Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Przepisy Ani D. zebrane z forum

1121315171821

Komentarz

  • @Emilia_K - no właśnie jak czytałam w necie jak smakuje i pachnie taki "zły" olej lniany to mi toćka w toćkę wychodziło że mam zjełczały...nie dość że śmierdzi to jeszcze ma wstrętny, gorzki smak. Ja się nauczyłam już na bazarku jak kupuję - choć przymierzam się na ten budwigowy ale piorun drogi jest - otwieram i wącham najpierw - jak nie śmierdzi mi tą rybą to biorę. Aczkolwiek swoją drogą niewiem czy ten z bazarku jest dobry, bo nie pytałam, ale podejrzewam, że z transportem od producenta może być tam problem, znaczy się nikt tam nie dba o to czy ten olej jest trzymany w ciemnym i chłodnym miejscu.
  • Aniu dzięki! Od wczoraj chodziła mi po głowie ta duszona rzodkiewka :D
  • edytowano czerwiec 2013
    Taja :-) ale naprawdę długo się dusiła? Ja mam wrażenie, że u mnie zawsze krótko (ale ja w tym czasie np. zmywam, sprzątam, robię coś z dziećmi etc), więc nie patrzę nigdy na czas.
    Postpalatum, oliwa jest bardzo dobra, możesz ją dawać. Ja, niestety, Kujawski, chociaż chętnie bym używała tylko oliwy. Fasola - albo moczysz albo nie.Do tej pory moczyłam, potem gotowałam. Teraz nie moczę (bo zwykle robię wiele rzeczy na raz i nie ogarniam), tylko wstawiam rano i gotuję kilka godzin. Smakuje tak samo, ale moczona szybciej się ugotuje. Generalnie strączki zawsze gotuję w większej ilości, by było na 2 lub 3 dni.
    Emila_K, jadłam tylko na surowo, nie dawałam takich wiekszych do gara. Wydawało mi się, że będą za twarde. Ale w takim razie muszę spróbować. bo lubię wszelkie zieleniny. Cenię takie warzywa zjadane w całości. Na razie nie mam opracowanego patentu na liście z kalarepki, zawsze szkoda mi ich wyrzucać. Jak kalerepka u mnie urośnie, to coś będę musiała pomysleć.
    A jakby tak udusić same liście na czosnku, doprawić gałką i odrobiną kurkumy, kolendrą, do tego odrobina pomidorów... Może być bardzo smaczne :)
  • Ja próbowałam zupę krem z tych liści zrobić. Mało kremowa mi wyszła, ale liście są naprawdę smaczne i podobno cenniejsze niż korzeń rzodkiewki. Myślę, że propozycja podana przez Ciebie będzie pycha :)
  • AniuD ja robię zupę jarzynowa z pokrojona kalarepka w kostkę plus liście. Pychota. :-)
  • @Ania D. oliwę mogę sobie kupować póki mam 3 osoby do wyżywienia, ale jak się rodzina będzie powiększać to będę ją kupować znacznie rzadziej. Zresztą dobrze byłoby znać tańsze zamienniki. Skoro używasz kujawskiego (takiego zwykłego w plastikowej butli?) to ja też będę, żeby nie tylko na tej oliwie.
  • @Emilia_K a te liście rzodkiewki to można jeść też na surowo do sałatek czy tylko ugotowane?
  • Można i na surowo, jak ktoś lubi.
  • @Arletta - mam w ogródku ogromną ilość mięty. Czy ona jest prawdziwa pieprzowa, to nie wiem. Wygląda tak:
    image
    To teraz po prośbie czy jest jakakolwiek możliwość wysyłki Katarzyno do mnie?
  • Savia, bardzo fajny pomysł.
    Pospalatum, jak możesz na oliwie, to lepsza dobra oliwa, bo nierafinowana jak Kujawski.
  • @Arletta - jeśli to taka mięta, o jaką Ci chodzi, to napisz mi tylko, co Ci wysłać - cały kawał rośliny z łodygą i liśćmi, może być? No i adres na priv podaj.
  • Odpisałam.
    Aniu przepraszam za wcinkę
    ;)
  • Ja próbowałam zupę krem z tych liści zrobić. Mało kremowa mi wyszła, ale liście są naprawdę smaczne i podobno cenniejsze niż korzeń rzodkiewki. Myślę, że propozycja podana przez Ciebie będzie pycha :)
    Czy można zaryzykować użycia kupionych liści rzodkiewek?  Użyłaś i starych i młodych? Dopytuję. bo ponoć tylko młode liście pokrzywy wykorzystuje się do sałatek, to moze jest jakaś reguła
  • Dziewczyny, potrzebuję fajnej propozycji na buraczka w roli głównej :)

    Bo u mnie zawsze tylko albo barszcz, albo zasmażany do ziemniaczków.
    A może coś nowego? :)

    Liczę na Was :)
  • ja ostatnio odkryłam sałatkę buraczki, ogórek kiszony, jabłko - do tego co kto lubi np majonez. BYłam zaskoczona pozytywnie:-)
  • edytowano czerwiec 2013
    isa, ja używałam kupnych (choć warto wiedzieć czy pryskane), starych. Jak czytałam o tych liściach, to raczej nie ma obostrzeń jak w przypadku pokrzywy, która jednakowoż jest ziołem.

