@malagala -ale przecież student architektury sam placi za wszelkie wydruki, pianki na podkłady, makiety lub materiały na nie, jeśli sam to sklei, artykuły malarsko rysunkowe , musi mieć tez komputer, jedynie konieczne oprogramowanie ma udostępnianie w wersjach studenckich. Do tego mniej więcej polowa na roku sudiuje bezpłatnie, reszta za te same studia placi. Wszelkie powtórki oczywiście płatne.
@malagala -ale przecież student architektury sam placi za wszelkie wydruki, pianki na podkłady, makiety lub materiały na nie, jeśli sam to sklei, artykuły malarsko rysunkowe , musi mieć tez komputer, jedynie konieczne oprogramowanie ma udostępnianie w wersjach studenckich. Do tego mniej więcej polowa na roku sudiuje bezpłatnie, reszta za te same studia placi. Wszelkie powtórki oczywiście płatne.
Odnosiłam się do wpisu @Malgorzata że student ma sam płacić za studia, a nie rodzice. I architektura była takim przykładem, że oprócz kosztów np utrzymania się w innym mieście dochodzi to wszystko, o czym piszesz, w tym dobry komputer. Co uważam przekracza możliwości dorobkowe studenta dziennego.
Jak do tej pory to państwo Polskie sprzedało wiele branż innym krajom a nie poszczególni biznesmeni, którzy i to strategicznych jak telekomunikacja. To nieprawda że polscy biznesmeni i naukowcy nie mają tzw kultury. Niedawno oglądałam program o architekcie mechaniku, który opracował silnik do motocykla dwusuwowy, z wtórnym spalaniem i chciał dostać dotację bo miał pomysł na wskrzeszenie polskiej wueski. Prototyp silnika wygrywał wszelkie konkursy, międzynarodowe itd. A dotację dostał Volkswagen Polska albo coś podobnego. Z sąsiedztwa mam przykład taki: jest tu eko-sadownik zapalony. Ma duże traktory i mniejsze do oprysków. Niektóre ma sterowane za pomocą łapka. Sterowniki i mechanikę do tych traktorów opracowuje polska foremka spod Łomży. Starali się i dotację, dostali propozycję sprzedaży patentu Belgom. I tak to wygląda. Mam większe zaufanie do przedsiębiorców niż do państwa polskiego w branżach strategicznych. Podatki powinny iść na wojsko, żebyśmy mogli się obronić, na policję i na sądy.
Energetyka, transport to nadal branże związane z bezpieczeństwem. A tych przykładów trochę nie rozumiem.
Ja nie piszę o tym, że jakaś firemka wbrew wszystkim coś zrobi. Tylko o kole zamachowym, które wykorzysta tkwiący w nas potencjał, który i Ty widzisz. Skala, w jakiej musi ono działać, aby coś się zmieniło, jest uważam nieprzystająca do możliwości prywatnych "biznesmenow".
Istnienie prężnego sektora MSP jest ważne, ale nie z tego zrobi się dobrobyt.
I jako wsparcie Państwa nie mam na myśli jakichś durnych dotacji na rzutnik multimedialny.
Co do przedsiębiorców pracujących w garażu to poczytaj o Fakro, o Optimusie, w Szwajcarii mój mąż pracował w firmie Dietsche AG. Też zaczęło się od stolarenki i dwóch braci. Rozumiem że branże strategiczne powinny być w jakimś stopniu kontrolowane przez państwo, ale to nie znaczy że mają być państwowe. Strategiczne jest np rolnictwo. I co? Kołchozy czy PGRy od nowa? Nie wiem skąd takie niskie mniemanie o polskich biznesmenach? Jasne że w tej chwili trudniej im się rozwinąć, bo nie ma parcia w rządzie na rozwój czegokolwiek. Rząd utrudnia nam życie zamiast ułatwiać. Rząd udupia przedsiębiorców zamiast ich wspierać.
Co do przedsiębiorców pracujących w garażu to poczytaj o Fakro, o Optimusie, w Szwajcarii mój mąż pracował w firmie Dietsche AG. Też zaczęło się od stolarenki i dwóch braci. Rozumiem że branże strategiczne powinny być w jakimś stopniu kontrolowane przez państwo, ale to nie znaczy że mają być państwowe. Strategiczne jest np rolnictwo. I co? Kołchozy czy PGRy od nowa? Nie wiem skąd takie niskie mniemanie o polskich biznesmenach? Jasne że w tej chwili trudniej im się rozwinąć, bo nie ma parcia w rządzie na rozwój czegokolwiek. Rząd utrudnia nam życie zamiast ułatwiać. Rząd udupia przedsiębiorców zamiast ich wspierać.
