Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Coraz bliżej likwidacji lekcji religii w szkołach

2

Komentarz

  • Cruci_95 powiedział(a):
    @Kacha - zgadzam się z tym, że życie osób homoseksualnych nie jest usłane różami. A zastanawiałaś się jakby przebiegało ich życie, gdyby ich orientacja była społecznie akceptowana? Myślę, że wiele tragedii, o których pisałaś dałoby się uniknąć, gdyby nie byli tak szykanowani, wyzywani i nawet nie słyszeli tekstów jakie się pisze na tym forum, że są społecznie szkodliwi, bo nie chcą się rozmnażać. A przecież jeśli kończyłaś pedagogikę to doskonale wiesz, że na kształtowanie się orientacji ma (według najnowszej wiedzy) różnicowanie płciowe podczas życia płodowego, więc nie wiem czy na to ma ktokolwiek wpływ. 

    Za każdym razem kiedy jakiś biedny dzieciak po zmianie płci popełnia samobójstwo mówi się, że to nie wina majstrowania przy naturze ale wina społeczeństwa wrogiego inności. Za każdym razem kiedy homoseksualista się wykolei to jest to znów wina niechęci otoczenia.
    Patrząc na moje życie wśród artystów więcej szykan doświadczyłam ja z moją "kosciòłkowatoscią" niż homoseksualiści. 
    Nie ma żadnych dowodów na to, że orientacja seksualna jest nadana przed narodzeniem. Gdyby tak było i znane byłyby mechanizmy jej powstawania, byłoby to "mierzalne". Można by na podstawie różnic fizjologicznych lub biochemicznych ocenić, że ten jest homoseksualny, ten hetero a ten bi. Tymczasem wciąż podaje się kryterium wyłącznie subiektywne- jesteś taki jak się określasz. Z tego względu jest to kolejny twór propagandowej preudonauki. 
  • W tych czasach raczej wszędzie trwałe małżeństwo to wyjątek od reguły. 
    Pytanie- ile znasz szczęśliwych par homoseksualnych w długoletnich związkach? Trudno o jakieś statystyki ze względu na fakt, że związki te są nierejestrowane. Historycznie znam jedną- Miecio i Waldorff. Faktycznie żadnej. 
  • Dowody anegdotyczne nie mają znaczenia, fakt. Dowody statystyczne są druzgoczące. Przytoczony przeze mnie wyżej raport o chorobach psychicznych pokazuje wyraźnie, że odsetek chorób psychicznych wśród homoseksualistów jest bardzo wysoki. Podobnie jak określonych schorzeń somatycznych. Warto o tym pamiętać przedstawiając homoseksualizm jako normę.
    Stawiajac sprawę w ten sposób bierzemy odpowiedzialność za historie młodych ludzi, którzy pchnięci w tę stronę będą później ponosili konsekwencje swoich nie do końca świadomych wyborów. Uważam, że trzeba o tym mówić.
  • Cruci_95 powiedział(a):
    Jedynie swoim żądzom? Nie dopuszczasz do świadomości miłości między dwojgiem osób tej samej płci? 
    Miłość platoniczna ok. ale jeżeli mówimy o miłości konsumowanej, to jest wtedy uleganie żądzom. Bez względu na uczucia, cielesność jest cielesnością i jeśli rezygnacja z założenia rodziny ma podłoże zakotwiczone w cielesności czy innych przyziemnych np. materialnych powodach, nie jest to wtedy powód do dumy.

    Ale co się spodziewać po pokoleniu dla którego hedonizm to wzór do naśladowania.

    Podziękowali 1Klarcia
  • Kajla powiedział(a):
    W tych czasach, czyli? Czy 30-50 lat temu artyści nie romansowali, nie cpali i nie zawierali kilku związków małżeńskich w życiu?
    Cyganeria zawsze należała do patologii, a nie normy.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Cruci_95 powiedział(a):
    Myślę jednak, że jeśli katolicy by domagali się zostawieni religii w szkołach to musimy się jednocześnie zgodzić na edukację seksualną czy podobne lewicowe inicjatywy. Szkoła albo powinna reprezentować i przedstawiać wszystkie poglądy, stanowiska, religie młodemu człowiekowi albo skupić się wyłącznie na przekazywaniu ,,suchej” wiedzy. 

