Polecam, znacznie przerobione, wydanie czwarte. Treść strony zoptymalizowana pod kontem wielkości, jest tylko to co najważniejsze. Treść pogrupowana w rozdziały tak, aby przedstawić podstawy (filary) szczęścia. Chyba już wszystko co chciałem zmieścić na stronie, co dla mnie ważne, zmieściłem. Polecam: https://melancholia.xyz/
Takie, które stosują np. sportowcy - czyli wyobrażanie sobie [będąc w stanie relaksu] samego siebie odnoszącego konkretne sukcesy i przekonywanie siebie, że jestem w stanie ten sukces osiągnąć.
Wyobrażanie sobie jak ten sukces osiągam krok po kroku.
Czy to też działanie z kategorii zagrożeń duchowych?
Mam na myśli nie manipulowanie kimś innym, tylko takie jakby przeprogramowanie siebie, a raczej swoich złych czy nieskutecznych nawyków oraz negatywnych przekonań na swój temat.
@Ida W/g mnie, te wszystkie techniki motywacyjne, oparte na egoistycznych pragnieniach są nie tyle zagrożeniem duchowym, co pójściem w niewłaściwym kierunku. No bo przecież człowiek z natury jest egoistą i wzmacnianie tej cechy faktycznie powoduje widoczne efekty, ale uniemożliwia rozwój w/g TDP https://melancholia.xyz/?dezintegracja
W przypadku zwycięstwa, przy takiej motywacji, często pozostaje niedosyt, poczucie pustki. Coach wtedy prawdopodobnie zaleci znalezienie sobie kolejnego celu. Lepiej (w/g mnie) "przeprogramowywać" siebie w kierunku pokory. Wtedy każde zwycięstwo bardziej cieszy, współpraca z innymi ludźmi (i Bogiem) zaczyna nabierać sensu. https://melancholia.xyz/?pokora (jak fajnie - nie muszę się dużo rozpisywać - tylko daje odnośnik do stronki i każdy wie co mam na myśli)
@PawelOdOli Czyżbyś trochę przeczytał te moje wypocinki?
Przy treści przynajmniej nie przyziemnej, ale jednak podanej w mega pigułce i (kawa na ławę) strasznej formie - tak, mam odczucia jakbym oglądał nawiedzeńców z YT.
Komentarz
W przypadku zwycięstwa, przy takiej motywacji, często pozostaje niedosyt, poczucie pustki. Coach wtedy prawdopodobnie zaleci znalezienie sobie kolejnego celu. Lepiej (w/g mnie) "przeprogramowywać" siebie w kierunku pokory. Wtedy każde zwycięstwo bardziej cieszy, współpraca z innymi ludźmi (i Bogiem) zaczyna nabierać sensu. https://melancholia.xyz/?pokora (jak fajnie - nie muszę się dużo rozpisywać - tylko daje odnośnik do stronki i każdy wie co mam na myśli)
@PawelOdOli Czyżbyś trochę przeczytał te moje wypocinki?
Przy treści przynajmniej nie przyziemnej, ale jednak podanej w mega pigułce i (kawa na ławę) strasznej formie - tak, mam odczucia jakbym oglądał nawiedzeńców z YT.
Przy odrobinie szczęścia skończę w tym roku