Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Urodzenie każdej ciąży czy dziecka?

2»

Komentarz

  • M_Monia powiedział(a):
    Kociara nie, to ty masz problem i tobie podobne. 
    Ale z czym mam Moniu problem?
    I z czym maja problem "mi podobne"? 
  • A czy ja piszę o tym?
    Czy Ty czytasz przedmówców czy tylko piszesz swoje posty? 
  • M_Monia powiedział(a):
    Przyczepiłaś się do mnie to odpowiedź 
    Jeszcze raz. 
    Ja o chlebie ty o niebie.
    Monia
    Nie wszystko kreci się wokół aborcji i nie kazda kobieta w  Pl mysli 24 h na dobe, jak usunąć ciąże, na litość.
    Ty masz jakąś obsesje 
    Mozna nie chcieć mieć dzieci, mozna nie miec dzieci i nie mieć aborcji, dociera to do Ciebie?

    Jak ktos nie chce miec dzieci to nic tobie i innym do tego. I nie mówimy o aborcji.

    To, xe Ty teraz stałaś sie wielodzieta nie upowaznia cie do tego, bys krytykowala cudzy model życia. Dociera?


    I nie przyczepilam sie, moja droga tylko Tys uczepila sie i ciągle czepiasz tych, którzy mysla czy maja /robia inaczej jak Ty.

    Nawet jak ktos jest wygodnicki, leniwy, woli jechać na Bahamy czy kasę, ciezko zarobioną wydac na kino, perfumy czy Lexusa - nic Ci do tego. Patrz swego podwórka a nie innych obejść 
  • edytowano listopad 2021
    Normalnie. Nie znasz takiego słowa?
    Nie wiesz, ze mogą byc wygodniccy ludzie?
    W czym znowu masz problem?

  • No nie sądzę.
    Ciągle, bez względu na to o czym temat sprowadzasz go do aborcji, krytyki, ze za malo dzieci, ze sie nie rodza.
    No nie. 
    Dociera, ze krytykujesz a nie, ze tylko stwierdzasz fakt. 
  • Zjawisko jest takie, że kobiety, mężatki/ wzwiazku maja wybor. Czy chcą mieć dzieci i ile ich chcą ich mieć. Korzystają z tego, czasem z wygodnictwa, a czasem po prostu dlatego, że mają inny plan na życie. Pelnia różne funkcje i rolę spoleczne, czego nie da się często połączyć z wielodzietnascia. Mnie się to podoba, ze każdy może wybrać.
    I tak jak nie lubie oceniania wielodzietnych, tak uważam że i wdruga stronę to jest nie fair. 
  • Oczywiście nie mam na myśli aborcji, tutaj sprawa jest dla mnie jasna
  • Monia, ułomni nigdy nie byli mile widziani w rodzinie, zwłaszcza niektóre choroby i niepełnosprawnosci piętnowały. To był wstyd i kara Boga. 
  • Teraz jest naprawdę nieźle pod tym względem 
  • Ale czy to dziwne, że pragniemy mieć zdrowe dzieci i rodzinę? Wiesz, że po przyjściu na świat chorego dziecka rodzice przechodzą żałobę? 
  • No bez przesady.
    Tzw społeczenstwo uzurpuje sobie prawo do oceny wszystkiego i wszystkich, podobnie i niektórzy najbliżsi.
    Więc bez przesady i bez histerii, ze tylko wielodzietni to przeżywają.
    Jesli nie umiesz postawić granic i majac swoja własną rodzinę nadal czujesz się jak chłopczyk w krótkich majtach, to to nie jest problem społeczeństwa, tylko Twój*
    Jesli majac juz swoją rodzinę, bedac człowiekiem dorosłym i dojrzalym bardziej przejmujesz sie i boisz tego, co "powiedza ludzie" no to sorry, to jest problem twój *nie innych

    *figura retoryczna. Nie, ze jako przyklad podaje Ciebie 
  • Można tak żyć,  jechać po kimś i przerzucać na niego,  jak się przejmuje, to niedojrzały. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.