Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wegetarianizm, weganizm inne

1910111214

Komentarz

  • Mleko pite od dzieciństwa bez przerwy ( o ile nie ma alrgii) jest ok i nie szkodzi , nie poleca się mleka osobom dorosłym które mleko pić przestały i chcą na nowo zacząc, widomo ogrganizm nan nowo musi się przyzwyczaić do trawienia. To że kefiry, aślanki i inne ukwaszone mleka są ok wiąże się z icj trawieniem.
  • Prowincjuszko, ilu masz znajomych wegan? Bo zawsze mnie śmieszy, jak na podstawie jednej osoby, a jeszcze częściej na podstawie artykułów w gazecie, buduje się sobie wizerunek całej grupy.
    Jaką masz wiedzę na temat odzywiania i mleka, że uważasz, że mleko jest niezbędne? Mleko nie jest jedynym źródłem wapnia, są inne, które bez problemu zaspokajają zapotrzebowanie organizmu na ten i inne pierwiastki. Są nacje, gdzie nigdy się nie piło mleka krowiego i dzieci, jak i dorośli nie mają problemu z mocnymi kośćmi. Opierasz się w tym, co mówisz, wyłącznie na jednym źródle, jak się chce wiedzieć całościowo, to warto też poczytać argumenty z drugiej strony. Mleko krowie nie jest ani niezbędne ani niezastąpione, a patrząc na to, czym teraz żywi się krowy i jaką drogę przechodzi mleko, to tym bardziej warto swoją wiedzę pogłębić.
  • Nie masz racji Tomiro, im organizm starszy tym gorzej mleko przyswaja, niezależnie od tego czy pije od zawsze, czy po przerwie. My mamy w domu jednego mlekopija, nie zabraniam mu, ale nie nadużywamy. Ja mleka nie znoszę.

    Aniu D popraw mnie jezeli się mylę, ale chyba Tajowie, Laotanczycy, nie piją mleka krowiego? Ja po jedzeniu u nich czułam się wspaniale i schudłam nie ograniczając się w jedzeniu.
  • Tak, w Azji wiele nacji mleka nie pija, to dla nich jak picie krwi.
  • Anuś mnie uczyli inaczej ale mniejsza o to. Ja mleko uwielbiam , co nie oznacza że twierdzę iż jest niezbędne, da się i bez.
  • ,,Tak, w Azji wiele nacji mleka nie pija, to dla nich jak picie krwi."

    Jedzą za to inne okropne potrawy. :wink:
  • Wiesz, z tym jedzeniem różnych potraw to jest rzecz bardzo względna. W każdym kraju są rzeczy, dla tubylców smaczne i niezbędne, dla innych wstrętne. Tak więc trudno to porównywać.
  • Poczytajcie Cejrowskiego to on dokladnie wymienia co jedza Indianie-I sa zdrowi,rzadko choruja itd. Ostatnio mam faze I juz trzecia jego ksiazke polykam,nie wiedzialam,Ze tak rewelacyjnie I lekko pisze.A I humor w tych ksiazkach poprawial mi opowiesciami tak,Ze odkurzajac czy robiac obiad Na nowo smialam sie do lez;-)
  • Prowincjuszko-uwielbiam kiszone ogorki -ale jak dalam je Wlochom I Irlandczykom to of razu lecieli do toalety wypluwac.Za to ja nie bylam w stanie zjesc pieczonych uszu krowy-czestowali mnie tym Filipinczycy;-)
  • pieczonych uszu krowy-czestowali mnie tym Filipinczycy;-)

    Pewnie nie mieli gumy do żucia :wink:
  • Nie moglam nigdy się przemóc i zjeść tych różnych skorupiaków i innego paskudztwa...
  • a ja chciałam taki mały OT zapodać-jakie zioła mogą pić dzieci?miętę i rumianek pijemy ale co jeszcze można pić?
  • [cite] Pax:[/cite]Poczytajcie Cejrowskiego to on dokladnie wymienia co jedza Indianie-I sa zdrowi,rzadko choruja itd. Ostatnio mam faze I juz trzecia jego ksiazke polykam,nie wiedzialam,Ze tak rewelacyjnie I lekko pisze.A I humor w tych ksiazkach poprawial mi opowiesciami tak,Ze odkurzajac czy robiac obiad Na nowo smialam sie do lez;-)
    To nie wiedziałaś że On jest genialny? Ja uwielbiam pasjami i książki i programy.
  • kaszanka z cebulką jest wege czy nie? właśnie skonsumowałem porcyję ... pychotka!
  • Spioch, nie jest :-)
  • Kris Carr wygrała z rakiem

    Co poleca? Dietę wegańską, warzywa,
    owoce, orzechy i zboża. Najlepiej
    na surowo. Ale nie jest ortodoksyjna.
    Jeśli chcesz jeść mięso, to dwa, trzy
    razy w tygodniu, i tylko z ekologicznych
    gospodarstw.

