[cite] Sykreczka:[/cite]A co do słów Benedykta XVI - oczywiście, że zależy mu na tym, by Unia była oparta na wartościach chrześcijańskich i chyba wszyscy tutaj się z nim zgadzamy. Myślę, że zależy na tym wszystkim polskim opcjom politycznym, z wyjątkiem tylko najbardziej lewicowych.
A tego to już nie był bym taki pewien. Niektorzy tzw. wartości europejskie (fałszywie rozumiana tolerancja, wolność, równość i braterstwo) stawiają ponad chrześcijańskie. I to niekoniecznie ludzie lewicy.
W kwestiach politycznych papież i ks. Bartnik mogą popełniać powazne błedy. Papież jest nieomylny WYŁĄCZNIE w kwestiach wiary i moralnosci (i to też pod pewnymi warunkami). Papież Benedykt i JPII mogą w pewnych sprawach mieć calkowicie odmienne poglądy. Wierni również. Ale żaden katolik nie może powiedzieć że homoseksualizm lub aborcja jest moralna.
@Spioch: >>Przecie zaznaczyłem: są to luźne myśli ...< >ale i one powinny byc umocowane w rzeczywistości, jesli są tylko luźno... to po co je pisac?< >Myśli moje były luźno ze sobą powiązane. A jeżeli uważasz, że są luźno umocowane w rzeczywistości to wykaż to. PLIZZZZZZZZ !!!< a cóż to znaczy np. "4. Inteligent nienawidzi hipokryzji." jak to się ma do opisu całej grupy społecznej. A teza, że inteligencji już nie ma jest tylko półinteligencja, bo hitlerowcy i sowieci niszczyli, owszem, ale może powstało coś nowego szczególnie, że jest 60 lat po wojnie, był czas na nowe pokolenia. Twoje wywody, mówią, że coś odeszło w przeszłośc, moment historyczny, który tworzył grupę o danym etosie był i minął. On też był chwilą, po prostu kazdy czas ma swoje elity, one maja swoje idee. Przykroiłeś fragment dyskusji miedzy historykami idei do dyskusji o "Wyborczej" i wnioski stamtąd przeniosłeś na określenie dzisiejszych czytelników tego pisma, mimo, że czas i miejsce nie to. Takie pomieszanie możliwe jest do amatorskiego gdybania sobie (jako owe luźne myśli), ale w rzeczywistości ma dużo mniejsze umocowanie.
@Macku, przykro mi, że tak odbierasz intencję, i przykro mi, że to ja musze wykazywac braki w edukacji historycznej forumowiczów, a też i Twojej (chociażby tutaj) pewnie gdybyśmy dyskutowali o psychologii, która jest Twoją działką byłoby inaczej
>W kwestiach politycznych papież i ks. Bartnik mogą popełniać powazne błedy.< no własnie, więc może i dziennikarze mogą, a że dyskutujemy o GW, więc przyjmimy po prostu, że to nie tyle gazeta z piekła rodem, ale po prostu jeden z periodyków, króry moźe miec różnych dziennikarzy, oni różne sposoby pisania. Dobrze, że jest róznorodnośc po prostu, czyli GW, ND, Dziennik itd. Każdy wybierze coś dla siebie
Maciek sam sie przyznał do amatorskiego zainteresowania historia i adekwatnej wiedzy do tego, no i dobrze, nikt się przeciez nie musi na wszystkim znac. Wcale nie uważam tego za wadę, albo jakiś problem i szczerze mówiąc nie zamierzalam już przerzucac złośliwostkami. napisałam szczerze. Po co nam forumowa wojna o wiedzę histyryczną, może ta cecha ludzka odeszła juz do lamusa, wraz z prawdziwą inteligencja;)) ja szkoliłam się bo mi to potrzebne w robocie, a nie dla etosu, albo forumowych dyskusji;)
>Metoda Ireneusza Krzemińskiego, polegająca na przypisywaniu nielubianym osobom niskich uczuć, jest dzisiaj powszechna. Jeśli ktoś się z kimś nie zgadza, to zamiast polemizować, wyciąga domysły o nienawiści i kompleksach - pisze filozof i publicysta< Macku sam fakt nieznajomosci niektórych aspektów historii to niskie uczucia, efekt nienawiści, albo kompleksów?? Ktos Ci to przypisuje?? Kurcze, Ty chyba masz na prawdę jakieś kompleksy na tym punkcie. A ja po prostu siedzę w tym zawodzie od 15 lat, wiec nie ma w tym jakiejś specjalnej zasługi, że wiem trochę więcej, praktyka zawodowa i tylko tyle. Tak jak Ty po napisaniu doktoratu z psychologii będziesz zapewne wiedział duzo więcej o tej dziedzinie od przeciętnego zjadacza chleba
[cite] jola:[/cite]Tak jak Ty po napisaniu doktoratu z psychologii będziesz zapewne wiedział duzo więcej o tej dziedzinie od przeciętnego zjadacza chleba
Muszę tu dodać z doświadczenia, że niestety po napisaniu doktoratu ma się często uczucie skrajnej niewiedzy, bo dopiero człowiek dostrzega ile pytań i problemów pozstaje do odpowiedzi i rozwiązania. Takich problemów nie mają zwykli ignoranci (ignoranci w rozumieniu ludzi nie zgłębiających danego tematu, bez żadnego obrażania nikogo, np. ja jestem 100% ignorantem w zakresie budowania promów kosmicznych).
