Bo się zachowuje jak wywłoka, gorzej od k..., bo wciąga w to swoją córeczkę.
Ja jestem zdania, że facet powinien się rozwieść, wnieść o pozbawienie żony władzy rodzicielskiej i złożyć w Sądzie Biskupim pozew o stwierdzenie ważności zawartego małżeństwa. Dowodów ma aż nadto.
Natomiast jeżeli tego nie zrobi, to gremium partyjne powinno mu podziękować na uczestnictwo w partii.
Nawet za komuny, ktoś mający taką żonę zostałby zdymisjonowany.
Czyli socjalisty, a nie prawicowego męża. Jak to mówią "wiedziały gały co brały".
Partia jest prawicowa obyczajowo. Mógł nie wiedzieć, że poślubia koczkodana - miłość zaślepia.
Obyczajowo czyli tylko udaje. Rekonstrukcja sanacji czyli wymysłu PPS czyli partii socjalistycznej, nigdy nie było tworem prawicowym. Niestety marginalizowanie prawicy realizowane jest poprzez nazywanie prawicą części środowisk centrowych czy nawet lewicowych. A ponieważ prawicą nazywani są socjaliści, to prawdziwym prawicowcom pozostają pejoratywne określenia typu faszyści.
A małżonka pewnie najpierw imponowała, dlatego się ożenił, a teraz psuje wizerunek narzucony przez partię i jest problem.
Marysia Schreiber to dla mnie niezbyt ciekawa postać, ale nigdy nie nazwałabym jej wywloka Sianie nienawiści jest moim zdaniem znacznie gorsze niż nieskromne zdjęcia
Wiesz Klarcia Marianna Sz. pokazuje wyłącznie ladne ciało Ty skrajnie głupi , prymitywne prostactow. Nie wiem, congoesze. A i żywota zakonnicy tez nie prowadziłaś zdaje sie. Więc jak to klasyk mawial "a zawrzyjrzesz to pyszczysko bigotko jedna"
Wiesz Klarcia Marianna Sz. pokazuje wyłącznie ladne ciało Ty skrajnie głupi , prymitywne prostactow. Nie wiem, congoesze. A i żywota zakonnicy tez nie prowadziłaś zdaje sie. Więc jak to klasyk mawial "a zawrzyjrzesz to pyszczysko bigotko jedna"
Owszem, nie prowadziłam żywota zakonnicy, ale: a) nie byłam żoną ministra, b) nie wciągałam swoich dzieci w porubstwo, c) jak by nie było, nie obnosiłam się publicznie z golizną; walory wtedy miałam, proponowano mi udział w artystycznych aktach, ale czułam, że było by to przegięcie.
Na temat "ładnego ciała" tej babki można by długo dyskutować. A sprawa tego polityka prawdopodobnie skończy się tak, że jeżeli nie odprawi Marianny, to nie znajdzie się już na liście wyborczej i na "ministrowanie" też się nie załapie. Facet popadnie w kłopoty, a wtedy Marianna wymieni go na korzystniejszy model.
A mąż to powinien brać się do pracy nad związkiem!!!
Znam życie, tam już się nie ma za co brać, gościu ma takie poroże, iż się we framugach nie mieści. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że babeczka kopnie go w cztery litery, gdy tylko biedak straci prestiż. Jedyna pociecha, ze każdy Sąd Biskupi wyda orzeczenie, iż sakrament małżeństwa został nieważnie zawarty.
A co jeżeli pani Schreiber ma ocieplać wizerunek PiS?
Wiem, że tak nie jest. Mąż ma z jej powodu problemy. Ona nie ociepla wizerunku, a kompromitując męża ministra, kompromituje też rząd. Niemieccy wiodący politycy wymieniali żony na młodszy model, ale każda nowa była na poziomie, nie zachowywała się jak zdzira. I nadal tak jest na Zachodzie, że to co uchodzi mężczyźnie, nie wypada kobiecie.
Owszem, skrajnie lewicowej. Chadecy, czyli chrześcijańscy demokraci, nie mogą mieć w programie antychrześcijańskich postulatów. Jeżeli je wprowadzają, nie są chadekami.
A mąż to powinien brać się do pracy nad związkiem!!!
Znam życie, tam już się nie ma za co brać, gościu ma takie poroże, iż się we framugach nie mieści. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że babeczka kopnie go w cztery litery, gdy tylko biedak straci prestiż. Jedyna pociecha, ze każdy Sąd Biskupi wyda orzeczenie, iż sakrament małżeństwa został nieważnie zawarty.
