Torquemado więc te noworodki z Indii, Chin i Afryki w tej chwili sie rodzące są wg ciebie skazane na piekło?
I Chrystus w dniu sądu powie do nich precz przeklęci?
[cite] Agniesia:[/cite]Torquemado więc te noworodki z Indii, Chin i Afryki w tej chwili sie rodzące są wg ciebie skazane na piekło?
I Chrystus w dniu sądu powie do nich precz przeklęci?
Skutkiem grzechu pierworodnego jest pozbawienie łaski oglądania Boga. Ogień piekielny jest karą za grzech uczynkowy, a nie pierworodny. A zbawienie nie jest niczym, co się komukolwiek należy. To ŁASKA dana przez Boga za darmo temu, komu On chce.
Jan Paweł II przez kilkanaście lat dzień w dzień powtarzał wyznanie wiary, które wkleiłem wyżej. I kończył słowami: "Takie są dogmaty katolickiej religii; a kto by w nie ściśle i mocno nie wierzył, zbawić się nie może." Jestem przekonany, że zachował tę wiarę do końca życia. Jego przyjazne gesty wobec społeczności muzułmańskiej nie mają absolutnie żadnego przełożenia na doktrynę Kościoła. Jeżeli ktoś by chciał ją zmienić, to by musiał się zaprzeć Chrystusa, którego słowa nie budzą wątpliwości: "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony".
Kurde Torq. udajesz Greka. Współcześni rozumiem posoborowi. Poprzedni nie byli źli, ale oświecenie wciąż postępuje. Wiara katolicka dziś nie jest taka sama jak 100,300,1000,2000 lat temu. Kościół postępuje w Poznaniu.
Mnie jako katoliczkę obowiązuje nauka aktualnego Papieża. a on nigdzie nie anulował nauczania poprzedniego czyli Jana Pawła II, na którym się wychowałam.
a wy jakbyście chcieli się zatrzymać na Piusie takim czy innym, a u Benedykta lubicie tylko jego sympatię do rytu trydenckiego.
Chęć potępienia wszystkich niekatolickich istnień ludzkich jest niezgodna z katolicyzmem na dziś dzień nauczanym przez Kościół św. oraz z duchem miłości Chrystusowej.
To fanatyzm i nieprzyjemne okrucieństwo duchowe.
To co pisze Torq. dla mnie brzmi protestancko, a to co Maciek - lefebrystowsko. Dlaczego tak wam zależy żeby 3/4 ludzkości było w piekle????????:shocked::shocked:
czy w niebie będzie wam za ciasno z "poganami"? czy będziecie szczęśliwi spoglądając na skwierczących Arabów, Murzynów?? a wy w niebie, luksus, rasa panów...
Aaaargh!!! Chrystus-lefebrysta? "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony" - rzeczywiście, brzmi jakbym czytał "Zawsze wiernych" :thumbup:
[cite] Agniesia:[/cite] oświecenie wciąż postępuje.
:crazy::crazy::crazy:
no tak, oświecenie XVIII wieczne...ale ja miałam na myśli oświecenia Kościoła przez Ducha św. ... chyba nie twierdzicie, że nauczanie kościoła nie ewoluuje? kiedyś za Pismo św. czy liturgię w języku narodowym szło się na stos...no, wy to chcecie cofnąć...Boże gdzie ja trafiłam, do jakiegoś bastionu rycerzy krzyżowych???
Maciek więc sie przyznajesz że nie jesteś katolikiem?
ale to nieuczciwe, myślałam że to forum katolickie...gdybym chciała pogadać z tradycjonalistami, lefebrystami itp., to bym poszła na ich forum...a tu myślałam, że forum dla wielodzietnych w duchu katolickim... a nie dla inkwizytorów którzy chcą żeby w piekle było jak w puszce sardynek, a w Niebie jak na Syberii, 0,0005 człowieka na kilometr kwadratowy... same anioły i gdzieniegdzie jakiś uczestnik trydenckich mszy....
[cite]Agniesia:[/cite] Kurde Torq. udajesz Greka. Współcześni rozumiem posoborowi. Poprzedni nie byli źli, ale oświecenie wciąż postępuje. Wiara katolicka dziś nie jest taka sama jak 100,300,1000,2000 lat temu. Kościół postępuje w Poznaniu.
A o którym soborze mówisz?
A Jan XXIII był jeszcze nieoświecony, czy już oświecony?
Podobne pytanie mam o Pawle VI.
[cite] Agniesia:[/cite]
Mnie jako katoliczkę obowiązuje nauka aktualnego Papieża. a on nigdzie nie anulował nauczania poprzedniego czyli Jana Pawła II, na którym się wychowałam.