I postanowiłem sobie poznać
mądrość i wiedzę, szaleństwo i głupotę.
Poznałem, że również i to jest pogonią za wiatrem,
bo w wielkiej mądrości - wiele utrapienia,
a kto przysparza wiedzy - przysparza i cierpień.
lubisz się droczyc Macku, oj lubisz (a meritum zostaje nietknięte) tylko czy o to aby na pewno chodzi?? uważaj, zebys się w swojej pracy nie spalił - ja skończyłam pisanie, a Ty nie za duzo forumujesz przypadkiem?;)
A ja wole "mieszać Pana Boga ze swoimi brudami", bo sam mnie do tego zachęca ofiarując mi Sakrament Pokuty. Sądzę, że J.Św. Jan Paweł II i też lubił mieszać, skoro spowiadał się co tydzień.
Pomyśł co by tu się mogło dziać, jakby nam grzesznikom zabrakło sakramentów, obrazków, majowych i różańców. Pewnie mielibyśmy "zachód Europy"- "zachód słońca dla naszej cywilizacji".
Dziękuję Panie Boże za polską pobożność, której piękne przykłady widzę codziennie.
@jola
>W kwestiach politycznych papież i ks. Bartnik mogą popełniać powazne błedy.<
no własnie, więc może i dziennikarze mogą, a że dyskutujemy o GW, więc przyjmimy po prostu, że to nie tyle gazeta z piekła rodem, ale po prostu jeden z periodyków, króry moźe miec różnych dziennikarzy, oni różne sposoby pisania. Dobrze, że jest róznorodnośc po prostu, czyli GW, ND, Dziennik itd. Każdy wybierze coś dla siebie.
Przecież to powiedziałem - gazeta o okreslonym profilu skierowana do pewnej grupy społecznej - dodam: współczesnej "elity", która z inteligencją ma niewiele wspólnego (poza tytułami akademickimi oczywiście). Czy to jest gazeta z piekla rodem? Pewnie, że nie! Niestety profil tej gazety daleki jest od światopoglądu katolickiego. I ma prawo mi się to nie podobać.
Sama różnorodność jest tyle warta o ile nie służy relatywizowaniu Prawdy.
[cite] Śpioch:[/cite]Ale żaden katolik nie może powiedzieć że homoseksualizm lub aborcja jest moralna.
Przecież ja wcale nie twierdzę, że są moralne! Twierdzę, że trudno to racjonalnie udowodnić komuś kto tak nie uważa. I że jego zdanie nie musi wynikać ze złej woli ani zakłamania, wręcz odwrotnie - paradoksalnie może wynikać z wrażliwości na cierpienie części narodzonych już dzieci oraz przepracowanych matek.
szkoda, że dyskusja jak zwykle się zaostrzyła i zeszła na manowce. Mam wrażenie, że gadamy, gadamy, ale tak naprawdę nic z tego dobrego nie wynika. A miałam nadzieję, że ta dyskusja doprowadzi do lepszego wzajemnego zrozumienia i większej sympatii dla innych opcji politycznych. Ale to chyba utopia niestety.
