To koniecznie więcej pij! Najlepiej wody niegazowanej. Może być zwykła przegotowana nawet. Właściwe nawodnienie jest bardzo istotne. A cebula ponoć rozrzedza krew - może warto wzbogacać surówki cebulką? Zaszkodzić nie powinno. Chyba, że z wątrobą u Ciebie marnie...
Niko, też się uspokoiłam Twoim wpisem... Też się podpisuję pod tym, co Katarzyno napisałaś : Chwała Bogu Ojcu Babki, trochę mnie przestraszyłyście. Różne bóle (nerwobóle) po mnie chodzą, rwie ręką (żyła?) kostka? Niedawno sobie uświadomiłam, że dość często rwie, ale to miejsce takiego nieudanego wkłucia przy chemii. Może akurat naczynko leżało blisko kości i to się teraz odzywa, zwłaszcza na zmiany pogody. Druga sprawa, b mnie zastanowiło, to co Niko napisałaś, że diosmina Cię uczula... Wtedy, co to miałam takie koszmarne uczulenie, myślałam, że od antybiotyku, brałam wtedy też diosminę (na żylaki w wiadomym miejscu), od czasu tamtego uczulenia nie biorę, obawiam się nawet wziąć procto-glyvenol (bo wtedy w pierwszej połowie listopada raczyłam się tym wszystkim na raz). Dziś spróbuję procto... wzięłam już na wszelki wypadek antyalergiczny. W ogóle nie mam czasu zająć się tym diagnozowaniem alergii. Najpierw trzeba POZ sforsować, a wiadomo infekcje panują, nie chce mi się z nimi w poczekalni spotkać :sad: poza tym pracuję...:cool: zaczęłam pisać pierwszy rozdział. Ale tak w ogóle to chcę się dowiedzieć, co mnie uczula i czego unikać Dziękuję za cierpliwość w czytaniu
Niko, kuruj się! Jak da radę czosnkiem, to super :bigsmile: Staram się mało wychodzić w te pogody, bo jak dziś powiedziała moja znajoma lekarka: z klubu morsów, to ty nie jesteś . Fakt. odporność, jaka jest każdy widzi. I to nie tylko teraz po chemii, ale zawsze tak miałam. Chodziłam po górach, lubiłam spacery, ale wrażliwa byłam zawsze na zimno, przeziębienia, infekcje. Właściwie każda wizyta na basenie, to dla mnie przeziębienie...chyba, że jest 30 na dworze. A tak choćbym nie wiem, jak długo suszyła głowę...
Wiecie co, nerwobóle, bóle żył - zwalam to na pogodę
Okłady ze świeżego majeranku mają szczególnie silne właściwości przeciwzapalne na skórę, błony śluzowe, w tym oczy. Przed II wojną światową napar z majeranku był w medycynie germańskiej oficjalnie zalecany do przemywania skóry, okładów na skórę i oczy oraz do płukania jamy ustnej i gardła przy stanach zapalnych. Osobiście bardzo dobre rezultaty osiągałem stosując okłady na oczy z naparu świeżego i suchego majeranku przy zapaleniu spojówek w przebiegu alergii. Przed laty bardzo byłem zadowolony z majeranku w leczeniu nieżytu żołądka, jelita cienkiego i grubego. Świetnie leczy zaburzenia trawienne, niestrawność, wzdęcia i biegunkę. W tym celu pić mocny napar co 2 godziny po 100-150 ml. Naparem przemywać twarz łojotokową i bladą, z krostkami i grudkami oraz plamami z przebarwienia. Dłużej stosowany napar majerankowy doustnie i na skórę usuwa hiperpigmentacje.
Majeranek sprawdza się w terapii stanów zapalnych gardła, krtani i oskrzeli. Mocny napar ze świeżego lub suchego majeranku, na wodzie lub mleku, z dodatkiem miodu i propolisu polecam w leczeniu grypy, anginy, ospy, przeziębienia, świnki i zapalenia oskrzeli. Olejek majerankowy można zażywac na soku malinowym, miodzie lub w mleku po 4-6 kropli kilka razy dziennie przy nieżytach układu oddechowego.
Miałam na początku problem z kolanami, ale on znikł, kiedy zastosowałam zasadę - "wyreguluj pedały tak, żeby kolana były oddalone od kąta 90stopni (i mniej) w trakcie zginania, bo wtedy sie kolana nadwyreża".
Ja jeszcze nie mam żylaków, ale żyły zielone i niedługo mogłoby być różnie. Ale Mam nadzieję, że operacja mnie nie czeka, bo zażywam co dzień witaminę C 1000mg. Świetnie działa na żylaki i odtyka żyły, co zmniejsza ryzyko konieczności operacji.
