Albo można dodać pektyny, jeśli się chce mniej słodkie. O tu np. artykuł na temat: http://balance-dietetyk.pl/?p=339. Mojej mamie się sprawdza . Chyba też w Biedrze kupuje.
Jeszcze o agrescie. Mam 3 krzaczki, sprawdzalam dzis: dojrzaly i slodziutki. Chce cos zrobic szybko, bo w piatek wyjezdzam. Wpadlam na pomysl, ze sok bedzie fajnie zrobic ale teraz tak: nie mam sokownika. Jak sie do tego zabrac: poprzekrawac kazda kulke na pol, zalac woda i gotowac czy moze przekroic i zasypac cukrem a potem jak pusci sok to go zlac, doprowadzic do wrzenia i gotowac w nim jeszcze te kulki do oporu? Nie wiem....
Dżem agrestowo-czeresniowy ale może być sam agrest
50 dag wydrylowanych czereśni
25 dag zielonego, nie całkiem dojrzałego agrestu
25 dag cukru
1.Umyć owoce.
2.Czereśnie wydrylować, z agrestu odciąć szypułki i resztki kielichów.
3.Agrest zmiksować, wymieszać z cukrem, zagotować.
4.Wrzucić czereśnie i
smażyć, aż dżem zgęstnieje i zrobi się szklisty.
5.Można smażenie
rozłożyć na dwa razy: odstawić po częściowym usmażeniu, przestudzić i
ponownie smażyć.
6.Gorący dżem włożyć do wyparzonych słoików, pasteryzować 20 minut.
To jest niewielka porcja na 2-3 słoiczki.
Nalewka
1 kg dojrzałego agrestu 1/2 kg cukru laska wanilii kawałek korzenia imbiru 1 litr wódki 50% zrobionej ze spirytusu ale zwykła40% też daje radę
1.
Agrest myjemy, obieramy z ogonków i szypułek.
2.Wkładamy do słoja (dużego) i lekko
miażdżymy, by owoce popękały.
3Dodajemy cukier, wanilię, imbir, zalewamy
wódką, szczelnie zamykamy i stawiamy w ciepłym i słonecznym miejscu. 4..
Po dwóch tygodniach cedzimy nalewkę przez sito, a następnie filtrujemy
(filtruje się bardzo wolno).
5.Zlewamy do butelek, zamykamy i odstawiamy
na pół roku do piwnicy lub w inne ciemne i chłodne miejsce.
Beczka smiechu, bo wlasnie nie mam sokownika a chcialabym utoczyc soku z tego agrestu, bo widze, ze u nas soki ida najbardziej. Jak to zdjełać bez tej maszyny?
@Rejczel, sok z aronii robię tak, że na wkladke do gotowania na parze sypie aronie, cukier, aronie, cukier warstwami. Na dół do gara wodę i sok sam skapuje. Co nie skapie mozna przez sitko wycisnąć z owocow albo dać owoce do dżemu. Myślę, że metodm powinna sie sprawdzić i na agrescie.
Dzieki @Tusia to jest jakis trop. Mam taka wkladke tylko, ze nieduza, musialabym partiami to robic. Hmm...A jak radzicie, przecinac agrest conie? Szybciej pusci sok.
@Rejczel, a wyciskarkę do soków masz? Moja mama ostatnio sok z malin z wyciskarki robiła - bardzo sobie chwaliła pomysł. Może by po ugotowaniu ten agrest przez wyciskarkę właśnie przepuścić - na pewno i szybciej, i łatwiej, i efektywniej.
No nie mam wyciskarki. U rodzicow jest sokownik taki fajny, co ma rurke i szklana tutke i klamerke do bielizny na rurce, wszystko co trzeba. Tylko ze daleko. Zrobie tym sposobem z linka od kashy, bo mam troche tego agrestu a do nakladki na garnek do gotowania na parze nieduzo mi sie miesci i by bylo z tym pikolenia troche.
Ja bym pierwszej partii nie przeciela. Pod wpływem ciśnienia pary wodnej same popekaja. Tylko nie zapomnij przykryć Tez robie na raty, garnek mam z Ikea 5 litrowy z taką typową do ich garnków wkładką
A widzisz, ja mam nakladke taka mniejsza, na 2,5 litrowy garnek i tak sie zastanowilam, ze polka by z tym byla. Agrest taki fajny, dojrzaly, moze rzeczywiscie nie bede przecinac tylko ogonki poodcinam. Dzieki @Tusia
Myślałam, że tu nigdy się nie pojawię. Przetwory to zmora mojego dzieciństwa. to zbieranie, płukanie... Brr... A teraz ogóreczki się kiszą, słoiczki z dżemem truskawkowym grzecznie na półeczce stoją. Nawet czekośliwkę zrobiłam i jest taka dobra, że chyba usmażę jej więcej Pewnie to pikuś przy Waszych wyczynach, ale ja jestem dumna. Chwalę się, a co! I polecam czekośliwkę. Jakbym śliwkę w czekoladzie ze słoika jadła. Pycha!
@Karolinka kupując sokownik zwróć uwagę czy jest on do płyty gazowej, elektrycznej czy do indukcji. Mam elektryczna i po prostu zmierzyłam, odrysowałam sobie pole grzewcze te duże na którym chciałam robić soki bo w sklepie były dwa o takiej samej pojemności owoców- chyba 5 litrów owoców ale ta ostatnia warstwa dolna miała różne średnice jedna chyba 25 cm a druga 20 cm. Kupiłam taką jak mi pasowała do dużego pola grzewczego bo nie wyobrażam sobie na tym małym robić sok z 2 godziny.
Są tez duże sokowniki takie, które maja pojemność soku około 1 litra nim zacznie przelewać się sok przez rurkę ale wtedy mają dużą pojemność owoców i jak kto woli. Jak robię wiśnie i nie peskuje je do sokownika to po jakimś czasie na dole te odporawane wiśnie i pestki tworzą taki "krążek" zwarty i te z wyższych partii pozostają jeszcze z sokiem... Może ktoś ma inne doświadczenia??? nie kupowałabym za dużego bo nie tylko miejsce ale nie wiem czy taki duży odsączy odpowiednio z górnych warstw... jak sprawdzę w domu pojemność mojego dam Ci znać
Komentarz
I po co sie tak truc? Jak juz robie domowe przetwory to bez takiego syfu, wystarczy sam cukier.
25 dag zielonego, nie całkiem dojrzałego agrestu
25 dag cukru
1.Umyć owoce.
3.Agrest zmiksować, wymieszać z cukrem, zagotować.
6.Gorący dżem włożyć do wyparzonych słoików, pasteryzować 20 minut.
To jest niewielka porcja na 2-3 słoiczki.
1/2 kg cukru
laska wanilii
kawałek korzenia imbiru
1 litr wódki 50% zrobionej ze spirytusu ale zwykła40% też daje radę
1. Agrest myjemy, obieramy z ogonków i szypułek.
4.. Po dwóch tygodniach cedzimy nalewkę przez sito, a następnie filtrujemy (filtruje się bardzo wolno).
Myślę, że metodm powinna sie sprawdzić i na agrescie.
Tez robie na raty, garnek mam z Ikea 5 litrowy z taką typową do ich garnków wkładką
Chcę pasteryzować w piekarniku
Jaki czas?
Raz czy dwa razy?