znaczit jak ktoś sobie lubi poczytać artykuły napisane w dobrym stylu,jako lekturę niezobowiązującą,to musi szukać -jak jest katolikiem-ino,katolickich,jak żydem tylko,żydowskich,jak ślązakiem tylko ukazujących fakty z punktu widzenia górnika itd,itd.
czy Polak nie może czegoś lubić po prostu?
i czy tylko dlatego,że jest jakoś określony(partyjny,katolik,kulturysta itd)? musi to na każdym kroku podkreślać również na forum publicznym(nawet unikając czytania prasy jaką lubi-niekoniecznie z powodu jaki załadają inni),bo jak odstąpi od wyobrażenia o nim innych,to ci inni,choćby mienili się najświętszymi,postarają się szybciutko zepsuć jego dobre mniemanie o sobie,bo im nie pasuje, żeby on tak postępował i dalej był dobrym człowiekiem?:sad:
Macku, kampania wyborcza już sie skończyła, a Pavla nie jest potencjalnym wyborcą do przekonania "Podczas ostatnich wyborów na prezydenta Warszawy jeden z kandydatów nieźle się wkopał korzystając z tego rozwiązania, bo firma, której zlecił wykonanie telefonów - prawdopodobnie przekupiona przez konkurencję - zaczęła dzwonić w jego imieniu do warszawiaków o czwartej rano." Ja myślę, że nikt nikogo nie przekupił, po prostu Twój kandydat dał ciała i nie poradził sobie z ta sprawą;)
Maciek:[/cite]Nie musisz rozpinać bluzki i wołać mnie na pojedynek na gołe klaty. Nie będę się z Tobą bił, nawet jeżeli wypisujesz takie głupoty na mój temat :updown:[/quote]
Maciek:[/cite]Ziew. Jolu, wyczerpałaś dzienny limit pouczania. Wolno Ci pouczać znowu dopiero po północy.[/quote]
Zmęczona bezowocnymi dyskusjami na tym forum, przeczytałam przypadkiem artykuł Ewy Woydyłło pt. "Aktywni 50+" (www.modanazdrowie.pl). Dowiedziałam się dzięki temu, że:
"...starsze osoby zażywające regularnie sportu prawie nie cierpią na głęboką depresję, znacząco rzadziej skarżą się na dolegliwości żołądkowe, bóle głowy, szum w uszach i - uwaga - mniej narzekają, użalają się nad sobą i kłócą.":bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Wyraźnie nam też przydałoby się więcej sportu, a mniej przesiadywania przed komputerem. Idę się trochę poruszać na świeżym powietrzu!
Jadwigo, nie zrozumiałaś tego co`napisałam :sad: byc może to wina hermetycznego tematu, o którym pisałam. Nie pisałam, że GW fałszuje historię. Chodziło op Powstanie Warszawskie, a nie getto (ono juz wtedy nie istniało) Cytowany autor podał fakty, relacje, one są autentyczne. Problem polegał na tym, że podając je nie wyczerpywał tematu, a sprawiał wrażenie, że go wyczerpuje. Potem napisał drugi tekst, w którym za to przepraszał, naszkicował tło. Napisał o traumie wojny właśnie co przezytej, o traumie Żydów, Polaków. Powstanie bylo po 5 latach wojny, okupacji, tam mogły się dziac różne rzeczy, bo ludzie są ludźmi. To są tematy do dyskusji, najlepiej dla profesjonalistów. Ja nie zgadzałam się nie z tym, że temat został wywołany, ale z tym, że nie było przeciwwagi. Dyskusja to jedno, ale w czasie rocznicy powstania mozna było sobie podarowac to, żeby wyciągac ten i tylko ten aspetkt powstania.
Ale to są różne punkty widzenia, czytam w tym wypadku Wyborczą i widze ich punkt widzenia, akceptuje to, a sama mam inny. Tu nie ma co protestowac, to jest dyskusja. Nie widzę antypolonizmu w Wyborczej, nie widzę promowania aborcji i homoseksualizmu. To nie moje słowa, ani mój sposób patrzenia.
