Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Żegnajcie nam, przyłbice

1111214161719

Komentarz


  • Przedszkole mojego dziecka działa cały czas. Dzieci i panie nie noszą masek. Poza początkowymi dwoma akcjami, na początku, wtedy, gdy "monitorowano" rozprzestrzenianie wirusa, jedna kucharka a potem pomoc miały kwarantannę (nie były chore). Oraz jdwoch różnych rodziców (wtedy dzieci i współmałżonków jeszcze obowiązkowo badali, czyści). Więc żadnej grupy nie zawieszono.

    Te biedne niezamaskowane dzieci przytulają się, tańczą i wymieniają kredkami. Zapewne także kichną czasem i podadzą osmarkaną rękę.

    Przedszkole 7 dużych grup. Rok czasu. 

    Czy to wystarczy na "społeczny dowód słuszności"?


  • U nas w przedszkolu tak samo.
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    a są jakieś badania nt. częstotliwości rak płuc na terenach wiejskich?, w domach krytych eternitem?
    I pijących wodę z rur azbestowych...pewnie nie, jak i u Azjatów nie ma dotyczących skuteczności powszechnego noszenia masek
    czyli nie ma(sz) naukowych, w sensie statystycznych, dowodów, że eternit szkodzi
    Dowodow i badań nr szkodliwości azbestu jest pełno, tyle że  nie robiono ich pod kątem mieszkancow wsi więc z Twojego rozumowania wynikałoby że jest bezpieczny bo mają i używają tak jak Azjaci maseczek 
  • edytowano marzec 2021
    Agmar powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    a są jakieś badania nt. częstotliwości rak płuc na terenach wiejskich?, w domach krytych eternitem?
    I pijących wodę z rur azbestowych...pewnie nie, jak i u Azjatów nie ma dotyczących skuteczności powszechnego noszenia masek
    czyli nie ma(sz) naukowych, w sensie statystycznych, dowodów, że eternit szkodzi
    Dowodow i badań nr szkodliwości azbestu jest pełno, tyle że  nie robiono ich pod kątem mieszkancow wsi więc z Twojego rozumowania wynikałoby że jest bezpieczny bo mają i używają tak jak Azjaci maseczek 
    wiem, że azbest, szczególnie często wdychany, jest szkodliwy i zapewne, z ostrożności, dobrze jest wymieniać dachy eternitowe na inne,
    jednak ze szkodliwością dla mieszkańców byłbym ostrożny
  • Małgorzata32 powiedział(a):
    Mnie nie dziwi "wzrost zachorowań". Wszakże Wielkanoc się zbliża. Trzeba mieć pretekst, żeby wszystko pozamykać. Naturalne. B)
    Chrzanisz Małgoś. Na Słowacji i w Czechach szpitale przepełnione są, podobnie mieliśmy w Niemczech przed Bożym Narodzeniem; w mojej klinice w Ludwigshafen, brali tylko najcięższe przypadki. Koleżanki mojej córki nie przyjęli z braku miejsca, mimo, że pracuje tam ponad 20 lat i tam sią zakaziła. Znajomego wozili od szpitala do szpitala, aż w końcu znalezli miejsce. Kostnice były przepełnione, trzeba było dostawić kontenery.
    Wprowadzono ostrz lockdown, łącznie z godziną policyjną. Do teraz ks. Jacek nie może nikogo przyjąć do ośrodka; nie wolno śpiewać w kościołach.
    Dlatego znowu jestem w Polsce.
  • To wdychaj przez maseczkę, ona Cię uratuje  
  • "Po imprezach wszyscy uczestnicy zostaną ponownie poddani testom na obecność Covid-19.

    Pięć dni po udziale w imprezach, uczestnicy ponownie zostaną poddani testowi na obecność koronawirusa. 

    Wyniki tego eventu były bardzo obiecujące: po wydarzeniu tylko u jednej osoby wykryto koronawirusa."

