Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Sanitaryści aresztowali księdza

124»

Komentarz

  • edytowano styczeń 2022
    Klarcia powiedział(a):
    asiao powiedział(a):
    Bardzo realne jest fałszowanie.. np leków np. nazywanie czegoś szczepionką/lekarstwem co jest preparatem medycznym w fazie testu bez udowodnionej badaniami skuteczności 
    Wypisujesz piramidalne bzdury.
    Gdy stykam się z podobnie "mądrymi" osobami, to tym bardziej utwierdzam się w pragnieniu, żeby wszystkie matołki przechorowały covida, a głupsze z nich nie przeżyły tego. Innej alternatywy na oczyszczenie społeczeństwa ze szkodników, nie widzę.
    Póki co, to zaszczepieni chorują ciężej, a nawet śmiertelnie na pewne schorzenia spowodowane szczepieniem, chorują też na covida tak samo jak niezasszczepieni. Eksperyment trwa.
  • Kajla powiedział(a):
    Aniela powiedział(a):
    Kajla powiedział(a):
    Aniela powiedział(a):
    Kajla powiedział(a):
    Aniela powiedział(a):
    Kajla powiedział(a):
    Ale za co miałaby być ta najsurowsza kara? Za to, że był pośrednikiem i pomagał ludziom zmuszanym do przyjmowania eksperymentalnego preparatu (który jak już widzimy, przynosi wiele szkód)?
    Za to co wskazała prokuratura - pośredniczenia w fałszowaniu dokumentacji medycznej i braniu za to łapówek.
    "Duchownemu przedstawiono zarzuty dotyczące oszustwa, poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa."

    To są konkretne zarzuty i mam nadzieję, że zostanie ukarany. A że niektóre środowiska wykreują go na męczennika, trudno. Do nich i tak nic nie trafia.
    Ksiądz nie mógł pośredniczyć w fałszowaniu dokumentacji, bo nie jest pracownikiem służby zdrowia, kobieto oprzytomnij.
    No tak, prawdopodobnie dlatego nie dostał zarzutów fałszowania, tylko pośredniczenia...
    No ale jak to sobie wyobrażasz? Stał nad pracownikiem służby zdrowia, jak tamten robił dokumentację? Jak można pośredniczyć w fałszowaniu dokumentacji? 
    To może najpierw poczytaj zanim zaczniesz się dziwić:

    "Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prokurator Łukasz Wawrzyniak przekazał w poniedziałek Polskiej Agencji Prasowej, że duchowny jest jednym z podejrzanych, którzy zostali tymczasowo aresztowani w sprawie wystawiania fałszywych certyfikatów covidowych. Ksiądz Łukasz Sz. miał pośredniczyć w załatwianiu chętnym fikcyjnych zaświadczeń. - Współpracował z pielęgniarką, która wystawiała certyfikaty zaszczepienia przeciw COVID-19 – powiedział Wawrzyniak. Dodał, że duchowny przyjmował od 100 do 200 złotych od chętnych, którym wystawiane były fałszywe zaświadczenia o szczepieniu. "

    Potrzeba definicji pośredniczenia?
    Tak, potrzeba. Przyjmował pieniądze od chętnych (tak powiedział rzecznik prokuratury), ludzie dawali tak, jak daje się pieniądze księdzu. Nie wiesz, bo chyba nie chodzisz do kościoła.

  • Aniela powiedział(a):
    joanna_1991 powiedział(a):
    Aniela powiedział(a):
    No ale jak to sobie wyobrażasz? Stał nad pracownikiem służby zdrowia, jak tamten robił dokumentację? Jak można pośredniczyć w fałszowaniu dokumentacji? 
    No np tak: Znał osobę zainteresowaną fałszywym certyfikatem oraz pracownika służby zdrowia. Ci dwaj się nawzajem nie znali, ksiądz pośredniczył w przekazaniu informacji o chęci posiadania takiego certyfikatu osobie, która go pragnie.

    Uważasz, że pośredniczenie w czymś jest niemożliwe? Czy niemożliwe jest, żeby robił to ksiądz/nauczyciel/ślusarz/nurek? Czy niemożliwe jest, żeby pośredniczyć w fałszowanie czegoś?