Tak ubolewasz nad tym mężczyzną, choć nie wiesz jak się zachowuję w domu, gdy tzw opinia publiczna nie widzi. On taki biedny a ona jest "wywłoką" i "koczkodanem" Poruszasz temat unieważnienia małżeństwa i pozbawić matkę praw do dzieci, a kim ty jesteś ze swoimi bajeczkami dziwnej treści, żeby takie rzeczy pisać? Wiesz o czym mówię - o twoich fantazyjnych opowieściach i próbach robienia z ludzi totalnych tę***ów którzy uwierzą we wszystko. Żeby kogoś pouczać i tak potępiać, trzeba mieć czyste sumienie, a ty go nie masz, toteż zamilcz. "Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień" - czy znasz te słowa? Weź sobie je do serca.
Wracając do tematu unieważnienia ślubu. Pewnie by do tego doszło, wszak pisowcy z racji doświadczeń są obeznani z tym tematem z rozwodami i posiadaniem 1,2,3 małżonków także
Co do obyczajowości partyjniaków z pisu, to mocno byś się dziwiła, jakbyś poznała moralność tych ludzi Zawodowo miałam kontakt z politykami pisu i się napatrzyłam. Dorabiając w szczeniackich czasach w hotelu na recepcji napatrzyłam się, jak to politycy pisu prawiący na prawo i lewo, przyjeżdżali do hotelu z kochankami. Słyszałam ich pijackie awantury. Widziałam podbite oczy ich partnerek. Bywało "interesująco". W moim późniejszym miejscu pracy miałam wątpliwą przyjemność pracować przy kampaniach wyborczych. Nigdy nie zapomnę tych teatrzyków - robiliśmy wszystko, aby na zdjęciach i spotach kandydaci i kandydatki i ich bliscy wyglądali na szczęśliwą kochającą się rodzinkę, a za kulisami trzeba było pilnować, by się nie pozabijali, bo strasznie się kłócili. Na zdjęciach super małżeństwa, a po zakończeniu zdjęć każdy małżonek szedł w swoją stronę do nowych partnerów.
Jeszcze coś. Strasznie irytuję mnie hipokryzja. Gdy pisowcy - mężczyźni kręcą afery, zdradzają żony, znęcają się nad bliskimi i robią inne ohydztwa, są usprawiedliwiani, bo "kobieta sama sobie jest winna", "w peło są gorsi" (Klarcia aż wychodziła z siebie broniąc winowajców) lub ich działania są zbywane milczeniem. Często pojawiają się też oskarżenia o spiski, pomówienia etc. Wracając do przemocy domowej, to w postach o niej czytałam, że żony powinny przebaczać mężom i jeszcze prosić ich o przebaczenie, bo tez są winne Czym zawiniły? Ewentualnie, w totalnej ostateczności, mogą wystąpić o separację... A tu proszę, kobieta udostępniła ostrych zdjęć i posypały się gromy oraz wyzwiska "wywłoka" etc. Klarcia tak dramatycznie ubolewa nad mężem p. Marianny i zaleca rozwód, unieważnienie ślubu a nawet odebranie praw.
Zandberg by się uśmiał. PO rządziło 8 lat i nie zrobiło żadnej zmiany obyczajowej w kierunku liberalnym. Do lewicy to im baaardzo daleko.
Wynika to z faktu, że po nie zrobiło żadnej konkretnej zmiany w żadnym kierunku. To partia, która potrafi przede wszystkim dobrze liczyć pieniądze (we własnej kieszeni) z rozprzedawanego majątku narodowego.
PiS nie jest partią lewicową ani tym bardziej socjalistyczną, tylko populistyczną. Prawicowa, ew. centroprawicowa, to jest PO
Oj na historii się nie uważało
PiS wzoruje się na tradycji sanacji i partii PPS Józefa Piłsudskiego. PPS czyli Polska Partia Socjalistyczna. To że współczesne definicje próbują z PPS zrobić partię prawicową, nie znaczy że tak jest naprawdę.
PiS się wcale nie kryje, że czerpie pełnymi garściami ze wzorów sanacyjnych. Nie bez powodu Braun ukuł termin Żoliborska Grupa Rekonstrukcyjna Sanacji.
No tak, ale to dalej jest poziom deklaratywny i te źródła również są propagandą, no może autopropagandą.