    Rozumiem, że przed imprezą zrobiono testy uczestnikom, po imprezie też i kilka dni po. Wobec tego - skąd się wzięło zakażenie, skoro wszyscy byli zdrowi?
  • edytowano marzec 2021
    asia powiedział(a):
    1. Bo u nas od roku nosimy masowo maseczki i skutki tego noszenia są raczej mizerne. Podobnie np. 2. w Czechach, gdzie zakrywanie twarzy i nosa było obowiązkowe jeszcze wcześniej niż w Polsce, a mimo to teraz mają istny armagedon.
    1. Kto nosił maseczki, ten nosił - na forach przechwalano się, że maseczek nie noszą.
    2. Mają to, co mają, bo poluzowali z obostrzeniami. Dobrze im.
  • Nasz syn jest w 2 klasie podstawówki, szkoła ogromna, po 8-9 klas na jednym poziomie, dotychczas nauczyciele a i dzueci praktycznie nie chorowali. Owszem, maski na korytarzach i dezynfekcja rak przy wejściu. Dea tygodnie temu część nauczycielek zaszczepiono astra zeneca- chyba 8 nauczycielek wyraziło chęć zaszczepienia. Dziś 5 spośród nich jest chora, testy covid pozytywne, mamy obserwować dzieci, syna anglistka m.in. chora mimo a może z powodu szczepienia. No i tak to...
    Podziękowali 1In Spe
  • Ja jedynie stwierdzam fakt, gdyby nie łamali zasad, to teraz nie było by płaczu i zabiegania o pomoc sąsiadów.
    U mnie w domu się mawiało: "masz ciało coś chciało".
  • asia powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    asia powiedział(a):
    1. Bo u nas od roku nosimy masowo maseczki i skutki tego noszenia są raczej mizerne. Podobnie np. 2. w Czechach, gdzie zakrywanie twarzy i nosa było obowiązkowe jeszcze wcześniej niż w Polsce, a mimo to teraz mają istny armagedon.
    1. Kto nosił maseczki, ten nosił - na forach przechwalano się, że maseczek nie noszą.
    2. Mają to, co mają, bo poluzowali z obostrzeniami. Dobrze im.
    @Klarcia proszę Cię przestań, idź złorzeczyć ludziom na ring, on jest od tego. 
    Zlorzeczyc zawsze jest źle.
    Podziękowali 2In Spe Berenika
  • Skatarzyna powiedział(a):
    asia powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    asia powiedział(a):
    1. Bo u nas od roku nosimy masowo maseczki i skutki tego noszenia są raczej mizerne. Podobnie np. 2. w Czechach, gdzie zakrywanie twarzy i nosa było obowiązkowe jeszcze wcześniej niż w Polsce, a mimo to teraz mają istny armagedon.
    1. Kto nosił maseczki, ten nosił - na forach przechwalano się, że maseczek nie noszą.
    2. Mają to, co mają, bo poluzowali z obostrzeniami. Dobrze im.
    @Klarcia proszę Cię przestań, idź złorzeczyć ludziom na ring, on jest od tego. 
    Zlorzeczyc zawsze jest źle.
    To nie jest złorzeczenie.
    Złorzeczeniem było by, gdybym powiedziała: "niech ich szlag trafi".
  • Dziwi mnie naprawdę, ze ludzie tak chętnie się szczepią.
  • Myślę, że to dlatego, że to jedyna rzecz, którą w obecnej sytuacji można ZROBIĆ. I żywić jakąś nadzieję, choćby nieuzasadnioną, że idzie ku lepszemu. 
  • Mam wniosek racjonalizatorski: @PawelK, @makodorzyk, @Izka, @elonora, @palusia, @asia, @milamama @Pioszo @agmar @zuzapola @lome i ktokolwiek lubi tu pisać czy zaglądać - czy możemy kontynuować dyskusję w wątku "Maski bez Klarci"?
    Tutaj:
    http://wielodzietni.org/discussion/32857/maski-bez-klarci


