Na pewno taniej, ale garaż jest na auto. Zawalanie do rowerami, narzędziami, garnkami, słoikami, roślinami etc, etc powoduje, że musi być duży garaż (nie mówię absolutnie o zbieractwie gratów). Ziemianka też ok, ale miejsce zabiera. Przy wielkiej działce to żaden kłopot, bo można to nieźle wkomponować, przy niedużej - jak dla mnie szkoda miejsca.
@AniaD też tak myślałam i miałam pretensje do męża o "bezpiwnicy". Do czasu aż usłyszałam lamenty sąsiadów, że co rusz im w piwnicach woda... i nie tylko (bleee) wybija, albo coś zalewa. Tak więc zależy od gruntów. Ja tam błogosławię męża, że postawił na swoim, choć początkowo też zwolennikiem piwnicy był. Przechowywać można w różnych miejscach, piwniczkę na warzywa jak komu zależy to czasem osobną zrobić bezpieczniej.
Dokładnie zależy od gruntu, i nie ma co patrzeć na sąsiadów bo u mnie sąsiad ciągle jak pada ma wodę w piwnicy a ja nie mam ile by nie lało u mnie suchutko
Nie wiem, bo od lat nie mieszkam w Pl i nie znam cen i tego co tansze. Pytalam o koszt budowy. Niby odpadaja inne prace, kotlownia, itp. A instalacja pod prad to chyba taka.sama jak pid wszystko inne. W uk mamy jedna faze i ja w domu wszystko mam na prad. Chodzi kuchnia elektr, wszystkie sprzety, ogrzewanie i auto sie laduje na raz.
Ja pytam o koszt, czy jest taniej ogrz. el. czy instalacja innego ogrzewania podnosi koszty.
@Bambidu, fakt. Ja nie znam kłopotów z wodą w piwnicy. U moich rodziców przez prawie 50 lat nigdy nic takiego nie było. Ziemiankę mają moi kuzyni. Bardzo duża, fajna. Tylko jak mówię - to zależy od wielkości działki. Jak miejsca dużo, to można wszystko wymyśleć i zorganizować na działce. Ale zgodzę się, że podstawa to pieniądz - w sensie ile na budowę można przeznaczyć. Ech, dom, dom.
Oczywiście, że lepiej mieć piwnice niż jej nie mieć. Tak samo jak oczywiste jest, że lepiej mieć basen, niż go nie mieć Przez takie myślenie ludzie potem mieszkali w suterenach, bo piwnice muszą być, a potem stan surowy straszył latami.
O cenach ci nie powiem, bo dawno było. Wychodziło dużo taniej niż mur i ocieplenie standardowe. Dodatkowo się zyskuje na metrach kwadratowych, bo ściana cieńsza. Lałem beton z betoniarki robiony na bieżąco. Zbrojenie generalnie w narożnikach i przy oknach, pionowe. Beton zwykły lany w ziemię, izolacja coś w stylu 2*papa ale taka niereagująca ze styropianem. Moje bloczki miały 25cm , teraz chyba byłoby za mało bo normy ostrzejsze, więc pewnie 30. Szpilki zatopione w betonie, murłata położona na ścianie kolankowej i dokręcona szpilkami. Są specjalne kształtki na nadproza i wieniec.
Oczywiście, że lepiej mieć piwnice niż jej nie mieć. Tak samo jak oczywiste jest, że lepiej mieć basen, niż go nie mieć Przez takie myślenie ludzie potem mieszkali w suterenach, bo piwnice muszą być, a potem stan surowy straszył latami.
Jak się ma kasy na styk to się nie szasta.
No, na pewno. Tylko rodzina z dziećmi ma jednak dużo gratów, takich potrzebnych na co dzień. Wiadomo, jak nie ma pieniędzy, to robi się co można. Ja znam rodziny, które budowały się bez piwnicy, ale za to szastały mocno na metrażu, bo pokoje muszą być wielkie i dużo (mając małą rodzinę), na różnych rzeczach mocno wizualnych.
Ktoś może zrywał biazerię? Czego się można spodziewać pod spodem? W razie dramatu czy są może jakieś sposoby, żeby tanim kosztem doprowadzić takie ściany do porządku? Ścianek gipsowych bym nie chciała.
Trwałość tego domu to trwałość betonu. Przecież powstaje tak naprawdę betonowa ściana. Czyli setki lat. Trwałość klocków tyle, co trwałość każdego ocieplenia ze styropianu. Nawet gdyby się coś temu działo, zawsze można zedrzeć zewnętrzną powłokę i położyć nową.
Czy ktos mieszka lub zna.kogos. kto mieszka w domu szkieletowym wybudowanym.przez firme Dworek Polski? Interesuje mnie zwlaszcza osiedle Krzywa Iwiczna.gdzie byl.krecony serial Rodzinka.pl. Sporo tam ofert sprzedazy z rynku wtornego i zastanawiam.sie czy mimo tego ze osiedle.wyglada jak z bajki domy nie sa jakies felerne, moze jest grzyb?
