@MAFJa a co zrobić, jak nie ma przerwy, bo dziecko cały czas chce do piersi? A teraz mała zasnęła, ja odciagam, ale czym ją nakarmie, jak się zaraz obudzi? To mój największy problem z laktatorem. A doradca @Hania w szpitalu był ccertyfikowany. Oceniła ssanie i zleciła odciaganie. Chyba więcej nikt nic nie zrobi. Reszta należy do mnie i do Kingi. @weronika85, a są jakieś postępy w Waszej walce?
To dobrze, ze certyfikowany, bo różnie z tym w szpitalach bywa To, ze mała się złości przy piersi nie musi oznaczać, ze mleka nie ma - to może być połknięte powietrze w brzuchu, może się złościć, bo mleko leci słabiej i trzeba mocniej ssać, żeby mleko leciało, ale ono jest, tylko wymaga wysilku.
Jak z butelki to smoczek canpol 0+ cały w buzi dziecko na siedząco. Wiem że brzmi strasznie ale nie bardzo mam jak zdjęcia nawet podesłać jak chlooaki dwukilowe jadły aktywnie... W każdym razie 0+canpol i nie cały zalany mlekiem nie podnosić butli do góry za bardzo żeby dziecko się narobiło przy tej butli też. Dla mnie początek karmienia to zawsze płacz i bliskość rezygnacji ale przy duz j determinacji zwycięstwo jest możliwe. U mnie 3/3 się udało.. Zobaczymy jak będzie czwarty
Co tu radzić? Trzeba pamiętać, że podstawowa sprawa, to żeby dziecko rosło. Cudnie, jeśli udaje się to osiągnąć karmiąc własnym mlekiem, idealnie, jeśli można karmić prosto z piersi, jeśli jednak mimo przypilnowania: - częstego przystawiania - prawidłowego ssania - stymulacji dodatkowej (laktatorem) dziecko nie przybiera, to dokarmianie wydaje się jedynym rozsądnym rozwiązaniem. Warto przemyśleć, czym dokarmiać i jak. Optymalnie by było mlekiem kobiecym i systemem sns. Ale wiem, że jedno i drugie jest trudne.
@weronika85 , tak. Przez te 4 dni dwa razy dostała dwie porcje mm, dwa razy raz. Przybrała10 g Ja wciąż odciągam mililitry, mogę wszystko zebrać i raz tym dokarmić raz na dobę. To za mało.
@Gosia5 ja wczoraj wypiłam wieczorem zaparzone dwie torebki Laktosanu zalane chyba 600ml wrzątku, do tego Femaltikier i w nocy odciągnęłam 150ml, nie wiem czy przypadek ale spróbuj.
I przed odciąganiem taką dosyć ciepłą wodą umyj piersi, mi wtedy łatwiej mleko wypływa. Włącz jakiś film/książka by się odprężyć, u mnie stres bardzo wpływa i ciężko cokolwiek wycisnąć. Próbowałaś może odciągać ręcznie? Nie wszystkie piersi współpracują z laktatorem. Trzymajcie się dzielnie +++
Mam jeszcze pytanie do @Katarzyna i kogokolwiek kto miał ten problem. Przy poprzednich dzieciach miałam też tak...mianowicie po 2-3 miesiącach jedna pierś odmawiała współpracy i karmiłam tylko jedną. Teraz też już widzę ogromną różnicę. Da się jakoś tą leniwą pierś pobudzić, póki jeszcze coś produkuje?
@Gosia5 a jaki masz laktator? Bywa,że problem w laktatorze jest. Tz.źle dobrana koncowka albo coś. Moja siostra tak miała,że brodawka była za mała,ten lejek za duży i długo nikt jej nie powiedział że źle osiąga aż dopiero inna mama (w szpitalu bo dziecko wcześniak było). Jak dokupila nakładkę odpowiednią do rozmiaru swoich piersi to poszło. Ja osobiście po różnych testowanych polecam medela mini electric.
@Gosia5, to ja jeszcze raz napiszę - moją małą dokarmiałam mm pewnie ok trzech tygodni. Najpierw w szpitalu, a potem jeszcze w domu. Denerwowałam się strasznie tym, że muszę jej to podawać (właściwie po każdym karmieniu 'moim' no i czasem więcej a czasem mniej, ale w sumie z dnia na dzień po tych dwóch-trzech tygodniach udało się uzupełnić braki tym mlekiem, które ściągałam. (Dlatego próbuj, na ile tylko znajdziesz czas, pobudzać laktatorem. Nawet te cztery razy, ale nie rezygnuj...). I dokarmiaj ją na spokojnie tym mm! Przecież to nie grzech ciężki, a tylko chwilowa potrzeba - tym bardziej, że nie przybiera na wadze.