@Dorota. - maść bardzo interesująca. I tylko czepnę się, bo gdyby nie, to nie byłabym sobą... Paskudna literówka Wam się w etykiecie wkradła. Jesteś tego świadoma?
Na sprawy krążeniowe bardzo mi pomogly; 1.najpierw zimne i na przemienne prysznice 2.później przystawiane miałam pijawki 3.sauna taka w okresie zimowym ,
Komentarz
A te zastrzyki tak profilaktycznie
Musze więcej pić....
Babki, trochę mnie przestraszyłyście. Różne bóle (nerwobóle) po mnie chodzą, rwie ręką (żyła?) kostka? Niedawno sobie uświadomiłam, że dość często rwie, ale to miejsce takiego nieudanego wkłucia przy chemii. Może akurat naczynko leżało blisko kości i to się teraz odzywa, zwłaszcza na zmiany pogody.
Druga sprawa, b mnie zastanowiło, to co Niko napisałaś, że diosmina Cię uczula...
Wtedy, co to miałam takie koszmarne uczulenie, myślałam, że od antybiotyku, brałam wtedy też diosminę (na żylaki w wiadomym miejscu), od czasu tamtego uczulenia nie biorę, obawiam się nawet wziąć procto-glyvenol (bo wtedy w pierwszej połowie listopada raczyłam się tym wszystkim na raz). Dziś spróbuję procto... wzięłam już na wszelki wypadek antyalergiczny.
W ogóle nie mam czasu zająć się tym diagnozowaniem alergii. Najpierw trzeba POZ sforsować, a wiadomo infekcje panują, nie chce mi się z nimi w poczekalni spotkać :sad:
poza tym pracuję...:cool: zaczęłam pisać pierwszy rozdział. Ale tak w ogóle to chcę się dowiedzieć, co mnie uczula i czego unikać
Dziękuję za cierpliwość w czytaniu
Staram się mało wychodzić w te pogody, bo jak dziś powiedziała moja znajoma lekarka: z klubu morsów, to ty nie jesteś . Fakt. odporność, jaka jest każdy widzi. I to nie tylko teraz po chemii, ale zawsze tak miałam. Chodziłam po górach, lubiłam spacery, ale wrażliwa byłam zawsze na zimno, przeziębienia, infekcje. Właściwie każda wizyta na basenie, to dla mnie przeziębienie...chyba, że jest 30 na dworze. A tak choćbym nie wiem, jak długo suszyła głowę...
Wiecie co, nerwobóle, bóle żył - zwalam to na pogodę
A teraz starosc przyszla - przyszlo czosnkiem capic :cool:
Mam syropek robiony (miód, cytryna, czosnek, pini....)
Majeranek sprawdza się w terapii stanów zapalnych gardła, krtani i oskrzeli. Mocny napar ze świeżego lub suchego majeranku, na wodzie lub mleku, z dodatkiem miodu i propolisu polecam w leczeniu grypy, anginy, ospy, przeziębienia, świnki i zapalenia oskrzeli. Olejek majerankowy można zażywac na soku malinowym, miodzie lub w mleku po 4-6 kropli kilka razy dziennie przy nieżytach układu oddechowego.
Majeranek â?? Majorana w praktycznej fitoterapii
Staram się odstawiać kawę i pić więcej ziołowy herbatek.
można ja kupić tu: http://allegro.pl/show_item.php?item=2472690430
lub do mnie na priv, dla wielodzietnych zniżki.
Ale
Mam nadzieję, że operacja mnie nie czeka, bo zażywam co dzień witaminę C 1000mg. Świetnie działa na żylaki i odtyka żyły, co zmniejsza ryzyko konieczności operacji.
I tylko czepnę się, bo gdyby nie, to nie byłabym sobą... Paskudna literówka Wam się w etykiecie wkradła. Jesteś tego świadoma?
Dorota ja jestem bardzo ciekawa Waszej maśći. Może w końcu uda nam się poznać.
:-h
Mi też umykają takie błędy. Mój mąż i córa mają przerąbane. Bo muszą sprawdzać nasze wypociny.
Dorota piszę
Dorota jaka pojemność tego słoiczka?
Bardzo ciekawa maść.
Jakby wyszło jakieś trójmiejskie spotkanie to weź może ze sobą maść, dobrze?
1.najpierw zimne i na przemienne prysznice
2.później przystawiane miałam pijawki
3.sauna taka w okresie zimowym ,
Efekt -cudowne uczucie ciepłych nóg ,rąk -oczywiście zimą