Ale doceniam to, że przebrnęłaś przez to co napisałam, że napisałas co myślisz, dziękuję, wolę taką rzeczową dyskusję, ona jest dobra w przeciwieństwie do dogryzania sobie, to drugie niewiele daje (oprócz upuszczenia sobie złości, ale to juz inna bajka:)
[cite] Jadwiga:[/cite]dla wydawcy, bądź redaktorów jest to sygnał - skoro kupują to znaczy, że zgadzają się ze wszystkimi treściami.
Bez przesady! Czy Ty zgadzasz się z dokładnie wszystkim co piszą w gazetach, które kupujesz?
[cite] Jadwiga:[/cite]w GW antypolonizm kwitnie i nikt nic nie robi
To nie jest antypolonizm, tylko mówienie o złych czynach Polaków w oparciu o fakty. Niektórzy uważają, że nieprzyjemne fakty trzeba przemilczać. Ja tak nie uważam. Prawda nas wyzwoli - m.in. z zadufania, z niepotrzebnego wywyższania naszego narodu ponad inne. Pozwoli nam zrozumieć, że żale innych do nas nie są bezzasadne.
Podobnie jak Jola przyznaję jednak, że lepiej by było podawać przykre fakty od razu w szerszym kontekście. Ale taki incydent nie może przekreślać całej "Gazety". Zwłaszcza, że autor tego artykułu przyznał się później publicznie do niedociągnięć. I to właśnie bardzo cenię - że autorzy z "Gazety" potrafią przyznać się do błędów, że drukuje się tam polemiki sprzeczne z poglądami redaktorów "GW". A np. w "Naszym Dzienniku" polemik sprzecznych z poglądami redakcji się w ogóle nie drukuje, a autorzy nie przepraszają, nawet jeśli ktoś udowodni, że popełnili błąd.
>Czy Ty zgadzasz się z dokładnie wszystkim co piszą w gazetach, które kupujesz?< to trochę jak z tym forum, nie każdy zgadza się ze wszystkimi treściami, a jednak piszemy (jeszcze;)
[cite] jola:[/cite]Jadwigo, nie zrozumiałaś tego co`napisałam :sad: byc może to wina hermetycznego tematu, o którym pisałam.
Nie pisałam, że GW fałszuje historię. Chodziło o Powstanie Warszawskie, a nie getto (ono juz wtedy nie istniało) Cytowany autor podał fakty, relacje, one są autentyczne.
Tylko nie wiadomo czy są autentyczne (chyba że są autentyczne inaczej, tak jak pisarstwo pseudohistoryka Jana Tomasz Grossa (żyda zresztą) który świadomie zawyżył liczbę ofiar a jeżeli już pewne fakty się nie zgadzały to tym gorzej dla faktów. Teza Cichego i Grossa jest jedna: Polacy to zoologiczni antysemici. Dla nich fakty się nie liczą. No cóż ale cywilizacja żydowska ma inne podejcie do prawdy jako takiej niż cywilizacja łacińska (vide Koneczny).
Wreszcie, nie przez przypadek na GW mówią "Jude Zaitung" - Michnik - Żyd z pochodzenia, Dawid Warszawski jeden z głownych redaktorów Żyd z urodzenia i religii. I jak taka gazeta śmie pouczać Polaków i robic za nich rachunek sumienia? Dlaczego redaktorzy bija sie w cudze piersi? Niech najpierw rozprawią sie ze swoim dziedzictwem. No cóż ale narodu wybranego sie nie krytykuje bo to antysemityzm (moralność Kalego). Jak Polak zabić Żyda to antysemityzm, jak Żyd Polaka to nigdy nie ma to nic wspolnego ze stosunkiem Żydow do Polaków, taki czyn trzeba rozpatrywać indywidualnie.
Jeden z moich ulubionych publicystów fajnie nazwał GW "Żydowska gazeta dla Polaków" w przeciwienstwie do Der Dziennika "Niemieckiej gazety dla Polaków"
:bigsmile:
Nie chce mi sie juz o GW dyskutować. To pseudoobiektywne ścierwo śmierdzi polityczną poprawnością a jej stosunek do historii jest tak wybiórczy jak inne okreslenie popularne wśród jej krytykow "Gazeta Wybiórcza".