    Też tak to sobie wyobrażam. I za to, że znał znał te dwie osoby i przekazywał informacje, kojarzył dwie osoby, to poszedł do więzienia i będzie ciężko ukarany, bo to jest pośredniczenie w fałszowaniu?

    zapomniałaś wspomnieć, że brał za to pieniądze
  • Zdemoralizowane jednostki zdarzają się wszędzie i wśród lekarzy i księży
    Podziękowali 1Klarcia
  • Ale to chyba zewnętrzna opinia o tej walce z systemem niekoniecznie pokrywająca się z rzeczywistością ..zresztą nikt nic nie wie dopóki śledztwo się nie zakończy 
    Podziękowali 1Klarcia
  • Aniela powiedział(a):
    Berenika powiedział(a):
    Maciek wyjaśniał powyżej.
    Przepraszam, ale nie zauważyłam i dalej nie wiem w czym ta inność ma polegać.
    Tu jest wyjaśnienie Maćka:

    Polska nie znajduje się pod okupacją ludobójczego reżimu, nie istnieje armia podziemna, która walczy z okupantem sięgając po dowolne środki. Przeciwnie, mamy wybrany demokratycznie parlament i prezydenta z najbliższej nam ideowo opcji, jaka może dojść do władzy, mamy rząd złożony z ludzi wyjątkowo porządnych i uczciwych w porównaniu z poprzednikami z opozycji.

    Mamy też wyjątkową swobodę stosowania bądź niestosowania szczepionek. Jeżeli ktoś nie chce, to się nie szczepi, może przez to nie móc zjeść pizzy w lokalu, tylko na wynos. Może stać też w dłuższej kolejce do IKEI. To całe "represje", jakie spotykają przeciwników szczepień.
    Podziękowali 2DaddyPig Klarcia
  • edytowano styczeń 2022
    Aniela powiedział(a):
    Kajla powiedział(a):
    Aniela powiedział(a):
    Kajla powiedział(a):
    Aniela powiedział(a):
    Kajla powiedział(a):
    Aniela powiedział(a):
    Kajla powiedział(a):
    Ale za co miałaby być ta najsurowsza kara? Za to, że był pośrednikiem i pomagał ludziom zmuszanym do przyjmowania eksperymentalnego preparatu (który jak już widzimy, przynosi wiele szkód)?
    Za to co wskazała prokuratura - pośredniczenia w fałszowaniu dokumentacji medycznej i braniu za to łapówek.
    "Duchownemu przedstawiono zarzuty dotyczące oszustwa, poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa."

    To są konkretne zarzuty i mam nadzieję, że zostanie ukarany. A że niektóre środowiska wykreują go na męczennika, trudno. Do nich i tak nic nie trafia.
    Ksiądz nie mógł pośredniczyć w fałszowaniu dokumentacji, bo nie jest pracownikiem służby zdrowia, kobieto oprzytomnij.
    No tak, prawdopodobnie dlatego nie dostał zarzutów fałszowania, tylko pośredniczenia...
    No ale jak to sobie wyobrażasz? Stał nad pracownikiem służby zdrowia, jak tamten robił dokumentację? Jak można pośredniczyć w fałszowaniu dokumentacji? 
    To może najpierw poczytaj zanim zaczniesz się dziwić:

    "Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prokurator Łukasz Wawrzyniak przekazał w poniedziałek Polskiej Agencji Prasowej, że duchowny jest jednym z podejrzanych, którzy zostali tymczasowo aresztowani w sprawie wystawiania fałszywych certyfikatów covidowych. Ksiądz Łukasz Sz. miał pośredniczyć w załatwianiu chętnym fikcyjnych zaświadczeń. - Współpracował z pielęgniarką, która wystawiała certyfikaty zaszczepienia przeciw COVID-19 – powiedział Wawrzyniak. Dodał, że duchowny przyjmował od 100 do 200 złotych od chętnych, którym wystawiane były fałszywe zaświadczenia o szczepieniu. "

    Potrzeba definicji pośredniczenia?
    Tak, potrzeba. Przyjmował pieniądze od chętnych (tak powiedział rzecznik prokuratury), ludzie dawali tak, jak daje się pieniądze księdzu. Nie wiesz, bo chyba nie chodzisz do kościoła.

    też przyglądałam się temu zdaniu, ale to chyba jednak nadinterpretacja - wg mnie tam jest napisane, że przyjmował pieniądze od chętnych do posiadania fałszywego zaświadczenia, a nie od chętnych do dawania pieniędzy księdzu
  • Nie ściga się przecież chętnych do dawania pieniędzy księdzu. To jest dozwolone.
  • Przyjmowanie pieniędzy trzeba udowodnić 
    Póki co to tylko podejrzenie 
  • Sąd klepnął trzy miesiące aresztu. Musiał mieć powód.
    Podziękowali 2Berenika Klarcia
  • asiao powiedział(a):
    Przyjmowanie pieniędzy trzeba udowodnić 
    Póki co to tylko podejrzenie 

    oczywiście

    ale teoretycznie możemy przyjąć, że taka sytuacja miała miejsce i po prostu dziwię się, że dla ludzi uczciwych takie postępowanie jest do zaakceptowania
    Podziękowali 2Berenika Klarcia
  • Aniela napisała:
    >Póki co, to zaszczepieni chorują ciężej, a nawet śmiertelnie na pewne schorzenia spowodowane szczepieniem, chorują też na covida tak samo jak niezasszczepieni. Eksperyment trwa.<

    1. Poważne NOP-y występują w znikomych procentach; z powodu covida zmarło już ponad 5,5 mln ludzi, w samej tylko Polsce mamy już ponad 100 tys. covidowych zgonów.
    Do tego należy doliczyć pacjentów zmarłych z innych przyczyn, których nie można było leczyć, bo personel był zaabsorbowany zakażonymi SARS-CoV-2.

