Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zakup domu czyli ponad 30 letnia opowieść o byciu niewolnikiem...

1679111223

Komentarz

  • A komuś udało się w ostatnim czasie wybudować? Mamy taki pomysł, ale mamy wątpliwości... 
    Podziękowali 1AgaMaria
  • Nie wiem jak bardzo ostatnio- 8 lat temu.
    Podziękowali 1AgaMaria
  • @malagala, my właśnie kończymy..
    Podziękowali 2malagala AgaMaria
  • Do dla dużej rodziny ciężko się sprzedaje, można się zastanawiać nad kupnem z rynku wtórnego , przy obecnych wzrostach cen materiałów i robocizny.
    Podziękowali 2malagala AgaMaria
  • @czekolada długo to trwało? Boję się, że ugrzezniemy, kasa się skończy
    Podziękowali 1AgaMaria
  • @Polly dzięki, teraz się trochę zmieniło podobno... Ale jak chcesz opisać swoje doświadczenia, to chętnie poczytam. 
  • My na ten moment nie mamy dużej rodziny, przynajmniej nie w tutejszych standardów ;) 
  • A macie dzialke czy dopiero musicie kupic?
  • Kupić musimy. 
  • To tak jak my przed laty - zaczynalismy od zera.
  • Zaczelismy budowe majac jedno dziecko. Wprowadzilismy sie do nowego domu na miesiac przed porodem drugiego. 
  • To nieźle sie wyrobiliście  :) i budowaliście pewnie nieco za duży na moment budowy? My mamy troje dzieci, ale jeszcze prae dobrych lat, kiedy to się może zmienić... Wielkość jest dla mnie zagadką. 
  • @malagala, zaczęliśmy w czerwcu zeszłego roku
    Podziękowali 2malagala AgaMaria
  • My wybraliśmy projekt, mając duże przekonanie, że  dla szescioosobowej rodziny. Z czasem liczba dzieci się podwoiła, a nadal nie odczuwamy ciasnoty. Jedynie kuchnia jest stanowczo za mała.
    Podziękowali 1malagala
  • @malagala dom dla trójki dzieci nawet,  to już ponad minimum, co teraz się sprzedaje, kupuje. Już można znaleźć coś w korzystnej cenie, no może jeszcze zależy id regionu.
  • edytowano września 2020
    Mamy 150 m. Wielkosc dla nas idealna. Wprowadzilismy sie na sam parter, bo gora nie byla jeszcze wykonczona. Tak mieszkalismy przez kilka lat zanim uskladalismy sume i zrobilismy schody i pierwsze pietro. W miedzyczasie urodzilo sie nam jeszcze trzech synow :) Za budowe domu warto sie brac za mlodu, poki czlowiek ma duzo sily, zdrowie, zeby pociagnac te wszystkie tematy: pojezdzic, dopilnowac ekipy, po nocach robic na budowie a rano do pracy sie zrywac, tu nie dojesc, tam nie dospac....Dotyczy to zwlaszcza metody gospodarczej, bo przy deweloperce i wiekszych srodkach wyklada sie sume i nic Cie nie obchodzi, ma byc zrobione na zicher. 


    Podziękowali 2Polly AgaMaria
  • Myśleliśmy nawet o gotowym segmencie, żeby odpuścić cały temat budowy itd, ale jest trochę jak @Zuzapola piszesz, nie ma co nowego kupić, bo jakieś takie za małe to... Z rynku wtórnego co do układu i wielkości najbardziej nam pasują domy sprzed 20-40  lat, zamknięta kuchnia, trochę więcej pokoi/miejsca.
    Podziękowali 1AgaMaria
  • @Rejczel właśnie z trójka maluchów nie mamy już trochę przestrzeni życiowej na to, o czym piszesz. I się zastanawiamy, czy to nie ponad siły. 
  • Rozumiem Cie, @malagala. U nas sytuacja jest taka, ze jestesmy z mezem z roznych czesc Polski i dla obojga z nas to nie byly rodzinne strony wiec i fizycznie rodzina na codzien nie mogla nam pomoc. Jesli macie blisko rodzicow, rodzine to bedzie Wam duzo lzej. Moze ten pomysl z kupnem gotowego z rynku wtornego ( w miare nowego) jest dobrym tropem?
    Podziękowali 2Polly AgaMaria
  • My jesteśmy zadowoleni, ale nie kupowalabym super okazji i do remontu, różnie się to kończy. Wiadomo, że wydaje się drożej, ale w sumie, wychodzi dużo taniej, jeśli jest już wykończony dom, w którym nie trzeba zrywać podłóg, czy wszystkiego remontować. Tyle , że od razu duży koszt, nie rozłożony w czasie.
    Podziękowali 1Polly
  • My akurat mieliśmy wtedy 3/4 gotówki, reszta szła z kredytu, więc udało się zrobić wszystko w niecały rok. Kupiliśmy działkę z wylanymi fundamentami i kawałkiem garażu. Priorytetem była szybka przeprowadzka, bo wynajmowane mieszkanie było małe i niewygodne, zresztą nie chcieliśmy, żeby pieniądze uciekały na wynajem. Bardzo się bałam, że jak nie umeblujemy na start wszystkiego, to potem znowu pieniądze wsiąkną, więc postawiliśmy na Ikeę, dwa wyjazdy całodniowe i mieliśmy wszystko. Jeszcze miesiąc po przeprowadzce mąz coś tam skręcał, rozpakowywaliśmy kartony, itp. Po  miesiącu dom był gotowy. Potem jeszcze okazało się, że bez ogrodzenia, kostki i zagospodarowania ogrodu też nie bardzo się da i dobraliśmy na to kredyt. Dom miał być z założenia duży, pod rozwijającą się rodzinę - mamy 180m po podłodze, wtedy trójkę dzieci. Myślę, że dla rodziny z czwórką jest wręcz idealnie, tym że mamy też takie pomieszczenia jak kapliczka i sala do SI (przeznaczony duży pokój, ponad 20m). Z dzisiejszej perspektywy, bardzo cieszę się, że jednak wzięliśmy opcję dalej od Krakowa, ale jednak większy metraż i większy ogród. Było to dyskutowane i wygląda na to, że podjęliśmy dobrą decyzję, choć cywilizacji brakuje, zwłaszcza mnie.