Nie mam złego zdania, wręcz przeciwnie. Nie jestem też zwolenniczką centralizacji. Piszę o czymś zupełnie innym.
Ale jest chyba @malagala, coś takiego jak kierunki zamawiane, jakaś właśnie energetyka, coś tam z atomistyką kiedyś było. I chyba nie zdało egzaminu. Można wykształcić rzesze studentów, ale bez kadr wyższego szczebla od zera się takich inwestycji nie zrobi.
Wsparcie państwa to powinno być obniżenie podatków i ułatwienia dla przedsiębiorców. Brak dotacji unijnych dla Mercedesa czy Volkswagena, likwidacja wolnych stref ekonomicznych na dotychczasowych zasadach. Koleje w Polsce to też prywatne firmy. Transport w dużej mierze to prywatne firmy. Sama pracowałam w firmie transportu międzynarodowego i nie była to firma państwowa. Telekomunikacja Polska to francuska firma Orange. Ciekawam kiedy poczta polska zostanie sprzedana i komu. I coraz bardziej jest wypierana przez prywatne firmy typu InPost. Co do przykładów to ja Ci nie wytłumaczę jaśniej. Co do skali to jak się ma pomysł i trochę pieniędzy to szuka się sponsorów. Jeśli pomysł jest dobry to się sprzeda. Na razie mamy sprzedaż patentów i ludzi którzy mają pomysł i są fachowcami w rozmaitych dziedzinach na zachód, bo tam mogą się rozwinąć. W prywatnych nota bene firmach.
Ale jest chyba @malagala, coś takiego jak kierunki zamawiane, jakaś właśnie energetyka, coś tam z atomistyką kiedyś było. I chyba nie zdało egzaminu. Można wykształcić rzesze studentów, ale bez kadr wyższego szczebla od zera się takich inwestycji nie zrobi.
Ale jest chyba @malagala, coś takiego jak kierunki zamawiane, jakaś właśnie energetyka, coś tam z atomistyką kiedyś było. I chyba nie zdało egzaminu. Można wykształcić rzesze studentów, ale bez kadr wyższego szczebla od zera się takich inwestycji nie zrobi.
Tak, było. W pewnych obszarach zdało egzamin, w innych nie. Energetyka jądrowa też była. O atrakcyjności tych studiów decydowała była wycieczka do Czarnobyla (serio), a nie spotkania ze specjalistami - informacje z pierwszej ręki. Zresztą, po cholerę nam energetycy jądrowi, skoro nie mamy takiej elektrowni? To jest wprost produkowanie specjalistów na eksport! (chociaż akurat w przypadku tego kierunku mam poważne wątpliwości). Podobnie jak z lekarzami, od których cała dyskusja się zaczęła. Kształcimy ich, ale bez pomysłu, co dalej... Oprócz tych bzdur, żeby kazać im oddawać za studia
Dlatego piszę o projekcie, do którego doklejone są takie rzeczy.
Jak ma powstać w Polsce np. taka elektrowania, skoro
1. Specjalistów nie ma (tych trzeba importować)
2. Prawo jest niedostosowane
3. Inwestycja wysoce ryzykowna bez wsparcia rządu, bo wymaga dogadania się wielu urzędów i obrony na forum międzynarodowym.
Postawimy jako kraj 2 takie elektrownie, to po kilku latach
1. Będziemy mieć rodzimych specjalistów - do obsługi oraz takich, które były przy budowie/projektowaniu
2. Sraczka legislacyjna związana z takim projektem będzie za nami
3. Wiadomo będzie, jak załatwić sprawę formalnie, a na arenie międzynarodowej będziemy funkcjonować jako kraj, który ma już takie elektrownie.
Więc: Budowa takiej elektrowni przez prywatnych inwestorów będzie realna.
Wsparcie państwa to powinno być obniżenie podatków i ułatwienia dla przedsiębiorców. Brak dotacji unijnych dla Mercedesa czy Volkswagena, likwidacja wolnych stref ekonomicznych na dotychczasowych zasadach. Koleje w Polsce to też prywatne firmy. Transport w dużej mierze to prywatne firmy. Sama pracowałam w firmie transportu międzynarodowego i nie była to firma państwowa. Telekomunikacja Polska to francuska firma Orange. Ciekawam kiedy poczta polska zostanie sprzedana i komu. I coraz bardziej jest wypierana przez prywatne firmy typu InPost. Co do przykładów to ja Ci nie wytłumaczę jaśniej. Co do skali to jak się ma pomysł i trochę pieniędzy to szuka się sponsorów. Jeśli pomysł jest dobry to się sprzeda. Na razie mamy sprzedaż patentów i ludzi którzy mają pomysł i są fachowcami w rozmaitych dziedzinach na zachód, bo tam mogą się rozwinąć. W prywatnych nota bene firmach.
nie rozumiesz, o czym piszę. Nie, nie chcę wszystkiego upaństwowić
nie da się elektrowni jądrowej postawić jako stratupa to nie jest kwestia skali, po prostu różne rodzaje działalności mają różne modele finansowania.
