Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ars amandi i jarzmo z żelaza, czyli w odpowiedzi o. Knotzowi

edytowano grudzień 2009 w Arkan Noego
Chrześcijańska etyka seksualna nie będzie nigdy ars amandi, jakąś ewangeliczną odmianą kama sutry. Choćby dlatego, że naśladując dziewiczego Chrystusa, dokądkolwiek On idzie, idzie się wąską ścieżką a nie szeroką drogą (por. Mt 7, 13n; Ap 14,4). Również dlatego, że seksualność jest nierozdzielnie związana z powoływaniem do życia nowego potomstwa i temu zadaniu jest ona podporządkowana na sposób służebny. Seks oralny â?? nawet jeśli, jak podkreśla Brat Ksawery, ogranicza się do fazy wstępnej â?? nie w większym stopniu odnosi się do płodności niż masturbacja małżonków w samotności. Ostatecznie, współżycie małżeńskie nie jest jakąś uprzywilejowaną drogą do bliskości z Bogiem także dlatego, że tajemnica sakramentu małżeństwa jest w swej głębi obrazem dziewiczej oblubieńczej relacji Chrystusa i Kościoła. Pożycie seksualne jest historyczną konkretyzacją płodnej oblubieńczej komunii osób. Jako rzeczywistość historyczna, poddana wraz z całym stworzeniem marności i oczekująca odkupienia (por. Rz 8, 20-23), skończy się wraz ze zmartwychwstaniem dając miejsce nowej rzeczywistości, nasyconej sensem, który będzie doskonale osobowy i komunijny zarazem21. Ksawery Knotz OFMCap jako duszpasterz małżeństw, jak biblijny prorok Chananiasz, głosi Dobrą Nowinę przykrojoną na ludzką miarę, podobającą się tym, którzy nie lubią złych wieści o ludzkiej płciowości. Zbyt łatwo zdejmuje z małżonków drewniane jarzmo poczucia winy z powodu nieświętego przeżywania pożycia intymnego, nie ucząc ich drogi oczyszczenia. W takiej sytuacji grzech raniący odniesienia seksualne małżonków przybiera postać teraz już żelaznego jarzma... (por. Jer 28,13).

>> więcej

Komentarz

  • No - świetny artykuł. Wszystko wyjaśnione systematycznie i z odwołaniem się do dokumentów, o których nieraz nie miałem w ogóle pojęcia. Należałoby polecić naszym NPR - owcom. Także dlatego, że jest tam np. wyjaśniona istota białego małżeństwa a la św. Kinga. I wcale nie jest to interpretacja NPR-owska:bigsmile:
  • REWELACJA:boogie:
  • Żal mi tego Knotza, zdaje się skończy marnie jak np. ten eks-dominikanin Bartoś.
  • W przypadku Knotza to chyba kwestia kompleksów: OFMCap to zdaje się po polsku "Zakon Braci Mniejszych Kapucynów":wink:
  • :crazy::crazy::crazy:
  • Akurat tych mniejszych wzrostem to tam jest niewielu. Duchowo też świetnie stoją, więc jak nic, masz rację.
    Musi kompleksy.:cool:
  • za to mają podejście do dzieci... na Mszę Świętą najlepiej lubimy chodzic do franciszkanów... gdyby jeszcze Komunię Świętą rozdawali po ludzku.
  • i to w nr 6/2008
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.