Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Sens płodzenia niepełnosprawnych dzieci

24

Komentarz

  • @maliwiju dzieki za Twój wpis. Sama nie mam niepełnosprawnego dziecka, ale zdarzylo sie, ze byliśmy na kardiologii na oddziale przez tydzień... Byla tam taka matka, co ktos by ja nazwał roszczeniowa albo niekulturalna. No nie polubiłam jej ;) ale mysle, ze jej coreczce potrzebna taka matka, bo bez niej zginie. I czy to jest kwestia jej osobowości czy po prostu doświadczeń ma małe znaczenie, nie mówiąc o tym, ze pewnie ma w nosie, co myśli o niej setna osoba spotkana w tym miesiącu w jakimś szpitalu...

  • joanna_91 - bo tak jak powiedział JKM - para są kosztowne a prawie nikt nie chce tego oglądać. Nie opłaca się. Szkoda publicznych pieniędzy.
  • A matki które walczą o dzieci słyszą że często są natrętne, upierdliwe, chamskie , roszczeniowe.....
  • I wszystko sie sprowadza tego że pan z drukarni miał racje.... Nie ma sensu ....
  • @Ida - myślenie o opłacalności wszystkiego prowadzi krótką drogą do aborcji i eutanazji - ludzie niesprawni, upośledzeni, schorowani, starzy są zwykle nieestetyczni i nieekonomiczni. Jeśli na ich życie mamy patrzeć z takiej perspektywy wyłącznie, to szybko dojdziemy do wniosku, że dla wszystkich będzie lepiej, jeśli się ich humanitarnie pozbędziemy.
  • @TecumSeh :

    On ma na swoim koncie teksty typu, że niepełnosprawni nie powinni wychodzic z domu bo się zdrowi ludzie zarażą niepełnosprawnością od nich. Z tych samych powodów nie powinno być paraolimpiady w telewizji. Albo że niepełnosprawność się ukrywa jak wrzody czy pryszcze.



    A to faktycznie. Ale to jest tylko jego punkt widzenia, większość ludzi chyba tak nie myśli...
    Natomiast argumenty ekonomiczne ma słuszne.



    Korwin to geniusz szachowy i brydżowy, a geniusze mają często jakiś defekt. U niego jest totalny brak empatii i pycha, która powoduje że są tematy gdzie odleciał w kosmos.


    Brak empatii u niego jest aż nadto widoczny. Może również i dlatego, że wychował się bez matki.


    Absolutnie to nie jest człowiek na jakiekolwiek odpowiedzialne stanowisko polityczne.


    Broń Boże!
    To raczej ideolog.


  • @Ida - myślenie o opłacalności wszystkiego prowadzi krótką drogą do aborcji i eutanazji - ludzie niesprawni, upośledzeni, schorowani, starzy są zwykle nieestetyczni i nieekonomiczni. Jeśli na ich życie mamy patrzeć z takiej perspektywy wyłącznie, to szybko dojdziemy do wniosku, że dla wszystkich będzie lepiej, jeśli się ich humanitarnie pozbędziemy.


    Nie "myślenie o opłacalności wszystkiego", tylko myślenie o opłacalności niektórych, zbędnych lub niekoniecznych rzeczy.
    Eutanazja kłóci się z moralnością, etyką, religią oraz ideą wolności (prawa do życia). Nieorganizowanie paraolimpiady - nie.
  • @Ida nie zgadzam się, paraolimpiada nie jest tylko po to, żeby ja ogladac, choc byloby fajnie, gdyby byla bardziej popularna. Paraolimpiada jest swoista forma terapii dla tych dzieciakow czy doroslych. Dla niektorych z nich jest motorem dzialania, celem, dla ktorego chcę im się wyjsc i być z ludzmi. I to jest warte pieniedzy publicznych. Panstwo w ograniczonym zakresie pomaga w leczeniu i rehabilitacji, niech da im poczuc smak zwyciestwa.
    Podziękowali 1Coralgol

  • Laf2011 , paraolimpiada - tak. Z publicznych pieniędzy - nie. Finansowana przez sponsorów - ok.
  • @Ida - a czemu sport finansowany ze wspólnej kasy ma być niezbędny zdrowym, a zbędny niepełnosprawnym?
  • A ja uwazam, że paraolimpiady powinny być finansowane z pieniedzy publicznych, gdyz sa, jak pisalam wczesniej, elementem terapii dla niepelnosprawnych i podziekowaniem-swietem dla wolontariuszy, ktorzy poswiecaja swój czas na prace z nimi. I jest tak, jak pisze @TekumSeh. Pieniadze sa dla ludzi.
  • Ta...
    Nie sac pieniedzy rodzinom wielodzietnym.
    Nie dac dzieciom niepełnosprawnym...
    Dac rodzicom jedynaków!
    A pozostałych wysłac do pracy...
    Tak najlepiej z punktu widzenia ekonomii
    MSPANC
  • @Katarzyna :

    @Ida - a czemu sport finansowany ze wspólnej kasy ma być niezbędny zdrowym, a zbędny niepełnosprawnym?