    Jeśli chodzi o siły - byliśmy wtedy na starcie, młodzi, jeszcze nie tak wykończeni... Momentami było ciężko, nawet bardzo. To jednak spore przedsięwzięcie i trzeba zrobić w życiu miejsce na nie a także dobrze ocenić siły. Gdybym dzisiaj miała się przeprowadzać, to budowa never. Zdecydowanie postawiłabym na rynek wtórny.
    Podziękowali 3malagala Zuzapola AgaMaria
  • My kupiliśmy taki właściwie gotowy, ale dużo rzeczy do remontu, wymiany w czasie.
    Na wtedy 130 m wydawało nam się meeeeega dużo dla nas 2 plus 3 dzieci i jedno w drodze.

    Dzisiaj brałabym dwa razy tyle. 
    Każda przestrzen na wagę złota.

    Choć kocham nasz dom i cieszę się bardzo tym co powoli udaje się zrobić i upiększyć,powiekszyc. 

    Była to wtedy naprawdę błogosławiona decyzja, żeby kupic. Po prostu był skrojony na nasze możliwości. Ja zawsze jednak zachowawcza jestem jeśli chodzi o wymagania. Dostosowuję się do tego co jest. 

    A marzenia i projekty  na rozbudowę są. 
    Na razie czekają, ale już się nimi cieszę. 



    Podziękowali 3malagala Polly AgaMaria
  •  My budowę rozpoczęliśmy 12 lat temu z 4 dzieci. Wprowadziliśmy się na goły beton po 9. miesiącach. Do tej pory mamy dwie niedokończone przestrzenie- przejście do garażu i łazienkę przy sypialni, przy Czym obydwa te pomieszczenia są w pełni użyteczne i czekają na kiedyś. ;)
  • Nam nie bardzo ma kto pomóc na miejscu. Na okazję też nie liczę, bo szukamy w okolicach Warszawy, a w zasadzie Grodziska Mazowieckiego.

    Na razie szukamy dzialki. Jak już znajdxiemy, będzie pewnie jakoś łatwiej w ogóle o tym myśleć. Bo na razie to wszystko palcem na wodzie pisane.
    Podziękowali 1WandaB
  • To szukaj pilnie. Fajnie mieć nowe sąsiadki. 
  • My tez szukamy czegoś w okolicach Grodziska Mazowieckiego ale bardzo liczę na rynek wtórny myśl o samym wykańczaniu przyprawia mnie o mdłości a o budowie już wogole. 
    Na razie jest nas 2+ 4 i piątek w drodze, ale z perspektywą sprowadzenia się do nas rodziców, wiec najchętniej tak, żeby dało się im wygospodarować mieszkanko.
    I marze o działce większej niż 400m^2 jak to się dzieje przy bliźniakach.
    Podziękowali 2malagala AgaMaria
  • U nas prawie 12a i jest ok. W dzieciństwie wychowałam się na większym podwórku, ale tyle wystarcza. Była opcja działki 5a, rozważaliśmy przez moment. Przyznam, że na 5a miałabym problem z rozładowaniem energii moich chłopaków ;).
  • Dziś zeszla 36 rata że 180. Nie czuję się niewolnikiem. Chociaż mamy takie pół dom, pół mieszkanie xD więc nie wiem, czy się liczy :P 

    Kumacie, trzy lata! 
    Podziękowali 1madzikg
  • @Dorotak a sprawy formalne idą jakoś z dodatkową powierzchnią? 
    Podziękowali 1In Spe
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.