No nie żartuj, jak facet pisze swój program polityczny i poglądy to jest propaganda? To co w takim razie jest źródłem? Opinia gazety? Kaczyński nie zmienia poglądów od dziesięcioleci, wszystkie jego działania przypominają do złudzenia program sanacyjny. No wystarczy odrobinę wiedzy czym była sanacja i co robiła żeby to porównać.
PO ma poglądy na sprzedaż, robią wszystko to co wydaje im się, że wyborca od nich oczekuje. Jak będzie trzeba to wszyscy pójdą służyć jako ministranci, a zaraz potem zorganizują paradę równości. Generalnie jedynym stałym punktem ich programu jest "walka" z PiSem.
Komentarz
Czyli socjalisty, a nie prawicowego męża. Jak to mówią "wiedziały gały co brały".
Ja jestem zdania, że facet powinien się rozwieść, wnieść o pozbawienie żony władzy rodzicielskiej i złożyć w Sądzie Biskupim pozew o stwierdzenie ważności zawartego małżeństwa. Dowodów ma aż nadto.
Natomiast jeżeli tego nie zrobi, to gremium partyjne powinno mu podziękować na uczestnictwo w partii.
Nawet za komuny, ktoś mający taką żonę zostałby zdymisjonowany.
Mógł nie wiedzieć, że poślubia koczkodana - miłość zaślepia.
Marianna Sz. pokazuje wyłącznie ladne ciało
Ty skrajnie głupi , prymitywne prostactow. Nie wiem, congoesze.
A i żywota zakonnicy tez nie prowadziłaś zdaje sie.
Więc jak to klasyk mawial "a zawrzyjrzesz to pyszczysko bigotko jedna"
Taka autoagresja
A mąż to powinien brać się do pracy nad związkiem!!!
a) nie byłam żoną ministra,
b) nie wciągałam swoich dzieci w porubstwo,
c) jak by nie było, nie obnosiłam się publicznie z golizną; walory wtedy miałam, proponowano mi udział w artystycznych aktach, ale czułam, że było by to przegięcie.
Na temat "ładnego ciała" tej babki można by długo dyskutować.
A sprawa tego polityka prawdopodobnie skończy się tak, że jeżeli nie odprawi Marianny, to nie znajdzie się już na liście wyborczej i na "ministrowanie" też się nie załapie.
Facet popadnie w kłopoty, a wtedy Marianna wymieni go na korzystniejszy model.
Jedyna pociecha, ze każdy Sąd Biskupi wyda orzeczenie, iż sakrament małżeństwa został nieważnie zawarty.
Niemieccy wiodący politycy wymieniali żony na młodszy model, ale każda nowa była na poziomie, nie zachowywała się jak zdzira. I nadal tak jest na Zachodzie, że to co uchodzi mężczyźnie, nie wypada kobiecie.
Wracając do tematu unieważnienia ślubu. Pewnie by do tego doszło, wszak pisowcy z racji doświadczeń są obeznani z tym tematem z rozwodami i posiadaniem 1,2,3 małżonków także
Co do obyczajowości partyjniaków z pisu, to mocno byś się dziwiła, jakbyś poznała moralność tych ludzi Zawodowo miałam kontakt z politykami pisu i się napatrzyłam. Dorabiając w szczeniackich czasach w hotelu na recepcji napatrzyłam się, jak to politycy pisu prawiący na prawo i lewo, przyjeżdżali do hotelu z kochankami. Słyszałam ich pijackie awantury. Widziałam podbite oczy ich partnerek. Bywało "interesująco". W moim późniejszym miejscu pracy miałam wątpliwą przyjemność pracować przy kampaniach wyborczych. Nigdy nie zapomnę tych teatrzyków - robiliśmy wszystko, aby na zdjęciach i spotach kandydaci i kandydatki i ich bliscy wyglądali na szczęśliwą kochającą się rodzinkę, a za kulisami trzeba było pilnować, by się nie pozabijali, bo strasznie się kłócili. Na zdjęciach super małżeństwa, a po zakończeniu zdjęć każdy małżonek szedł w swoją stronę do nowych partnerów.
koloryzuję? A gdzie dokładnie?
Nie wmowisz ludziom, xe pisowcy dzialacze mają jakieś wady, o nieee!!!
A tu proszę, kobieta udostępniła ostrych zdjęć i posypały się gromy oraz wyzwiska "wywłoka" etc. Klarcia tak dramatycznie ubolewa nad mężem p. Marianny i zaleca rozwód, unieważnienie ślubu a nawet odebranie praw.