    Bo rozgrywki zdrowych są oglądane chętnie a niepełnosprawnych nie. I koszty sie nie zwracają. Piszę to już n-ty raz. Tak wlasnie argumentował JKM.
    Katarzyna - jesteś inteligentna kobietą, czemu akurat Tobie trzeba to powtórzyć? :)
  • @Ida - jestem inteligenta, nie przeczę. I mam świadomość, że nie wszyscy są równie inteligentni. Jednak nie wymaga niebywałej inteligencji, by zrozumieć, że ekonomia to nie jest jedyny wyznacznik tego, co warto, a czego nie warto finansować.
  • Ida, a skąd Ty wiesz, co jest chętnie, a co niechętnie oglądane? Trudno powiedzieć jak chętnie oglądane są rozgrywki ludzi niepełnosprawnych, bo one ogólnie nigdy nigdzie nie były transmitowane (w Polsce). W Anglii słyszałam, że są popularne i oglądane.

    W tym konkretnym przypadku argument ekonomiczny do mnie nie przemawia. Teatr telewizji też nie jest oglądany równie chętnie jak ,,Klan'', a jednak nie chcielibyśmy (mam nadzieję) wywalać sztuk z TV?
  • edytowano marzec 2016
    O paraolimpiadach uczylam sie na studosch i i z tymi sponsorami tto wcale nie tak prosto. Dla wielu to żadna reklama , wręcz nie chcą by ich logo było kojarzone z niepelnosprawnoscia.
    Możliwość uprawiania sportu, rywalizacja jest tak samo ważna dla wszystkich. Ekonomicznie natomiast chorzy, starzy czy niepełnosprawni nie będąn nigdy wypadać dobrze ,ale co z tego wynika?
  • @Beatak, właśnie mówili w wiadomościach, że im mniej w operze bałtyckie wystawiają oper tym bardziej jest to ekonomiczne dla opery @-)
  • Ręczna nie jest jakoś sczególnie dobrze płatną dyscypliną w Polsce, choć i do nas zjeżdżają cudzoziemcy na lepsze niz w swych ojczyznach kontrakty.
    Tylko kilka osób w lidze/kadrze zarabia rocznie powżej 100ty euro.

    Siatkówka jest płatna nieco lepiej, najlepiej opłacani są nożni.
    Elitarne z uwagi na ilosć trenujących i jednocześnie medialne dyscypliny opłacają niewielu sportowców na wysokim poziomie.
    Paraolimpijczycy otrzymują ochłapy, zazwyczaj utrzymują się z pracy własnej.
    Emerytury sportowe to też nie jest jakaś powszechna sprawa i raczej niewielkie z tego pieniądze.
    Mamy nieciekawe przepisy - docenia sie (choćby tymi emeryturami specjalnymi) olimpijczyków - medalistów,ale np mistrzów swiata już nie.

  • @beatak: "Ida, a skąd Ty wiesz, co jest chętnie, a co niechętnie oglądane? Trudno powiedzieć jak chętnie oglądane są rozgrywki ludzi niepełnosprawnych, bo one ogólnie nigdy nigdzie nie były transmitowane (w Polsce). W Anglii słyszałam, że są popularne i oglądane."


    Są zapewne wskaźniki oglądalności, świadczące o małej popularności tego typu widowisk, inaczej JKM nie mówiłby na ten temat, on ma podejście biznesowe, orientuje się co się opłaca a co nie.

    @TecumSeh:


    Tylko że to pieniądz jest dla człowieka a nie człowiek dla pieniądza i o tym tez musimy pamiętać. Naprawdę - są dużo głupsze sposoby marnowania pieniędzy niż paraolimpiada czy jej transmisja w telewizji.


    No właśnie. Więc należałoby zaprzestać marnowania pieniędzy publicznych. I o tym właśnie od lat trąbi JKM, nieustannie poddając krytyce socjalizm. I ma rację. W systemach socjalistycznych pieniądze podatników (niewolników pana jakim jest rząd) są marnotrawione w sposób niewyobrażalny dla przeciętnego zjadacza chleba. To dlatego ludzie muszą pracować od rana do wieczora, niewiele z tego mając.


    @Katarzyna :

    Jednak nie wymaga niebywałej inteligencji, by zrozumieć, że ekonomia to nie jest jedyny wyznacznik tego, co warto, a czego nie warto finansować.

