U nas jest piękna trasa na górę. @kami79 ta Droga ma ogromny charakter ewangelizacyjny. Można sobie w tym gronie wydziwiać, ale taka forma czyni wiele dobra. Chcesz to idź albo pomóż organizatorom, nie chcesz to zostań w domu. Młodzież pójdzie może jako survival, ale wraca czasami odmieniona.
Byłem raz. Rozważania jakieś z d*** Miałem wrażenie, że pisał je facet, któremu żona nie pozwala na realizowanie jakichś ekstremalnych wyzwań. Myślę, że spokojnie można z nich zrezygnować.
Zapisałam się, dzisiaj mamy ruszać. Trasa 31 km zaczynam się bać czy dam radę. Teraz czuje się lekko przeziębiona chyba z tego stresu. Jakieś rady od osób, które już były?
Chyba zmienili minimum, nie widać tras poniżej 30 km. Dla mnie 26 to było już na granicy wytrzymałości.
@PawelK aktualnie są trasy i po 70km. Widać można. Ja idę pierwszy raz- 43 km. Wybrałam najlatwiejszą(z opisu) trasę w okolicy
Gratuluję kondycji. Przy 26 ostatnie 4km to było dla mnie ciągnięcie nóg za sobą i walka z bólem. Szkoda, że zniknęły te krótsze, dla jednego 70 to mniej niż dla drugiego 26.
Nie powiem trochę się boję tym bardziej, że jestem ciepłolubna. Zapowiadają na dzisiaj w nocy opady deszczu i śniegu. Jeszcze latarkę muszę kupić.
Mąż bierze czołówkę. Warto się też oznaczyć odblaskami, szczególnie jeżeli trasa zahacza o szosy. Podkładka by nie klękać w błocie, usiąść. Mnie przeraża noc, ok 22 zaczynam przysypiać. Sobie muszę w dzień zrobić EDK.
Ja wziąłem powerbank i lampkę do komputera na USB. W wewnętrznej kieszeni kurtki był, wystawał tylko pałąk lampki. Dużo wygodniejsze niż czołówka. I bateria wystarcza na dłużo dłużej.
Komentarz
Rozważania jakieś z d***
Miałem wrażenie, że pisał je facet, któremu żona nie pozwala na realizowanie jakichś ekstremalnych wyzwań.
Myślę, że spokojnie można z nich zrezygnować.
Nie ukrywam, że sama mam wielką ochotę.
Ale trochę mi brak odwagi.
Nie ukrywam, że sama mam wielką ochotę.
Ale trochę mi brak odwagi.
Ja idę pierwszy raz- 43 km. Wybrałam najlatwiejszą(z opisu) trasę w okolicy
Przy 26 ostatnie 4km to było dla mnie ciągnięcie nóg za sobą i walka z bólem.
Szkoda, że zniknęły te krótsze, dla jednego 70 to mniej niż dla drugiego 26.
Mnie przeraża noc, ok 22 zaczynam przysypiać. Sobie muszę w dzień zrobić EDK.
Dużo wygodniejsze niż czołówka. I bateria wystarcza na dłużo dłużej.