    Chabrówka, ja lubię kwas z buraków pić, jak buraka nie lubię okropnie, tak ten zakwas mi bardzo smakuje.
    1 kg buraków kroisz w plastry grube (można obrać, ale nie trzeba, ja obieram, bo z obranych smaczniejszy)
    obierasz trzy ząbki czosnku
    skórkę chleba razowego na zakwasie zawijasz w gazę
    wszystko do słoja lub kamiennego naczynia zalewasz 1l. przegotowanej letniej wody i dodajesz 3 łyżeczki soli kamiennej, przykrywasz gazą i stawiasz w cieple. Po 3-4 dniach wyciągasz skórkę, zakwas przelewasz do słoików przez gazę, a potem pić. Ja lubię do picia posypać natką.

    Dobra jest też sałatka z pieczonych  buraków (buraki pieczesz w naczyniu żaroodpornym aż zmiękną), fasoli (może być biała albo czerwona) z ząbkiem czosnku, natką i oliwą (albo zamiast oliwy jogurt - ja nie jem nabiału, więc oliwa)
  • @Emilia_K

    poznaję wpływy E. Dąbrowskiej :)

    @Aneczka08

    a te buraki na surowo, czy ugotowane?
  • edytowano czerwiec 2013
    @chabrowka - ja jadłam z ugotowanymi
  • Chabrówka - a jak :)
    Lila, bardzo mnie cieszy, że się komuś przydałam :)
    Jak jeszcze coś wymyślę ciekawego, to wrzucę.
  • @Emilia_K jak już odleję kwas z buraków to co z tym co zostanie w słoiku? Da się coś z tym jeszcze zrobić?
    @Lila ile tej cebuli i marchwi ma być do zupy? Gotować w wodzie aż zmięknie i potem zblendować?
  • Buraki,
    To jedyne warzywo najmniej obecne w mojej kuchni


    No właśnie u mnie też.

    Ale liczę na nieocenione forumowiczki :)
  • edytowano czerwiec 2013
    Robiłam kiedyś sałatkę z pieczonych buraków ze szpinakiem, fetą i orzechami
    nie pamiętam dokłładnie skąd przepis czy z gazety czy z netu.
    Tu znalazłam prawie identyczne

    Tylko ja do sosu nie dawałam ani octu ani cukru
    No i szpinak miałam lekko podduszony
    bo tak miałam w moim przepisie

    Nam smakowało, ale my bardzo lubimy buraczki
  • @postpalatum - myślę, że można wykorzystać, np do sałatki. Ja wyrzucam, bo nie lubię buraków.
  • edytowano czerwiec 2013
    Polecam "carpaccio z buraka". Upieczone buraczki tnie się na cieniutkie plasterki i układa na półmisku tak, jak carpaccio (tak, żeby na siebie nachodziły). Ułożone buraczki posypać należy drobniutko posiekanym czosnkiem i zieloną pietruszką oraz ziarnami słonecznika oraz spryskać oliwą i sokiem z cytryny lub octem jabłkowym. Smacznego!
    Generalnie, buraki są wyśmienite w każdej postaci. Tylko soku nie toleruję, bo mam przykre doświadczenia z dzieciństwa :-(
  • Takie carpaccio robiłam i znam, tylko zawsze jak o nim pomyślę, to mi się nie chce tak cienko kroić i dlatego najczęściej rezygnuję :P
  • Chabrowka, a próbowałaś "kroić" obieraczką? Ja tak ostatnio ogórki do mizerii traktuję, jest szybciej, a ja lubię takie cieniutkie, myślę,  że na buraki patent też się nadaje :)
  • ha!
    nie próbowałam!

    Ale spróbuję
    :D

    Dzięki @Marteczko:)
  • No, też jestem fanką, wszystko tym obieram, ale trzeba trafić, żeby była ostra i żeby rączka nie odpadała, najlepiej żeby plastik obejmował ostrze z obu stron. Bardzo przyspiesza obróbkę warzyw :)
  • edytowano czerwiec 2013
    Jak robiłam zupę marchewkową.
    Gotuję najpierw wywar w włoszczyzny i cebuli (oczywiście z liściem laurowym i zielem angielskim). Potem 4-5 marchewek kroję, ścieram trochę świeżego imbiru, zalewam wywarem, żeby przykryło marchewki, jak się zagotuję doprawiam solą i gałką muszkatołową, ew. trochę czosnku. No i miksuję jak marchewka będzie bardzo miękka.
    Bez podsmażania, bez oliwy - na Dąbrowskiej, teraz to co innego :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.