    Skoro religia ma zostać w szkole, to z bólem musimy się zgodzić na edukatorów seksualnych - nie możemy uważać, że nasze poglądy są jedyna słuszne i tylko my katolicy mamy mieć prawo do własnego przedmiotu w szkole.
    Było by tak, że religia została by ze szkół wycofana, a na to miejsce weszła deprawacja dzieci i młodzieży. Na "Krytyka Polityczna" było o tym wyraźnie pisane. Oczywiście nazywano to" postępem w edukacji".

    Zdrowa moralność nie jest przypisana religii katolickiej - to wartość uniwersalna.
    Jak najbardziej mamy prawo postawić veto obecności w szkołach edukatorów seksualnych.
  • Cruci_95 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Cruci_95 powiedział(a):
    @Pioszo54 - co rozumiesz przez postawę szkodliwą społecznie? Samo bycie i przyznawanie się do bycia homoseksualnym otwarcie? 
    tak, gdyżalbowiem jest to postawa antyprokreacyjna
    Czyli tak samo jak wszyscy księża. Nawet jeszcze gorzej, bo homoseksualizm nie jest świadomym wyborem człowieka, a celibat tak. 
    Trzeba mieć ostro narypane w główce, żeby homoseksualizm, będący przejawem niedojrzałej osobowości, postawić na równi z dojrzałym wyborem celibatu - służby wyższym wartościom.
    Podziękowali 1Karolinka
  • a skąd wiadomo, że to prawda (to pierwsze wytłuszczenie) ?

    a zresztą wrogie nastawienie jest naturalnym odruchem obronnym, chroniącym przed wyginięciem gatunku
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano czerwiec 2022
    Cruci_95 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    a skąd wiadomo, że to prawda (to pierwsze wytłuszczenie) ?

    a zresztą wrogie nastawienie jest naturalnym odruchem obronnym, chroniącym przed wyginięciem gatunku
    Wiesz, że argument, którego używasz jest obosieczny? Czyli powinniśmy mieć negatywną postawę wobec każdej osoby, która nie może przyczynić się do przedłużenia gatunku ludzkiego według Ciebie. To idealny argument dla zwolenników aborcji - przecież te dzieci, które według badań prenatalnych będą chore lub niepełnosprawne nie będą mogły mieć swoich dzieci,  więc po co one mają się znajdować w społeczeństwie - taki wniosek z Twojej wypowiedzi. Serio? Na katolickim forum... 
    nie, nie wiem :)

    tak działa przyroda, wszystko co może szkodzić trwaniu gatunku, podlega tępieniu

    swoją drogą, to mam nieodpare wrażenie, że już kiedyś taką rozmowę z Tobą prowadziłem...

  • To badanie określone zostało jako niemiarodajne, ale inne już są oceniane lepiej.
    Po analizie dostępnych badań ocenianych przez autora jako miarodajne i jako niemiarodajne stwierdza się:
    $Analizując wyniki omawianych badań nie sposób nie dostrzec, że rozpowszech￾nienie zaburzeń psychicznych w grupie osób należących do mniejszości seksualnych
    różni się w zależności od płci i od różnych wymiarów orientacji seksualnej. U męż-
    czyzn jakikolwiek status mniejszościowy, czy to definiowany poprzez identyfikację
    z mniejszościową grupą, zachowanie seksualne, czy też kierunek pociągu seksual￾nego, związany był z częstszym występowaniem zaburzeń psychicznych w ciągu
    życia"
    W podsumowaniu mówi się o wrogim nastawieniu społeczeństwa lecz nie podaje się żadnych badań dotyczących tego aspektu. Myślę, że warto urealnić ten problem i zastanowić się jakich krzywd doświadczają osoby homoseksualne w dzisiejszym świecie. Czy mówimy o fizycznej napaści, prawnym karaniu, przymusowym leczeniu, wykluczeniu z grup społecznych? Nie... Jest szereg duszpasterstw w kościele, osoby homoseksualne z powodzeniem odnajdują się w życiu zawodowym i społecznym. I bardzo dobrze. Ludzie ci czują się jednak nieustannie dyskryminowani bo nie otrzymują przywilejów należnych rodzinie. Jednocześnie prowadzona walka odbiera możliwość podjęcia terapii osobom, które się na nią decydują. 
  • Cruci_95 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):