    Przepis na zielony drink:
    2 duże ogórki (jeśli nie pochodzą
    z ekologicznego gospodarstwa,
    należy je obrać)
    duża garść jarmużu lub sałaty
    rzymskiej
    duża garść kiełków groszku
    4 5 łodyg selera
    1 brokuł
    1 2 gruszki lub zielone jabłka
    szpinak
    Przepuścić przez sokowirówkę.
    I pić na pohybel rakowi
  • [cite] agaB:[/cite]Po przeczytaniu ostatnich postów zwracam się do niektórych o opanowanie się w swoich wypowiedziach.
    Po pierwsze tutaj mają być posty o wegetarianizmie, a nie o tym co wasze żołądki mogą strawić.
    Po drugie kaszanka z cebulą Spiochu nie jest wege i do Ciebie zwracam się o nie pisanie. Przemyśl czasami 10 razy co chcesz napisać, bo powiem, że moje uczucia religijne (katolickie) nawet podburzyłeś.
    A do prowadzących forum, proszę czasami o jakieś napomnienia. Tak jest na innych forach, gdzie ludzie szanują wypowiedzi i wcale nie są katolikami.

    ale o co chodzi? wegetarianizm to jakaś religia?
  • AgaB, to nie jest forum o jedzeniu. Tematy okołokulinarne chodzą na równi z wieloma innymi. Napominamy się w sprawach trochę jednak poważniejszych.

    I jeszcze - na tym forum offtopy są dozwolone, popularne i często praktykowane.
  • Ludzie na tym forum kpią sobie z różnych rzeczy ... czy jedzenie ma być z tego wyłączone? :wink:
  • Święta Krowa jak najbardziej. Zakaz wołowiny i karkówki
  • i świnia też jest zakazana i

    Nie zanieczyszczajcie siebie samych żadnym płazem,
    który pełza po ziemi

    a dlaczego krew jest zakazana
    Krew nie
    tylko dostarcza do organizmu tlen i składniki odżywcze, ale w drodze
    powrotnej przenosi dwutlenek węgla i toksyczne substancje powstałe
    w procesie przemiany materii


    W tłuszczu
    odkładane są wszelkie trucizny znajdujące się w pożywieniu zwierząt,
    w tym także pierwiastki ciężkie i szkodliwe substancje chemiczne.
    Zwierzęta warunkowo przez Boga dozwolone do spożycia, mające
    kopyta i przeżuwające, mają tłuszcz oddzielony od resztki tkanek.
    Inne zwierzęta, jak np. świnia ma tkanki mięśniowe przerośnięte
    tłuszczem, który jest trudno oddzielić od mięsa. Świnia spożywa
    własne odchody i wszelkie nieczystości, nie oddycha skórą, więc są
    one w wielkim stopniu kumulowane w tkance mięsnej. Królik używa
    do odbudowy swych tkanek moczu, spożywa też własne odchody, co
    czyni jego ciało źródłem wielu chorób i toksyn. Ryby z kolei kumulują
    toksyny w płetwach i łuskach, jeśli ich nie mają, to odkładają
    szkodliwe substancje w tkance mięsnej. Owoce morza jak gąbka
    wchłaniają wszystkie nieczystości chemiczne


    Wszystko mi wolno, ale nie
    wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się
    niczym zniewolić...Wszystko wolno, ale nie wszystko buduje. (1Kor.
    6.12, 10.23)
  • Z mięsem wiąże się problem adrenaliny. Zwierzęta oczekują na
    śmierć wiele godzin, zabijane są w straszny sposób. Ich tkanki są
    pełne adrenaliny. Dzięki temu człowiek ma poczucie siły po zjedzeniu
    mięsa. Ale jest to jednocześnie trucizna i narkotyk.
    W średniowieczu jednym ze sposobów produkowania trucizny
    było wypuszczenie na wybieg świni i psa, który ją podgryzał, ale
    nie zabijał. Po kilku godzinach świnia była zabijana
  • [cite] krzysztof12:[/cite]Z mięsem wiąże się problem adrenaliny. Zwierzęta oczekują na
    śmierć wiele godzin, zabijane są w straszny sposób. Ich tkanki są
    pełne adrenaliny. Dzięki temu człowiek ma poczucie siły po zjedzeniu
    mięsa. Ale jest to jednocześnie trucizna i narkotyk.
    W średniowieczu jednym ze sposobów produkowania trucizny
    było wypuszczenie na wybieg świni i psa, który ją podgryzał, ale
    nie zabijał. Po kilku godzinach świnia była zabijana

    czyli jakby zwierzęta zabijano bezstresowo to problemu by nie było ...
  • Czy piwo jest wege?
  • bezalkoholowe tak

