No i super bardzo sie ciesze, ze moje kolejne dzieci pojda do szkoly jako 7latki i nie moge odzalowac, ze z najstarszym dalam sie nabrac na gadanie pedagog, ze musi isc jako 6latek, bo zanudzi sie w zerowce
Z tego co zrozumiałam to w tym wzmocnieniu władzy kuratorskiej chodzi o przywrócenie kuratorowi władzy nad szkołami. Do teraz np. samorządy mogły bez zgody kuratora likwidowac szkoły odwołać dyrekcję placówki. Ponadto dodali, że kuratorzy mają nadzorować ośrodki szkolące nauczycieli i coś co dotyczy zakładania nowych placówek z uprawnieniami publicznymi (ale tego już nie dopytałam).
Generalnie kuratoria teraz to tylko nadzór pedagoogiczny prowadza i mega papierologią się zajmują. Podobno zmiany są dobre.
edit. @Anka co masz na myśłe większa kontrolę państwa?
Ja nie żałuje posłania Adama jako 6 latka (niespełna bo on grudniowy), aczkolwiek cieszę się że Wiktorię to ominie o ile władza i pomysły takowej się nie zmienią.
Wczoraj zostałam wezwana do szkoły w sprawie syna. Myślałam, że coś nabroił... A tu pani mi pod nos jego wyniki, że taki super jest i że się "nadaje" do pierwszej klasy. Dwa oddzielne druczki musiałam podpisać, że się nie zgadzam. System mnie nie lubi, bo już im drugi raz okoniem staję.
My zdecydowaliśmy się na powtarzanie klasy pierwszej (córka z września 2009). Ed, więc bez szkód żadnych. Fajnie, że jest taka możliwość. Ten rok nam pokazał, że A nie nadaje się do I klasy. A ileż jest takich dzieci, które się nie nadają, a poszły do zwyczajnej szkoły? nie jest łatwo teraz je zostawić.
U Adaska w klasie sa dzieci ktore bez problemu odroczono by w poradni, bez mrugniecia okiem.Ale mamy troche na sile poslaly dzieci do 1 kl.Koniec końców jest placz i lament bo jesli zostawia w 1 kl to zmiana szkoly tylko wchodzi w gre, aby dziecku nie bylo przykro ze wszyscy poszli dalej razem a ono zostalo dorzucone do klasy młodszej. Wszystko to przez to ze mamy nieobiektywnie patrza na dziecko i nie dopuszczaja do siebie, gdy sie im sugeruje na pismie (ocena koncowa w zerowxe) jak i slownie, ze dziecko potrzebuje jeszcze roku.
Serio. Wychowawca. A poza tym wymienione wszystko, z czym sobie dziecko radzi, nawet to, z czym sobie nie radzi obrócone jest w zalety: "nie umie, ale się stara" ) A o brakach ani słowa. A dziecko nie mieści się w liniaturze, nie lubi rysować ani kolorować, nie potrafi się skupić na jednym zadaniu, szybko się zniechęca i męczy. Ja wiem, że pięciolatek to wszystko jeszcze ma prawo mieć. Ale nie jest to wyznacznik dojrzałości szkolnej przecież!
Szkoły na siłę chcą przenosić dzieci z zerówek do klas pierwszych. Nie wiem czemu? Podejrzewam, że o kasę chodzi i o miejsca w zerówkach...
Ja chce zostawic na drugi rok w pierwszej klasie. Bez sensu to bylo ze poszla jako 6latka.Totalnie jest nie skupiona i roztrzepana. Szkoła jest prywatna wiec rok placilam bez sensu
Szkoły na siłę chcą przenosić dzieci z zerówek do klas pierwszych. Nie wiem czemu? Podejrzewam, że o kasę chodzi i o miejsca w zerówkach... ---------------- Czy czasami w szkole (licząc od klasy I) samorząd nie dostaje większych subwencji oświatowych na dziecko niż dostawałby na dziecko w zerówce?
A ja zostawiam mojego w 1klasie. Jest bardzo fajnie. Ma super wychowawczynie, super są dzieci, rodzice. Nie lubi siedziec nad książkami co prawda ale ich pani to rozumie i nie wymaga tego od nich.
