[cite] Marie:[/cite]A lubisz czytac że Polak zabił, kradł..... Prowokujesz, krzywdzisz...... co tym chcesz osiagniać. Może Ty masz jakiś problem..... Szkoda czasu, nie wiem czy będziemy rozliczany za pisanie tu, .......ale warto o tym pomysleć...
zasadniczo to ukradł zdzisiek albo czesiek, a kwesta czy on polak rumun czy szwajcar jest chyba drugorzedna, nie?
no chyba ze chodzi o jakiego oficjalnego reprezentanta narodu
Marie i Argento niech wielcy tego świata aby zapobiec dyskryminacji wydadzą oficjalny zakaz używania zwrotu "dałem się ocyganić" ,"dałem się oszwabić" oraz "ruskie pierogi"
Argento Twe ataki na Tomasza gdziekolwiek się pojawi są co najmniej niesmaczne. Popraw waść ostrość wzroku bo belek nie dostrzegasz.
Dodam niech każdy prostuje najpierw swoje ścieżki.
[/quote]
Fajnie pisze ta Marie, chyba eskimoska.[/quote]
TAW- ( chyba kobieta jak nie to przepraszam...ale to zdjęcie... )
Marie jest piękną kobietą bardzo ciepłą i miłą...nie jest eskimoską...możesz być pewna/y...
[cite] argento1967:[/cite]
Fajnie pisze ta Marie, chyba eskimoska.
TAW- ( chyba kobieta jak nie to przepraszam...ale to zdjęcie... )
Marie jest piękną kobietą bardzo ciepłą i miłą...nie jest eskimoską...możesz być pewna/y...
>>W Romie nic. Drugie okreslenie Romowie nie życzą sobie. I ich prośba powinna wystarczyc ....<<
zapewne jacyś aktywiści zwykli cyganie pozostają cyganami i tyle. Kto zagwarantuje że za 5 lat np nagle Rom będzie obraźliwym określeniem i Cyganie zażądają nazwy lud napływowy z Indii
Masz dużo racji. Jeżeli jakieś słowo jest negatywnie zabarwione, to nawet jeżeli wymusimy zmianę go na inne, to negatywne zabarwienie przejdzie na to nowe.
Przykładem jest określenie "gay" - czyli radosny, wesoły. Poprzez skojarzenie go z wiadomo-czym w krajach anglojęzycznych jest stosowane jako obelga.
Kiedyś dzieckiem będąc napotkałem w okolicach Pałacu Kultury panie narodowości romskiej, które zapragnęły wywróżyć mi przyszłość. Do tej czynności potrzebny był im mój portfelik, który jako naiwny młodzieniec grzecznie okazałem. Po powrocie do domu okazało się, że chociaż portfelik nie był w zasadzie ruszany, to zniknął z niego banknot z Ludwikiem Waryńskim, który miałem zachomikowany na jakiś wydatek. Od tego czasu przestałem wierzyć w cygańskie wróżby.
Marie myślę, że mylisz dwie sprawy - jedną jest mówienie o faktach i ich uwzględnianie a drugą potępianie czy nienawiść.
To że realnie patrzę na Cygan nie jest jeszcze przewinieniem i nie znaczy, że od razu ich nienawidzę czy poniżam.
Gdybym na swojej drodze spotkała Cygana w potrzebie i mogłabym mu pomóc nie miałabym żadnych oporów. Traktuję ich jak moich bliźnich, którzy mają pewne problemy z uczciwym zarabianiem pieniędzy
na KUL? acha ale widzisz Marie nie wszyscy mieli to wielkie szczęście by skończyć tą uczelnię, a niektórzy wcale nie mieli szczęścia do uczelni. Siedzą potem w domu, zamawiają książki w XLM i sieją nienawiść.
Dzięki za wyjaśnienie! Widać że i Ty ten nasz świat inaczej odbierasz niż ja, ja tych eskimosów nie widziałam
Niektóre rzczy widać dopiero z kosmosu. Teorie natomiast są ciekawe bo okazuje się że nasz tradycyjny wróg nigdy nie był wrogiem, a 1 września 1939 napadli nas hitlerowcy i 17 poprawili komuniści ale obozy są polskie.
Możliwe że podkreślanie narodowości nie powinno mieć miejsca jednak namiętne upieranie się przy niepodkreślaniu narodowości tez swiadczy o tym ze narodowosc to problem.
Zapomniałem o bananach, to właśnie rzucanie w celu dokarmiania. Coś jak cukierki po ślubie. Taki miły gest dla braci którzy utknęli na drabinie ewolucyjnej
Marie pyta, czy trzeba mówić o narodowości. Ja uważam, że warto mówić, bo daje nam to dodatkową wiedzę o człowieku. Różne narody mają różną historię, różną kulturę i różne hierarchie wartości. Nie jest prawdą, że w globalnej wiosce jesteśmy wymieszani i narody nie różnią się między sobą. Łatwiej zrozumieć, dlaczego Hitler doszedł do władzy w demokratyczny sposób i dlaczego nawet jego najdziksze zbrodnie nie przeszkadzały zwykłym Niemcom, jeżeli ma się świadomość wpływu protestantyzmu na naród niemiecki, także w jego antysemickich, żydożerczych aspektach. Oczywiście można ignorować cechy narodowe, ale więcej się na tym traci, niż zyskuje.