I to by bylo na tyle w tym temacie.
ps. i jeszcze jedno nie jestem historykiem amatorem, studiowałem historię i w Wielkiej Grze z tematu historycznego nie móglbym startować
Komentarz
Ale muszę iść spać, dobranoc.
>ale i one powinny byc umocowane w rzeczywistości, jesli są tylko luźno... to po co je pisac?<
>Myśli moje były luźno ze sobą powiązane. A jeżeli uważasz, że są luźno umocowane w rzeczywistości to wykaż to. PLIZZZZZZZZ !!!<
a cóż to znaczy np. "4. Inteligent nienawidzi hipokryzji." jak to się ma do opisu całej grupy społecznej. A teza, że inteligencji już nie ma jest tylko półinteligencja, bo hitlerowcy i sowieci niszczyli, owszem, ale może powstało coś nowego szczególnie, że jest 60 lat po wojnie, był czas na nowe pokolenia.
Twoje wywody, mówią, że coś odeszło w przeszłośc, moment historyczny, który tworzył grupę o danym etosie był i minął. On też był chwilą, po prostu kazdy czas ma swoje elity, one maja swoje idee. Przykroiłeś fragment dyskusji miedzy historykami idei do dyskusji o "Wyborczej" i wnioski stamtąd przeniosłeś na określenie dzisiejszych czytelników tego pisma, mimo, że czas i miejsce nie to.
Takie pomieszanie możliwe jest do amatorskiego gdybania sobie (jako owe luźne myśli), ale w rzeczywistości ma dużo mniejsze umocowanie.
@Macku, przykro mi, że tak odbierasz intencję, i przykro mi, że to ja musze wykazywac braki w edukacji historycznej forumowiczów, a też i Twojej (chociażby tutaj)
pewnie gdybyśmy dyskutowali o psychologii, która jest Twoją działką byłoby inaczej
>W kwestiach politycznych papież i ks. Bartnik mogą popełniać powazne błedy.<
no własnie, więc może i dziennikarze mogą, a że dyskutujemy o GW, więc przyjmimy po prostu, że to nie tyle gazeta z piekła rodem, ale po prostu jeden z periodyków, króry moźe miec różnych dziennikarzy, oni różne sposoby pisania. Dobrze, że jest róznorodnośc po prostu, czyli GW, ND, Dziennik itd. Każdy wybierze coś dla siebie
faktycznie lubisz się droczyc.
Wcale nie uważam tego za wadę, albo jakiś problem i szczerze mówiąc nie zamierzalam już przerzucac złośliwostkami. napisałam szczerze.
Po co nam forumowa wojna o wiedzę histyryczną, może ta cecha ludzka odeszła juz do lamusa, wraz z prawdziwą inteligencja;)) ja szkoliłam się bo mi to potrzebne w robocie, a nie dla etosu, albo forumowych dyskusji;)
Macku sam fakt nieznajomosci niektórych aspektów historii to niskie uczucia, efekt nienawiści, albo kompleksów?? Ktos Ci to przypisuje?? Kurcze, Ty chyba masz na prawdę jakieś kompleksy na tym punkcie.
A ja po prostu siedzę w tym zawodzie od 15 lat, wiec nie ma w tym jakiejś specjalnej zasługi, że wiem trochę więcej, praktyka zawodowa i tylko tyle. Tak jak Ty po napisaniu doktoratu z psychologii będziesz zapewne wiedział duzo więcej o tej dziedzinie od przeciętnego zjadacza chleba
Muszę tu dodać z doświadczenia, że niestety po napisaniu doktoratu ma się często uczucie skrajnej niewiedzy, bo dopiero człowiek dostrzega ile pytań i problemów pozstaje do odpowiedzi i rozwiązania. Takich problemów nie mają zwykli ignoranci (ignoranci w rozumieniu ludzi nie zgłębiających danego tematu, bez żadnego obrażania nikogo, np. ja jestem 100% ignorantem w zakresie budowania promów kosmicznych).
I postanowiłem sobie poznać
mądrość i wiedzę, szaleństwo i głupotę.
Poznałem, że również i to jest pogonią za wiatrem,
bo w wielkiej mądrości - wiele utrapienia,
a kto przysparza wiedzy - przysparza i cierpień.