    nie, nie wiem :)

    tak działa przyroda, wszystko co może szkodzić trwaniu gatunku, podlega tępieniu
    Zdeklarowany zwolennik aborcji na forum, które twierdzi, że jest dla katolików. Myślałam, że już mnie nic nie zaskoczy a jednak... 
    jeśli tak sądzisz, to tak sądzisz :)
    i tyle
    :)
  • Myślę, że @Pioszo54 ma na myśli odnalezienie drogi służącej społeczeństwu a nie własnej wygodzie i zadowoleniu. I ja zgadzam się z taką definicja szczęścia- jedyna droga do spełnienia jest poświęcenie jakiejś części siebie dla innych. Każdy człowiek ma taką możliwość niezależnie od dzietności, orientacji czy stop ja niepełnosprawności.
    Podziękowali 1Pioszo54
  • edytowano czerwiec 2022
    Cruci_95 powiedział(a):
    M_Monia powiedział(a):
    W jakimś procencie małym czy dużym ludzie niepełnosprawni mogą mieć dzieci.
    To często reszta po prostu im na to nie pozwoli w szczególności gdy niepełnosprawność jest intelektualna. Pozwolą urodzić się, nie pozwolą mieć dzieci. 
    Zgadzam się, ale akurat @Pioszo54 wyznaje zasadę, że nie rozmnażasz się = nie masz miejsca w społeczeństwie. 
    uprasza się nie przypisywać mi poglądów, których nigdy nie wygłosiłem

    dla ułatwienia zamieszczę jeszcze raz swój pogląd na kwestię rozmnażania

    propagujesz w jakikolwiek sposób nierozmnażanie się = nie masz miejsca w społeczeństwie

    rozumiesz różnicę?  :)
  • M_Monia powiedział(a):
    W jakimś procencie małym czy dużym ludzie niepełnosprawni mogą mieć dzieci.
    To często reszta po prostu im na to nie pozwoli w szczególności gdy niepełnosprawność jest intelektualna. Pozwolą urodzić się, nie pozwolą mieć dzieci. 
    Jak to "nie pozwolą mieć dzieci"?. W jaki sposób? Znam rodzinę, gdzie urodziło się 3 pokolenie osób niepełnosprawnych umysłowo. Dziadkowie, dzieci i wnuki mieszkają razem. Ktoś jest bystrzejszy w czymś, inny w czymś innym i jakoś sobie radzą. Różnie ogarniają życie, ale mają pomoc rodziny, sąsiadów, instytucji. 
  • Dyskusja wyraźnie pokazuje jak wiele haseł ideologii LGBT wdziera się do świadomości społecznej. Bierzemy pewne hasła jako prawdę, wynik analiz naukowych (wzrodzona skłonność do orientacji, istnienie wielu płci itp) nie pytając o nic i nie analizując podłoża tych twierdzeń. Koszta będą ogromne i trudne do przewidzenia- na szali stawiamy zdrowie i szczęście dzieciaków, które w tym bełkocie będą wzrastać. 
    Podziękowali 1Zuzapola
  • edytowano czerwiec 2022
    Cruci_95 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Cruci_95 powiedział(a):
    M_Monia powiedział(a):
    W jakimś procencie małym czy dużym ludzie niepełnosprawni mogą mieć dzieci.
    To często reszta po prostu im na to nie pozwoli w szczególności gdy niepełnosprawność jest intelektualna. Pozwolą urodzić się, nie pozwolą mieć dzieci. 
    Zgadzam się, ale akurat @Pioszo54 wyznaje zasadę, że nie rozmnażasz się = nie masz miejsca w społeczeństwie. 
    uprasza się nie przypisywać mi poglądów, których nigdy nie wygłosiłem

    dla ułatwienia zamieszczę jeszcze raz swój pogląd na kwestię rozmnażania

    propagujesz w jakikolwiek sposób nierozmnażanie się = nie masz miejsca w społeczeństwie

    rozumiesz różnicę?  :)
    Sam napisałeś: tak działa przyroda, wszystko co może szkodzić trwaniu gatunku, podlega tępieniu - skoro wszystko to wszystko - kobiety bez owulacji, mężczyzn z impotencją, osoby z zanikiem narządów płciowych - tępić! 

    a na pewno szkodzą trwaniu gatunku?
    skąd taki pomysł?

    ale ogólnie to z lewakami rozmowa jest właśnie taka - przyparci do muru rżną głupa

    niniejszym więc kończę rozmowę z tym bytem internetowym,
    innym tez polecam :)
  • Kajla powiedział(a):

    "W podsumowaniu mówi się o wrogim nastawieniu społeczeństwa lecz nie podaje się żadnych badań dotyczących tego aspektu."

