Skoro pytasz to Ci odpowiadam Tak było za moich czasów i i nic się nie zmieniło z tego co słyszę Porównywałam siatki godzin, mam nadzieję,że Ty też, jak nie to spróbuj,i stąd też to wiadomo
W programie liceum nie ma żadnych godzin dających podstawy do studiowania przedmiotów technicznych. Uczeń w technikum poznaje zagadnienia od podstaw, więc łatwiej potem ogarnia te zagadnienia na poziomie wyższym. Student po liceum od razu wpada na wyższy poziom, nie mając gruntu ze szkoły średniej. Sama matma to nie wszystko.
Ty mówisz o przedmiotach/ zagadnieniach zawodowych, które z zasady ma się później na studiach. Ja o ogólnych, z których z zasady poziom nauczania jest wyższy Moi brali rozszerzenia na maksa, Nie ma zmiłuj Skoro w szkołach z zawodem są przedmioty zawodowe to oni chcąc robić ogólne na poziomie liceum siedzieliby w szkole do nocy,a gdzie jeszcze praktyki. Popatrz na siatki godzin,są w necie, to zobaczysz różnice
Jak coś wyłapiesz to daj znać, może coś się zmieniło.
W programie liceum nie ma żadnych godzin dających podstawy do studiowania przedmiotów technicznych. Uczeń w technikum poznaje zagadnienia od podstaw, więc łatwiej potem ogarnia te zagadnienia na poziomie wyższym. Student po liceum od razu wpada na wyższy poziom, nie mając gruntu ze szkoły średniej. Sama matma to nie wszystko.
W rodzinnym powiecie, największa zdawalność matury była w LO, do którego chodziłam, o ile dobrze kojarzę.
Technikum też jest dobre, ale jednak LO trochę wymusza konieczność studiów albo szkoły policealnej. Bo z samym wykształceniem srednim, niewiele się ma.
@Karolinka nie porównuj klasami, a całym okresem nauki, bo liceum trwa 4 lata, a technikum 5, więc materiał jest INACZEJ rozłożony na poszczególne klasy. W całym okresie nauki różnic w ilości godzin przedmiotów ogólnych nie ma.
Może w technikum młodzież ma mniej czasu, sił i motywacji, by więcej pracować w domu?
Po LO są braki w rysunku technicznym, ale to da się wypracować na studiach. Matematykę nadrobić jest dużo trudniej, szczególnie na kierunkach informatycznych.
Popatrzcie na kierunki z "informatyką" w nazwie - progi powalające, np. PW - wydział MINI 210pkt/ na 225, czyli najsłabszy student zdał rozszerzenia na maturze na 93% z matmy i inf. lub fizyki i 96% z ang. Czy w technikach są takie wyniki matur?
1. Ale to nie są przecież wyniki typowe dla uczniów liceum. W ilu wypadkach takie wyniki osiągają uczniowie uczący się tylko w szkole?
2. Politechniki zaczęły uwzględniać w rekrutacji wyniki egzaminu zawodowego. Nie wiem jak jest na PW, trzeba byłoby się wczytać w zasady ich rekrutacji.
Wyniki typowe dla czołówki liceów, innym nie pozwoli szkoła zaniżyć rankingów. To wynik pracy własnej, po lekcjach szkolnych, również wynik presji i wzajemnej motywacji.
Inne kierunki - spoko, można dostać się i po technikum.
Można wybrać mechatronikę, inżynierię biomedyczną, robotykę, teleinformatykę, ekonometrię, na mniej prestiżowej uczelni i też pracować przy programowaniu.
Jak uczeń zdolny, ambitny i ma cel dostać sie na tę informatykę, to czy w technikum czy w liceum zda maturę tak by się tam dostać. I w drugą stronę tak samo. Uczeń mniej zdolny, mniej ambitny nie osiągnię takiego wyniku w liceum ani w technikum.
Jak uczeń zdolny, ambitny i ma cel dostać sie na tę informatykę, to czy w technikum czy w liceum zda maturę tak by się tam dostać. I w drugą stronę tak samo. Uczeń mniej zdolny, mniej ambitny nie osiągnię takiego wyniku w liceum ani w technikum.