Kohelet 1, 17-18
tylko czy o to aby na pewno chodzi??
uważaj, zebys się w swojej pracy nie spalił - ja skończyłam pisanie, a Ty nie za duzo forumujesz przypadkiem?;)
Pomyśł co by tu się mogło dziać, jakby nam grzesznikom zabrakło sakramentów, obrazków, majowych i różańców. Pewnie mielibyśmy "zachód Europy"- "zachód słońca dla naszej cywilizacji".
Dziękuję Panie Boże za polską pobożność, której piękne przykłady widzę codziennie.
>W kwestiach politycznych papież i ks. Bartnik mogą popełniać powazne błedy.<
no własnie, więc może i dziennikarze mogą, a że dyskutujemy o GW, więc przyjmimy po prostu, że to nie tyle gazeta z piekła rodem, ale po prostu jeden z periodyków, króry moźe miec różnych dziennikarzy, oni różne sposoby pisania. Dobrze, że jest róznorodnośc po prostu, czyli GW, ND, Dziennik itd. Każdy wybierze coś dla siebie.
Przecież to powiedziałem - gazeta o okreslonym profilu skierowana do pewnej grupy społecznej - dodam: współczesnej "elity", która z inteligencją ma niewiele wspólnego (poza tytułami akademickimi oczywiście). Czy to jest gazeta z piekla rodem? Pewnie, że nie! Niestety profil tej gazety daleki jest od światopoglądu katolickiego. I ma prawo mi się to nie podobać.
Sama różnorodność jest tyle warta o ile nie służy relatywizowaniu Prawdy.
czy Polak nie może czegoś lubić po prostu?
i czy tylko dlatego,że jest jakoś określony(partyjny,katolik,kulturysta itd)? musi to na każdym kroku podkreślać również na forum publicznym(nawet unikając czytania prasy jaką lubi-niekoniecznie z powodu jaki załadają inni),bo jak odstąpi od wyobrażenia o nim innych,to ci inni,choćby mienili się najświętszymi,postarają się szybciutko zepsuć jego dobre mniemanie o sobie,bo im nie pasuje, żeby on tak postępował i dalej był dobrym człowiekiem?:sad:
vide-Twoje wczesniejsze wypowiedzi
"Podczas ostatnich wyborów na prezydenta Warszawy jeden z kandydatów nieźle się wkopał korzystając z tego rozwiązania, bo firma, której zlecił wykonanie telefonów - prawdopodobnie przekupiona przez konkurencję - zaczęła dzwonić w jego imieniu do warszawiaków o czwartej rano."
Ja myślę, że nikt nikogo nie przekupił, po prostu Twój kandydat dał ciała i nie poradził sobie z ta sprawą;)
pouczania, agitacji, madrości życiowych i wszelkich innych, które rozdajesz nam od rana do wieczora na tym forum??
Maciek:[/cite]Ziew. Jolu, wyczerpałaś dzienny limit pouczania. Wolno Ci pouczać znowu dopiero po północy.[/quote]
"...starsze osoby zażywające regularnie sportu prawie nie cierpią na głęboką depresję, znacząco rzadziej skarżą się na dolegliwości żołądkowe, bóle głowy, szum w uszach i - uwaga - mniej narzekają, użalają się nad sobą i kłócą.":bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Wyraźnie nam też przydałoby się więcej sportu, a mniej przesiadywania przed komputerem. Idę się trochę poruszać na świeżym powietrzu!
Nie pisałam, że GW fałszuje historię. Chodziło op Powstanie Warszawskie, a nie getto (ono juz wtedy nie istniało) Cytowany autor podał fakty, relacje, one są autentyczne. Problem polegał na tym, że podając je nie wyczerpywał tematu, a sprawiał wrażenie, że go wyczerpuje. Potem napisał drugi tekst, w którym za to przepraszał, naszkicował tło. Napisał o traumie wojny właśnie co przezytej, o traumie Żydów, Polaków. Powstanie bylo po 5 latach wojny, okupacji, tam mogły się dziac różne rzeczy, bo ludzie są ludźmi. To są tematy do dyskusji, najlepiej dla profesjonalistów.
