Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Szczepmy się.

12930313234

Komentarz

  • Gosia5 powiedział(a):
    Pokażmy lekarzom, żeby nie leczyli, nie szukali rozwiązań opartych na znanych i od lat stosowanych lekach. Niech wciskają nieprzebadane jeszcze do końca szczepionki, a pacjentów niech diagnozują przez telefon. 
    Szczerze mówiąc nazywanie szczepionek nieprzebadanymi jest już teraz trochę na wyrost.. W sumie na świecie podano ponad 10 miliardów dawek do tej pory, jest cała masa badań i artykułów na anglojęzycznych stronach o badaniach na szczepionkach. Nie zatrzymaliśmy się w czasie w roku 2020 gdy zaczynały być podawane. Stale trwają badania a szczepionki są modyfikowane. I nie piszę tego by zajmować stanowisko po którejkolwiek stronie dodam. Ja nadal uważam, że szczepionki są potrzebne ale pod warunkiem, że są dobrowolne. 
  • Gosia5 powiedział(a):
    Pokażmy lekarzom, żeby nie leczyli, nie szukali rozwiązań opartych na znanych i od lat stosowanych lekach. Niech wciskają nieprzebadane jeszcze do końca szczepionki, a pacjentów niech diagnozują przez telefon. 
    Dodam, że mam akurat bardzo złe doświadczenia z amantadyną (spowodowała bardzo ciężkie powikłania nerkowe u mojego teścia w efekcie których zmarł, na nerki, nie na covid). Gdy potem napisaliśmy do doktora Bodnara, że zapisując amantadynę (na teleporadzie ale był bardzo przekonujący, że to bezpieczny lek) nie informował o możliwych skutkach ubocznych nie odpisał już nic. I owszem, znam też osoby, które wyzdrowiały po amantadynie. Ale bardziej boli ta jedna która zmarła. 
    Podziękowali 3Turturek Klarcia Kana
  • edytowano luty 2022
    Tzw. szczepionki też budzą masę wątpliwości- mówi o tym dr Wodarg na komisji śledczej Ordo Medicus: rozrzut toksyczności w badaniach amerykańskich (niektóre partie 3 tys. razy większa toksyczność niż inne), syndrom upośledzenia odporności jak przy AIDS, zapalenia wsierdzia po przypadkowemu podaniu do żyły. 
    Na pytanie czym by się sam leczył, dr odpowiedział, że oprócz ziół (czystka) brałby niskie dawki iwermektyny i hydroksychlorochiny. 
  • Gosia5 powiedział(a):
    Pokażmy lekarzom, żeby nie leczyli, nie szukali rozwiązań opartych na znanych i od lat stosowanych lekach. Niech wciskają nieprzebadane jeszcze do końca szczepionki, a pacjentów niech diagnozują przez telefon. 
    Naukowcy pracują intensywnie nad lekami nowej generacji przeciw covidowi. Już taki lek jest i w niedługim czasie zostanie udostępniony w aptekach.
  • Problem polega na tym, że Bodnar dostaje po głowie za to, ze leczył i leczy, a jakoś nie słychać o lekarzach, którzy przez swoje zaniedbanie doprowadzili do nieszczęścia. Przychodnie zamknięte, tekst na dzień dobry w szpitalu zamiast rzetelnych badań, teleporady. Nie wszędzie, ale wiele jest takich przepadków. I to miałam na myśli, pisząc, o tym, jak niesprawiedliwa jest ta nagonka i niepedagogiczna zarazem.
    @OlaW, przykro mi z powodu Teścia. jak widać, żaden lek i żadna szczepionka nie są w pełni bezpieczne.
    Pisałam o nieprzebadanych szczepionkach, mając na myśli działanie ich w czasie. Musi minąć kilka lat zanim zobaczymy, czy ta technologia jest bezpieczna i czy szczepionki skuteczne. Moim zdaniem, już po roku widać, że nie są tak skutecznie jak zapowiadano. 
    Podziękowali 4mmaj333 In Spe Kana ewaklara
  • Teleporady  zamiast wizyty u specjalisty są obezwładniające, brak słów.
    Lekarz specjalista nie badał córki od początku pandemii, tylko teleporady.
  • Za to wypisywanie recept SMSem jest super dla kogoś kto stale przyjmuje leki. Duża oszczędność czasu.
    Podziękowali 4Karolinka Gosia5 Leli OlaW
  • Gosia5 powiedział(a):
    Problem polega na tym, że Bodnar dostaje po głowie za to, ze leczył i leczy, a jakoś nie słychać o lekarzach, którzy przez swoje zaniedbanie doprowadzili do nieszczęścia. Przychodnie zamknięte, tekst na dzień dobry w szpitalu zamiast rzetelnych badań, teleporady. Nie wszędzie, ale wiele jest takich przepadków. I to miałam na myśli, pisząc, o tym, jak niesprawiedliwa jest ta nagonka i niepedagogiczna zarazem.