@Beta - na PW "na niektóre kierunki studiów może być uwzględniona, zamiast wyniku z przedmiotu do wyboru, średnia arytmetyczna ocen z określonego dyplomu na poziomie technika"
Może szkoła o tyle ma znaczenie, że wymusza poziom i ilość samodzielnej pracy oraz go weryfikuje uświadamiając systematycznie braki. W oderwaniu trudno uświadomić młodemu człowiekowi, ile powinien z siebie dać.
Ale można wyciągnąć wnioski i próbować kolejny raz podejść do matury.
Albo zweryfikować swoje cele, czy koniecznie trzeba mieć tytuł informatyka.
Ale to wymuszanie pracy własnej, poziom nauczania zależy bardziej od konkretnej szkoły niż od tego czy to liceum czy technikum. W sumie to należałoby porównać wyniki matur uczniów z podobnymi punktami na starcie w technkium i liceum.
W edukacji domowej zależy od rodziny. W ogóle jestem przeciwna presji, jaka zachodzi w szkołach stacjonarnych mimo, że "plusem" tego jest wyższy wynik matury jako konsekwencja lepszego rozumienia systemu.
W technikum ED obawiam się masy przedmiotów obowiązkowych, a nie użytecznych, zabierających czas. Dzisiaj na forum fb ED polecano sobie zwykłe LO + KKZ (Kwalifikacyjne Kursy Zawodowe).
Trzeba być pełnoletnim, ale piszą, że można zacząć w trakcie LO, trzeba zrobić wszystkie kwalifikacje do danego zawodu technika. Minus- brak statusu ucznia.
I jeszcze jedno technikum ED z zawodem technik informatyk (nie wiem, jakie czesne).
W dobrych technikach już po pierwszych egzaminach zawodowych młodzi mają propozycje pracy. W liceach raczej nie ma takiej możliwości. W technikum syna zdawalność matur 100%, średnia z matematyki 87%.
Ciekawy pomysł przyszedł mi do głowy: mój syn mógłby zdać egzamin eksternistyczny w CKE na technika informatyka lub programistę (bez KKZ- bo to umie po LO) po styczniu, będzie miał już 4 miesiące praktyki (tak chyba wychodzi 2 x140 godz. z wymagań, które doczytałam).
Komentarz
Technikum->politchnika.
Zupełnie nie rozumiem skąd przeświadczenie, że liceum lepiej przygotuje do każdych studiów?
Z doświadczenia
Skoro pytasz to Ci odpowiadam
Tak było za moich czasów i i nic się nie zmieniło z tego co słyszę
Porównywałam siatki godzin, mam nadzieję,że Ty też, jak nie to spróbuj,i stąd też to wiadomo
Uczeń w technikum poznaje zagadnienia od podstaw, więc łatwiej potem ogarnia te zagadnienia na poziomie wyższym. Student po liceum od razu wpada na wyższy poziom, nie mając gruntu ze szkoły średniej. Sama matma to nie wszystko.
Ja o ogólnych, z których z zasady poziom nauczania jest wyższy
Moi brali rozszerzenia na maksa,
Nie ma zmiłuj
Skoro w szkołach z zawodem są przedmioty zawodowe to oni chcąc robić ogólne na poziomie liceum siedzieliby w szkole do nocy,a gdzie jeszcze praktyki.
Popatrz na siatki godzin,są w necie, to zobaczysz różnice
Jak coś wyłapiesz to daj znać, może coś się zmieniło.
i niech tak pozostanie
Najważniejsze, żeby kandydat był przekonany
2. Politechniki zaczęły uwzględniać w rekrutacji wyniki egzaminu zawodowego. Nie wiem jak jest na PW, trzeba byłoby się wczytać w zasady ich rekrutacji.
W sumie to należałoby porównać wyniki matur uczniów z podobnymi punktami na starcie w technkium i liceum.
W liceach raczej nie ma takiej możliwości.
W technikum syna zdawalność matur 100%, średnia z matematyki 87%.