Droga Neokatechumenalna organizuje pod koniec grudnia w Madrycie uroczystość w "obronie rodziny". Założyciel ruchu Kiko Arg??ello uważa, że właśnie od niej zależy przyszłość Europy. Zwłaszcza w obliczu postępującej islamizacji. - Mamy małe wspólnoty, które żyją Ewangelią na całym świecie! Jest nas ponad półtora miliona. Nie ma żadnych rozwodów i samobójstw, a małżeństwa mają często od 10 do 14 dzieci. Spotkanie "w obronie rodziny" odbędzie się w Hiszpanii. Tam DN zdecydowanie walczy z aborcją, antykoncepcją i postępującą laicyzacją. Założyciel wspólnoty apelował, by ochraniać rodzinę. â?? Prawdziwi katolicy nie głosują na lewicę, ponieważ socjaliści niszczą rodzinę â?? stwierdził.>> więcejNo i się wyjaśniło, czemu u C&P pokazywali filmik o zalaniu nas przez mahometan.
Komentarz
Trochę mam temu tekstowi do zarzucenia. To nie Droga organizuje to spotkanie, tylko arcybiskup Rouco. Ponieważ zna możliwości i mobilność neonów, zwrócił się do Kiko o rozesłanie wici.
Zaproszeni są też bracia z całej Europy, z tego co wiem, wielu z braci z Polski poleci lub pojedzie do Madrytu. Mój mąż też się zastanawia nad wyjazdem całej naszej rodziny, ale ja ze względu na ciążę jestem do pomysłu dość sceptycznie nastawiona.
Powoli spotkania w Madrycie stają się swojego rodzaju tradycją.
Moim marzeniem byłoby, żeby episkopaty poszczególnych krajów zdecydowały się na organizację identycznych manifestacji we wszystkich stolicach europejskich jednocześnie.
Fajnie byłoby!.:bigsmile:
@Maćku: No właśnie to drugi z problemów.:sad:
Ciągle wymianę kilku części odkładamy "na zaś" i pewnie trzeba by to terasz zrobić.
---
Ale samolotem zdrowiej dla maluszka. Podobno...
Ale 1500 zł od łebka dla naszej szóstki to cena zaporowa.:sad:
Z pewnością kondychę bym miała jak nigdy po takiej wyprawie.
ale widocznie mam inaczej świadectwo dawać
Ach , to soe nazywaja cuda- dla tego moze warto sprobowac samolotem ? :)
My niestety sie nie wybieramy- takiej wiary jak Kubisowie nie mamy i niestety nie rozmnozyla nam sie kasa na koncie!
Ale moze za rok !:)
Drodzy Aktywiści forumowi. Może podziałacie w tym kierunku co? Z samego forum zebrałoby się niemało chyba, nie?
Dobrze byłoby pokazać , że rodzin katolickich w Polsce jest sporo i to całkiem sporych.
Może dałoby się, żeby na ten dzień zakopać topór między przed- a posoborowacami nawet?:devil:
A tu od razu topory w głowie :angry:
Wyluzujcie, ja nie mam nic przeciw Mszy trydenckiej (no Mona, kto szuka ludzi w Cz-wie?) Jeśli poczuliście się urażeni, to przepraszam :shamed:
A wiesz skąd się to wzięło? Bo kiedy zwracam na coś uwagę, wkłada się mnie do "worka z tradsami" i przymyka oko, mówiąc: "No tak, znowu chcą się pozabijać"...
Zdaję sobie sprawę, że Ty do Mszy trydenckiej nic nie masz, ale mi nie o to chodzi :)
za nas zdecydował mąż , że nie :sad: nie było czasu pogadać, więc podjął decyzje sam , ale lecą znajomi różni
Mnie, prawdę mówiąc, przerażała perspektywa tak dalekiej podróży samochodem. Ja już mam dość, jak jedziemy 500 km do moich rodziców, a co dopiero 5 razy dalej!
/100x7=175lx3,63=635zł
max187x 3,80=710zł
Tylko że my nie jesteśmy w neo ale może na grób Franco bym się wybrał...
Kiedy zbiórka?
- kosztach za autostradę po drodze
- kosztach zużycia samochodu / km (tzw kilometrówka)
- koszt noclegu dla kierowcy po drodze