    No cóż, sama powołałaś się na ten link, a jak wyszło że nie potwierdza Twoich tez, to nagle masz wątpliwości ;) 

    Ja zgadzam się z założeniem, że naprawdę wiarygodne badania powstaną dopiero gdy dorośnie pokolenie wychowane w kraju, gdzie związki i rodziny lgbt to norma. 
    Nie mam wątpliwości. Przytoczono badania, które zostały przeprowadzone i podano pogląd, który nie jest udowodniony.
    Rzetelne badania są prowadzone ale są skutecznie blokowane ponieważ ich wyniki nie odpowiadają społeczności LGBT. Prowadzono badania na temat wykorzystywania seksualnego dzieci oddanych pod opiekę homoseksualistom i wyniki były zasmucające. 
  • Tu jest bardzo dużo danych na temat zjawisk związanych z promocją ideologii LGBT
  • M_Monia powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    M_Monia powiedział(a):
    W jakimś procencie małym czy dużym ludzie niepełnosprawni mogą mieć dzieci.
    To często reszta po prostu im na to nie pozwoli w szczególności gdy niepełnosprawność jest intelektualna. Pozwolą urodzić się, nie pozwolą mieć dzieci. 
    Jak to "nie pozwolą mieć dzieci"?. W jaki sposób? Znam rodzinę, gdzie urodziło się 3 pokolenie osób niepełnosprawnych umysłowo. Dziadkowie, dzieci i wnuki mieszkają razem. Ktoś jest bystrzejszy w czymś, inny w czymś innym i jakoś sobie radzą. Różnie ogarniają życie, ale mają pomoc rodziny, sąsiadów, instytucji. 
    Może byli na granicy normy lub z lekka niepelnosprawnoscia. Generalnie przy znacznej lub umiarkowanej niepełnosprawności kłopot jest po prostu kto ich dzieci wychowa. 
    Osoba umiarkowanie niepełnosprawna często sama potrzebuje dożywotnio kogoś kto się nią zajmie, a co dopiero znacznie, a co dopiero zajac się dzieckiem. 
    Tak, oni potrzebują pomocy. Nie wiem jaką mają określoną niepełnosprawność, nie znam się też na tym by oceniać na podstawie tego co o nich wiem. W każdym razie poziomie fizycznym są zdrowi to mają dzieci.

    Ponawiam- kto i w jaki sposób zabrania takim ludziom mieć dzieci? 
  • M_Monia powiedział(a):
    Motywację też mają pedofile i zoofile. 
    Motywacje mają dobrą- szukają czułości, miłości, spełnienia, przynależności. Wybierają złą drogę, która nie przyniesie im nic poza smutkiem i cierpieniem. 
  • edytowano czerwiec 2022
    Kacha powiedział(a):
    Bierzemy pewne hasła jako prawdę, wynik analiz naukowych (wzrodzona skłonność do orientacji, istnienie wielu płci itp) nie pytając o nic i nie analizując podłoża tych twierdzeń.
    Niedawno mialam w pracy szkolenie o LGBT plus inni, o tym jak byc bardziej tolerancyjnym, kogo symbolizuja poszczegolne literki itp. Przyznam, ze juz po pierwszych zdaniach sie pogubilam jaka jest roznica miedzy "nieheteronormatywnymi", ale wydaje mi sie, ze oni odchodza juz od podkreslania, ze orientacja jest wrodzona, poniewaz sa osoby, ktore maja zmienna orientacje (nie pytajcie o szczegoly, bo sie nie znam) i wtedy chyba mozesz obrazic je twierdzac, ze cos jest wrodzone czyli niezmienne. 
  • edytowano czerwiec 2022
    I
  • Beta powiedział(a):
    M_Monia powiedział(a):Beta powiedział(a):M_Monia powiedział(a):W jakimś procencie małym czy dużym ludzie niepełnosprawni mogą mieć dzieci.
    To często reszta po prostu im na to nie pozwoli w szczególności gdy niepełnosprawność jest intelektualna. Pozwolą urodzić się, nie pozwolą mieć dzieci. 
    Jak to "nie pozwolą mieć dzieci"?. W jaki sposób? Znam rodzinę, gdzie urodziło się 3 pokolenie osób niepełnosprawnych umysłowo. Dziadkowie, dzieci i wnuki mieszkają razem. Ktoś jest bystrzejszy w czymś, inny w czymś innym i jakoś sobie radzą. Różnie ogarniają życie, ale mają pomoc rodziny, sąsiadów, instytucji. Może byli na granicy normy lub z lekka niepelnosprawnoscia. Generalnie przy znacznej lub umiarkowanej niepełnosprawności kłopot jest po prostu kto ich dzieci wychowa. 
    Osoba umiarkowanie niepełnosprawna często sama potrzebuje dożywotnio kogoś kto się nią zajmie, a co dopiero znacznie, a co dopiero zajac się dzieckiem. Tak, oni potrzebują pomocy. Nie wiem jaką mają określoną niepełnosprawność, nie znam się też na tym by oceniać na podstawie tego co o nich wiem. W każdym razie poziomie fizycznym są zdrowi to mają dzieci.

