Upraszczam jednak cały wywód jest w pierwszym poście. Największe szanse na znalezienie męża ma młoda kobieta (oczywiście pod warunkiem że nie jest na tyle głupia by szukać rówieśnika) i nie trafi na mężczyznę, który pozbawi ją dziewictwa a potem zostawi. Tu potrzebny jest ojciec, który dobrze wyda córkę za mąż.
Nikogo nie namawiam do wstawiania zdjęć. Napisałem 'możesz'. Chciałbym żeby syn poszedł do zakonu i nie wstydzę się tego. Jednak na mszę dałem o wypełnienie woli Boga w jego życiu. Jeśli będę miał córkę to zrobię wszystko, żeby pomóc jej znaleźć dobrego męża, jeśli takie będzie jej powołanie. A to że córki szukają męża same, bez pomocy ojca, powtarzam to jest ciężka patologia. Bo często znajdują nieodpowiednich mężczyzn, lub co jest teraz bardzo częste, nie znajdują ich w ogóle, mimo że chcą założyć rodzinę. Pismo św. i tradycja chrześcijańska jest inna. I ja się tej tradycji będę trzymał, a jak ktoś nie chce to jego sprawa. A mam nick KatolickiAmisz bo tak mi się podoba i podobają mi się Amisze.
Ale rozmawiamy o historii czy o tym, czym współczesny ojciec może wspomóc córki. Korony raczej nie przekaze. A czekaj! Mamy koronę Jadwigi w domu! Z. jest drużynową Korony i patronat Jadwigi mają
A co do studiowania przez kobiety to polecam czytać św. Pawła, który pisze tak: a jeśli żona chce się czegoś nauczyć niech zapyta swojego męża w domu. O żadnym studiowaniu przez kobiety nie ma tam mowy. Amisze wiedzą o tym doskonale w przeciwieństwie do katolików, to tak a propos Amiszów.
Jak na mój gust, to twoje dzieci wybudują między tobą a sobą wielki mur. Jak tylko zaczną dojrzewać. I nic nie będziesz wiedział co się w ich życiu dzieje. Wybacz jak uraziłem. To mi przyszło do głowy przy czytaniu tego wątku
Rozmawiamy o zwyczaju zgodnym z nauką Pisma św. i tradycją chrześcijańską (która to niestety tradycja już niemal całkowicie zanikła nawet wśród tak zwanych tradycyjnych katolików). Współczesny ojciec jak najbardziej może wydać dobrze córkę za maż. A jak mówi cytat z Księgi Syracha: dokona wielkiego dzieła.
Czas to odległość między tym kim jesteśmy a tym kim będziemy. Cytat Edyty Stein. Czas jest zawsze ten sam (czas zbawienia) i nauka chrześcijańska taka sama. Kultura otaczająca człowieka nie może decydować o jego wyborach, ma on wolną wolę.
Nie wiem czy moje dzieci wybudują wielki mur jak zaczną dojrzewać. Jak puszczę syna do publicznej szkoły i zacznie oglądać pornografię na smartfonie kolegi to pewnie tak, syn wybuduje mur. A jak będzie wychowywany w domu, w cieple ogniska rodzinnego to mam nadzieję że uniknę muru.
Córce trzeba pomóc znaleźć dobrego męża, a przynajmniej upewnić się, że ten kogo wybrała (a raczej który ją wybrał) nie skrzywdzi jej i pomoże jej się zbawić. To chrześcijański obowiązek ojca.
Bądź dobrym, kochającym ojcem, szanuj żonę i córki, bądź uprzejmy w gestach, słowach, adoruj je, żyj w czystości,bierz odpowiedzialność na co dzień - córki będą szukać takiego właśnie męża.
w Piśmie Świętym jest jeszcze wiele innych cytatów, a nawet całych ksiąg, możesz zacząć od Księgi Judyty albo Księgi Tobiasza.
Do paularoose: Współżycie przed ślubem jest czymś normalnym i antykoncepcja jest czymś normalnym dzisiaj. Studiowanie przez kobiety też stało się czymś normalnym. Mnie jednak interesuje prawda a nie norma.
@KatolickiAmisz które z tych punktów zrealizowaliście z żoną w swoim życiu? 1. Ciebie znalazł ojciec Twojej żony? 2. Jesteś starszy od żony o co najmniej 10 lat? 3. Żona była ledwo po szkole średniej jak braliście ślub i nie zdobyła żadnego wykształcenia, zawodu?
Do paularoose: Współżycie przed ślubem jest czymś normalnym i antykoncepcja jest czymś normalnym dzisiaj. Studiowanie przez kobiety też stało się czymś normalnym. Mnie jednak interesuje prawda a nie norma.