    Nie jest to jedyny wyznacznik, ale jest również ważny. Pieniądze, zwłaszcza nie swoje (a takimi są finanse publiczne) dobrze by było traktować z szacunkiem, ponieważ są one okupione ciężką pracą innych.

  • @TecumSeh :

    Co do sportu niepełnosprawnych - on MUSI być dotowany i nie da się tego przeskoczyć. Na nim nie zarobi się nigdy i nigdzie. Pomysł z dofinansowaniem dla normalnych klubów tylko pod warunkiem umożliwienia trenowania osobom niepełnosprawnym uważam za bardzo dobry - tędy droga:)


    Sądzę, że jest różnica w organizowaniu zajęć sportowych dla niepełnosprawnych (którzy zresztą dzięki temu mogą się cieszyć lepszym zdrowiem fizycznym i psychicznym, co jest ważne z punktu widzenia jednostkowego ale także i z punktu widzenia społeczeństwa) a organizowaniem (z publicznych pieniędzy) kosztownych widowisk olimpijskich z udziałem niepełnosprawnych i emitowaniem ich (bez sukcesu oglądalności) w państwowej TV.
    Myślę, że o to chodziło JKM.

    Nikt nie broni ani sponsorom, ani wolontariuszom organizowania takiej paraolimpiady.
    Jednak lepiej by było, gdyby angażowali własne środki, skoro pragną zająć się tego typu akcją.



    Socjalizm jest systemem złodziejskim, ponieważ z pieniędzy każdego podatnika finansowane są przedsięwzięcia, których on nieraz nie chce, nie akceptuje a mimo to zabiera się bez pytania jego własne, ciężko zarobione pieniądze i wydaje się np. na .... finansowanie in vitro.

  • @Ida to, co dla Ciebie jest zbędne lub co najmniej niekonieczne, dla kogoś innego może być niezbędne do życia, może być powodem dla którego człowiek w ogóle rano wstaje z łóżka.



    Rozumiem, ale nie musi to być akurat kosztowna paraolimpiada i jej emisja w państwowej TV.
    Jeszcze raz powtarzam: pieniądze publiczne należy wydawać ostrożnie. Swoimi własnymi można szastać jak się chce. I chyba tylko o to chodziło JKM.
  • Ojejuju ale to przecież nie tylko w tym watku!
  • IdaIda
    edytowano marzec 2016
    @Ojejuju :

    To samo powie Ci Cejrowski, Max Kolonko i wielu innych.
    Cejrowski wprost kiedyś powiedział, że socjalizm pozbawia nas możliwości decydowania w jaki sposób i komu chcemy zadedykować naszą dobroczynność a tych, którzy dostają niby "za darmo" pozbawia poczucia wdzięczności. Bo się niby należy.



    Ofiarowujmy - ale dobrowolnie i na to co chcemy. A nie pod przymusem i nie mając nic do gadania na temat celu jaki finansujemy z naszych podatków. Np. in vitro.

  • Ida moimi własnymi pieniędzmi to rzadzacy wszystkich kadencji szastaja bezlitośnie, zabierając mi olbrzymią część pensji i przeznaczając na cele, na które się generalnie nie zgadzam. Wyjątkowo nie mam nic przeciwko gdy moje pieniądze są wydawane na chorych, biednych i niepełnosprawnych. Mi się w życiu generalnie poszczescilo i choćby z tego względu nie mam zamiaru żałować innym, mniej szczęśliwym pomocy w postaci dofinansowania dla nich np paraolimpiady, tym bardziej, że nie widziałam badań, które swiadczylyby i tym, że nikt tego nie będzie oglądał. Janusz obojga nazwisk pod żadnym względem nie stanowi dla mnie autorytetu. Czy on ma jakieś wykształcenie ekonomiczne?
  • @TecumSeh:

    Otóż w naszym nieszczęsnym kraju marnotrawi się lub kradnie takie ilości pieniędzy, że nieopłacalna ekonomicznie transmisja czy organizacja turnieju dla niepełnosprawnych jest kroplą w morzu - i to taką kroplą nad którą kompletnie nie mam ochoty się pochylać z troską.


    No tak, ale JKM nie pochyla się wyłącznie nad paraolimpiadami, tylko od lat trąbi o skandalicznym marnotrawieniu publicznych pieniędzy i na ten problem stara się zwrócić uwagę.



    Bo ktoś na tym korzysta i to ktoś potrzebujący - owszem, może i można to zrobić lepiej i może niekoniecznie z publicznych pieniędzy, ale mniejsza. Naprawdę wolę mówić o legalnym i nielegalnym drenowaniu pieniędzy z Polski (10 miliardów USD przeciętnie rocznie), setkach milionów nagród dla rozmaitych urzędników, przeroście administracji w ogóle, mafiach sądowo skarbowych doprowadzających do upadku firmy - i tak dalej.


