Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kawa Starbucks nie dla chrześcijan

edytowano czerwiec 2007 w Polityka
Prawosławni nie piją kawy Starbucksa

Do bojkotu kawy podawanej w znanej sieci Starbucks wzywają amerykańscy prawosławni. Powodem jest to, że na kubeczkach sieci pojawiły się hasła promujące "małżeństwa jednopłciowe" oraz hasła antyreligijne.

Szefostwo Starbucksa wyjaśnia, że umieszczając promujące homoseksualny styl życia czy obrażające chrześcijan napisy, chciało skłonić klientów do myślenia i dyskusji. Klienci otrzymali nawet możliwość odpowiadania na pytania znajdujące się na kubeczkach na stronie internetowej Starbucks.

Chrześcijanie odpowiadają jednak, że przychodząc do kawiarni chcą kawy, a nie pytań, które zresztą sformułowane są w obraźliwym stylu. I dlatego wzywają do bojkotu sieci.

Tomasz Terlikowski

Komentarz

  • Wiele innych zachowań nadaje się do bojkotu choćby nowa świecka tradycja zakupów w niedziele i wszelkie święta.
  • A kto Michale napisał że chodzimy i robimy? Chyba, że szukasz dziury w całym
  • [cite] Maciek:[/cite]Jeszcze nie ma, ale wkrótce ma być. Warto pamiętać, że kupując tam cokolwiek wspiera się antychrześcijańską propagandę. To tak, jak w czasie okupacji, kiedy dochody z kin w Generalnej Guberni szły na zakup broni dla Wehrmachtu.

    Głównym problemem była idiotyczna propaganda w wyświetlanych filmach.

    Mniej broni dla Wermahtu to szybsza wizyta armii czerwonej.
    [cite] Quatromama:[/cite]Natomiast jak można zauważyć, nieco przycichłam / trochę za sprawą Teofila,a częściowo za sprawą zacinającego sie" i' i stukniętej spacji:wink::tongue:/.

    A to dlaczego? Przykro i smutno mi, bo bardzo lubie czytać Twoje wpisy.

    Jeśli moje milczenie sprawi Twój powrót w dawnej formie to zobowiązuję się ograniczyć do jednego zdania dziennie? OK?
  • [cite] Yenna:[/cite]Ciekawe jaki interes ma w tym Starbucks.

    Żeby się o nich mówiło i pisalo możliwie dużo. To ułatwia wejscie na nowe rynki i jest znacznie tańsze od klasycznych metod marketingowych.


    --
    Maćku - zobacz prv.
  • No cóż, każdy potrzebuje byc dumny z przodków i często dobudowuje do tego ideologię... Zupełnie nie potrzebnie, nie ponosimy odpowiedzialności za ich czyny.
    Nie wiem jakie były okoliczności wcielenia dziadków Micheala i nic mi do tego.
    Ale jak już kilka osób napisało wielu Slązaków siłą było wcielanych do Wermachtu i wielu wysyłano na front wschodni jako "mięso armatnie".
  • MICHAEL:>> Raczej powinniscie byc dumni ze Wasi przodkowie wspierajac Wehrmacht oddalili widno komunizmu choc o kilka lat...<<
    Michaelu czy to drastyczny żart?
  • nieprawda Quatromamo.godności i spokojnego sumienia nie da się wygrać.tego nie przegraliśmy.to przekazali moim rodzicom pomimo potworności które przeżyli moi dziadkowie i babcie moim rodzicom, to samo rodzice mi a ja moim dzieciom.
    Jestem dumna z tego ,że jestem Polką.i staram się,zeby moje dzieci też mogły to samo powiedzieć.
  • MICHAELU!podczas sytuacji ekstremalnych a do takich zalicza sie wojna -nic nie jest czarno białe.jednak pozwól,ze posłużę sie słowami bohatera z filmu mojego dzieciństwa .Olgierd do Janka:>>pamiętaj ,że to nie my zaczynaliśmy tę wojnę<<.
    i ta pamięć jest we mnie.TO NIE POLACY ZACZELI TĘ WOJNĘ.
  • Przez lata istniał w Niemczech mit złego SS i dobrego Wermachtu, ale to chyba naturalna ludzka reakcja, żeby jakoś się usprawiedliwić, że przecięz to tylko żołnierze, którzy walczyli za swój kraj, że nie mieli innego wyjścia itp. Pewnie w niektórych przypadkach tak było, ale wielu z nich z z dumą szło walczyć za swojego wodza. i jak można mówić, o tym że chcieli zatrzymac komunizm i za to powinniśmy byc im wdzięczni. chyba Miechealu twój antykomuniz występuje juz w jakies dawce chorobowej, bo nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek słyszała z ust nawet najbradziej zaciekłych antykomunistów takie słowa.

    Skąd Ty czerpiesz wiedzę, np tą o żołnierzach AK i skąd u Ciebie takie poglądy??? Dziadkowie w Wermachcie tego nie usprawiedliwiają....
  • Jeżeli chodzi o tablicę to jest ona autentyczna. Widzisz Michale gdyby to zrobili żołnierze AK władza komunistyczna wykorzystałaby to w 200% a może w 600%.
    Ale twój dziadek raczył sfuszerować robotę i zapomniał dobić parę osób strzałem w tył głowy tak to robił prawda, w tym świadków - dziadka mojego kolegi tyż.
    Co za niewybaczlny błąd.
    Wierza też stała ino klajniak Michał o tym nie wie albo nie chce wiedzieć.
    Była ona całkiem inna do czego innego służyła, była dużo niższa i w innym miejscu ( ta fetowana przez władze komunistyczne spadochronowa bardziej pasowała do propagandy była ładniejsza i bardziej eksponowana) ale fakt jest taki jaki jest, że bohaterski dziadek dla zaspokojenia własnych wielkonarodowych ambicji strzelał do śląskich dzieci do harcerzy chwała mu za to i może jakiś krzyż żelazny.

    Zdrajca zawsze pozostanie zdrajcą a morderca mordercą bez wzgledu na to jakie przyświecałyby mu cele.
  • Ojojojoj
    Wydaje mi się, że kolega Michał strzelił sobie samobója.
    Żołnierze AK z USA mogą mu tego niedarować.
    To chodzi o ich honor odszkodowanie może być w milionach USD.
  • Cóż za postmoderna! zawsze się zastanawiałam, co to znaczy, że historia to tylko liczne narracje, ale teraz, jak czytam to, co piszesz, Michaelu, to już wiem... gdzie Ty uczyłeś się historii? w Niemczech mają taki program? czy w Kanadzie? bo już nawet Stany wiedzą trochę więcej i prawdziwiej.

    Jako że połowa rodziny mojego męża jest ze Śląska, i to tego trocha bardzi na prawo, i tam się rozrasta, więc i mamy nieco niemieckich Ślązaków, również takich, co to sami życie oddawali za ojczyznę w Wehrmachcie. Ale żeby ktoś się tym szczycił teraz - jak już wie, czemu naprawdę służył... o tym nie słyszałam. Ludzki dramat i narodowy wstyd.

    Z tą heroicznością Niemców bym nie przesadzała. I młodzi Niemcy też nie przasadzają - polecam gorąco mocno wychowawczy film "Sofie Scholl".
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.