    Ponawiam- kto i w jaki sposób zabrania takim ludziom mieć dzieci? Beta tez znam jedna rodzinę, gdzie matka jest niepełnosprawna intelektualnie, ma męża, dzieci tam jest chyba 10 i jakoś sobie radzą (z pomocą socjalną), 
    Ale mam też kolezanke, której siostra jest upośledzona w stopniu lekkim/ umiarkowanym, siostra ta poznała chlopaka na warsztatach, zakochała się i zaszła w ciążę. Rodzina zadecydowała, że trzeba usunąć, bo nie dadzą rady wychowywać tego dziecka... wiem, że bardzo to przeżyła, bo mimo niepełnosprawności bardzo chciała zostać mama
  • Cruci_95 powiedział(a):
    Czyli tak samo jak wszyscy księża. Nawet jeszcze gorzej, bo homoseksualizm nie jest świadomym wyborem człowieka, a celibat tak.

    W dzisiejszych czasach homoseksualizm w 90% jest świadomym wyborem - taka moda.

    @Leli - zmień pracę.  W Biblii pisze "uciekajcie w góry"

    Zło tak narosło, że nie jesteśmy w stanie się obronić. Prawdziwy Kościół zejdzie do podziemia oddając Bogu chwałę w duchu i prawdzie. Już teraz trzeba by używać siły.
    Pan Bóg dopuszczał wojny by oczyszczać społeczeństwa, ale teraz to już może być za późno.
    Podziękowali 1Klarcia
  • M_Monia powiedział(a):
    Szanuj homoseksualistów i uważaj że nie jest to postawa która społeczeństwu służy.
    Dla mnie jedno nie wyklucza drugiego. Wszak są osoby wg mnie o gorszej postawie i to takiej gdzie naja wpływ nie popuszczać swoim rzadzom a jednak tego nie chcą. To biseksualisci a w rzeczywistości osoby wyuzdane które próbują różnych rzeczy żeby się zabawić. Raz dziewczynka raz chłopaczek. No i co im zrobisz. 
    Biseksualizm polega na odczuwaniu pociągu do obydwu płci, nie na rozwiazlosci.
  • Artykuły są sponsorowane, aby urabiać społeczeństwo. Pseudonaukowe wywody i używanie argumentu że już wszyscy piją piwo a ty jeszcze nie.
    Wszystkie nowoczesne kobiety są biseksualne, ale ty jeszcze nie. Bądź nowoczesna idź z duchem czasu.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Coralgol powiedział(a):
    Jestem za likwidacją. Katecheza w walkach miała wyższy poziom.
    tak, łącznie z większą okazją do nadużyć seksualnych przez księży. Religia w szkole jednak lepiej przed tym chroni.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Cruci_95 powiedział(a):
    A teraz zanalizujemy badanie...
    Sprawdzono reakcje organizmu na obraz. Reakcje świadczące o zaangażowaniu emocjonalnym. Dobrze, że nie pokazywano dzieci, bo wyszłoby, że większość kobiet ma skłonność do pedofilii. Kobiety są emocjonalne, nasze ciała reagują na widok pięknych dzieci, mężczyzn, kobiet, biednych starców i zwierząt. 
    Czy reakcje mojego ciała, czy moja emocjonalność ma determinować moje zachowanie? Nie, w końcu nasz gatunek to homo sapiens.
    Podziękowali 2PonuraKura Klarcia
  • Napisałam w sprawie teatru do Ordo Iuris. Zobaczymy, co mi odpiszą. 
    Podziękowali 1mmaj333
  • Szanowni Państwo,