    Dr. Bodnar leczy prywatnie; w ten sposób wielu lekarzy jest dostępnych.
    U nas już lekarze przyjmują w Praxis, tylko zakażonych covidem nie.
  • W mojej okolicy są lekarze, którzy przychodzą na wizyty nawet do covidowych. Myślę, że podobnie jest wszędzie.
    A teleporady w pewnych sytuacjach mi bardzo pasują. Gdy jedynym powodem wizyty jest otrzymanie skierowania na badania, omówienie badań, wystawienie recepty, to teleporady są super i chciałabym, by to zostało na stałe.
    Podziękowali 3Karolinka OlaW Klarcia
  • Gosia5 powiedział(a):
    Problem polega na tym, że Bodnar dostaje po głowie za to, ze leczył i leczy, a jakoś nie słychać o lekarzach, którzy przez swoje zaniedbanie doprowadzili do nieszczęścia. Przychodnie zamknięte, tekst na dzień dobry w szpitalu zamiast rzetelnych badań, teleporady. Nie wszędzie, ale wiele jest takich przepadków. I to miałam na myśli, pisząc, o tym, jak niesprawiedliwa jest ta nagonka i niepedagogiczna zarazem.
    @OlaW, przykro mi z powodu Teścia. jak widać, żaden lek i żadna szczepionka nie są w pełni bezpieczne.
    Pisałam o nieprzebadanych szczepionkach, mając na myśli działanie ich w czasie. Musi minąć kilka lat zanim zobaczymy, czy ta technologia jest bezpieczna i czy szczepionki skuteczne. Moim zdaniem, już po roku widać, że nie są tak skutecznie jak zapowiadano. 
    Prywatnie prawie wszyscy przyjmują, także Bodnar żadnej łaski nie robi.  
    Teleporady to często odgorne zalecenia, a nie wymysl konkretnych lekarzy.
    W czasie ścisłego lockdownu, akurat byłam w ciąży, na nfz, wszędzie teleporady, prywatne gabinety, potrzebowały za to mniej niż tygodnia, żeby się przystosować do nowych wytycznych...
  • Moi rodzice chorowali na covid, mama nieszczpiona, przeszła dosc ciężko, z dusznościami itd, chociaż w domu. Tata, zaszczepiony, ale w grupie ryzyka i bardzo martwiliśmy się, jak to z nim będzie. A przeszedł prawie bezobjawowo.
    Podziękowali 2OlaW Klarcia
  • Moi rodzice teraz chorują. Mama po onkologii, dopiero co wyszła z izolacji po jodowaniu, zaszczepiona dwa razy, trzeci termin nałożył się na sprawy onkologiczne, więc chyba liczona jako nieszczepiona, przeszła lekko. Tata po 3 szczepieniach nie może wyjść z kaszlu, przez telefon nie dosłyszy, więc nie chce umawiać wizyt, lekarka go zlekceważyła na pierwszej teleporadzie, mama daje mu swoje leki od innego lekarza (czyli Nebbud), ale dosyć zaniepokojona jestem rozwojem sytuacji. Jutro kończą izolację, to może uda się w końcu umówić do lekarza i leczyć. Dla starszych ludzi, nie nawykłych do teleleczenia, to b. duży problem. 
    Podziękowali 3In Spe Joannna Gosia5
  • @Eleonora, przychodnia ewidentnie nie respektuje prawa. Może sama zadzwon. Maja obowiązek przyjac i zbadać starsza osobę chora na covid! Moja mame normalnie przyjmował lekarz, dostala nawet pulsoksymetr. Powołaj się na przepisy, niech nie robią jaj!
    Podziękowali 3Joannna Eleonora Klarcia
  • edytowano luty 2022
    Z wieloma uwagami się zgodzę, jeśli to wystawienie recepty bo choroba przewlekła, nawet rwa kulszowa itd. Jednak zastąpieniem osobistego kontaktu z lekarzem w każdym przypadku poza szpitalnym to to jest chore. 