    Podziękowali 1joachm1
  • Bagata powiedział(a):
    Myślę, że to dlatego, że to jedyna rzecz, którą w obecnej sytuacji można ZROBIĆ. I żywić jakąś nadzieję, choćby nieuzasadnioną, że idzie ku lepszemu. 
    Niby można. Ale skąd biorą zaufanie do tych szczepionek?
  • @makodorzyk oczywiście jak wolisz. Ja nie należę do ringu i należeć nie zamierzam. Jednak tu nie chodzi o inne spojrzenie, a o inny poziom dyskusji. Z @Pioszo54 się nie zgadzam, z Tobą często też nie - a bardzo cenię sobie Wasze wpisy właśnie dlatego, że pokazują te inną stronę. Ale Wy wypowiadacie się w inny sposób.
    Podziękowali 1joachm1
  • Zgadzam się z Duduś, ja też lubię dyskutować z ludźmi, którzy mają inne zdanie, ale robią to umiejętnie.
    Nie ma co wątku zmieniać, jestem przekonany, że gdy tym razem klarcia przegnie, Maciek i tym razem stanie  na wysokości zadania i stworzy nową kategorię, a ten wątek przeniesie do ringu.
  • Niestety zgodnie z tym co niektórzy tutaj z nas głoszą, epidemia ma w nosie obostrzenia. 
    Przyszła fala, którą obstawiałem, że będzie w marcu, jako typowo infekcyjnym miesiącu.

    Nic się w naszych zwyczajach nie zmieniało, przestrzegamy lub nie jak przez ostatnie miesiące, a zachorowania ostro w górę.

    I faktycznie to widać, w znajomych domach już się kończy lub jeszcze trwa. Bez wymazów w większości, bo nikt nie chce więzienia, ale z totalnie klasycznymi objawami.

    Jak przewali się marzec, będzie spokój do listopada :) 
  • Dla tych, którzy przeżyją, of course.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Of course.
    Ale jaki mamy na to wpływ. Żaden :(
    Podziękowali 1Berenika
  • U nas niby spokojnie choć trąbią w lokalnych mediach że ciężko. Teściowa pracuje na kuchni szpitalnej i chodzi tylko w weekendy bi tak mało pacjentów (przyjmują tylko covidowych)
    Podziękowali 1Klarcia
  • Poza tym IMHO poluzowanie obostrzeń nie ma na przebieg pandemii wpływu, ludzie chorują i tam gdzie te obostrzenia są bardzo rygorystyczne i tam, gdzie łagodne, zauważalnej różnicy w ilości zachorowań nie ma <

    NIEPRAWDA, gdyby nie było lockdown, to mielibyśmy wielokrotnie więcej ofiar. Na Słowacji i w Czechach było już dobrze, dlatego poluzowano, no i zrobił się diabeł na dachu. 

    A nie żal mi głupoli, bo powinni mieć tyle rozumu, żeby przewidzieć, jak to się skończy.
  • Really?



    Podziękowali 1Milamama
  • Berenika powiedział(a):
    Dziwi mnie naprawdę, ze ludzie tak chętnie się szczepią.
    A mnie wcale nie dziwi - chcą się czuć wolni. Liczne grono moich dobrych znajomych i moja rodzina w Polsce, siedzą zamknięci od marca ub. r. w domach, bo boją się zakazić.
  • PawelK powiedział(a):

    I faktycznie to widać, w znajomych domach już się kończy lub jeszcze trwa. Bez wymazów w większości, bo nikt nie chce więzienia, ale z totalnie klasycznymi objawami.

    Nie chcą więzienia, więc nie należy się dziwić, że zaraza szaleje.  A pózniej oburzanko, że Klarci wcale chorujących nie żal - ludziska mają to, co sobie wypracowali.

    Gdy wymrze odpowiednia ilość ludzi, to przez jakiś czas będzie spokój.
    Pózniej już tylko mądrzy inaczej będą ciężko chorowali, bo osoby roztropne zaszczepią się.
  • To jest ogólna. Z inwektywami stąd rusz do gdzieś  
  • Ktoś pamięta, jakie są nowe procedury?
    @Cart byłabyś uprzejma pouczyć Klarcię, że sądy typy "mądrzy inaczej' i "mają na co zasłużyli" są poniżej krytyki?
  • Klarcia powiedział(a):
    Berenika powiedział(a):
    Dziwi mnie naprawdę, ze ludzie tak chętnie się szczepią.
    A mnie wcale nie dziwi - chcą się czuć wolni. Liczne grono moich dobrych znajomych i moja rodzina w Polsce, siedzą zamknięci od marca ub. r. w domach, bo boją się zakazić.
    Nie będą czuć się wolni, święta we własnym gronie i nie ma taryfy ulgowej dla zaszczepionych 
    Podziękowali 1Berenika
  • A może ta kobieta sobie gdzieś pójdzie skoro nie jest tu mile widziana?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.