Jeżeli chodzi o cyganów, to nie widzę powodu, aby nie stosować na ich określenie słowa, które istnieje w języku polskim od wieków i które posiada odpowiedniki w innych pobliskich językach, np. w niemieckim. Jeżeli cyganie uważają, że nazwa ich nacji budzi złe skojarzenia, to mają dwa sposoby na to, aby to zmienić. Albo powinni doprowadzić do tego, aby cygan kojarzył się wyłącznie z człowiekiem kryształowo uczciwym, który dochodzi do wszystkiego własną ciężką pracą, albo powinni się zasymilować w społeczeństwie w którym żyją i przestać się odróżniać kulturą i obyczajami. Dyktowanie nam, jakich mamy używać słów, odbieram jako zwyczajnie niegrzeczne.
[cite] Marie:[/cite]Mimo bowiem obowiązującej w Polsce zasady nierejestrowania danych o pochodzeniu etnicznym sprawców przestępstw oraz osób skazanych, przedstawiciele organów ścigania jednoznacznie przyznają, iż ich odsetek jest podobny wśród Romów oraz nie-Romów
Co za bezsensowne zdanie. Jeżeli w Polsce obowiązuje zasada nierejestrowania danych o pochodzeniu etnicznym sprawców przestępstw, to przedstawiciele organów ścigania zasadniczo mają zerową wiedzę o tym jak rozkładają się proporcje przestępstw w różnych grupach etnicznych.
[cite] Yenna:[/cite](...) Charakter francuski uważał za na wskroś katolicki i z tego wywodził hasła fraternite, egalite, liberte oraz ateizm i socjalizm francuski.
:shocked:
Yenno - z ciekawości - czy mogłabyś podać jakieś źródła?
Komentarz
no chyba ze chodzi o jakiego oficjalnego reprezentanta narodu
Ja bym jeszcze dodał Szwajcar ukradł..to Szwajcar ukradł...a co..oni lepsi...
Argento Twe ataki na Tomasza gdziekolwiek się pojawi są co najmniej niesmaczne. Popraw waść ostrość wzroku bo belek nie dostrzegasz.
Dodam niech każdy prostuje najpierw swoje ścieżki.
A z karpiem to nie chciałem wypaść jako naczelny antysemita już raz oberwałem
Fajnie pisze ta Marie, chyba eskimoska.[/quote]
TAW- ( chyba kobieta jak nie to przepraszam...ale to zdjęcie... )
Marie jest piękną kobietą bardzo ciepłą i miłą...nie jest eskimoską...możesz być pewna/y...
Pozdrawiam...
Seksista.
zapewne jacyś aktywiści zwykli cyganie pozostają cyganami i tyle. Kto zagwarantuje że za 5 lat np nagle Rom będzie obraźliwym określeniem i Cyganie zażądają nazwy lud napływowy z Indii
Przykładem jest określenie "gay" - czyli radosny, wesoły. Poprzez skojarzenie go z wiadomo-czym w krajach anglojęzycznych jest stosowane jako obelga.
MSPANC
"Tolerancja to brak tolerancji dla katolików."
albo historyczny klasyk:
"Wolność, Równość, Braterstwo albo śmierć!"
To że realnie patrzę na Cygan nie jest jeszcze przewinieniem i nie znaczy, że od razu ich nienawidzę czy poniżam.
Gdybym na swojej drodze spotkała Cygana w potrzebie i mogłabym mu pomóc nie miałabym żadnych oporów. Traktuję ich jak moich bliźnich, którzy mają pewne problemy z uczciwym zarabianiem pieniędzy
To ze kazdy z nas ma ta wolność czynić Jego Wolę albo nie, jest inną kwestią, a tu nie mnie rzucić kamienie.
XLM to coś jak KUL tylko mniej eskimosów.
No i czemu zaraz kamieniami? Są banany.
Niektóre rzczy widać dopiero z kosmosu. Teorie natomiast są ciekawe bo okazuje się że nasz tradycyjny wróg nigdy nie był wrogiem, a 1 września 1939 napadli nas hitlerowcy i 17 poprawili komuniści ale obozy są polskie.
Możliwe że podkreślanie narodowości nie powinno mieć miejsca jednak namiętne upieranie się przy niepodkreślaniu narodowości tez swiadczy o tym ze narodowosc to problem.
Zapomniałem o bananach, to właśnie rzucanie w celu dokarmiania. Coś jak cukierki po ślubie. Taki miły gest dla braci którzy utknęli na drabinie ewolucyjnej
Jeżeli chodzi o cyganów, to nie widzę powodu, aby nie stosować na ich określenie słowa, które istnieje w języku polskim od wieków i które posiada odpowiedniki w innych pobliskich językach, np. w niemieckim. Jeżeli cyganie uważają, że nazwa ich nacji budzi złe skojarzenia, to mają dwa sposoby na to, aby to zmienić. Albo powinni doprowadzić do tego, aby cygan kojarzył się wyłącznie z człowiekiem kryształowo uczciwym, który dochodzi do wszystkiego własną ciężką pracą, albo powinni się zasymilować w społeczeństwie w którym żyją i przestać się odróżniać kulturą i obyczajami. Dyktowanie nam, jakich mamy używać słów, odbieram jako zwyczajnie niegrzeczne.
Uważacie że jest coś takiego jak charakter narodowy?
Duch Narodu...
Yenno - z ciekawości - czy mogłabyś podać jakieś źródła?