taki fragment wpisu, wyjaśniający trochę kwestię raportowania zaszczepiony - niezaszczepiony
Zapytałem też o kwestię zbierania informacji o tym, czy dany pacjent jest szczepiony czy nie. Odpowiedź mnie nieco zaskoczyła:
Mogę ci napisać jak jest u nas, ale podejrzewam, że nie odbiegamy pod tym względem od reszty cywilizowanego świata: Przyjmując pacjenta (nieważne na jaki oddział, zbiera się informacje czy był zaszczepiony, iloma dawkami i kiedy. Ale wyżej się ich raczej nie wypuszcza. Po pierwsze dlatego, że nie ma (jeszcze) takiego obowiązku, a po drugie z przyczyn związanych z własną strategią publikacyjną. Teraz wszelkie dane dotyczne epidemiologii CoVida i szczepionek publikują się szybko i wysoko. Także tłuczenie prostych zestawień frakcji szczepionych wśród chorych. Więc na poziomie kliniki się to zbiera do momentu, gdy będzie próba wystarczająca do napisania papieru. Wrzucenie takich danych w raporty ogólnodostępne to podanie gotowego materiału pozamedycznym specom od big data, czy innym matematyką, którzy to opracują i opublikują lepiej. Wiec w interesie ludzi robiących kariery medyczne jest zostawienie tego kawałka dla siebie.
Ja wogole nie rozumiem jak można nie robić statystyk, jak jest taka epidemia i takie koszty szczepionek, kwarantany, zamknięcia firm. To powinna być podstawa ze względu na ekonomię kraju.
ja myślę że wszystkie statystyki są zbierane , tylko niestety drobna część z nich jest publikowana. Tylko dlaczego ? Moim zdaniem dlatego że rządowi zależy na jak największej wyszczepialności obywateli niezależnie od tego jak działa szczepionka, bo wszystkie kraje tak robią. I stąd ta retoryka o 99% działaniu szczepionki. Niestety ofiarami tej retoryki sa ci którzy zmarli na NOP-y po szczepionkach, może by żyli gdyby znali prawdziwe statystyki i sie nie zaszczepili...
Ja myślę że nie są zbierane, ponieważ co jakiś czas ktoś pisze o udostępnienie info i dostaje odpowiedź że takie badania nie są prowadzone. Dla prawdziwych statystyk musiałby być nacisk i instrukcje dla na lekarzy o zgłaszaniu powikłań, żeby można było ocenić wiarygodnie działanie szczepionek.
Nie wierzę w ani jedno słowo. Wiele razy dali dowody że prawdę mają za nic.
Od wiary, to jest inna instytucja. Ja się szczepię mając na względzie dobro ogółu; nawet jeżeli miało by to nic nie dać, będę miała spokojne sumienie. Wczoraj zaszczepiłam się przeciw grypie; odmówiłam propozycji przyjęcia szczepionki przeciw zapaleniu płuc, bo to chroniło by tylko mnie, a na tym wcale mi nie zależy.
Skąd dane o 20 procentach śmierci wśród zaszczepionych z ostatniego tygodnia. Podaj źródło.
To nie jest możliwe. Mam znajomych lekarzy i pielęgniarkę pracującą przy covidach - twierdzą, że hospitalizowanych jest maksymalnie 2 proc. zaszczepionych. W mojej klinice było już kilka covidowych zgonów, ani jedna osoba nie była zaszczepiona.
Już nie wiem w który wątek mam to wklejać tyle się ich namnożyło ostatnio: Ostatni najświeższy tydzień w Polsce: zachorowało 10432 osoby z których 3584 były w pełni zaszczepione co daje 34,3 % Zmarło 168 osób z których 40 były w pełni zaszczepione co daje 23,8 % Stosunek w pełni zaszczepionych do pozostałych nadal idzie w górę ! Poza tym od 3 dni liczba zakażonych ostro idzie w góre więc uważajcie na siebie !
Ale dotąd to chyba wszystkie choroby pod civid podlanczaja.
Nie wiem, jak w Polsce, bo Polacy (nie tylko lekarze) słyną z kombinowania. W Niemczech są robione testy i jest bardziej niż mało prawdopodobne, aby przypisano covida komuś, kto nie był zakażony.
Już nie wiem w który wątek mam to wklejać tyle się ich namnożyło ostatnio: Ostatni najświeższy tydzień w Polsce: zachorowało 10432 osoby z których 3584 były w pełni zaszczepione co daje 34,3 % Zmarło 168 osób z których 40 były w pełni zaszczepione co daje 23,8 % Stosunek w pełni zaszczepionych do pozostałych nadal idzie w górę ! Poza tym od 3 dni liczba zakażonych ostro idzie w góre więc uważajcie na siebie !
Podaj, proszę link do tych danych - wygląda to mało prawdopodobnie.
Może już jestem za stara, żeby to ogarnąć. Dla mnie są miarodajne wypowiedzi moich znajomych lekarzy (nie oszołomy), którzy twierdzą, iż osoby zaszczepione w nikłym procencie wymagają hospitalizacji i rzadko umierają.