    Już 100g alkoholu
    uszkadza włókna nerwowe, zatruwa każdą komórkę naszego ciała.
    Sami lekarze zamiast leczyć ludzi, piszą o zbawiennym działaniu
    piwa na nerki, koniaku na krążenie, wina na serce. Trudno naprawdę
    wymyślić większą głupotę. Alkohol w każdej dawce jest szkodliwy,
    w mniejszej mniej, w większej więcej. Nawet niewielka
    ilość alkoholu czyni duże spustoszenie w naszym organizmie
  • Kofeina to silny narkotyk, działający bezpośrednio na nasz układ
    nerwowy, pobudzając go. Usuwa pozornie zmęczenie i daje jasność
    umysłu, co jest związane z podwyższonym poziomem cukru we
    krwi. Lecz kiedy chwilowe działanie kończy się, następuje osłabienie,
    drażliwość, nadpobudliwość, nerwowość, osłabienie układu
    nerwowego, wyczerpanie, nowotwory, awitaminozy (niszczy witaminy)
    nadkwasota, nadciśnienie, choroby serca, utrata masy ciała i

    apetytu, bezsenność, migreny, uszkodzenie kodu genetycznego. W
    sumie kofeina powoduje około 200 schorzeń. Kofeina to nie tylko
    kawa (60-150mg na szklankę), ale i herbata (jako teobromina) czarna
    i zielona (25-45mg), Coca-cola (65mg), Pepsi (45mg), kakao
    (15mg), w czekoladzie i wyrobach czekoladowych, także w lekarstwach.
    Kawa bezkofeinowa to sztuczny płyn o obniżonej zawartości kofeiny,
    a do usuwania jej używa się trójchloroetylenu o właściwościach
    rakotwórczych.
  • Jestem znowu na etapie tuczenia Myszatego.
    Wcinając kogel mogel - trudno się oprzeć, mimo, że mnie kilogramów nie brakuje, wręcz przeciwnie - przypomnieli mi się tutejsi weganie.
    Zastanawiam się więc, jak oni sobie w takich sytuacjach radzą?

    Bez nabiału, tłuszczów zwierzęcych, no i mięsa oczywiście.
    Ja serwuję Myszatemu codziennie:

    - piwo z koglem-moglem, albo do krwistego steka (gościu ma też niedobór żelaza)
    - koktaile ze śmietany,
    - pieczywo smaruję grubo masłem,
    - tłuste sery.
    Myszaty piecze sobie sernik wiedeński, na maśle z dużą ilością jajek.

    Nie potrafię sobie wyobrazić co by było, gdyby Myszaty był weganem lub choćby tylko wegetarianinem.
  • Tutejsi weganie, z tego, co mi wiadomo, sa zdrowi. Nie musza sie tuczyc, nie musza chudnac. I niedoborow zelaza tez nie maja. MSPANC.
  • Te niedobory żelaza to mogą mieć związek z dużą ilością nabiału w diecie, w obecności wapnia żelazo się kiepsko wchłania.
  • [cite] Aga:[/cite]Tutejsi weganie, z tego, co mi wiadomo, sa zdrowi. Nie musza sie tuczyc, nie musza chudnac. I niedoborow zelaza tez nie maja. MSPANC.

    Podejrzewam, że tylko dlatego są zdrowi, bo młodzi jeszcze.
    Myszaty miał nowotwór jelita grubego, jest po ciężkiej operacji, co prawda już kilkanaście lat minęło, ale musi pilnować żeby zbyt mocno wagi nie utracić.
    Ja tam myślę, że gdyby się żywił "korzonkami", to długo by nie pociągnął.
    Zresztą nawet w klasztorach kontemplacyjnych, gdzie się mięsa nie spożywa, w przypadku ciężkiej choroby, odstępuje się od tej zasady.

    AB napisała:

    > a jaki związek z "tuczeniem" ma pochłanianie dużych ilości zwierzęcych tłuszczów???? I jaki sens???? <

    A jakie znasz inne sposoby na nabicie wagi?
    Ja się kieruję mądrością naszych babek. W tym akurat przypadku mam zaufanie do tradycji.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.