Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kurski był zaledwie 40 godzin na izolacji mając koronawirusa

13

Komentarz

  • Beta powiedział(a):
    Kurski może nie liczyć się ze zdrowiem innych. Może wykorzystać swoje wpływy, by pracować normalnie. Wiele może.
    Ale...
    osoby, z którymi się spotkał to nie są szeregowi obywatele, z którymi może się nie liczyć. Z jakiegoś powodu tamtym to co zrobiono nie przeszkadza. Watpię, by nie szanowali swojego zdrowia tudzież by władza Kurskiego była tak szeroka.
    Tam, w Paryżu, wszyscy przed spotkaniem z innymi mieli zrobione aktualne testy. Na Zachodzie to rutyna.
    Ja jutro idę też test zrobić, byłam w Carlsbergu gdzie było sporo ludzi, mam kichawkę, a chcę córką odwiedzić.
    Po 16 bm. wezmę 3 dawkę - miałam poczekać, aż się rany zupełnie zagoją, ale zmieniłam zdanie.
  • Nie macie czym się ekscytować?
    Jest naturalne, na całym świecie, może poza Skandynawią, że VIP-y mają znacznie lepsze warunki, aniżeli pospólstwo:
    - lepszą opiekę lekarską, szczególnie szpitalną.
    - ekstra miejsca do parkowania.
    - osobne stoliki na stołówce, np. w szpitalnej: siedzą osobno lekarze wyżsi stopniem, zwykli i rezydenci, pielęgniarki, sprzątaczki. Podobnie jest w kantynie policyjnej, wojskowej czy na statku.

    "Kowalski" będzie miał dłuższą kwarantannę, aniżeli np. prezydent czy premier.
    Do Kowalskiego mającego covid lekarz nie przyjdzie do domu; do prezydenta, jak najbardziej.
  • Ja mam na uwadze wszystkich VIP-ów - akurat J. Kurski jest mniej znaczącym.
    Jednak, takie jest życie i już dawno z tym się pogodziłam, że są pewne osoby w państwie (wszystkich, nie tylko w Polsce), które mają niedostępne "szaraczkom" przywileje.
    Patologii w tym nie ma - są realia życiowe.

    Jeszcze raz - Kurski już nie zakażał, gdy otrzymał status ozdrowieńca.
    Został przebadany szybciej, bo powinien był tam pojechać.
  • Co Ty Klarcia chrzanisz o jakimś dziwnym prawie zwalniającym z kwarantanny dyrektorów czy prezesów :D 
    Niestety oni Kurskim nie są, i jsk przyszło im siedzieć to karnie siedzieli. 

  • edytowano styczeń 2022
    hipolit powiedział(a):
    Co Ty Klarcia chrzanisz o jakimś dziwnym prawie zwalniającym z kwarantanny dyrektorów czy prezesów :D 
    Niestety oni Kurskim nie są, i jsk przyszło im siedzieć to karnie siedzieli. 

    Nie nazwałabym zwolnieniem z izolacji (kwarantanna obejmuje domownika, chory jest izolowany) pacjenta, u którego potwierdzono, że nie zaraża i przyznano mu status ozdrowieńca.
    Kurski swoją izolację odbył, trwała 10 dni.

