@Prayboy covid czy choroba towarzysząca? A to że w Warszawie zmarło, a w Stanach nie, to po prostu zwykła statystyka. Śmierć tego dziecka, choć tragiczna dla rodziny, potwierdza jedynie, ze dzieci bardzo rzadko umierają na covid. Skutków szczepień nie znamy i to jest w tym najgorsze i najbardziej niepokojące. Szczepiąc, możemy uratować jedno dziecko, a zaszkodzić tysiącom
nie ma na to absolutnie żadnych dowodów
Niemowlęta to grupa wysokiego ryzyka - Wywiady - COVID-19 - Medycyna Praktyczna dla lekarzy (mp.pl) Wiek noworodkowy, powiedziałbym szerzej – niemowlęcy, jest najbardziej krytycznym okresem w życiu. Przecież częstość infekcji jest wówczas największa ze względu na niedojrzałość układu odpornościowego. Traktujemy niemowlęta jako grupę ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. Chcę dodać, że – o ile dzieci generalnie chorują łagodniej niż dorośli – zdarzają zachorowania ciężkie. W przypadku niemowląt, które w naszej klinice były hospitalizowane, COVID-19 miał przebieg grypopodobny i charakteryzował się wysoką gorączką i innymi nieswoistymi objawami zakażeń dróg oddechowych.
Nadal nie warto, szczególnie , że według najnowszych badań, to co 4 miesiące trzeba wszystkich szczepić, to jak już, lepiej się z=skupić na zagrożonych najbardziej seniorach:
Skuteczność
szczepionki Pfizer/BioNTech przeciwko COVID-19 spada po pół roku od
podania drugiej dawki do 47 proc. z 88 proc. - poinformowała w
poniedziałek Agencja Reutera, powołując się na najnowsze wyniki badań.
Tak właśnie myślałam, że jeśli po szczepieniu ludzie będą mniej odporni i łatwiej łapać choroby, to jak to komuś udowodnić? Przyczyn przecież może być wiele, ale dana osoba wie, że nigdy tak nie chorowała i tak łatwo się nie zarażała. Tylko co z tego... I tak z wieloma rzeczami, problemy z okresem, kolanem, wzrokiem.... Lekarz nie widzi związku, tylko nagle się okazuje, że kilka osób wśród znajomych miało bóle w kolanie kilka miesięcy, a zaczęło się po szczepieniu. No przypadek przecież.
Zaszczepiłem się dwa razy i nie choruję. Ostatnia moja choroba to bym covid w listopadzie. Przed covidem byłem ciągle przeziębiony kilka razy w roku i to porządnie.
Zaszczepiłem się dwa razy i nie choruję. Ostatnia moja choroba to bym covid w listopadzie. Przed covidem byłem ciągle przeziębiony kilka razy w roku i to porządnie.
Mam dokładnie tak samo. Jutro szczepię się przeciw grypie.
Od 1 listopada nowe obostrzenia dla niezaszczepionych pracowników
Od 1 listopada niezaszczepieni pracownicy, którzy będą musieli poddać się kwarantannie i nie będą mogli w tym czasie pracować, nie otrzymają wynagrodzenia. Zasada ta będzie obowiązywać w całym kraju.
Najpóźniej od 1 listopada niezaszczepieni pracownicy, którzy zostaną poddani kwarantannie i nie będą mogli w tym czasie pracować, nie otrzymają za ten czas wynagrodzenia. Obostrzenie będzie obowiązywać w całych Niemczech i dotyczyć tych osób, dla których istnieje zalecenie dotyczące szczepień (wynagrodzenie będzie nadal wypłacane tym pracownikom, którzy z powodów zdrowotnych nie mogą się zaszczepić).
W całym kraju obowiązuje zasada 3G stanowiąca, że wejście do wielu miejsc publicznych jest możliwe tylko dla zaszczepionych, ozdrowieńców i posiadających negatywny wynik testu na koronawirusa. Osoby niezaszczepione muszą zatem oczekiwać, że będą musiały zapłacić (wykonując szybki test na koronawirusa) za dostęp do miejsc takich jak restauracje, teatry, bary.
