Właściwie to wielodzietni powinni dawac wiecej bo niby czemu mniej? Dzieci to bogactwo i jest za co dziekowac Bogu, niech bezdzietni biadolą że ich nie stac na ofiarę.
u nas był sympatyczny ksiądz krótko ale pogadał po naszemu gwarą (mało kto mo tako odwaga:), zabawnie to było u mojej kochanej teściowej wpadka nr 1 przy proboszczu pies leje na dywan:) wpadka nr 2 ,,a tu nowa rodzinka mam tata, syn (2 lata i siedem miesięcy). I jeszcze córeczka dodaje mama ok 2 tygodni. na potwierdzenie dwulatek niesie w pionie w rożku siostrzyczkę :)
Niekoniecznie.....w większości parafii księża dostają określony procent z kolędy. U nas zawsze ksiądz podawał kwotę z kolędy i na co będzie przeznaczona ( np na ogrodzenie cmentarza, na nowy bruk przed kościołem, na odnowienie złoceń w zewnętrznych dekoracjach itp) Mam wielu kolegów księży i nie ukrywają, że "dorabiają" na kolędzie, ale to nie te kwoty Jadwigo, więc to przymróżenie oka potraktujmy z przymróżeniem oka :wink:
U nas od kilku lat proboszcz całą ofiarę pokolędową przeznacza na remont domu pielgrzyma przy parafii i co roku się z tego rozlicza. A nawet gdyby cała kwota szła do jego kieszeni - to też bym dała , uważam , że się należy.
Atmosfera kolędy zależy zarówno od księdza jak i domowników. Nie każdy ksiądz czuje się dobrze w tej roli. Kilka lat temu odwiedził nas wikary, po którym było wyraźnie widać że czuł się trochę skrępowany takim wizytowaniem. Po prostu inny charyzmat.
Natomiast w tym roku było bardzo sympatycznie, bo odwiedzający nas ksiądz też pochodzi z rodziny wielodzietnej i od razu dobrze się poczuł przy naszej małej gromadce.
nasza kolęda jest bardz ciekawym zjawiskiem dla osób z zagranicy, czytałam wypowiedzi Niemców, którzy zastanawiali się co to znaczy, sprawdzali nawet w googlach ale niestety nie trafili na właściwą odpowiedź, (było tylko o śpiewaniu kolęd już tym byli zachwyceni). Czy chodzenie po kolędzie to tylko nasz polski zwyczaj?
Komentarz
Natomiast w tym roku było bardzo sympatycznie, bo odwiedzający nas ksiądz też pochodzi z rodziny wielodzietnej i od razu dobrze się poczuł przy naszej małej gromadce.