    Zaniepokojona jestem pewnymi elementami przesłania przedstawienia "Dzieci z Bullerbyn" w reżyserii Agnieszki Glińskiej w warszawskim Teatrze Lalka. Byłam na nim z moimi dziećmi parę dni temu. 

    Widownię stanowiły przedszkolaki i dzieci wczesnoszkolne (polecane jest dla dzieci w wieku 5+).
    Notka informująca o treści dostępna dla widzów w internecie ostrzegała tylko przed głośną muzyką.
    Nie mówiła nic, iż będzie to muzyka techno ze stylizacją taneczną na paradę LGBT.
    Sama treść utworu pozornie nie została zmieniona, ale przedstawiona w kolorycie akceptacji tęczowych elementów dekoracji i scenografii, np. dzieci przyniosły tęczowe torby, w kórym miały przebrania, chłopcy zakładali sukienki (zdjęcie nr 6, 7 i 8 w wyżej zamieszczonym linku do informacji teatralnej), w których potem poszli do szkoły, pani nauczycielka miała sweter w teczowe kolory, na tablicy przymocowano cymbałki w tęczowych kolorach, pojawila się powiewająca flaga. 
    Niby zwykłe przedmioty codziennego użytku, ale podane w pewnym kontekście i nagromadzeniu, w kontekście pięknej książki o przyjaźni i wartości rodziny, którą dzieci lubią, a rodzice polecają, odczuwam, że maja przyzwyczająć małe dzieci do akceptacji całej ideologii LGBT, która niesie zupełnie odmienne przesłanie, a delikatne wprowadzenie tych elementów, w środku przedstawienia ma uśpić czujność. 

    Byłam na sztuce z dziećmi w wieku 6, 10, 12 i 15 lat. Zauważyliśmy i sprawdziliśmy w książce pozornie drobną, ale znaczącą zmianę w tekście. Gdy dziewczynki przyszly do sklepu pan sprzedawca zapytał "Kiedy wyjdą za mąż?", a one odpowiedziały  "nigdy nie wyjdziemy za mąż". Dodatkowo usunięto z treści sztuki wszystkie elementy religijne, np. święta Bożego Narodzenia. 

    Do tej pory bardzo ceniłam Teatr Lalka. Chodzimy do niego od kilkunastu lat regularnie kilka razy w roku. Wiele sztuk ma odniesienia do religii katolickiej np. "Legenda o Kościele NMP", wiele baśni i legend zachowuje tradycyjne rozumienie dobra i zła, uczy dzieci podążać trudną drogą wyboru większych wartości. Zaskoczyła i zawiodła mnie ta sztuka i uważam, że powinno znaleźć się ostrzeżenie o przesłaniu, jakie niesie na stronie teatru, gdyż nie poszłabym na nią nigdy z dziećmi, wiedząc, co będzie promowane.

    Mogłabym napisać tylko do teatru, ale po poprzedniej interwencji w mojej bibliotece, gdy pokazano na wystawie zachęcającej do czytelnictwa książeczkę o dwóch królewiczach, którzy się zakochali w sobie, spotkałam się z nagonką środowiska LGBT, wiem, że jest to środowisko dobrze zorganizowane i mające dużo czasu na takie nękanie. 

    Chciałabym ostrzec rodziców małych dzieci, bo niektórzy zapewne nie są świadomi, na co idzie klasa dzieci do teatru, dlatego zwracam sie do Państwa z prośbą o podsunięcie pomysłu, co można zrobić w takiej sytuacji, których będzie zapewne coraz więcej. 

    Łączę wyrazy szacunku
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.