Cała tkanka społeczna została zniszczona przez studia i pracę zawodową kobiet. Kobiety nie wychodzą za mąż młodo, albo coraz częściej wcale nie zakładają rodziny,bo jak już mówiłem z wiekiem coraz trudniej wyjść za mąż. Rodzi się przez to mniej dzieci bo z wiekiem płodność kobiety spada i jest coraz więcej małżeństw bezdzietnych. Kobiety idą do pracy zamiast przebywać w swego zaciszu domu, gdzie poznają innych mężczyzn, nawiązują się romanse, są zdrady i rozwody.
Do paularoose: Współżycie przed ślubem jest czymś normalnym i antykoncepcja jest czymś normalnym dzisiaj. Studiowanie przez kobiety też stało się czymś normalnym. Mnie jednak interesuje prawda a nie norma.
o żesz kurna a Joanna Beretta Molla biedna kobieta kształciła się i jeszcze ją na ołtarze wynieśli
Cała tkanka społeczna została zniszczona przez studia i pracę zawodową kobiet. Kobiety nie wychodzą za mąż młodo, albo coraz częściej wcale nie zakładają rodziny,bo jak już mówiłem z wiekiem coraz trudniej wyjść za mąż. Rodzi się przez to mniej dzieci bo z wiekiem płodność kobiety spada i jest coraz więcej małżeństw bezdzietnych. Kobiety idą do pracy zamiast przebywać w swego zaciszu domu, gdzie poznają innych mężczyzn, nawiązują się romanse, są zdrady i rozwody.
Cześć tych obserwacji jest bardzo trafiona. Ja bym to traktowała jako wyzwanie wobec naszej cywilizacji i Kościoła. Co zrobic z faktem, ze dojrzałość fizyczna nieraz o 20 lat poprzedza dojrzałość społeczną.
Wracajmy do tradycji katolickiej. To odnowi naszą cywilizację. Tradycja katolicka to nie tylko msza trydencka, to cały sposób społecznego funkcjonowania, w tym również zawierania małżeństwa. U Amiszów osoby w wieku 20 lat uważa się za zdolne do małżeństwa. I w takim wieku mniej więcej są one zawierane. My katolicy też tak możemy. Dziewczyna, która ma ok. 20 lat jak najbardziej może być matką, tylko niech ojciec znajdzie jej mądrego, dojrzałego (najczęściej oznacza to starszego) mężczyznę na męża. Maryja została matką w wieku ok. 16 lat. Św. Brygida patronka Europy też jako młoda nastolatka została wydana za mąż (małżeństwo aranżowane).
@KatolickiAmisz zastanawiam się czy tylko o ruch chodzi czy o ośmieszenie też? My jesteśmy katolikami, nie protestantami i takimi daj Boże pozostaniemy mimo Twojej fascynacji amiszami. Swoją drogą wywieranie presji na dziecko w wyniku której dziecko poślubi tego a nie innego mezczyzne stawia pod znAkiem zapytania ważność sakramentu .
@KatolickiAmisz, źle trafiłeś. Tu są kobiety wielodzietne i studiowanie nie przeszkodziło nam w spotkaniu wspaniałych mężczyzn, założeniu rodziny, urodzeniu kilkorga dzieci.
Do paularoose: Współżycie przed ślubem jest czymś normalnym i antykoncepcja jest czymś normalnym dzisiaj. Studiowanie przez kobiety też stało się czymś normalnym. Mnie jednak interesuje prawda a nie norma.
Ale studia to prawo człowieka, normalna sprawa. Katechetki tez są złe jak ukończyły teologie?
To sympatia z mojej strony nie fascynacja. Bądźmy katolikami nie tylko na mszy św. ale we wszystkich naszych życiowych działaniach, również kiedy zawieramy małżeństwo. Św. Jadwidze i św. Brygidzie ta presja nie przeszkadzała. Mąż św. Brygidy również został zakonnikiem, a ona wielką świętą i założycielką zakonu.
Komentarz
Korony raczej nie przekaze.
A czekaj! Mamy koronę Jadwigi w domu! Z. jest drużynową Korony i patronat Jadwigi mają
w Piśmie Świętym jest jeszcze wiele innych cytatów, a nawet całych ksiąg, możesz zacząć od Księgi Judyty albo Księgi Tobiasza.
pomoc w znalezieniu może sie przydać, ale wcale nie musi
1. Ciebie znalazł ojciec Twojej żony?
2. Jesteś starszy od żony o co najmniej 10 lat?
3. Żona była ledwo po szkole średniej jak braliście ślub i nie zdobyła żadnego wykształcenia, zawodu?
Nie ma nie studiuj.
My jesteśmy katolikami, nie protestantami i takimi daj Boże pozostaniemy mimo Twojej fascynacji amiszami.
Swoją drogą wywieranie presji na dziecko w wyniku której dziecko poślubi tego a nie innego mezczyzne stawia pod znAkiem zapytania ważność sakramentu .
Moje dzieci to osoby wolne. Podejmą decyzję w wolności. Ty jakiś handel ludźmi proponujesz.
I nie podpieraj się przykładami sprzed tysięcy lat lub wieków.