WHO zatwierdza pierwszą szczepionkę przeciwko malarii po 30 latach rozwoju
Ponad trzy dekady po tym, jak naukowcy z GlaxoSmithKline zaczęli ją opracowywać, szczepionka przeciw malarii została ostatecznie zatwierdzona przez WHO w środę. Szczepionka może pomóc uratować życie 400 000 osób, które każdego roku wciąż zapadają na malarię (ponad 50% to dzieci poniżej 5 roku życia), większość w Afryce Subsaharyjskiej. Szczepionka jest przeznaczona do zaszczepiania małych dzieci jak i dorosłych.
zdaje się, że ponad sto lat temu, malaria zdarzała się i w Europie, np. w Warszawie
Terytorium Polski w przeszłości należało do terenów, na których malaria występowała endemicznie. Pierwsze doniesienia o zachorowaniach na malarię pochodzą z XIX wieku. Ważniejsze epidemie malarii stwierdzono w latach: 1846, 1847, 1854-1856, 1873, 1898, 1920-1923 oraz 1946-1949.
W okresie 1921-1925 stwierdzono prawie 16 tysięcy zachorowań. W latach 1921-1926 podjęto pierwszą akcję zwalczania malarii w Polsce. Zaowocowało to tym, że w 1938 zarejestrowano już tylko 316 przypadków tej choroby, wywołanej głównie przez P. vivax.
Poprawę zaobserwowano w latach 50. XX wieku, a uzyskano ją w następstwie prowadzenia od 1945 intensywnej akcji przeciwmalarycznej, prowadzonej przez Naczelny Nadzwyczajny Komisariat do Walki z Epidemiami.
Wyraźny i stały spadek zachorowań na malarię stwierdzano od roku 1950, a od 1956 notowano tylko sporadyczne zachorowania zawleczone z innych krajów.
W roku 1968 Światowa Organizacja Zdrowia uznała Polskę za kraj wolny od zimnicy endemicznej. Aktualnie na terenie Polski choroba nie występuje.
Może i tak. Ale nie wiem, czy im wierzyć. Mówili, że wśród nowych zakażeń w Polsce zaszczepieni stanowią mniej niż 1%, kiedy z danych wynikało, że 28%.
Nadal nie warto, szczególnie , że według najnowszych badań, to co 4 miesiące trzeba wszystkich szczepić, to jak już, lepiej się z=skupić na zagrożonych najbardziej seniorach:
Skuteczność
szczepionki Pfizer/BioNTech przeciwko COVID-19 spada po pół roku od
podania drugiej dawki do 47 proc. z 88 proc. - poinformowała w
poniedziałek Agencja Reutera, powołując się na najnowsze wyniki badań.
To jest wogóle strasznie zastanawiające. Jak by nie patrzeć cały ten Covid jest chorobą idealną dla koncernów farmaceutycznych. Co 4 miesiące "weź pigułkę" "weź pigułkę", a raczej weź zastrzyk. Biznes idealny. A także dla rządów, które zawsze mają zapędy do ograniczania swoich obywateli. Kto to się śmiał z teorii spiskowych ? Ciekawe czy na porządku obrad staje juz plan zastrzykania całej populacji UE w ciągu 1 miesiąca. Niemożliwe ? Z płynem lugola w Polsce poszło kiedyś jeszcze szybciej.
Zwykła manipulacja danymi - podają je licząc od początku pandemii, a nie patrzą na nowe zakażenia. Z ostatniego tygodnia juz samych śmiertelnych przypadków ponad 20% to w pełni zaszczepieni... więc niemożliwe jest aby w szpitalach był tylko 1% zaszczepionych
Komentarz
Niemowlęta to grupa wysokiego ryzyka - Wywiady - COVID-19 - Medycyna Praktyczna dla lekarzy (mp.pl)
Wiek noworodkowy, powiedziałbym szerzej – niemowlęcy, jest najbardziej krytycznym okresem w życiu. Przecież częstość infekcji jest wówczas największa ze względu na niedojrzałość układu odpornościowego. Traktujemy niemowlęta jako grupę ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. Chcę dodać, że – o ile dzieci generalnie chorują łagodniej niż dorośli – zdarzają zachorowania ciężkie. W przypadku niemowląt, które w naszej klinice były hospitalizowane, COVID-19 miał przebieg grypopodobny i charakteryzował się wysoką gorączką i innymi nieswoistymi objawami zakażeń dróg oddechowych.
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-usa-szczepienie-pfizerem-skutecznosc-preparatu-spada-po-szes,nId,5562830#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Objawy są podobne lub takie same, jak przy patogenach z zewnątrz. Kto potrafi je rozróżnić?
