Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Szybkie, łatwe przepisy z jajami

245

Komentarz

  • Domowe przetwory i mrożonki - oczywiście, chociaż kapusty nie kiszę, niestety... Tyle, że najlepiej mieć także dostęp do swoich owoców, ponieważ kupione i drogie są, i nie wiadomo czym pryskane...
  • Olesia Ty babcią zostaniesz i dzieci do lasu nie weźmiesz? Wstydziłabyś się :)

    Nie możesz po prostu ich zapakować i zabrać? Wiesz, same nie będą chodzić jak ich Ty nie nauczysz, nie pokażesz co się zbiera.

    Na grzyby też nie chodzicie?
  • Na grzyby nie chodziłam. Koło nas lasów grzybowych nie było, a tu gdzie mieszkam obecnie w ogóle do lasu daleko...:neutral: Nie umiem zbierać grzybów, bo jeśli byłam (kilka razy), to tylko z kimś innym, kto się na tym znał. Bardzo natomiast lubię zbierać grzyby, czy jagody, nawet na żurawiny chciałam się kiedys wybrać :bigsmile:, ale nie mam teraz możliwości.
    Natomiast co do chodzenia z dziećmi i wnukami do lasu - nie mówię, że absolutnie nie. Jednak dla mnie jest to obecnie bardzo utrudnione.
  • Dorotak, ale Tiramisu to tylko tak trudno 'wygląda' a tak naprawdę to wystarczą 2 miski do kremu, miseczka lub mały garnek na kawę (szeroki na tyle, żeby biszkopty wygodnie zamoczyć), mikser, sitko i gazety (żeby kakao się nie rozsypywało dookoła) no i lodówka.
    Zrobienie zajmuje mi jakieś 15-20 minut (no oczywiście plus jeszcze czas leżenia w lodówce).

    Jedynym minusem jest koszt mascarpone (nie wiem, jak w Polsce- ale tutaj pół kilo nawet 5 euro kosztuje, dlatego robię tiramisu tylko jak jest na promocji- po 2 euro).
  • No fakt, na grzyby pierwszy raz zabrał mnie Piotrek:bigsmile::bigsmile::bigsmile: A jaką miałam z tego radość!

    Olesia, Ty tak nie narzekaj, w poprzednie wakacje byliśmy na jeżynach. Nie pamiętasz? Zuzia zajadała jak szalona:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
  • @Milagro, to jakiś rodzaj sera? twarogu? Słyszałam nazwę, ale nigdy nie kupowałam i nie robiłam. No to muszę poszukać jak to u nas cenowo wygląda.
    Przy tej nauce ciągle mam ochotę na "coś dobrego"... więc pewnie w weekend się odważę:bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    Ja lubię eksperymenty w kuchni, chociaż akurat w akademiku jest cięzko:confused:
  • U mnie i ja i mąż wychowani zaraz koło lasu. Z tym że u mnie letnie chodzenie do lasu to naturalna rzecz zbierania zapasów na zimę.

    A u mnie się zbiera kanie... sama też je znam i chciałabym tą wiedzę dalej przekazać...
  • Oj... Faktycznie, zupełnie zapomniałam rozmarzona nad klimatami z własnego dzieciństwa...:bigsmile:
    Może więc i do lasu jeszcze kiedyś się uda... Z Wnusią...? I Zięciem...?:dw:
  • Na pewno:tongue: i na grzyby:bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    co do jajek, dziś chyba nie mam siły z niczym walczyć... ale w weekend! oj całą sobotę w kuchni chyba spędzę...
    Szczególnie, że... ta da dam! Zamontowali nam nową kuchenkę:cool:
  • Dorota, kupujesz pudełko z napisem mascarpone. Ten marki Auchan jest tańszy i dobry - wypróbowałam nieraz.

    Leży koło serów albo twarogów na nabiale.

    Do tiramisu potrzebny Ci mikser i ładna salaterka, czy nawet zwykła blacha.
  • Dorotak. - kiedy wrócisz do domu na stałe, to zrobimy tiramisu.
    Od dawna się do niego przymierzam. Pamiętasz - O. Innocenty nam już kiedy smaku na nie narobił.:bigsmile:
  • Dorotak. - nie rób beze mnie, nie rób beze mnie...!