Nic się mojej Młodej z tego dokarmiania mm nie stało - nie oduczyła się ssać z piersi, bo przed dokarmianiem podawałam jej pierś (na pół godziny/45 min. max, żeby też nie oszaleć). Choć rozumiem doskonale w tym wszystkim Twój lęk i obawę. Polecam zaś tę butelkę Lansinoha z tego powodu, że u nas się sprawdziła.
Nie wiem, nie znam się, ale zwarte kupy takie maleństwo muszą chyba boleć - może dlatego się denerwuje przy piersi? - Ssanie piersi pobudza perystaltykę jelit (wiem, bo nasza miała z wydalaniem od samego początku problemy). Myśmy próbowali Esputiconem i Delicolem przynieść ulgę (tak sugerowali lekarze), ale okazał się w ogóle inny problem (a to już nie na temat).
Cokolwiek jednak to - modlimy się za Was gorąco!!! +++
@annabe karmię w nocy. @olgal to nie jest problem laktatora. Mam już trzeci. Zawsze mam problem z odciaganiem. A problem dokarmiania jest taki, że po mm mała zasypia i trudno ją dobudzić
Mam jeszcze pytanie do @Katarzyna i kogokolwiek kto miał ten problem. Przy poprzednich dzieciach miałam też tak...mianowicie po 2-3 miesiącach jedna pierś odmawiała współpracy i karmiłam tylko jedną. Teraz też już widzę ogromną różnicę. Da się jakoś tą leniwą pierś pobudzić, póki jeszcze coś produkuje?
Można próbować pobudzać: - częściej przystawiać dziecko najpierw do tej „felernej” piersi (3 karmienia na 4 zaczynsć od niej), - intensywniej stymulować laktatorem. Zwykle to daje efekty. Gdyby nie pomogło, to można karmić jedną. Wiele kobiet tak robi.
@Gosia5 - regularne dokarmianie (po każdym karmieniu po trochu) powinno rozwiązać problem kamiennego snu po dokarmianiu. Trzeba ją trochę odżywić, żeby nabrała sił. Inna rzecz, że nie powinna spać dłużej niż 3-3,5 godziny.
@Katarzyna a jak niemowlę ładnie przybiera to budzić? Wczoraj np zjadła przed 19:30, ja obudziłam się po 1 w nocy a ta śpi w najlepsze...obudziłam ją i widać że była głodna bo łapczywie zjadła, ale czemu się nie obudziła wcześniej?
@Katarzyna a jak niemowlę ładnie przybiera to budzić? Wczoraj np zjadła przed 19:30, ja obudziłam się po 1 w nocy a ta śpi w najlepsze...obudziłam ją i widać że była głodna bo łapczywie zjadła, ale czemu się nie obudziła wcześniej?
Jak ładnie przybiera, to można dać jej spokój. Ale, jak laktacja słaba, to unikać przerw dłuższych niż 4 godziny.
Komentarz
- częstego przystawiania
- prawidłowego ssania
- stymulacji dodatkowej (laktatorem)
dziecko nie przybiera, to dokarmianie wydaje się jedynym rozsądnym rozwiązaniem. Warto przemyśleć, czym dokarmiać i jak. Optymalnie by było mlekiem kobiecym i systemem sns. Ale wiem, że jedno i drugie jest trudne.
Jak dokupila nakładkę odpowiednią do rozmiaru swoich piersi to poszło.
Ja osobiście po różnych testowanych polecam medela mini electric.
Nic się mojej Młodej z tego dokarmiania mm nie stało - nie oduczyła się ssać z piersi, bo przed dokarmianiem podawałam jej pierś (na pół godziny/45 min. max, żeby też nie oszaleć). Choć rozumiem doskonale w tym wszystkim Twój lęk i obawę.
Polecam zaś tę butelkę Lansinoha z tego powodu, że u nas się sprawdziła.
Nie wiem, nie znam się, ale zwarte kupy takie maleństwo muszą chyba boleć - może dlatego się denerwuje przy piersi? - Ssanie piersi pobudza perystaltykę jelit (wiem, bo nasza miała z wydalaniem od samego początku problemy). Myśmy próbowali Esputiconem i Delicolem przynieść ulgę (tak sugerowali lekarze), ale okazał się w ogóle inny problem (a to już nie na temat).
Cokolwiek jednak to - modlimy się za Was gorąco!!! +++
- częściej przystawiać dziecko najpierw do tej „felernej” piersi (3 karmienia na 4 zaczynsć od niej),
- intensywniej stymulować laktatorem.
Zwykle to daje efekty. Gdyby nie pomogło, to można karmić jedną. Wiele kobiet tak robi.
Inna rzecz, że nie powinna spać dłużej niż 3-3,5 godziny.