Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Gadżety dla leworęcznych

edytowano maj 2014 w Ogólna
Moja córka starsza uparcie od zawsze jest leworęczna. Ostatnio zostałam pouczona, że należy jej nabyć leworęczne nożyczki, co niniejszym uczyniłam, ale jeszcze nie doszły.
Czy warto w coś jeszcze zainwestować? Bo że w nożyczki to wierzę, bo praworęcznymi w ogóle Ance nie idzie.

Komentarz

  • Praworecznymi sie nauczylam, znaczy nozyczkami (w latach 80. innych zreszta nie bylo).
    Ale jak bedzie wieksza, to obieraczke do warzyw dla leworecznych. Inaczej bedzie musiala sie meczyc tnac tak dziwnie od siebie.
  • wow, ale gąszcz ;)
    mój mąż się strasznie bulwersuje na te ułatwienia. wynegocjowałam te nożyczki, co do reszty to nie za bardzo przychylny, bo on też leworęczny i musiał się uczyć żyć w świecie praworęcznym i jakoś przez to strasznie nie ucierpliał. przynajmniej tak twierdzi ;)
  • Z takich rzeczy które mi przeszkadzały to rzeczywiście, nożyczkami gorzej sie tnie praworęcznymi, to fajne udogodnienie obieraczki są terez takie oburęczne. Fajny jest też atrament szybko schnący do pióra żeby sie nie rozmazywało jak sie pisze, pióra leworęczne też są ale ja nigdy nie potrzebowałam, wręcz siostry dawały mi do rozpisania swoje pióra bo potem im sie miękko pisało prawymi rękami. Ale jest jeszcze jedna ważna sprawa, często biurka są przystosowane do praworęcznych i po prawej stronie blat jest dłuższy pod nim są szufladki, wtedy pisząc prawa reką jest na czym oprzeć łokieć a po lewej stronie łokieć wisi w powietrzu, to ważne żeby miał oparcie.
  • Jedno moje dziecko jest oburęczne- tzn pisze lewą, a je prawą 8-}
    Pięciolatek jest chyba w całości leworęczny, ale na razie sobie jakoś radzi w świecie praworęcznych.
  • papiernicze:
    Stabilo dla leworęcznych (ołówek, pióro kulkowe, temperówka) - fajne i wygodne
    nożyczki dla leworęcznych
    widziałam też zeszyt ze skośną liniaturą - bardzo sensowny

    domowo:
    obieraczka i otwieracz konserw dla leworęcznych

    ja też się męczyłam dawno temu z moją leworęcznością - ale nie widzę powodu dla którego dziś dzieci miały by się tak samo umordować
  • W obieraczce wystarczy ostrze zamienić na odwrót i jest ok ;)
    Najgorsze jest żelazko i miksery wszelkie. I deska do prasowania, która ma maszt do prowadzenia żelazka wygięty w taki sposób, że prasując lewą ręką ciągle o tę wypustkę zahaczam.

    Ale my o córce mówimy... te utrudnienia zauważyłam dopiero jako dorosła "kobieta domowa" ;)
    Nożyczek nigdy nie używałam specjalnych, po prostu jednymi potrafię ciąć a innymi nie. I nie wierzę, że te pierwsze są dla leworęcznych, po prostu jakoś inaczej ostrzone chyba...
  • Marek jest mieszanoreczny. Olowkow i kredek uzywa normalnych, nozyczek tez:) i jakos sobie radzi - chociaz moze faktycznie leworecznymi nozyczkami byloby mu latwiej:) Ale z kolei Jimmy zauwazyl, ze jak strzela do celu, to reka wiodaca jest prawa:) A jedzenie kroi lewa. Mieszaniec taki. Kusi mnie pioro z dopasowanym uchwytem, bo moze byc wygodniejsze, ale...z drugiej strony co , jak dorosnie? Bedzie caly czas uzywal specjalnych pior?  Obieraczka na razie mu sie nie przydaje, zobacze, jak poradzi sobie z normalna. otwieracz do puszek bedzie mu w przyszlosci przydatny zapewne:)
  • Mój F. jest leworęczny i ma póki co pióro z udogodnieniem - przystosowane do nachwytu lewą  ręką. Nie na zawsze, ale teraz mu się przydaje.

  • A jakj leworęczni czytają ?
  • Normalnie chyba. Mój mąż i jak na razie dwie córki są leworęczni. Może ostatnia też będzie ale jeszcze nie ujawniła preferencji. Nie ułatwiam im życia wynalazkami. 
  • Te ołówki i długopisy dla leworęcznych mają wgłębienia ułatwiające prawidłowy chwyt, potem dziecko już chwytać powinno prawidłowo jak ma nawyk. Teoretycznie.
  • Ja też mam jedną leworęczną , bez gadżetów też się da
    ;)
  • omg. Z.tnie jak szalona najtanszymi nozyczkami... lewa reka...
    to mowicie, ze sa jakies gadzety... hm...
  • Mój siedmiolatek też leworęczny, ale udogodnienia typu specjalne nożyczki kompletnie mu nie pomagały, wrócili do tradycyjnych i radzi sobie całkiem sprawnie
  • Moja leworęczna siostra na 18 urodziny dostała nożyczki dla leworęcznych - do dziś nie umie się nimi posługiwać ;)
  • edytowano maj 2014
    Jakkolwiek głupio to zabrzmi :)) lubię patrzeć jak osoby leworęczne  piszą, do tego stopnia, że sama uczyłam sie kiedyś pisać, wręcz zmuszałam się do tego.
    Na dzień dzisiejszy potrafię pisać, choć nie tak szybko jakbym chciała (potrafiłam w szkole robić notatki, kiedy nauczyciel dyktował), no i ręka lewa szybciej mi się męczy przy pisaniu.
    Cieszyłam się kiedy złamałam prawą rekę, bo mogłam a wręcz musiałam wtedy radzić sobie lewą :D

    Lepiej prasuje mi się lewą reką ( jeśli już muszę prasować, bo nie cierpię tej czynności :))  )
    Zmiatanie  z dywanu małą szczotką - lewa ręka
    Jedzenie- bez różnicy 
    Paznokcie lewą ręką maluję tak samo sprawnie jak prawą, nie mam najmniejszych problemów też z frenchem ;)
    Rzesy w lewym oku maluję lewą ręką, w prawym prawą :D

    A już najbardziej sprawnie wychodzi mi pisanie od prawej do lewej :))

  • Mam do oddania dwa ołówki Pelikan do nauki pisania dla leworęcznych. O takie:
    http://bezpiecznydzieciak.pl/product-pol-1411-Olowek-Griffix-2-leworecznych-fioletowy-PELIKAN.html
    K. już nie używa, a pozostałe dzieci są praworęczne. Ktoś chętny?
  • mogłabym dla mojego pierwszoklasisty ?
  • @AB i @Aneczka08 wyślijcie mi adres na priv.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.