    :cool:
  • Tak, mascarpone to jest taki delikatny biały kremowy serek (czy twarożek- nie znam się). Nie wiem, czy inne też by się nadawały- możliwe, że tak. Tutaj we Włoszech do słodyczy to właściwie tylko ten się nadaje- może w Polsce coś więcej będzie, i taniej. Ale z tego, co pamiętam, to moja mama też w Polsce kupowała właśnie mascarpone, bo ma bardzo delikatny smak i konsystencja jest idealna.
  • ej, skoro tak ładnie mi tu wszystko tłumaczą to nie mogę nie spróbować:tongue::tongue::tongue:

    poćwiczę, a potem zrobię w domu:cool:

    ps. Ale mnie kusicie tym tiramisu, to by się serio chyba dało zrobić.

    @Ilonka, auchan mam dość daleko:/ blisko mam Real, E.Leclerc i Piotra i Pawła. Przy czym ten ostatni jest zdecydowanie ponad moimi możliwościami finansowymi...
  • Dlatego Ci wrzeszczę - nie rób beze mnie!!!:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
  • Realowy też chyba kiedyś jadłam, z Pątnicy jest dobry a nie jakiś strasznie drogi. Jeśli będzie kupować uważaj żeby nie wrzucić do koszyka oryginalnego sprowadzanego z Włoch, bo się zdziwisz przy kasie. Ja tak kiedyś zrobiłam z mozzarellą. Dwa razy droższa.
  • @Milagro, weeeeź... tak mi tu piszecie o tych pysznościach... i kusicie...
  • @Ilonka, ja mam taki zwyczaj, że przed pójściem do kasy sprawdzam każdy produkt na tych czytnikach na sklepie... Nie raz nacięłam się bo mieli inne ceny...

    No jutro idę na zakupy!
  • Żelazny zestaw na romantyczną kolację. Aromatyczna lazania, słodkie tiramisu i wino z serami.
  • @Olesia, ale Ty jesteś:tongue: aż w Gdańsku ten Twój wrzask słychać:bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    Myślisz, że wytrzymam te 3 tyg?:>
  • Lazania ze szpinakiem, serem i czosnkiem?
    Czy wariacja z owocami, bitą śmietaną i serkiem?:bigsmile:
  • O. A macie jakiś przepis na lazanie? Nigdy nie robiłam też:/

    [rany, jestem zacofana...]

    Wino sobie odpuszczę, ale wiesz Ilonka... jak przeczytałam Twój komentarz zapaliła mi się lampka nad głową... a może by coś takiego urządzić? Hm....
  • [cite] Olesia:[/cite]Lazania ze szpinakiem, serem i czosnkiem?
    Czy wariacja z owocami, bitą śmietaną i serkiem?:bigsmile:

    Co Ty taka do przodu?:>
  • A najlepsze z tego wszystkiego jest to, że ja tiramisu w ogóle nie jem, bo mi nie smakuje... tylko sam krem podjadam podczas mieszania :wink:
    Ale za to teściowie i mój narzeczony stwierdzili, że tak, jak ja robię, to nikt nie potrafi :bigsmile:
    Dlatego polecam śledzić mój przepis- jest to mieszanka standardowego przepisu z dobrymi radami starych kucharek z południa Włoch :)

    Jedyne, co można zmienić- to ilość cukru- bo różne są gusta w tym względzie i może to też zależeć od smaku serka.
  • :shades:
  • Słuchajcie, będziecie mieć mnie na sumieniu. Mam ochotę iść do sklepu po "coś dobrego", a w Gdańsku się właśnie rozpadało...

    Znikam, poszukam czegoś po pokoju i wracam do nauki.

    A, Nadal czekam na przepisy z jajami:D Szczególnie obiadowe...
  • Robię lazanię z tego przepisu. Pracochłonna, ale mistrzostwo. Mój mąż pada do nóżek za tą lazanię. :)

    http://www.pozytywnakuchnia.pl/lasagne-czy-lazania-z-miesem-czy-bez-miesa/
  • :bigsmile:
    Właśnie chciałam napisać : szoruj no Ty do nauki, ale już!!!



    :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
  • @Olesia, mam dyskotekę w brzuchu, nie tak łatwo skupić się na traktatach filozoficznych Miłosza w tej syt. I już mi nie rób off topu:P

    [i lazanię też musimy zrobić. O!]
  • Robiliśmy. Z Innocentym.:bigsmile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.