Bzdura. Jako katoliczkę obowiązuje Cię wiara w to:
- Czego Kościół naucza nieomylnie (nauczanie ex cathedra) przez Sobory i Papieży.
- Czego Kościół powszechnie i ciągle naucza w nauczaniu zwyczajnym.
Obowiązuje więc Cię wiara we WSZYSTKIE nieomylne orzeczenia soborów (nie tylko ostatniego) i nieomylne nauczanie WSZYSTKICH papieży (również przedsoborowych).
Agniesiu, zapamiętaj sobie dwa słowa: hermeneutyka ciągłości. Obecny Papież przykłada dużą wagę do tego i warto Go naśladować. Dzielenie Kościoła na przedsoborowy i posoborowy jest passe. Teraz wartością jest łączenie pozrywanych nici.
Torq. jeśli obowiązuje mnie wiara w orzeczenia wszystkich soborów i papieży, to w pierwszej kolejności tych najbliższych moim czasom, a nie dawniejszych. I mam słuchać Benedykta XVI w pierwszej kolejności, a potem dopiero Piusa czy św. Piotra.
Tacy co się chcieli cofać do "pierwotnego chrześcijaństwa" bo im się nie podobała współczesna im droga Kościoła, stawali się Lutrami i innymi Kalwinami.
a wy se pomijacie współczesny katechizm, bo lepiej wam pasuje np. religijna poezja barokowa z XVII wieku.
Kult relikwii z nadużyciami był i minął, symonia była i minęła, celibat wszedł po 1000 lat chrześcijaństwa, Pismo św. jeszcze mówi że biskup ma być mężem jednej żony. różne rzeczy były i minęły w Kościele, a ja mam być na bieżąco.
Wy z waszymi sentymenatmi teologiczno-liturgicznymi uwsteczniającymi Kościół św. jesteście na granicy schizmy.
O ile ja to rozumiem wszystko ani Maciek ani Torq. nie mówią: pan Abdullah pójdzie do piekła a pan Kowalski, katolik do nieba. Chodzi o naukę, o zasady. A już sąd nad poszczególnymi osobami Bogu jest zostawiony. Bo może faktycznie pan Abdullah dostąpi łaski zbawienia, a pan Kowalski szczęścia tego mieć nie będzie, ale nie zmienia to faktu, że ten pierwszy tu na ziemi tkwi w błędnej wierze, a ten drugi wiarę prawdziwą poznał.
[cite] Agniesia:[/cite]Torq. jeśli obowiązuje mnie wiara w orzeczenia wszystkich soborów i papieży, to w pierwszej kolejności tych najbliższych moim czasom, a nie dawniejszych. I mam słuchać Benedykta XVI w pierwszej kolejności, a potem dopiero Piusa czy św. Piotra.
A w czym to Benedykt naucza czegoś innego niż Pius XII?
Natalio zgadzam się z tym co mówisz ale odczuwam raczej że Maciek i Torq. właśnie mowia, że p. Abdullah PóJDZIE DO PIEKłA. I bronią swego prawa do tego osądu wykonanego przez nich w imieniu Pana Boga.
Torquemado wg mnie współczesny katechizm a więc i Benedykt nie nauczają że wszyscy nieochrzczeni = potępieni.
[cite] Agniesia:[/cite]Wy z waszymi sentymenatmi teologiczno-liturgicznymi uwsteczniającymi Kościół św. jesteście na granicy schizmy.
Kto jest na graniczy czego?
Podważałaś powszechną opinię teologiczną o nieomylności kanonizacji. Herezja to jeszcze nie jest, ale na granicy - jak najbardziej.
Dzielisz kościół na przedsoborowy i posoborowy, zapominając, że Kościół Walczący działa na ziemi od 2000 lat, a do tego mamy jeszcze Kościół w Niebie i czyśćcu. Dzielisz papieży na lepszych i gorszych, sobory na lepsze i gorsze, nauczanie na bardziej i mniej aktualne.
Ja wierzę w JEDEN Kościół, ten sam teraz z 2000 lat temu, ten sam w niebie, na ziemi i w czyśćcu, który wyznaje tę samą wiarę niezależnie od miejsca i czasu.
[cite] Agniesia:[/cite]Maćku pozrywanych nici? a kto je zerwał? Papież-Polak? no, może go jednak nie kanonizują...bądź dobrej myśli...