Ona nieszczepiona nie dość ze zdrowa to jeszcze nie zaraziła się.
nie po prostu zatoki katar przeziębienie dlugo się ciągnęło.
Mam dokładnie tak samo.
Jutro szczepię się przeciw grypie.
Od 1 listopada nowe obostrzenia dla niezaszczepionych pracowników
Od 1 listopada niezaszczepieni pracownicy, którzy będą musieli poddać się kwarantannie i nie będą mogli w tym czasie pracować, nie otrzymają wynagrodzenia. Zasada ta będzie obowiązywać w całym kraju.
Najpóźniej od 1 listopada niezaszczepieni pracownicy, którzy zostaną poddani kwarantannie i nie będą mogli w tym czasie pracować, nie otrzymają za ten czas wynagrodzenia. Obostrzenie będzie obowiązywać w całych Niemczech i dotyczyć tych osób, dla których istnieje zalecenie dotyczące szczepień (wynagrodzenie będzie nadal wypłacane tym pracownikom, którzy z powodów zdrowotnych nie mogą się zaszczepić).
W całym kraju obowiązuje zasada 3G stanowiąca, że wejście do wielu miejsc publicznych jest możliwe tylko dla zaszczepionych, ozdrowieńców i posiadających negatywny wynik testu na koronawirusa. Osoby niezaszczepione muszą zatem oczekiwać, że będą musiały zapłacić (wykonując szybki test na koronawirusa) za dostęp do miejsc takich jak restauracje, teatry, bary.
https://www.mypolacy.de/wiadomosci/od-1-listopada-nowe-obostrzenia-dla-niezaszczepionych-pracownikow/
podobne dane docierają ze szpitali z USA i UK
i z Izraela
WHO zatwierdza pierwszą szczepionkę przeciwko malarii po 30 latach rozwoju
Ponad trzy dekady po tym, jak naukowcy z GlaxoSmithKline zaczęli ją opracowywać, szczepionka przeciw malarii została ostatecznie zatwierdzona przez WHO w środę. Szczepionka może pomóc uratować życie 400 000 osób, które każdego roku wciąż zapadają na malarię (ponad 50% to dzieci poniżej 5 roku życia), większość w Afryce Subsaharyjskiej. Szczepionka jest przeznaczona do zaszczepiania małych dzieci jak i dorosłych.
całość
https://www.zerohedge.com/political/who-approves-malaria-vaccine-after-30-years-development
zdaje się, że ponad sto lat temu, malaria zdarzała się i w Europie, np. w Warszawie
Terytorium Polski w przeszłości należało do terenów, na których malaria występowała endemicznie. Pierwsze doniesienia o zachorowaniach na malarię pochodzą z XIX wieku. Ważniejsze epidemie malarii stwierdzono w latach: 1846, 1847, 1854-1856, 1873, 1898, 1920-1923 oraz 1946-1949.
W okresie 1921-1925 stwierdzono prawie 16 tysięcy zachorowań. W latach 1921-1926 podjęto pierwszą akcję zwalczania malarii w Polsce. Zaowocowało to tym, że w 1938 zarejestrowano już tylko 316 przypadków tej choroby, wywołanej głównie przez P. vivax.
Poprawę zaobserwowano w latach 50. XX wieku, a uzyskano ją w następstwie prowadzenia od 1945 intensywnej akcji przeciwmalarycznej, prowadzonej przez Naczelny Nadzwyczajny Komisariat do Walki z Epidemiami.
Wyraźny i stały spadek zachorowań na malarię stwierdzano od roku 1950, a od 1956 notowano tylko sporadyczne zachorowania zawleczone z innych krajów.
W roku 1968 Światowa Organizacja Zdrowia uznała Polskę za kraj wolny od zimnicy endemicznej. Aktualnie na terenie Polski choroba nie występuje.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Malaria
Ale nie wiem, czy im wierzyć.
Mówili, że wśród nowych zakażeń w Polsce zaszczepieni stanowią mniej niż 1%, kiedy z danych wynikało, że 28%.
Ciekawe czy na porządku obrad staje juz plan zastrzykania całej populacji UE w ciągu 1 miesiąca. Niemożliwe ? Z płynem lugola w Polsce poszło kiedyś jeszcze szybciej.
https://rumble.com/vnbbjh-idealna-satyra-przymusu-szczypawkowania.html?