Chyba każdy zauważył, że ta ostatnia rodzinka różniła się od pozostałych... We mnie też wywołało to mieszane uczucia, ale staram się opanować moje głupkowate, wielkomiejskie myślenie... Pewnie, że chciałoby się, żeby wszystkie rodziny były takie, jak te z poprzednich Fotorodzinek (choć akurat we mnie ta rodzina z 8-mką nie wzbudziła za bardzo sympatii...). Ale nie są. Pewnie, że grzyb na ścianach, brud na ścianach, błoto na podwórku (i zamszowe butki wujka Szado zagrożone...). Ale Oni w środku, myślę, że szczęśliwi. A ile złego dzieje się tam, gdzie są pięknie pomalowane ściany... Pewnie, że sama nie chciałabym wychowywać swojego rodzeństwa, gdybym miała już kilkoro swoich ( Daga, moze to była trójka, przerywało mi ), ale ta dziewczyna mówiła o tym tak naturalnie i nie wyglądała na nieszczęśliwą. Swoją drogą, jakie te dziewczyny miały proste zęby (no wiem, że wady wymowy też, ale znam takich co z wadą wymowy w radiu pracują...), zauważyliście? No chyba im Polsat nakładek nie założył?!
Fajnie, że pokazali tę rodzinę.
A co do Justyny, czy ona musi tak wyglądać??? W jednym z odcinków robiła zdjęcia dzieciom i wyglądała jak prostytutka... :-S
Bo wszystko takie piękne, ułożone, Szado nie musiał obawiać się o swoje buciki. Obejrzałam wszystkie odcinki Fotorodzinki. Nie wiem jak są wasze opinie, ale dla mnie ( bez wazeliny) numerem 1 jest rodzina @Sylwia1974 . Za całokształt. @};- @};-
Bo wszystko takie piękne, ułożone, Szado nie musiał obawiać się o swoje buciki. Obejrzałam wszystkie odcinki Fotorodzinki. Nie wiem jak są wasze opinie, ale dla mnie ( bez wazeliny) numerem 1 jest rodzina @Sylwia1974 . Za całokształt. @};- @};-
Bo wszystko takie piękne, ułożone, Szado nie musiał obawiać się o swoje buciki. Obejrzałam wszystkie odcinki Fotorodzinki. Nie wiem jak są wasze opinie, ale dla mnie ( bez wazeliny) numerem 1 jest rodzina @Sylwia1974 . Za całokształt. @};- @};-
Dla mnie również
Dla mnie też. A Steczkowska i ten zniewieściały podstarzały gość są irytujący.
Rodzinka z 16 dzieci- super. Sama mam o 2 mniej, więc wiem jak to jest. Tylko u mnie zanim urodziły się najmłodsze, to starszych już nie było w domu na codzień. Tak trochę dziwnie program o nich był nagrany. A może to tylko takie moje odczucia. Mało było o samych dzieciach, gdzieś pogubiły się w tle mamy. Ciężko mi to wytłumaczyć, ale ta fajna rodzinka była tak ogólnikowo przedstawiona i ilośc dzieci nie przerodziła się w jakość całej rodziny. Rodziny jako całości. Ja rozumiem, że tam było sporo dzieci do ogarnięcia, ale chyba nawet nie podali wszystkich imion( albo mi umknęło) Tu zdecydowanie przeważył lans JS. Mało było codziennego życia rodziny. A szkoda.
Każdy odcinek jest inny, ma "plusy i minusy" pokazania rodziny. Odcinek z "naszą" Sylwią był fajny, bo rodzice mogli naprawdę dużo powiedzieć swoich przemyśleń. W krakowskiej rodzinie zachwycający był ten porządek w działaniu i spokój. Itd.
Już się cieszę na 6-ty odcinek.
@agn fajnie, ze jesteś na forum, Wasz odcinek ślubny był rewelacyjny. Oglądaliśmy z dziećmi kilka razy.
Obejrzalam 1 odcinek i się dowartościowalam trochę. Myślalam że mam największy balagan na swiecie w domu, a teraz stwierdzam ze mam blysk gdyby tylko nie te zabawki na podlodze :D:D:D Ale jak dobijemy do 8 czy 9 to pewnie się wyrówna
Zobaczyła szósty odcinek... znowu całkowicie inny. Rodzice najmniej rozgadani, może stąd tak dużo Steczkowskiej i pana stylisty. Mama to już najmniej mówiła, trudno chyba zrobić wywiad z kimś, kto nie chyba lubi mówić, bądź też język polski nie jest dla niego na tyle zintegrowany, żeby swobodnie wyrażać w nim myśli i uczucia.
Mnie się 6 odcinek najmniej podobal. I nie dlatego ze mam jakieś uprzedzenia do obcokrajowców tylko podejscie rodziców bylo jakieś takie mniej ciepłe. Nie podobalo mi się to jak ojciec kazal mlodemu ćwiczyć bo "granie w szachy to nie wszystko" :-/ Nie kazdy musi się lać z łobuzami w parku, niektórzy lubią grać w szachy No ale to moja opinia.
od razu tak pomyślałam....że to nie jest jakaś tam sobie przypadkowa rodzina...i dlatego też dali ich na koniec cyklu...choć kto wie...może będą dalsze odcinki?
od razu tak pomyślałam....że to nie jest jakaś tam sobie przypadkowa rodzina...i dlatego też dali ich na koniec cyklu...choć kto wie...może będą dalsze odcinki?
Komentarz
odbierz mailik.
:x
We mnie też wywołało to mieszane uczucia, ale staram się opanować moje głupkowate, wielkomiejskie myślenie...
Pewnie, że chciałoby się, żeby wszystkie rodziny były takie, jak te z poprzednich Fotorodzinek (choć akurat we mnie ta rodzina z 8-mką nie wzbudziła za bardzo sympatii...). Ale nie są.
Pewnie, że grzyb na ścianach, brud na ścianach, błoto na podwórku (i zamszowe butki wujka Szado zagrożone...). Ale Oni w środku, myślę, że szczęśliwi.
A ile złego dzieje się tam, gdzie są pięknie pomalowane ściany...
Pewnie, że sama nie chciałabym wychowywać swojego rodzeństwa, gdybym miała już kilkoro swoich (
Daga, moze to była trójka, przerywało mi ), ale ta dziewczyna mówiła o tym tak naturalnie i nie wyglądała na nieszczęśliwą.
Swoją drogą, jakie te dziewczyny miały proste zęby (no wiem, że wady wymowy też, ale znam takich co z wadą wymowy w radiu pracują...), zauważyliście? No chyba im Polsat nakładek nie założył?!
Fajnie, że pokazali tę rodzinę.
A co do Justyny,
czy ona musi tak wyglądać???
W jednym z odcinków robiła zdjęcia dzieciom i wyglądała jak prostytutka...
:-S
odcinek nr 6
idę oglądać
http://www.ipla.tv/Fotorodzinka-odcinek-6/vod-5683439#page_container
zadawała pytanie, a potem sama sobie odpowiadała