    Córka leczy się u super specjalisty, dwa lata lekarz nie widział pacjenta, czy to jest normalne. Teraz stan zdrowia córki bardzo się pogorszył, jednak nie jest to przypadek na sor. Znowu mamy teleporadę.

  • Super specjalista, który nie widzi potrzeby osobistego kontaktu przez dwa lata, choć jest on konieczny?
    Podziękowali 1Klarcia
  • @Bata obym jutro na teleporadzie spokojnie powiedziała co mam do powiedzenia i nie dała sobie wmówić, że stan córki to moja wina. 
  • @Karolinka Mój syn jest leczony specjalistycznie na NFZ, leczenie wymaga regularnych wizyt, by lekarz zbadał syna. Od początku pandemii wizyty odbywają się normalnym trybem, wszelkie badania czy dodatkowa diagnostyka również. Jak nie ma lekarza syna, to jest zastępstwo. 
    Podziękowali 2Karolinka Klarcia
  • edytowano luty 2022
    @Beta opieka lekarska marzenie,
    mam nadzieję, ze jutro lekarz postanowi o wizycie osobistej i termin nie będzie za 3 miesiące bo inaczej spotka się z nią szybciej w szpitalu
  • nam na kaszel pomógł taki wziewny steryd Miflonide Breezhaler
    - może skonsultuj z lekarzem, czy dla Twojego Taty by to było ok
    trzeba brać regularnie, ale naprawdę pomaga
    Podziękowali 1Eleonora
  • wizyty na żywo nawet z covidem w przychodni są możliwe, u nas trzeba tylko uprzedzić że jest się chorym, żeby przygotowali izolatke
  • Lekarka z POZ-u powiedziała, że boi się, że tata ją zarazi covidem. Mama przejęła słuchawkę i mówi, że słyszała w TV, że osoby po 60-tce będą badane w ciągu 48 godz. Na co oni, żeby nie wierzyła w to co w TV mówią.
    Poza tym rodzice twierdzą, że nie po to płacili całe życie składki, żeby nie korzystać z opieki bezpłatnej (chciałam im umówić lekarza prywatnie). Akurat mama ma dobrego lekarza i był gotowy ją przyjąć w izolatce (ale nie potrzebuje), a tata ma beznadziejną przychodnię, ale teraz się nie przepisze, bo jest na izolacji. 

  • Patrzę, że ten Miflonide to też Budezonid (jak Nebbud)- syn dostał na astmę, to mam zapas. Tylko odległość 100 km do pokonania. Ale uważam na telefoniczny słuch, że kaszel taki oskrzelowy, jak nie płucny, tyle że bez gorączki wysokiej, to może te bakterie atypowe. 
  • W naszej przychodni - nie wiem jak było na samym poczatku, kiedy strach był największy - ale potem przychodnia funkcjonowała w miarę normalnie. 
    Tzn były wizyty na godziny i bardzo proszono o stosowanie się do tego. Przy rejestracji pytano cY wystarczy teleporada czy potrzebna wizyta. 
    Niestety do wielu specjalistów dostać się nie można, a kolejki oczekiwania na wizytę są jeszcze dłuższe niż były. Nawet gabinety prywatne maja już kolejki i trzeba brać nawet sobotnie terminy jak zależy na czasie. 

  • i mamy kolejny bubel.

    Od 15.02 została zlikwidowana kwarantanna dla domowników osób chorych którzy zakończyli okres izolacji. Dotychczas było to 7 dni. Ale...

    nie obejmuje to osób które dostały decyzję o niej ciut wcześniej. Czyli mimo że ta kwarantanna jest zlikwidowana, to część osób nadal musi na niej być.
  • Eleonora powiedział(a):
    Lekarka z POZ-u powiedziała, że boi się, że tata ją zarazi covidem. Mama przejęła słuchawkę i mówi, że słyszała w TV, że osoby po 60-tce będą badane w ciągu 48 godz. Na co oni, żeby nie wierzyła w to co w TV mówią.
    Poza tym rodzice twierdzą, że nie po to płacili całe życie składki, żeby nie korzystać z opieki bezpłatnej (chciałam im umówić lekarza prywatnie). Akurat mama ma dobrego lekarza i był gotowy ją przyjąć w izolatce (ale nie potrzebuje), a tata ma beznadziejną przychodnię, ale teraz się nie przepisze, bo jest na izolacji. 


