Czy ma ktoś pod ręką (ewentualnie w lodówce) kostkę masła? Potrzebuję znać jej wymiary...
Wiem, że to brzmi dosyć dziwnie, ale potrzebuję wiedzieć jak duża jest standardowa kostka masła, tak z dokładnością do ok 0,5cm, wszystkie trzy wymiary (długość, szerokość, grubość).
I w niezbyt wysokiej temperaturze. Ja, gdybym dostała kaczkę w kawałkach, a szczególnie swojską, to bym zostawiła na rosół. Rosół z kaczki jest pyszny (trzeba tylko odtłuścić), mięso można potem wykorzystać do pierogów, na pasztet, albo na jakąś potrawkę
czy ktos ma jakis przepis smaczny latwy i przyjemny na makowco -sernik? jest takie cos w cukierni nieopodal smaczne i drogie i nabralam ostatnio checi, zeby przyrzadzic... na dole mak, wyzej sernik i jakis lukier.. mam mase makowa..... w zyciu nie robilam sernika, ani makowca ...
MAFjo, w Słowenii to do tego dodają jeszcze jabłka i nazywa się to "gibanica", bo się gibie tzn trzęsie, ale ciasto pyszaste - przepisu brak tyle, że to połączenie tych trzech: sernika, makowca i jabłecznika - pycha i bomba kaloryczna
Bo trzeba próbować (tylko nie wyjeść wszystkiego , żeby nie "zmaślić". Można trochę posłodzić - zależy do czego będzie używana. Jak do czegoś bardziej słodkiego, to nie dodawać nic.
W kwestii bitej śmietany kluczowe sprawy są następujące: * śmietana musi być bardzo tłusta = 30-36% * śmietana musi być dobrze schłodzona * śmietana musi być świeża, słodka - z kwaśnej wyjdzie masło * trzeba ubijać mikserem na wysokich obrotach do uzyskania pożądanej konsystencji. Ot, i cały sekret. Nie może nie wyjść.
U mnie ostatnio na topie jest ciasto Zig Zap. Połączenie galaretek i ubitego mleka skondensowanego, wylanego na biszkpt. Ciasto tanie, szybko się robi, delikatne. Dzieci lubią je mocno zimne, smakuje niemalże jak lody. Polecam. Przepis znalazłam w ' sieci'
Ja takie gary najpierw namaczam samą wodą na kilka godzin, potem wodę zlewam, nalewam nową, a do tej wody dużo sody i gotuję na małym ogniu przez czas jakiś (np. godzinę). Potem skrobię, co się da i jak trzeba, to znów gotują wodę z sodą i tak do skutku...
Zawsze można spróbować bardziej chamskiej chemii - są środki w sprayu albo w żelu do usuwania spalenizny (dobry jest daisy z tesco) tylko śmierdzą przeraźliwie i lepiej używać na zewnątrz.
Zamaczam, trochę odszoruję, zamaczam, zamaczam, stoi, śmierdzieć zaczyna, zmieniam wodę, zamaczam, zamaczam, po trzech dniach przypominam mężowi, ze trzy dni temu prosiłam Go o wyszorowanie przypalonego gara i cudnie doszorowuje, nie ma to jak męska siła .
Tyle, że to cukier się przypalił. Skorupa się robi straszna. Ale można spróbować. Metoda Katarzyny dobra, a Moniki, uzwględniająca męża, jeszcze lepsza.
Zamaczam, trochę odszoruję, zamaczam, zamaczam, stoi, śmierdzieć zaczyna, zmieniam wodę, zamaczam, zamaczam, po trzech dniach przypominam mężowi, ze trzy dni temu prosiłam Go o wyszorowanie przypalonego gara i cudnie doszorowuje, nie ma to jak męska siła .
Chyba mamy tego samego męża Na pewno te same metody
Ale wiecie ja tego mojego męża nie angażuje w szorowanie przypalonego przeze mnie gara przez złośliwość, po prostu jestem biedną, słabą kobietką z cholerną cieśnią nadgarstka i za bardzo mnie ręka boli przy takim szorowaniu .
@Namorowa jak skuteczne, to trzeba polecać na forum. Tego samego? Hmmm, to mój już wielodzietny, muszę Mu o tym powiedzieć :P.
kto piecze babeczki? chce zeby byly takie kruche cienkie miseczki... robilam kiedys z przepisu, ktory zaginal... no i znalazlam dwie wersje teraz.. w jednej jest jajko, w drugiej woda... w obydwu maslo maka, w jednym troche cukru... czym sie bedzie objawiala roznica miedzy woda a jajkiem (zoltkiem)?
Komentarz
Ino jak tu kaczuchę zrobić i z czym podać, żeby się ją dało zjeść?
[raz chyba kaczkę jadłam, pamiętam, że była twarda i niedobra... a podobno kaczki są przepyszne... jak się je umie zrobić...]
Mamy w sumie tej kaczki tyle... tam jest chyba z 8 kawałków...
Rosół normalnie gotować, jak z kurki? hm...
MAFjo, w Słowenii to do tego dodają jeszcze jabłka i nazywa się to "gibanica", bo się gibie tzn trzęsie, ale ciasto pyszaste - przepisu brak tyle, że to połączenie tych trzech: sernika, makowca i jabłecznika - pycha i bomba kaloryczna
k.
ah marzę o bitej śmietanie
mi wychodzi co 5 raz śmietana, a za każdym innym razem masło.
Można trochę posłodzić - zależy do czego będzie używana. Jak do czegoś bardziej słodkiego, to nie dodawać nic.
* śmietana musi być bardzo tłusta = 30-36%
* śmietana musi być dobrze schłodzona
* śmietana musi być świeża, słodka - z kwaśnej wyjdzie masło
* trzeba ubijać mikserem na wysokich obrotach do uzyskania pożądanej konsystencji.
Ot, i cały sekret. Nie może nie wyjść.
Obawiam się, że nic mu już nie pomoże.
Na pewno te same metody
@Namorowa jak skuteczne, to trzeba polecać na forum.
Tego samego? Hmmm, to mój już wielodzietny, muszę Mu o tym powiedzieć :P.