    ***

    PAD został zdiagnozowany pozytywnie dn.4-5 stycznia; zobaczymy kiedy wróci do pracy.
  • @Klarcia kierujesz się logiką? To wyjaśnij jak wydedukowałaś że był chory około 10 dni? 
    Podziękowali 1gahana
  • Jakoś  zwykli ludzie nie dostają informacji, w którym wirze wyszedł im test pozytywny. Może też to był ponad 30 obrót i już nie zarażali?
  • Jak 14 grudnia już nie zarażał, to kiedy zarażał? Jak można zostać uznanym za ozdrowieńca nie będąc wcześniej uznanym za chorego? 
  • A mi się wydaje, że po prostu pewnym ludziom można więcej i tyle 
  • @paulaarose gdy ogół społeczeństwa jest ograniczany, bo pandemia itd. okazuje się, że vipów wirus nie dotyczy, bo wirus zna zasade "pewnym ludziom wolno więcej"? Hmm, to jaki to wirus? Jaka pandemia? Normalny człowiek choruje co najmniej 10 dni, a Kurski tylko trochę godzin? Bo on musi pracować, a zwykli ludzie moga bankrutować? 
  • @Beta na to już nie znam odpowiedzi. Dla mnie to mało uczciwe, że władza daje przykład olewania prawa, które sami stanowią 
  • To jest raczej ośmieszanie wirusa i "walki" z nim. Przecież może być tak prosto- zamiast tych durnych przepisów, kwarantanny itd. dać status ozdrowieńca i po kłopocie.
    Podziękowali 1Eleonora
  • Beta powiedział(a):
    @Klarcia kierujesz się logiką? To wyjaśnij jak wydedukowałaś że był chory około 10 dni? 
    Ja to wiem - mam swoje dojścia. :)
    Kurski w Paryżu legitymował się paszportem covidowym (ozdrowieniec) i ujemnym wynikiem testu. Gdyby było inaczej, nie wypuszczono by go z lotniska.
    Onet napisał bzdury, a teraz fake już krąży w różnych publikacjach.
    Za jakiś czas Kurski wygra z onetem, ale  i tak da mu to niewiele.
  • Beta powiedział(a):
    @paulaarose gdy ogół społeczeństwa jest ograniczany, bo pandemia itd. okazuje się, że vipów wirus nie dotyczy, bo wirus zna zasade "pewnym ludziom wolno więcej"? Hmm, to jaki to wirus? Jaka pandemia? Normalny człowiek choruje co najmniej 10 dni, a Kurski tylko trochę godzin? Bo on musi pracować, a zwykli ludzie moga bankrutować? 

    J. Kurski chorował kilka dobrych dni; gdy się stawił na testy, te wykazały, że jest już ozdrowieńcem, nie zakaża.
  • Beta powiedział(a):
    Jak 14 grudnia już nie zarażał, to kiedy zarażał? Jak można zostać uznanym za ozdrowieńca nie będąc wcześniej uznanym za chorego? 
    Można.
    Ja uzyskałam status ozdrowieńca, nie robiąc wcześniej testu na koronawirusa. Wiedziałam, że jestem chora, po objawach.
    Po wyzdrowieniu zrobiłam test, który pokazał, że chorowałam na SARS-CoV-2 i mam przeciwciała. Dzięki temu mogłam buszować po Polsce w czasie bardzo ostrego lockdown.
  • @Klarcia - W Polsce nie ma opcji udowodnienia testem, ze się chorowało na covid i jest się ozdrowieńcem. Nie honoruje się przeciwciał N z pobrania krwi. 
    Podziękowali 2saga gahana
  • Eleonora powiedział(a):
    @Klarcia - W Polsce nie ma opcji udowodnienia testem, ze się chorowało na covid i jest się ozdrowieńcem. Nie honoruje się przeciwciał N z pobrania krwi. 
    No weź, Klarcia ma dojścia przecież ;) 
  • edytowano styczeń 2022
    Niestety cała ta sprawa pokazuje że są równi i równiejsi. Oczywiście nie jest to nic nowego. Każda władza wykorzystuje swoją pozycję do łamania prawa. 
    Wystarczy przeczytać oficjalne oświadczenie, aby zrozumieć że władcy zwyczajnie olali i epidemię i społeczeństwo.
    https://www.gov.pl/web/cskmswia/oswiadczenie
    "W dniu 14 grudnia 2021 r. w CSK MSWiA rzeczywiście zostało wykonane badanie metodą rtPCR" - miał wynik pozytywny 14 grudnia.