Zerwało wielu radykałów, którzy umiarkowane i ostrożne reformy zaproponowane przez Sobór wykorzystali jako pretekst do zanegowania wszystkiego, co się działo w Kościele po Konstantynie. Jan Paweł II wielokroć ich powstrzymywał, także z pomocą obecnego Ojca Świętego.
a jednak Maćku przyznajesz że w Kościele występują "reformy" = rozwijanie i zmiany nauczania.
chce od razu podkreślić że nie czekam jak niektórzy by Kościół św. np. pozwolił na antykoncepcję.
ale np. Kościól zmienił liturgię łacińską na narodowa, a ty odrzucając mszę po polsku odrzucasz tę zmianę.
Podobnie Kościół św. odrzucił nauczanie o pewnym potępieniu nieochrzczonych a Torq. odrzucając tę zmianę odrzuca współczesny Kościół.
TORQ. cóż to jest "powszechna opinia teologiczna"?????:shocked: co to za pies i z czym to się je? pierwsze słyszę o czymś takim jak "nieomylność kanonizacji". nieomylność papieża - owszem.
Papież Benedykt naucza, że liturgia Mszy św. ma dwie formy - klasyczną i zmodernizowaną. Każdy może wybrać tę, która mu bardziej odpowiada. Dlaczego uważasz, że korzystając z tej możliwości coś od razu odrzucam? W końcu jeden idzie do Neokatechumenatu, a drugi do Odnowy w Duchu Świętym i nikt nie robi z tego afery.
[cite] Agniesia:[/cite]Podobnie Kościół św. odrzucił nauczanie o pewnym potępieniu nieochrzczonych a Torq. odrzucając tę zmianę odrzuca współczesny Kościół.
Odrzucił nieomylne orzeczenie Soboru Florenckiego "Dusze obciążone grzechem pierworodnym lub grzechami uczynkowymi od razu zstępują do piekła, gdzie jednak nierównym podlegają karom"?
Proszę o udokumentowanie tej śmiałej tezy.
[cite] Agniesia:[/cite]TORQ. cóż to jest "powszechna opinia teologiczna"?????:shocked: co to za pies i z czym to się je? pierwsze słyszę o czymś takim jak "nieomylność kanonizacji". nieomylność papieża - owszem.
Neokatechumenat tez odrzuca liturgie Kościoła powszechnego w swej praktyce. I tez mi to pachnie sekciarstwem.
Jak papież JPII był w Polsce to nie poszedł z wizytą do rodziny trydenckiej czy neokatechumenalnej, tylko do zwykłej rodziny wiejskiej (wielodzietnej - nadmieniam), która na mszy trydenckiej albo neońskiej czułaby się pewnie jak w jakiejś pardą, sekcie i nie wpadłaby na to, że to też ryt katolicki
Dobra Torq. życzę Ci wszystkiego miłego w niebie, gdzie będziesz Ty i może jeszcze Pan Jezus, jak Go Bóg Ojciec nie potępił za obicie mord handlarzom w świątyni Jerozolimskiej (grzech główny gniewu).
z niektórymi to się doprawdy gada jak ze świadkami Jehowy - armagedon i szlus. a w niebie 144 tysiące i ani duszyczki więcej.
Komentarz
I Chrystus w dniu sądu powie do nich precz przeklęci?
Mnie jako katoliczkę obowiązuje nauka aktualnego Papieża. a on nigdzie nie anulował nauczania poprzedniego czyli Jana Pawła II, na którym się wychowałam.
a wy jakbyście chcieli się zatrzymać na Piusie takim czy innym, a u Benedykta lubicie tylko jego sympatię do rytu trydenckiego.
HERETYCY!!
:crazy::crazy::crazy:
To fanatyzm i nieprzyjemne okrucieństwo duchowe.
To co pisze Torq. dla mnie brzmi protestancko, a to co Maciek - lefebrystowsko. Dlaczego tak wam zależy żeby 3/4 ludzkości było w piekle????????:shocked::shocked:
czy w niebie będzie wam za ciasno z "poganami"? czy będziecie szczęśliwi spoglądając na skwierczących Arabów, Murzynów?? a wy w niebie, luksus, rasa panów...
no tak, oświecenie XVIII wieczne...ale ja miałam na myśli oświecenia Kościoła przez Ducha św. ... chyba nie twierdzicie, że nauczanie kościoła nie ewoluuje? kiedyś za Pismo św. czy liturgię w języku narodowym szło się na stos...no, wy to chcecie cofnąć...Boże gdzie ja trafiłam, do jakiegoś bastionu rycerzy krzyżowych???
ale to nieuczciwe, myślałam że to forum katolickie...gdybym chciała pogadać z tradycjonalistami, lefebrystami itp., to bym poszła na ich forum...a tu myślałam, że forum dla wielodzietnych w duchu katolickim... a nie dla inkwizytorów którzy chcą żeby w piekle było jak w puszce sardynek, a w Niebie jak na Syberii, 0,0005 człowieka na kilometr kwadratowy... same anioły i gdzieniegdzie jakiś uczestnik trydenckich mszy....