    JKM wyraźnie nazywa te zjawiska po imieniu: bandyci i złodzieje okradają masy niewolników i za nasze pieniądze mówią nam co mamy robić.


  • Tutaj ciekawe przemówienie, właściwie zbiór tego o czym on mówi od lat. Ale fajnie zapodane:


  • Jest szereg sportow, ktore sa srednio oplacalne,od praktycznie wszystkich ponizej szczebla krajowego zaczynajac. Czy to mecze niskich lig, czy jakies mitingi lekkoatletyczne itp. Jest kilku widzow i tyle. Poza tym na razie jakos Polska nie robila zadnych olimpiad i para, chodzilo wylacznie o transmisje. Ale coz - tvp transmituje wybrane dziedziny, wcale nie najpopularniejsze na swiecie, tylko wg klucza- jesli mamy w tym dobrego zawodnika to damy.
  • Dzięki @TecumSeh , że rozumiesz o co mi chodzi.

    O finansach w Polsce należałoby powiedzieć: tak krawiec kraje jak mu materiału staje.

    Polski nie stać na wiele rzeczy, są ważniejsze sprawy niż paraolimpiady, na które brakuje pieniędzy.
  • edytowano marzec 2016
    Cyt.: Najgorszy to jest socjalizm i realizowanie umyślonych przez kogoś celów za cudze pieniądze. (...) Zawsze jest możliwość pozyskania środków od sponsorów, nie trzeba akurat przymuszać podatnika.
    ------------------

    Wydatki publiczne, właśnie dlatego, że są publiczne, powinny się kierować na jakąś wartość dodaną, nie tylko na prostą rachubę inwestycji i zysku.

    Inna sprawa, że podkreślanie aspektu popularności i opłacalności jest zwykłym maskowaniem faktu, że Korwinowi przeszkadzają osoby niepełnosprawne jako takie. Wszak to samo (możliwość pozyskiwania środków od sponsorów zamiast ze środków publicznych) można by powiedzieć o olimpiadzie, a jednak Korwin wolał popsioczyć akurat na paraolimpiadę.


    Nb. socjalizm to upaństwowienie środków produkcji. Nie wiem po co używać słowa w oderwaniu od jego znaczenia.



  • @Pigwa :

    Wszak to samo (możliwość pozyskiwania środków od sponsorów zamiast ze środków publicznych) można by powiedzieć o olimpiadzie, a jednak Korwin wolał popsioczyć akurat na paraolimpiadę.


    Ależ on wyraźnie powiedział, że to nie jest to samo. Olimpiada cieszy się dużą oglądalnością i w tym przypadku nakłady finansowe jakoś się zwracają, w przypadku para - już nie.



    Ogólnie w logicznym myśleniu JKM chodzi o to, by nie marnować publicznych środków
    na czyjeś widzimisię, na projekty niekoniecznie potrzebne a nieopłacalne z punktu widzenia społeczeństwa, na rzeczy robione tylko i wyłącznie ze względu na poprawność polityczną.
    Przecież nie chodzi mu tylko o paraolimpiady - one były akurat tylko przykładem, jednym z wielu.
    Polska jest za biedna na szastanie pieniędzmi publicznymi. Są ważniejsze cele (np. budowanie bezpieczeństwa kraju, zarówno wewnętrznego jak i zewnętrznego i o tym JKM ciągle mówi) a marnowanie publicznych środków w rozmaity sposób to w prostej linii zabieranie tych środków stamtąd, gdzie one są naprawdę potrzebne.



    @Pigwa :

    Nb. socjalizm to upaństwowienie środków produkcji. Nie wiem po co używać słowa w oderwaniu od jego znaczenia.


    To powiedz to JKM, odmienia znienawidzone słowo "socjalizm" przez wszystkie przypadki i wplata do wielu wypowiedzi.


    Krótka i pobieżna definicja socjalizmu, z Wikipedii, jest taka:

    "Socjalizm (łac. societas – wspólnota) – 1. wieloznaczne pojęcie, odnoszące się do ideologii politycznej wywodzącej się z utopijnej filozofii politycznej rozwijanej w latach 30. i 40. XIX wieku we Francji lub 2. doktryna gospodarcza postulująca upowszechnienie świadczeń socjalnych i poddania gospodarki kontroli społecznej (poprzez instytucje państwowe, samorządowe, korporacyjne lub spółdzielcze). Częścią wspólną wszystkich odmian socjalizmu jest (częściowe lub całkowite) odrzucenie idei kapitalizmu oraz promowanie idei sprawiedliwości społecznej."

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.