    Przykłady bzdur z tego oświadczenia:

    "Interpretacja wyniku badania RT-PCR o treści „wykryto RNA wirusa SARS – CoV-2”  wskazuje na późny okres po infekcji COVID-19" - Oczywiście bzdura, ponieważ z treści "wykryto RNA wirusa SARS – CoV-2" nie ma fizycznie możliwości wskazania w jakim okresie choroby jest chory, czy wczesnym , czy późnym. Tam w oświadczeniu jest mowa o cyklach badania (zwanych o ile wiem cyklami amplifikacji), że wykrycie między 30 a 35 cyklem oznacza że prawdopodobnie wirusa jest mało. Być może, ale "mało" to znaczy że tak czy owak wirusa ma i zaraża.

    "Powyższe miało korelację z obrazem klinicznym oraz wywiadem  jak i również ujemnymi wynikami testów antygenowych przeprowadzonych u Pana Jacka Kurskiego"
    - niestety nie jest sprecyzowane o jakich testach antygenowych mowa. Jednak niezależnie od nich pozytywny test PCR wysyła na 14 dniowa izolację i kropka. Ten "wywiad" to znaczy moim zdaniem że po prostu Kurski stwierdził sanepidowi że choruje już długo i chciał sprawdzić czy wyzdrowiał. Dla normalnego człowieka nigdy sanepid nie uzna takiego tłumaczenia, dlatego warto test zrobić na początku objawów, bo jeśli zrobimy test pod koniec choroby to wlepią nam 14 dni izolacji od momentu testu - ZAWSZE - dla normalnego człowieka.

    "Z uwagi na fakt, że całość obrazu klinicznego Pacjenta wskazywała na okres ozdrowieńczy COVID-19, w dniu 15 grudnia 2021 r. CSK MSWiA zwrócił się do PSSE w Warszawie z wnioskiem o zakończenie okresu izolacji Pacjenta z uwagi na uznanie go za ozdrowieńca, co nastąpiło w dniu 15 grudnia 2021 r." - czyli następnego dnia po pozytywnym teście PCR zrobili go ozdrowieńcem. NIE DO POMYŚLENIA dla normalnego człowieka.

    Wyjazd na Eurowizję miał 19 grudnia, mógł jeszcze zrobić dodatkowy test nawet dzień wcześniej, ale tego nie zrobił, wykorzystał swoja pozycję i znajomości aby 1 dzień po pozytywnym teście zdobyć status ozdrowieńca. Są równi i równiejsi. 

    Więc @Klarcia - przestań już bredzić.
    Podziękowali 2gahana Leli
  • @Klarcia Mi się wydaje, że po prostu dlatego, że Kurski jest z góry a nie z dołu to ma lepiej niż reszta. To moim zdaniem mało uczciwe wobec reszty narodu i niezwracanie uwagi na zagrożenie. Czemu władza ma mieć lżej w takiej sytuacji? 
  • @Hamal - właśnie o to chodzi - ma w Polsce opcji takiej, ze nie zgłosisz się na testy na kowid, tylko na badanie przeciwciał i masz po tym "przywileje" ozdrowieńca. Najpierw musisz miec oficjalny test , który ten kowid wykryje, potem 10 dni izolacji i potem ewentualnie można sprawdzić, czy już się wyzdrowiało. 
    Podziękowali 1Leli
  • No właśnie to jest trochę słabe wykorzystywanie swojej pozycji aby złamać prawo. Gdyby któreś z nas, forumowiczów zechciało sobie wyjechać mając koronawirusa to już wiadomo jak to by się skończyło. Albo traktuje się sprawę poważnie, albo się ją całkiem olewa :/
  • Klarcia powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    @Klarcia kierujesz się logiką? To wyjaśnij jak wydedukowałaś że był chory około 10 dni? 
    Ja to wiem - mam swoje dojścia. :)

    @Klarcia wypisujesz bzdury i tyle. 13 grudnia był na koncercie. Głosząc, że był wtedy chory, głosisz że wbrew prawu nie izolował się w czasie choroby. 