    Można przepisać za pomocą IKP
  • Eleonora powiedział(a):
    Lekarka z POZ-u powiedziała, że boi się, że tata ją zarazi covidem. Mama przejęła słuchawkę i mówi, że słyszała w TV, że osoby po 60-tce będą badane w ciągu 48 godz. Na co oni, żeby nie wierzyła w to co w TV mówią.
    Poza tym rodzice twierdzą, że nie po to płacili całe życie składki, żeby nie korzystać z opieki bezpłatnej (chciałam im umówić lekarza prywatnie). Akurat mama ma dobrego lekarza i był gotowy ją przyjąć w izolatce (ale nie potrzebuje), a tata ma beznadziejną przychodnię, ale teraz się nie przepisze, bo jest na izolacji. 

    Nie wiem czy rodzice to ogarnął  ale nie ma problemu  można przepisać on-line, przez internetowe konto pacjenta. Jesli tata  ma internetowe konto bankowe i podadzą Ci potrzebne dane, możesz zrobić to nawet Ty. Raz w roku można zmienić lekarza i pielęgniarkę.
  • Tata nie ma IKP, bo nie ma konta w banku on-line ani nie złożył nigdzie elektronicznego podpisu. Mama zapisała go na czwartek rano na wizytę. Ma saturację czasem 93%-  rodzice twierdzą, że to z powodu grubej skóry na rękach. Ja rozumiem, że trochę można się leczyć samemu, brać leki nieswoje od rodziny, ale jednak jest jakaś granica. Ale szczepionka chroni przed hospitalizacją i ciężkim przebiegiem, więc jakoś się wytrzyma do końca izolacji. 
  • Rodzice byli u lekarza (w 13. dniu choroby łaskawie zostali przyjęci jako osoby 70+). Płuca osłuchowo czyste, tata dostał skierowanie na Rtg i bad. krwi. Mama ma kontynuować Nebbud 1 raz dziennie dopóki kaszel będzie się utrzymywał +jakieś tabletki na kaszel i Koenzym Q10.  Tata ma dalej nic nie brać poza Pecto Drill. Lekarki nie zmieni, bo jest b. miła, chociaż się boi leczyć covida.

    Omikron jest naprawdę łagodny, gdyby takie podejście miał mój mąż rok temu, to wylądowałby co najmniej w szpitalu. 
    Amantadyny nie brali, mama brała Neosine - 3 dni i oboje inhalacje z Berodualu i Nebbudu od pierwszego dnia (dopilnowaliśmy, by w razie czego mieli inhalator i na początek leki od wnuczki) +witaminy D3, C, cynk, soki owocowe, potem Flegaminę. 

    Jaki jest sens robić sobie test na covid, żeby potem państwo traktowało gorzej niż więźnia- nie leczyło, nie pomagało z zakupami, tylko policja regularnie przyjeżdżała pilnować, czy aby siedzą w domu. Rodzice mieli szczęście, że siostra dzień przed ich covidem skończyła izolację i jako ozdrowieniec mogła z nimi pomieszkać i normalnie wychodzić po zakupy do spożywczego czy apteki.
    To jakieś bajki o szybkiej ścieżce dla chorych na covid i o badaniu realnym osób 60+ w 48 godz. po wyniku covid +.
    Podziękowali 1Gosia5
  • @Eleonor ; możesz napisać skargę na przychodnie. To co robią jest nie tylko nie zgodne z prawem, ale też niehumanitarne. 
    Albo, co prostsze, po prostu zmien przychodnie i lekarza prowadzącego. Brak reakcji będzie zgoda i przyzwoleniem na takie traktowanie...
    Podziękowali 2Klarcia Eleonora
  • Najnowsze statsy na podstawie podanych dziś danych NFZ:


    ZAKAŻENI 61% osoby w pełni zaszczepione
    ZGONY 39% osoby w pełni zaszczepione

    znowu rośnie udział w pełni zaszczepionych




    Podziękowali 3Gosia5 gahana Joannna
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.