Wrócę do kwestii okien i cen przeszklen. Dorabiamy sobie jeden pokój w miejscu tarasu, zamiast ściany zewnętrznej wstawilismy dwa bardzo duże okna z drzwiami , drewniane, robione na zamówienie i wcale nie jest to dużo drożej za m2 niż zrobienie ściany z ociepleniem, wykonczeniem zewnętrznym, wewnętrznym, malowaniem itp. Ale tez trzeba lubić talie duże okna.
@apolonia nie znam nikogo osobiście, ale mogę dorzucić trzy grosze:))
Byłam na tym osiedlu. Dosyc ładne.
Obawiałabym się że jak dzieci skaczą na gornym piętrze to na dole bardzo słychać. Znajomi mieszkają w kanadyjczyku i dosyć słychać skrzypienie. Jak ktoś jest na górze to jakoś tak skrzypi.
Obejrzyj dom, może się wyleczysz:)
Ile ludzi tyle zdań, z moją nadwrażliwością słuchową i 4 dzieci nie zdecydowałabym się na zamieszkanie tam.
@ewaklara tego potrzebowalam. Mam dysonans postdecyzyjny. Mialam.juz ten dom na wyciagniecie reki, cene wynegocjowana. Balismy sie tylko tej technologii z uwagi na mozliwosc zagrzybienia, mniejsza trwalosc, akustyke, brak garazu. Ale jest przepieknie tam, spory ogrodek, funkcjonalny rozklad i bardzo blisko stacji pkp. Ostatecznie zdecydowalismy sie na nowy dom murowany w blizniaku od dewelopera. Tylko teraz trzeba czekac ponad rok na przeprowadzke. A ja juz wariuje w tej moje ciasnocie. I zaluje ze nie wzielismy dworku, a teraz jest juz oferta nieaktualna. Niech juz sie ta przerwa swiateczna skonczy.
Komentarz
do budowy można wziąć firmę i "firmę", rozpiętość cenowa bywa zabójcza
i jeszcze jedno: okna, nimi też łatwo przedrożyć budowę
Choć kto wie, w trudnych czasach ziemianka może bezpieczniejsza...
Pytalam o koszt budowy. Niby odpadaja inne prace, kotlownia, itp. A instalacja pod prad to chyba taka.sama jak pid wszystko inne.
W uk mamy jedna faze i ja w domu wszystko mam na prad. Chodzi kuchnia elektr, wszystkie sprzety, ogrzewanie i auto sie laduje na raz.
Ja pytam o koszt, czy jest taniej ogrz. el. czy instalacja innego ogrzewania podnosi koszty.
Wolę jedno duże okno niż kilka małych.
Brat architekt twierdzi, że to pozorna oszczędność. I niezgodne z przepisami.
Przez takie myślenie ludzie potem mieszkali w suterenach, bo piwnice muszą być, a potem stan surowy straszył latami.
Jak się ma kasy na styk to się nie szasta.
https://photos.app.goo.gl/4wiXrSPgFcxBuimD2
Lałem beton z betoniarki robiony na bieżąco. Zbrojenie generalnie w narożnikach i przy oknach, pionowe. Beton zwykły lany w ziemię, izolacja coś w stylu 2*papa ale taka niereagująca ze styropianem.
Moje bloczki miały 25cm , teraz chyba byłoby za mało bo normy ostrzejsze, więc pewnie 30. Szpilki zatopione w betonie, murłata położona na ścianie kolankowej i dokręcona szpilkami. Są specjalne kształtki na nadproza i wieniec.
No, na pewno. Tylko rodzina z dziećmi ma jednak dużo gratów, takich potrzebnych na co dzień. Wiadomo, jak nie ma pieniędzy, to robi się co można. Ja znam rodziny, które budowały się bez piwnicy, ale za to szastały mocno na metrażu, bo pokoje muszą być wielkie i dużo (mając małą rodzinę), na różnych rzeczach mocno wizualnych.
Po 60 czy 100 latach rozsypie sie w proch?
Trwałość klocków tyle, co trwałość każdego ocieplenia ze styropianu. Nawet gdyby się coś temu działo, zawsze można zedrzeć zewnętrzną powłokę i położyć nową.
Byłam na tym osiedlu. Dosyc ładne.
Obawiałabym się że jak dzieci skaczą na gornym piętrze to na dole bardzo słychać.
Znajomi mieszkają w kanadyjczyku i dosyć słychać skrzypienie. Jak ktoś jest na górze to jakoś tak skrzypi.
Obejrzyj dom, może się wyleczysz:)
Ile ludzi tyle zdań, z moją nadwrażliwością słuchową i 4 dzieci nie zdecydowałabym się na zamieszkanie tam.