Ja nie zgadzałam się nie z tym, że temat został wywołany, ale z tym, że nie było przeciwwagi. Dyskusja to jedno, ale w czasie rocznicy powstania mozna było sobie podarowac to, żeby wyciągac ten i tylko ten aspetkt powstania.
Ale to są różne punkty widzenia, czytam w tym wypadku Wyborczą i widze ich punkt widzenia, akceptuje to, a sama mam inny. Tu nie ma co protestowac, to jest dyskusja.
Nie widzę antypolonizmu w Wyborczej, nie widzę promowania aborcji i homoseksualizmu. To nie moje słowa, ani mój sposób patrzenia.
Ale doceniam to, że przebrnęłaś przez to co napisałam, że napisałas co myślisz, dziękuję, wolę taką rzeczową dyskusję, ona jest dobra w przeciwieństwie do dogryzania sobie, to drugie niewiele daje (oprócz upuszczenia sobie złości, ale to juz inna bajka:)
No i rozumiem, ze można miec inne zdanie
To nie jest antypolonizm, tylko mówienie o złych czynach Polaków w oparciu o fakty. Niektórzy uważają, że nieprzyjemne fakty trzeba przemilczać. Ja tak nie uważam. Prawda nas wyzwoli - m.in. z zadufania, z niepotrzebnego wywyższania naszego narodu ponad inne. Pozwoli nam zrozumieć, że żale innych do nas nie są bezzasadne.
Podobnie jak Jola przyznaję jednak, że lepiej by było podawać przykre fakty od razu w szerszym kontekście. Ale taki incydent nie może przekreślać całej "Gazety". Zwłaszcza, że autor tego artykułu przyznał się później publicznie do niedociągnięć. I to właśnie bardzo cenię - że autorzy z "Gazety" potrafią przyznać się do błędów, że drukuje się tam polemiki sprzeczne z poglądami redaktorów "GW". A np. w "Naszym Dzienniku" polemik sprzecznych z poglądami redakcji się w ogóle nie drukuje, a autorzy nie przepraszają, nawet jeśli ktoś udowodni, że popełnili błąd.
to trochę jak z tym forum, nie każdy zgadza się ze wszystkimi treściami, a jednak piszemy (jeszcze;)
Tylko nie wiadomo czy są autentyczne (chyba że są autentyczne inaczej, tak jak pisarstwo pseudohistoryka Jana Tomasz Grossa (żyda zresztą) który świadomie zawyżył liczbę ofiar a jeżeli już pewne fakty się nie zgadzały to tym gorzej dla faktów. Teza Cichego i Grossa jest jedna: Polacy to zoologiczni antysemici. Dla nich fakty się nie liczą. No cóż ale cywilizacja żydowska ma inne podejcie do prawdy jako takiej niż cywilizacja łacińska (vide Koneczny).
Wreszcie, nie przez przypadek na GW mówią "Jude Zaitung" - Michnik - Żyd z pochodzenia, Dawid Warszawski jeden z głownych redaktorów Żyd z urodzenia i religii. I jak taka gazeta śmie pouczać Polaków i robic za nich rachunek sumienia? Dlaczego redaktorzy bija sie w cudze piersi? Niech najpierw rozprawią sie ze swoim dziedzictwem. No cóż ale narodu wybranego sie nie krytykuje bo to antysemityzm (moralność Kalego). Jak Polak zabić Żyda to antysemityzm, jak Żyd Polaka to nigdy nie ma to nic wspolnego ze stosunkiem Żydow do Polaków, taki czyn trzeba rozpatrywać indywidualnie.
Jeden z moich ulubionych publicystów fajnie nazwał GW "Żydowska gazeta dla Polaków" w przeciwienstwie do Der Dziennika "Niemieckiej gazety dla Polaków"
:bigsmile:
Nie chce mi sie juz o GW dyskutować. To pseudoobiektywne ścierwo śmierdzi polityczną poprawnością a jej stosunek do historii jest tak wybiórczy jak inne okreslenie popularne wśród jej krytykow "Gazeta Wybiórcza".
I to by bylo na tyle w tym temacie.
ps. i jeszcze jedno nie jestem historykiem amatorem, studiowałem historię i w Wielkiej Grze z tematu historycznego nie móglbym startować