Mój starszy syn zapytał dziś, czy jak pójdzie do szkoły moglibyśmy zapisać go na strzelnicę. Czy Wasze dzieci strzelają po lekcjach? A może robią coś innego, równie ciekawego?
CERAMIKA x 3,a tam nie tylko glina i szkliwienie, ale wszystko co można robić na zajeciach plastycznych: tusz, farby wszystkie możliwe, pastele, formy przestrzenne....Dla moich córek to pasja, syn nie specjalnie zainteresowany. Za chwilę dojdzie pewnie jeszcze taniec bo mnie babki o to męczą.
u mnie jedna ma pianino, druga chodziła 2 lata na warsztaty plastyczne ale daliśmy jej spokój, bo miała za duży talent i nie wyrabiała się w czasie zajęć:cool:ma lat 9 rysuje jak nastolatka, jeszcze trochę i może profesjonalne lekcje a nie infantylna plastyka...
jest też taka giętka że chodziłaby na balet, ale w szkole nie ma, a wożenie to horror, może jak sama się zawiezie to gdzieś zapiszemy...
trzecia lubi towarzystwo więc wysyłamy ja do chrzestnej na zabawę z dziećmi chrzestnej, albo do drugiej chrzestnej na zabawy z narzeczonym...
w szkole chórek, kółko teatralne. i kółko różańcowe
Komentarz
jest też taka giętka że chodziłaby na balet, ale w szkole nie ma, a wożenie to horror, może jak sama się zawiezie to gdzieś zapiszemy...
trzecia lubi towarzystwo więc wysyłamy ja do chrzestnej na zabawę z dziećmi chrzestnej, albo do drugiej chrzestnej na zabawy z narzeczonym...
w szkole chórek, kółko teatralne. i kółko różańcowe