Kiedys tak od czapy rzucił mi widząc zerowkowiczow, ze cieszy sie ze jest w 1 kl a nie w zerówce..
Sluchajcie, a co zrobic w takiej sytuacji? Synek rocznik 2010, ED, zapisany do przyszkolnej zerowki. Mialam zamiar odraczac, ale rozumiem, ze teraz nie musze? Czy faktycznie jest jakas luka w reformie, jak ktos ram wyzej zalinkowal? Co mam zrobic, zeby nie poszedl od wrzesnia do szkoly? Zlozyc podanie o powtarzanie zerowki?
U nas w jednym przedszkolu gminnym jest 8 wolnych miejsc na nowy rok przedszkolny, w drugim - 9. W obu są po dwie zerówki. Czyli rodzice zdecydowali - na ok. 80-90 zerówkowiczy rodzice zdecydowali się posłać do 1. klasy siedemnaścioro dzieci.
Generalnie rzecz ujmując samorzady wymuszaja na dyrektorach szkół a Ci z kolei na nauczycielach by dzieci zostały w szkole. Podobno wszystkie chwyty dozwolone.
W grupie zerówkowej przedszkolnej u mojej Zuzi jak weszło to "odroczenie" do pierwszej klasy idzie 2 dzieci a pozostałe 28 rodzice postanowili zostawić w przedszkolu jeszcze na rok. Bardzo cieszę się że moja Zuzia zostaje jeszcze rok ale z kolej nie ma miejsc dla trzylatków.... w naszym przedszkolu w tym roku jest nabór na 9 miejsc dla trzylatków.... na szczęście załapaliśmy się z naszą najmłodszą.
Aga a dlaczwgo chcesz dac na domowa przedszkolaka? Zerowka przedszkolna jest super. Zaluje ze przy starszakach nie mialam takiej mozliwosci bo nie bylo miejsc w przedszkolu. Teraz prefeuja dzieci z rodzin wielo.
Komentarz
bardzo sie ciesze, ze moje kolejne dzieci pojda do szkoly jako 7latki i nie moge odzalowac, ze z najstarszym dalam sie nabrac na gadanie pedagog, ze musi isc jako 6latek, bo zanudzi sie w zerowce
Generalnie kuratoria teraz to tylko nadzór pedagoogiczny prowadza i mega papierologią się zajmują.
Podobno zmiany są dobre.
edit.
@Anka co masz na myśłe większa kontrolę państwa?
A tu pani mi pod nos jego wyniki, że taki super jest i że się "nadaje" do pierwszej klasy.
Dwa oddzielne druczki musiałam podpisać, że się nie zgadzam.
System mnie nie lubi, bo już im drugi raz okoniem staję.
To co oni mu tam zrobią, że się będzie uwsteczniał?
A poza tym wymienione wszystko, z czym sobie dziecko radzi, nawet to, z czym sobie nie radzi obrócone jest w zalety: "nie umie, ale się stara" )
A o brakach ani słowa. A dziecko nie mieści się w liniaturze, nie lubi rysować ani kolorować, nie potrafi się skupić na jednym zadaniu, szybko się zniechęca i męczy.
Ja wiem, że pięciolatek to wszystko jeszcze ma prawo mieć. Ale nie jest to wyznacznik dojrzałości szkolnej przecież!
Szkoły na siłę chcą przenosić dzieci z zerówek do klas pierwszych. Nie wiem czemu? Podejrzewam, że o kasę chodzi i o miejsca w zerówkach...
Szkoła jest prywatna wiec rok placilam bez sensu
----------------
Czy czasami w szkole (licząc od klasy I) samorząd nie dostaje większych subwencji oświatowych na dziecko niż dostawałby na dziecko w zerówce?
@cart, tak trzymaj!
Kiedys tak od czapy rzucił mi widząc zerowkowiczow, ze cieszy sie ze jest w 1 kl a nie w zerówce..
W obu są po dwie zerówki. Czyli rodzice zdecydowali - na ok. 80-90 zerówkowiczy rodzice zdecydowali się posłać do 1. klasy siedemnaścioro dzieci.