Owsiak z proaborterkami zbierają srebrniki pod kościołem ale katolikom się to nie kłóci bo hasło dobre? Strajk kobiet na pewno nic z tych srebrników nie dostanie tylko tak z dobrego serca grają razem. Grają... do jednej bramki. Czyjej?
Pamiętaj o tym w szpitalu i absolutnie nie korzystaj ze sprzętu kupionego za te srebrniki. Tak będzie moralnie, prawilnie i ogólnie korekt
No na pewno Płacę składkę zdrowotną i mam prawo korzystać ze sprzętu znajdującego się w szpitalu, nawet jeśli to respiratory od Szumowskiego kupione od terrorystów, szczepionki z ustawionych przetargów, zabiegi przeprowadzone przez lekarzy zatrudnionych że względu na koligacje, wykonywane na sprzęcie, który potem na lewo jest wykorzystywany prywatnie. Sprzęt i usługi szpitalne są finansowane z różnych źródeł i niestety nie noszą naklejek: "kupione ze składek nfz, bo pewna matka w czwartej ciąży nie zawiesiła działalności, tylko nadal pracuje i płaci", "kupione i nadal działa, bo pacjenci rzadko korzystają, bo lepszy sprzęt mają obok w Caritasie akcji jakiejś fundacji", "zapraszamy bo mamy miejsca, bo połowa zapisanych do nas pacjentów i tak leczy się w luxmedzie", "zapłacone z budżetu państwa, który nam wyjątkowo dołożył z podatków i składek płaconych przez pracodawców, którzy zdecydowali się nie zwolnić pracowników mimo pandemii", "sprzęt zakupiony cudem mimo że na jednym ubezpieczeniu ojciec ubezpieczył siebie, żonę i szóstkę dzieci" itd. Serio, płacę nfz, mój mąż również, korzystam z ubezpieczenia prywatnego niemal w 100% poza porodami, pracuję i płacę Pit co miesiąc - bez mrugnięcia okiem skorzystam ze sprzętu przekazanego przez wośp na rzecz nfz, bo tę ostatnią wspieram swoim majątkiem wieloma innymi sposobami,.
A czy nie lepiej byłoby przeznaczyć te pieniądze np. na wsparcie dwóch czy trzech ośrodków onkologicznych? Np. poprzez zakup sprzętu do PET, tomografów czy nowoczesnych maszyn do naświetlań oraz zapewnić finansowanie lekarzy, radiologów na kilka kolejnych lat? Nie lepiej. Lepiej jest zakupić serki sztuk drobnicy, okleić serduszkami i rozesłać po kraju. Ostatecznie reklama jest dźwignią handlu.
T
Pewnie lepiej, ale łatwiej sprawdzić realizację obietnic w 2-3 szpitalach (oddziałach) niż w „całej” Polsce.
Widzę że z Owsiaka dyskusja przeszła w elektrownie jądrowe. I jak teoria powtarzaczy mówi powtarzacie to co usłyszeliście z mediów. Że sie opłaca i wszyscy mają.
Nikt nie mówi że jak będzie elektrownia atomowa to musi być tez składowisko odpadów radioaktywnych. Może nawet niejedno. A jak powstanie składowisko odpadów radioaktywnych to takie składowisko będzie mogło przyjmować odpady również z zagranicy, bo dlaczego nie ? Myslicie że nie będziemy przyjmowąć takich odpadów ? Wystarczy spojrzeć na ostatnią aferę ze śmieciami i pożarami wysypisk smieci. Przyjmujemy z Zachodu wszystko jak leci, a w razie czego robi sie pożar wysypiska aby ukryć co sie przyjęło. A co powiecie na lokalizację takiego składowiska ? Rozumiem że u sąsiada pod płotem może być byle nie pod moim ?
Nie jest tajemnicą również aspekt że słabe państwa kupują używane reaktory z państw silniejszych, i że Polska ma być w przyszłości odbiorcą używanych reaktorów francuskich bo Francja chce wymieniać swoje reaktory na nowe. Pomyslcie o tym.
