Nooo nie, nie podobają mi się. Totalnie niekobiece jak dla mnie. Sady i łączki też niekoniecznie mnie przekonują, chociaż wolę ładną łączkę niż ten rodzaj sukienek. Ale to też baaardzo zależy od typu urody. Takie proste, geometryczne kroje będą pasowały bardziej komuś, kto ma dość dramatyczną urodę, a łączki - typom delikatniejszym. Niemniej jednak ja wolę coś pośrodku
Ta modelka nie ma kobiecej figury, ta sukienka może trochę za długa i mogłaby mieć luźniej pod szyją. Moja córka 155 wzrostu, ale o kobiecej figurze, ma tego typu ze trzy sukienki, krótsze trochę i wygląda w nich świetnie. Jej są w nasyconym fiolecie, żółta i brązowa, ale taki aksamitny brąz.
Tak, brak wycięcia pod szyją to jedyny - dlanie tej sukienki. Ale gdyby była wycięta w serek to dla mnie by była idealna. W niej najbardziej urzekająca jest jakoś wykończenia. Widać że jest uszyta z dobrej jakości materiału.
@Aszna piękne! Też mi się takie podobają. Rozkloszowane. Najlepiej w kolano. Gładkie. Tyle, że im jestem starsza tym mam Coraz więcej wątpliwości co do takiego fasonu.
A te 3 babki, które ostatnio gdzieś tam śpiewały - ktoś je niedawno wrzucał tu albo do sukienkowego - dojrzałe kobiety, a jak pięknie im w rozkloszowanych sukienkach! Może tylko zamiast w kolano - lepsza jest długość midi, to dodaje trochę powagi sukience jednak.
Oczywiście, że nie każdy krój jest dla każdego, a tamte sukienki od trzech gracji wspomniałam ze względu na to, że też rozkloszowane i tyle. Te sukienki, które wrzuciłam - akurat ja w takich dobrze wyglądam, więc dlatego to mi się podoba; mam szczupłą górę, wyraźne wcięcie w talii i szerokie biodra. Jestem niska, więc do midi muszę założyć obcas, żeby dobrze to wyglądało, ale poza tym jest ok Zdaję sobie sprawę, że dokładnie taki krój nie jest dla każdego, ale z drugiej strony jestem przekonana, że zdecydowanej większości kobiet bardziej służy coś w tych okolicach, niż worki pokutne - do tych to dopiero trzeba mieć figurę, żeby dało się to uzasadnić
Jak wziąć pod uwage że mete dobrej wełny kosztuje 100 zł tu trzeba półtora metra to cena nie przesadzona. A czy spódnica ładna to już jak kto widzi. Są osoby ktorym zależy na materiałach.
Ale od razu mam w głowie jakie fajne (naprawdę fajne) ciuchy z dobrych materiałów potrafię znaleźć w lumpkach i kurde nieskromna teraz bedę , ale lepiej wyglądam w nich niż te modelki za kilka stów
I kobiety, które znam i cenię za styl, też raczej nie ubierają sie drogo
Maja po prostu polot, fantazję, wiedza w czym im dobrze
Znam też takie co to tylko w firmowych sklepach za grubą kasę sie ubierają
ja jakbym kiedyś mogła wydać pieniądze na jakiś naprawdę dobry i drogi ciuch, to chyba wolałabym zamówić coś od kogoś takiego jak ta dziewczyna: https://www.facebook.com/CorsetryRomance (może już kiedyś o niej wspominałam, nie pamiętam). Bo dziewczyna szyje rzeczy sama, są naprawdę wyjątkowe i również z bardzo dobrych materiałów. Oczywiście to tylko przykład, ale chodzi mi o ideę, że wolałabym przeznaczyć takie pieniądze na ciuch od kogoś, kto jest bardziej rękodzielnikiem niż dużą marką, jeśli można tak powiedzieć.
Jak wziąć pod uwage że mete dobrej wełny kosztuje 100 zł tu trzeba półtora metra to cena nie przesadzona. A czy spódnica ładna to już jak kto widzi. Są osoby ktorym zależy na materiałach.
@uJa, na co Ci półtora metra materiału przy szyciu spódnicy?
Komentarz
Niemniej jednak ja wolę coś pośrodku
Mnie podoba się taka sukienka. Te czarne worki są okropne, brrr...
Ale gdyby była wycięta w serek to dla mnie by była idealna.
W niej najbardziej urzekająca jest jakoś wykończenia. Widać że jest uszyta z dobrej jakości materiału.
Też mi się takie podobają. Rozkloszowane. Najlepiej w kolano. Gładkie.
Tyle, że im jestem starsza tym mam Coraz więcej wątpliwości co do takiego fasonu.