Teraz lekarze mają nakazane, że chorzy zaszczepieni mają nie być testowani absolutnie.... Nie da się doprosić nawet jak chcesz. Mają wpisywać GRYPA. Za to chorzy niezaszczepieni mają być absolutnie testowani ...
Tak tu zostawię tylko aktualną historię ze szpitala w którym pracuję: mama chora na covid urodziła przez CC dwa tygodnie temu czwarte dziecko, teraz mama na OIOMie w ciężkim stanie, tata zmarł na covid ok. miesiąc temu. Ona lat 29, on 30. Nie ta choroba nie istnieje...
@Agnieszka88 istnieje, ale nopy po szczepieniu też istnieją, a szczepionka jak widać działa bardzo krótko. Ciekawe kto Chińczyków rozliczy, wszystkich w szachu trzymają.
Teraz lekarze mają nakazane, że chorzy zaszczepieni mają nie być testowani absolutnie.... Nie da się doprosić nawet jak chcesz. Mają wpisywać GRYPA. Za to chorzy niezaszczepieni mają być absolutnie testowani ...
Gdzie tak jest? Konkretnie. Mam znajomych lekarzy w Polsce i Niemczech, nic o tym nie wiedzą. Przetestować można się bez problemu samemu. Gdy wynik będzie pozytywny, wtedy już zrobią test genetyczny.
Tak tu zostawię tylko aktualną historię ze szpitala w którym pracuję: mama chora na covid urodziła przez CC dwa tygodnie temu czwarte dziecko, teraz mama na OIOMie w ciężkim stanie, tata zmarł na covid ok. miesiąc temu. Ona lat 29, on 30. Nie ta choroba nie istnieje...
@Agnieszka88 istnieje, ale nopy po szczepieniu też istnieją, a szczepionka jak widać działa bardzo krótko. Ciekawe kto Chińczyków rozliczy, wszystkich w szachu trzymają.
NOP-y po szczepionce są mocno wyolbrzymiane. Jednak znacznie więcej szkód przynosi unikanie zaszczepienia się.
U tych co lekko już przeszli nie ma ryzyka ciężkiego covidu, a dlaczego są nadal zmuszani do szczepień, jeśli wiadomo, że po szczepieniu nawet szybciej spada odporność, a teraz się szczepi, by ciężko nie chorować... Zalecenia sprzed paru miesięcy, kiedy jeszcze wierzono, że szczepienie działa minimum kilka lat, na pewno rok...
Komentarz
Pytam z czystej ciekawości.
Nie wiem skąd takie pomysły, nikt nic takiego nie mówi. Po co to odwracanie kota ogonem ?
taki fragment wpisu, wyjaśniający trochę kwestię raportowania zaszczepiony - niezaszczepiony
Zapytałem też o kwestię zbierania informacji o tym, czy dany pacjent jest szczepiony czy nie. Odpowiedź mnie nieco zaskoczyła:
Od wiary, to jest inna instytucja.
Ja się szczepię mając na względzie dobro ogółu; nawet jeżeli miało by to nic nie dać, będę miała spokojne sumienie.
Wczoraj zaszczepiłam się przeciw grypie; odmówiłam propozycji przyjęcia szczepionki przeciw zapaleniu płuc, bo to chroniło by tylko mnie, a na tym wcale mi nie zależy.
W mojej klinice było już kilka covidowych zgonów, ani jedna osoba nie była zaszczepiona.
Ostatni najświeższy tydzień w Polsce:
zachorowało 10432 osoby z których 3584 były w pełni zaszczepione co daje 34,3 %
Zmarło 168 osób z których 40 były w pełni zaszczepione co daje 23,8 %
Stosunek w pełni zaszczepionych do pozostałych nadal idzie w górę !
Poza tym od 3 dni liczba zakażonych ostro idzie w góre więc uważajcie na siebie !
To ja mialam słaba odporność.
Ale dotąd to chyba wszystkie choroby pod civid podlanczaja.
W Niemczech są robione testy i jest bardziej niż mało prawdopodobne, aby przypisano covida komuś, kto nie był zakażony.
https://prnt.sc/1vbdrup
Niecałe 2 proc. to osoby zaszczepione.
Może już jestem za stara, żeby to ogarnąć. Dla mnie są miarodajne wypowiedzi moich znajomych lekarzy (nie oszołomy), którzy twierdzą, iż osoby zaszczepione w nikłym procencie wymagają hospitalizacji i rzadko umierają.
Fakt, że dłuży się ten czas okropnie.
Mam znajomych lekarzy w Polsce i Niemczech, nic o tym nie wiedzą.
Przetestować można się bez problemu samemu. Gdy wynik będzie pozytywny, wtedy już zrobią test genetyczny.
A Chińczykom nikt nie podskoczy.
z tego co pamiętam, to liczby były w okolicy kilka na milion
ale to i tak chyba dużo mniejsze ryzyko niż ciężki covid u niezaszczepionych