A o którym soborze mówisz?
A Jan XXIII był jeszcze nieoświecony, czy już oświecony?
Podobne pytanie mam o Pawle VI.
Bzdura. Jako katoliczkę obowiązuje Cię wiara w to:
- Czego Kościół naucza nieomylnie (nauczanie ex cathedra) przez Sobory i Papieży.
- Czego Kościół powszechnie i ciągle naucza w nauczaniu zwyczajnym.
Obowiązuje więc Cię wiara we WSZYSTKIE nieomylne orzeczenia soborów (nie tylko ostatniego) i nieomylne nauczanie WSZYSTKICH papieży (również przedsoborowych).
PS. Przyznaję, że jestem katolikiem.
Tacy co się chcieli cofać do "pierwotnego chrześcijaństwa" bo im się nie podobała współczesna im droga Kościoła, stawali się Lutrami i innymi Kalwinami.
a wy se pomijacie współczesny katechizm, bo lepiej wam pasuje np. religijna poezja barokowa z XVII wieku.
Kult relikwii z nadużyciami był i minął, symonia była i minęła, celibat wszedł po 1000 lat chrześcijaństwa, Pismo św. jeszcze mówi że biskup ma być mężem jednej żony. różne rzeczy były i minęły w Kościele, a ja mam być na bieżąco.
Wy z waszymi sentymenatmi teologiczno-liturgicznymi uwsteczniającymi Kościół św. jesteście na granicy schizmy.
Torquemado wg mnie współczesny katechizm a więc i Benedykt nie nauczają że wszyscy nieochrzczeni = potępieni.
Podważałaś powszechną opinię teologiczną o nieomylności kanonizacji. Herezja to jeszcze nie jest, ale na granicy - jak najbardziej.
Dzielisz kościół na przedsoborowy i posoborowy, zapominając, że Kościół Walczący działa na ziemi od 2000 lat, a do tego mamy jeszcze Kościół w Niebie i czyśćcu. Dzielisz papieży na lepszych i gorszych, sobory na lepsze i gorsze, nauczanie na bardziej i mniej aktualne.
Ja wierzę w JEDEN Kościół, ten sam teraz z 2000 lat temu, ten sam w niebie, na ziemi i w czyśćcu, który wyznaje tę samą wiarę niezależnie od miejsca i czasu.
Dodam od razu, że oprócz chrztu z wody istnieje chrzest krwi i chrzest pragnienia.
chce od razu podkreślić że nie czekam jak niektórzy by Kościół św. np. pozwolił na antykoncepcję.
ale np. Kościól zmienił liturgię łacińską na narodowa, a ty odrzucając mszę po polsku odrzucasz tę zmianę.
Podobnie Kościół św. odrzucił nauczanie o pewnym potępieniu nieochrzczonych a Torq. odrzucając tę zmianę odrzuca współczesny Kościół.
TORQ. cóż to jest "powszechna opinia teologiczna"?????:shocked: co to za pies i z czym to się je? pierwsze słyszę o czymś takim jak "nieomylność kanonizacji". nieomylność papieża - owszem.
Odrzucił nieomylne orzeczenie Soboru Florenckiego "Dusze obciążone grzechem pierworodnym lub grzechami uczynkowymi od razu zstępują do piekła, gdzie jednak nierównym podlegają karom"?
Proszę o udokumentowanie tej śmiałej tezy.
To proszę doczytaj sobie.
Jak papież JPII był w Polsce to nie poszedł z wizytą do rodziny trydenckiej czy neokatechumenalnej, tylko do zwykłej rodziny wiejskiej (wielodzietnej - nadmieniam), która na mszy trydenckiej albo neońskiej czułaby się pewnie jak w jakiejś pardą, sekcie i nie wpadłaby na to, że to też ryt katolicki
Co do wyboru rodziny, to co z tego wynika? Że rodziny miejskie są gorsze? :shocked:
z niektórymi to się doprawdy gada jak ze świadkami Jehowy - armagedon i szlus. a w niebie 144 tysiące i ani duszyczki więcej.
Czekam na merytoryczną odpowiedź na pytanie: kto i kiedy anulował nieomylne orzeczenie Soboru Florenckiego?