Juz nie wspomnę że energia z węgla jest o wiele tańsza, ale demonizowana w UE więc sie ją wykańcza, wystarczy zrozumiec że w UE rządzą państwa które maja atom, ale maja problem z odpadami i starzejącymi sie reaktorami...
Elektrownie jądrowe w moich wpisach są przykładem dużej inwestycji przemysłowej zaawansowanej technologicznie,nigdzie nawet nie wspominam o tym, że są świetnym źródłem energii
Ojej. Odpady z elektrowni atomowej to kilkadziesiąt kilogramów materiału rozszczepialnego. Wielkie aj waj.
T
jedyny rzeczywisty ból d..py może być z tym, że, jak się wydaje, jedynymi krajami na bieżąco projektującymi i budującymi elektrownie atomowe, są Chiny i Rosja
Komentarz
I architektura była takim przykładem, że oprócz kosztów np utrzymania się w innym mieście dochodzi to wszystko, o czym piszesz, w tym dobry komputer. Co uważam przekracza możliwości dorobkowe studenta dziennego.
Ja nie piszę o tym, że jakaś firemka wbrew wszystkim coś zrobi. Tylko o kole zamachowym, które wykorzysta tkwiący w nas potencjał, który i Ty widzisz. Skala, w jakiej musi ono działać, aby coś się zmieniło, jest uważam nieprzystająca do możliwości prywatnych "biznesmenow".
Istnienie prężnego sektora MSP jest ważne, ale nie z tego zrobi się dobrobyt.
I jako wsparcie Państwa nie mam na myśli jakichś durnych dotacji na rzutnik multimedialny.
Rozumiem że branże strategiczne powinny być w jakimś stopniu kontrolowane przez państwo, ale to nie znaczy że mają być państwowe. Strategiczne jest np rolnictwo. I co? Kołchozy czy PGRy od nowa?
Nie wiem skąd takie niskie mniemanie o polskich biznesmenach? Jasne że w tej chwili trudniej im się rozwinąć, bo nie ma parcia w rządzie na rozwój czegokolwiek. Rząd utrudnia nam życie zamiast ułatwiać. Rząd udupia przedsiębiorców zamiast ich wspierać.
Można wykształcić rzesze studentów, ale bez kadr wyższego szczebla od zera się takich inwestycji nie zrobi.
Koleje w Polsce to też prywatne firmy. Transport w dużej mierze to prywatne firmy. Sama pracowałam w firmie transportu międzynarodowego i nie była to firma państwowa. Telekomunikacja Polska to francuska firma Orange. Ciekawam kiedy poczta polska zostanie sprzedana i komu. I coraz bardziej jest wypierana przez prywatne firmy typu InPost.
Co do przykładów to ja Ci nie wytłumaczę jaśniej.
Co do skali to jak się ma pomysł i trochę pieniędzy to szuka się sponsorów. Jeśli pomysł jest dobry to się sprzeda. Na razie mamy sprzedaż patentów i ludzi którzy mają pomysł i są fachowcami w rozmaitych dziedzinach na zachód, bo tam mogą się rozwinąć. W prywatnych nota bene firmach.
Nikt nie mówi że jak będzie elektrownia atomowa to musi być tez składowisko odpadów radioaktywnych. Może nawet niejedno. A jak powstanie składowisko odpadów radioaktywnych to takie składowisko będzie mogło przyjmować odpady również z zagranicy, bo dlaczego nie ? Myslicie że nie będziemy przyjmowąć takich odpadów ? Wystarczy spojrzeć na ostatnią aferę ze śmieciami i pożarami wysypisk smieci. Przyjmujemy z Zachodu wszystko jak leci, a w razie czego robi sie pożar wysypiska aby ukryć co sie przyjęło. A co powiecie na lokalizację takiego składowiska ? Rozumiem że u sąsiada pod płotem może być byle nie pod moim ?
Nie jest tajemnicą również aspekt że słabe państwa kupują używane reaktory z państw silniejszych, i że Polska ma być w przyszłości odbiorcą używanych reaktorów francuskich bo Francja chce wymieniać swoje reaktory na nowe. Pomyslcie o tym.
Juz nie wspomnę że energia z węgla jest o wiele tańsza, ale demonizowana w UE więc sie ją wykańcza, wystarczy zrozumiec że w UE rządzą państwa które maja atom, ale maja problem z odpadami i starzejącymi sie reaktorami...
i to jest argument.
Argument masz niżej
może byś napisał w szczegółach, jaka jest trwałość elektrowni jądrowej, ile paliwa potrzeba itd. i porównał z innymi typami elektrowni ?
(chociaż podejrzewam, że wszystkie te dane agregują się w cenie wytwarzanego prądu)
Także tak ...