    2. Nie jest prawdą, że zaszczepieni chorują tak samo, jak niezaszczepieni. Przy tym, ci drudzy w większości umierają.
    - Dobrze im tak.

    3. To nie jest eksperyment; szkodliwość szczepionki jest przebadana nie gorzej, aniżeli wszystkich wcześniejszych podawanych dzieciom.
    Jedyne czego dokładnie nie wiemy, to jak długo będzie się utrzymywała odporność.

    Jestem po trzeciej dawce i powiem, że antyszczepy histeryzują.
  • Aniela powiedział(a):
    Też tak to sobie wyobrażam. I za to, że znał znał te dwie osoby i przekazywał informacje, kojarzył dwie osoby, to poszedł do więzienia i będzie ciężko ukarany, bo to jest pośredniczenie w fałszowaniu?
    No jeśli przekazywał informacje od A do B w celu nakręcania nielegalnej działalności w postaci fałszowania, to było to pośredniczenie w fałszowaniu. 

    Skądinąd aresztowanie w takiej sytuacji uważam za przesadzone.
  • > Dobrze im tak.

    Naprawdę nie rozumiem, jak możesz wyrażać satysfakcję z tego, że komuś przydarzyło się nieszczęście. Dopiero co sama miałaś kłopoty, kiedy się poparzyłaś, i ludzie z forum Ci współczuli i modlili się za Ciebie. Czy chciałabyś, aby ktoś skomentował Twoją sytuację słowami "dobrze jej tak"?
  • Aniela powiedział(a):

    Tak, potrzeba. Przyjmował pieniądze od chętnych (tak powiedział rzecznik prokuratury), ludzie dawali tak, jak daje się pieniądze księdzu. Nie wiesz, bo chyba nie chodzisz do kościoła.
    Czyli ci chętni na nielegalny certyfikat, których ksiądz "kojarzył" (jak to określiłaś) z nieuczciwym pracownikiem medycznym, to te pieniądze dawali księdzu z zupełnie innej okazji, akurat przypadkiem przyszli wręczyć ofiarę oraz zgłosić kandydaturę do fałszywego wpisu. Zwykła zbieżność czasu.

    A może ksiądz w ogóle nie wiedział, o co chodzi i myślał, że oni biedni dostali szczepionkę, tylko zapomniano im wpisać? Albo że ich umawia na szczepienia?
  • Maciek_bs powiedział(a):
    > Dobrze im tak.

    Naprawdę nie rozumiem, jak możesz wyrażać satysfakcję z tego, że komuś przydarzyło się nieszczęście. Dopiero co sama miałaś kłopoty, kiedy się poparzyłaś, i ludzie z forum Ci współczuli i modlili się za Ciebie. Czy chciałabyś, aby ktoś skomentował Twoją sytuację słowami "dobrze jej tak"?
    To jest jednak zasadnicza różnica. Ja miałam wypadek.
    Ludzie unikają szczepienia. bo się naczytali głupot, więc umierają niejako na własne życzenie.
    A jeżeli chcesz porównywać - załóżmy hipotetycznie, że Klarcia dostała stopę cukrzycową. Ponieważ wiadomo, że nie chce stosować diety, nie chce brać insuliny, można było by powiedzieć: "dobrze jej tak".
  • joanna_1991 powiedział(a):
    Aniela powiedział(a):
    Też tak to sobie wyobrażam. I za to, że znał znał te dwie osoby i przekazywał informacje, kojarzył dwie osoby, to poszedł do więzienia i będzie ciężko ukarany, bo to jest pośredniczenie w fałszowaniu?
    No jeśli przekazywał informacje od A do B w celu nakręcania nielegalnej działalności w postaci fałszowania, to było to pośredniczenie w fałszowaniu. 

    Skądinąd aresztowanie w takiej sytuacji uważam za przesadzone.
    To zależy. W Polsce instytucja tymczasowego aresztowania bywa nadużywana. Natomiast jeśli przedmiotem postępowania jeat proceder, w który zaangażowanych jest sporo osób, czasem uzasadnia taki środek to, by nie było możliwości ustalenia "jednej weraji". Nie przesądzając oczywiście o tej konkretnej spraqie, bo akt nie widziałam.
    Podziękowali 1Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.