    Powoływanie sie na swoje dojścia to nie jest logika. Sama wymyślasz albo powtarzasz bezmyślnie czyjeś wymysły. 
  • A może te zachowania ważniaków dadzą jakiś impuls, by odejść od obecnej narracji związanej z covidem? Wiekszość ludzi jednak nie wierzy w nadludzi, których organizmy są inne niż ogółu.
  • Swoją opinię opieram na tym, co wiem od polityka z Polski i własnym doświadczeniu.
    Miałam dokładnie tak, jak Kurski. Byłam chora nie robiłam testu, bo nie chciałam sąsiadów płoszyć. Gdy wyzdrowiałam zrobiłam test i wykazało mi to samo, co Kurskiemu. Wtedy jeszcze status ozdrowieńca nie był w Niemczech uznawany, ale mi chodziło o atest na Polskę, żeby ludzie nie bali się mnie gościć.
    W testach niemieckich zawsze pokazuje, że się ma covida, ale wysokość przeciwciał świadczy, że się jest ozdrowieńcem i nie zakaża się.
    Ja mam podobnie z HCV - jestem po terapii, nie zakażam, ale robiony test wykazuje HCV; tak miałam ostatnio podczas badań w klinice.
  • Mój mąż miał test przeciwciał z krwi N i S, świadczyło o tym,  że przechorował covida, a nie dostał statusu ozdrowieńca. Jemu szybko, jeszcze  w czasie choroby wychodził covid -. Więc @Klarcia, tu się różni polityka zdrowotna Polski i Niemiec. Pewnie Twój status ozdrowieńca z Niemiec liczył się i w Polsce. Natomiast my w Polsce nie mamy możliwości wyrobić sobie papierów ozdrowieńca bez testu PRC covid+ a zatem izolacji na 10 dni.
  • edytowano styczeń 2022
    A skąd wiadomo czy wysoki poziom przeciwciał pochodzi od przechorowania czy od szczepionki ?

    Poza tym Kurski nie robił poziomu przeciwciał tylko test na obecność wirusa.


    poza tym @Klarcia przyznajesz że szczepionka nie działa bo o ile pamiętam 3 razy sie naszprycowałaś i przyznajesz się że mimo to chorowałaś !
  • edytowano styczeń 2022
    Przyklad nie ma nic do rzeczy, skoro sam minister zdrowia twierdzi że zaszprycowanie 2 dawkami chroni przed covidem w 99%, a Klarcia wzięła aż 3 dawki to coś tu może tu nie gra , tym bardziej że samo ministerstwo zdrowia podało że 57% zachorowań to w pełni zaszprycowani. 
    Po za tym trudno nazwac szczepionką coś po czym człowiek zaraża się i innych covidem tak samo jak pozostali. Stąd nazwa szpryca, szczypawka. 
    Więc jak widać foliarska strona to raczej ta strona od szczepień. Argumenty nie docierają.
    Podziękowali 1Gosia5
  • Az mi się przypomina...

    - Jaka jest różnica między teorią spiskową, a prawdą?
    - 6 miesięcy.
  • edytowano styczeń 2022
    Eleonora powiedział(a):
    Mój mąż miał test przeciwciał z krwi N i S, świadczyło o tym,  że przechorował covida, a nie dostał statusu ozdrowieńca. Jemu szybko, jeszcze  w czasie choroby wychodził covid -. Więc @Klarcia, tu się różni polityka zdrowotna Polski i Niemiec. Pewnie Twój status ozdrowieńca z Niemiec liczył się i w Polsce. Natomiast my w Polsce nie mamy możliwości wyrobić sobie papierów ozdrowieńca bez testu PRC covid+ a zatem izolacji na 10 dni.

    Ja miałam status ozdrowieńca w czasie, gdy jeszcze oficjalnie nie był urzędowo zatwierdzony. Chodziło mi tylko o to, żeby znajomi nie bali się mnie gościć. Wtedy był czas ostrego lockdown, w Niemczech mieliśmy narodową kwarantannę, ale i w Polsce ostro było. W tamtym czasie testy były drogie, nawet w Niemczech; w Polsce koleżanka płaciła ponad 200 zł. Ja sobie nie robiłam, bo byłam pewna, że przez 3 m-ce będę zabezpieczona.

    PS: Odwiedziłam wtedy trzy rodzinki z naszego forum. :)
    Podziękowali 1Eleonora
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.