Olesia, dzięki za przepis. Zawsze o zupe nic słyszałam, nigdy nie próbowałam. Wprawdzie w przepisie jest tyle samo żółtek co białek... ale zawsze można zrobić więcej tych chmurek: mąż wielbiciel bezów powinien być tym zachwycony.
Dorotak. Taka laska kosztuje trochę, ale do niektórych przepisów na prawdę warto. Ja np. jak robię lody waniliowe to tylko z prawdziwej wanilii. Wtedy nie ma porównania ze sklepowymi.
Cukier waniliowy jest dobry jako taki dodatek, niedominujący. Tam gdzie coś ma mieć smak waniliowy, to tylko prawdziwa wanilia, nawet mały kawałek laski wystarczy.
Juka, a podesłałabyś mi rybki tej przepysznej na Jędrka chrzciny pod koniec czerwca? Tak mi się skojarzyło, skoro koniecznie chcesz coś komuś posłać :bigsmile::bigsmile:
Tak, niestety. Ja to zupełnie inny kontynent. Ale gdybyście słyszeli o kimś, kto ma zawitać w te strony, to o śledzie i mak chętnie się upomnę.
Chociaż jak narodzi się Maleństwo, to zabawimy w Ojczyźnie przez 1,5 miesiąca!!! I zamierzamy przemycić trochę zapasów. Może kogoś z Was wtedy spotkam (Marsjankę odwiedzę w sklepie)...
[cite] juka:[/cite]tak jakos czuje przymus posyłania komuś zapasów, niespełniony instynkt macierzyński czy co??? :rolling: - na razie wyżywam się na Katarzynie, co parę miesięcy ;-)
Oj, tęsknimy znów za tym Twoim "wyżyciem" Tak ostatnio przemyśliwałam nawet, czy by się nie dało tych rybich zwłok jakim kurierem posłać... Cała rodzina (również dalsza) nam się w tych rybkach zakochała. Teraz to bym nawet z 10 kg bez trudu zagospodarowała. Szczególnie jak by były tak porządnie uwędzone jak ostatnio. Hmmm...
A na ten koniec czerwca, to koniecznie reflektujemy :bigsmile: O ile jeszcze Ci ten przymus posyłania zapasów nie przejdzie
Niedaleko akademika mamy Pana, który handluje swoimi warzywkami, w zeszłym roku miał mega dobre truskawki i tak mi się kojarzy właśnie z sesją. No i czekam, i czekam aż je wystawi i nic:sad:
Zaraz napiszecie, że pewnie muszę z 2-3 tygodnie jeszcze poczekać. (wiem, że mam teraz sesję prędzej niż w zeszłym roku...)
Ale mam taaaką ochotę okropną na świeże truskawki, że nie pytajcie...
U nas truskawki 6 - 7 zł za kilogram! Ale jeszcze się wstrzymam.
A jako, że to wątek o jajach podaję przepis na sałatkę wiosenną, którą wcinamy na śniadania a także na kolacje:
jaja gotowane na twardo
twaróg dobry, świeży
szczypiorek
rzodkiewki
Komentarz
http://www.spragnieninatury.pl/pl/product/953/wanilia---laska.html
Ale ja teraz nie lubię zakupów i łażenia po sklepie, więc wpadam, łapię chleb i pomidorki i uciekam:bigsmile:
Cukier waniliowy jest dobry jako taki dodatek, niedominujący. Tam gdzie coś ma mieć smak waniliowy, to tylko prawdziwa wanilia, nawet mały kawałek laski wystarczy.
No właśnie, denerwuje mnie to, że w kuchni ograniczają mnie finanse... Ale taka laska to może trochę poleżeć?
Chociaż jak narodzi się Maleństwo, to zabawimy w Ojczyźnie przez 1,5 miesiąca!!! I zamierzamy przemycić trochę zapasów. Może kogoś z Was wtedy spotkam (Marsjankę odwiedzę w sklepie)...
A na ten koniec czerwca, to koniecznie reflektujemy :bigsmile: O ile jeszcze Ci ten przymus posyłania zapasów nie przejdzie
Niedaleko akademika mamy Pana, który handluje swoimi warzywkami, w zeszłym roku miał mega dobre truskawki i tak mi się kojarzy właśnie z sesją. No i czekam, i czekam aż je wystawi i nic:sad:
Zaraz napiszecie, że pewnie muszę z 2-3 tygodnie jeszcze poczekać. (wiem, że mam teraz sesję prędzej niż w zeszłym roku...)
Ale mam taaaką ochotę okropną na świeże truskawki, że nie pytajcie...
a ja bym była bardzo szczęśliwa z wersji mak+orzechy:bigsmile:
U Olesi w ogródku nadal są kwiatki... a ja bym już rzuciła się na czerwone owocki... ojej... :sad:
W sumie, truskawki ostatnie kilka lat, z tego co pamiętam, u nas zawsze były drogie. W zeszłym roku nie zeszły poniżej 4zł...
A pamiętam czasy, kiedy można było za 2 zł dostać kilogram...
A jako, że to wątek o jajach podaję przepis na sałatkę wiosenną, którą wcinamy na śniadania a także na kolacje:
jaja gotowane na twardo
twaróg dobry, świeży
szczypiorek
rzodkiewki
plus mniej dietetycznie śmietana, majonez
:sad:
A omleta na słodko z bitą śmietaną i dobrymi truskawkami to bym zjadła.
Szczególnie, że mam jajka jeszcze:bigsmile::bigsmile::bigsmile: