Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czy są tutaj sympatycy ks. Chmielewskiego?

1235»

Komentarz

  • Jak są rekolekcje, to ksiądz rzadko odnosi się do czytań tylko raczej głosi przygotowane nauki.
    Bywają różne dywagacje, z którymi się nie zgadzam. Ale właśnie to są kwestie nie dotyczące wiary, Kościoła, Boga. 
    Nie trafiam na księży ,którzy interpretują Biblię po swojemu, w sposób sprzeczny z przyjętymi interpretacjami. 
  • Nawet jak pokazują coś inaczej, to raczej jako wejście głebiej, niż pójście zupełnie w innym kierunku.
  • Masz racje, na pewno taki trzon jest ważny, zeby bylo sie do czego odnosic

    Ja mam tylko wrazenie, ze nawet z elementow prawdziwych mozna stworzyc karykature, jak sie np. niektore z nich zbytnio uwypukla

    Ponadto pewne rzeczy sa jak pokarm stały, a inne jak mleko z listu sw Pawla - dla kazdego wg potrzeb

    I ksiadz jednak musi wierzyc w to, co mowi... sila rzeczy dzieli sie jakims swoim obrazem Boga w tym wszystkkm. Do nawrocenia jesteśmy wezwani wszyscy, do zmiany myślenia o Bogu. A ksiadz to człowiek, na tej drodze, też ma swoje słabości, bunty itd.

    Dlatego ja trochę porzuciłam takie myślenie, że ksiądz "ma rację" w sprawach religijnych... On jest na jakimś etapie, dopasowuje przekaz do jakiegoś, ja jestem jeszcze na swoim... nie wszystkie słowa kazdego ksiedza są dla mnie na tu i teraz. To zakonnicy ślubują posłuszeństwo itd. Wierni nie.

    I daję księżom prawo do wierzenia w niezweryfikowane objawienia, cudy itd. i mówienia o tym.
    Podziękowali 1Biznes Info
  • Tak czytam te przepychania się na argumenty zwolenników i przeciwników ks Dominika i narasta we mnie smutek, czy My Katolicy na prawdę musimy sami ze sobą walczyć, szukać nieraz na siłę drobnostek, które nas poróżnią? Po co? Czy mało mamy realnych problemów? (drastyczny spadek powołań, spadek liczby dzieci uczestniczących w lekcjach religii, wzrost liczby rozwodów itd)

    Nie jestem teologiem, nie zamierzam szukać naukowych argumentów broniących tego kapłana. Wiem, że zdarza mu się mówić nieskładnie i zdania wyrwane z kontekstu nieraz nie trzymają się kupy. Ale naprawdę zapewniam Was, że ma on wielką miłość do Pana Boga i Maryi. Cały przekaz z prowadzonych przez niego różnych rekolekcji to krzyk o nawrócenie, zachęcanie do częstej spowiedzi, do codziennej Mszy Świętej, do częstej adoracji Najświętszego Sakramentu, do postu, do różańca - czy jest w tym coś złego?

    Ja rozumiem, że sam Ks Dominik może komuś nie pasować jako człowiek, jego styl wypowiedzi itd, ale naprawdę jak sami będziemy odwracać się od tego typu kapłanów, próbować ich przedstawiać jako heretyków, to sami zapędzimy się w kozi róg i za 10 może 20 lat nie będzie nam miał zbytnio kto podać pomocnej ręki 
  • @BiancoNero Święte słowa
    Podziękowali 1Zuzapola
  • Dla mnie poważnym błędem jest powszechna ateizacja, której w jakimś stopniu uległ też Kościół. Racjonalizm jest taką ideologią (specjalnie używam tego wyrazu), który w sposób nieoczywisty wprowadza ateizm. Można powiedzieć że ateizm zdominował dzisiejsze myślenie w sposób podstępny. Swietnie to opisał prof Roszkowski w swoim podręczniku. Tylko że ideologią ateistyczną, na którą zwrócił uwagę jest komunizm. Ideologie ze względu na swoją płytkość i zakłamanie z tym związane, przynoszą szkodliwe owoce.

    Rozeznawanie umysłem spraw wiary, bez uwzględnienia jego ograniczeń, wynika w prostej lini z ludzkiej dumy/pychy. Czy Maryja objawia się w Medjugorje? Tego nie wiadomo. Podobnie dyskutować można o tym czy Jezus jest Synem Bożym.

    Ludzie tego typu wydarzenia przyjmują na wiarę. Racjonalizm wprowadził fałszywy dogmat o tym, że jak coś jest bardzo prawdopodobne, to jest to prawdą. Ludzki umysł nie potrafi sam z siebie ocenić czy coś jest prawdą. Choćby nie wiem jak prawdopodobne to było. Oczywiście: przyjęcie czegoś na wiarę, powinno być w zgodzie z racjonalnymi rozważaniami. Moce duszy: umysł, serce i wola człowieka powinny funkcjonować w harmonii ze sobą.

    Drugą sprawą jest posłuszeństwo, o którym w sposób mistrzowski pisała Św Faustyna. W Dzienniczku opisane jest jak Jezus, przekazując jej swoje wytyczne, kazał prosić o zezwolenie u przełożonych na ich realizację. I w bardzo wielu przypadkach przełożeni zabraniali wypełniać Wolę Jezusa (!!!). To nie jest przypadek. Pokuta, nawrócenie zaczyna się od wyzbycia swojej dumy/pychy. Dla mnie jest dość jasne, że Jezus dając takie wytyczne Faustynie, myślał też o uświęceniu przełożonych. Oni też potrzebowali nawrócenia i pokuty. Znaczy zmiany sposobu myślenia, czyli metanoi.
  • Widocznie mam ogromne szczęście, bo na żywo nie spotykam księży, którzy głosiliby niesprawdzone treści religijne, w które po prostu sami wierzą. W prywatnej rozmowie możemy sobie pogadać o Medjugorie, nie mam problemu. Natomiast cieszy, że moi księża, którzy prywatnie wierzą w te objawienia, gdy nauczają, to nie promują ich, a nawiązują do objawień potwierdzonych przez Kościół. I dla mnie takie podejście jest słuszne. Po co w nauczaniu sięgać po to co niepewne? 
    Jeżeli Kościół odrzuciłby te obajwienia jako szatańskie (czego wykluczyć nie można) to by znaczyło, że ksiądz nauczał posługując się słowami szatana. 

    Podobnie nie podoba mi się u ks. Chmielewskiego głoszenie wprost słów diabła z egzorcyzmów jako poparcia dla przedstawianych przez siebie sposobów modlitwy. To samo- zamiast sięgać po argumenty do Kościoła, woli opierać się na słowie szatana.
  • Słowa szatana podczas egzorcyzmu świadczą najczęściej o jego bezradności wobec Woli Bożej. Kiedyś mnie to fascynowało. Obecnie unikam wszystkiego co z szatanem związane.

    Dla mnie to, że pozwalam sobie na błędy wynika z zaufania do Boga. Modlę się do niego jako sługa nieużyteczny. Naprawdę tak myślę o sobie. Największym moim błędem było pozwolenie sobie na strach przed Bogiem. Wolę coś totalnie zawalić, niż tego nie zrobić. Np pisząc na orgu. Mógłbym się powstrzymać, bo tak naprawdę nie znam do końca objawień w Medjugorju. Być może są szatańskim zwiedzeniem. Przeczytałem co w nich wzbudza kontrowersję, a co przynosi dobre owoce. Coraz mniej boję się szatańskiego uwiedzenia, a coraz mocniej odczuwam Miłosierdzie Boże, w tym pogubionym świecie. Strach jest często wykorzystywany przez szatana, w jego manipulacjach.
    Podziękowali 1In Spe
  • edytowano październik 2022
    Beni powiedział(a):
    "Wszystko wskazuje na to, że objawienia będą uznane" - abp Hoser odpowiada na zarzuty dot. Medjugorie (deon.pl)

    Czytając uważnie, można zauważyć, że w kilku miejscach Abp Hoser używa sformułowań typu.:

    np.
     "...A tym bardziej kult ten jest zrozumiały w Medjugorju, gdzie Matka Boża przedstawia się jako Królowa Pokoju. To nic nowego ani niepokojącego. Jest to jedno z wezwań z Litanii Loretańskiej."...
    "...Tymczasem w objawieniach z Medjugorja Matka Boża nie proponuje nic innego, niż to, o co Kościół apeluje w Wielkim Poście. A jest to post, modlitwa i jałmużna." 

    Oczywiście są to cytaty wyrwane z całego wywiadu, który dobrze jest przeczytać w całości. Chcę tu tylko zwrócić uwagę na owe sformułowania.





    A co mnie obchodzi prywatna opinia jakiegoś biskupa? Jest tyle samo warta co prywatna opinia papieża o hodowli biszkoptowych pudli w Andach.
  • Chyba już wszystko zostało powiedziane o ks Chmielewskim
  • "jak sami będziemy odwracać się od tego typu kapłanów, próbować ich przedstawiać jako heretyków, to sami zapędzimy się w kozi róg i za 10 może 20 lat nie będzie nam miał zbytnio kto podać pomocnej ręki"

    Znam bardzo wielu księży, którzy mówią dobre homilie. Naprawdę nie muszę swojej przyszłości opierać na jednym, jedynym.
  • edytowano październik 2022
    "Chyba już wszystko zostało powiedziane o ks Chmielewskim"

    Jeszcze można by dodać, że ks. Chmielewski studiował teologię i filozofię. Doktoryzował się na UKSW w Warszawie w zakresie teologii duchowości.  

    Dla mnie osobiście nie ma to większego znaczenia, ale a nuż dla kogoś ma?
  • doczekaliśmy się oficjalnego stanowiska ks Dominika 

    " Kochani moi, w ostatnim czasie jesteśmy świadkami ataku medialnego na mnie jako kapłana, który wyrasta w oczach niektórych mediów na czołowego heretyka w Polsce, a ruch Wojowników Maryi na rodzącą się niebezpieczną sektę w Kościele. Zdaję sobie sprawę z tego, że moje niektóre wypowiedzi wyciągnięte z kontekstu mogą być rozumiane przez niektórych jako kontrowersyjne, dzieje się tak jednak tylko wtedy, gdy nie bierze się pod uwagę całości mojego nauczania. W tym liście chciałbym odpowiedzieć na większość zarzutów stawianych mi przez teologów i publicystów. "
    Podziękowali 1Beni
  • I bardzo dobrze.
  • "abp. Scheen" - jakiś niemiec?
  • Opinia teologiczna na temat działalności i nauczania ks. Dominika Chmielewskiego SDB


    https://wiez.pl/2022/10/10/dominik-chmielewski-opinia-teologiczna/

    Przy okazji wyjaśniło się, że ks. Chmielewski nie ma doktoratu.
    Podziękowali 1malagala
  • Trochę szkoda, że w tej analizie pomieszane są rzeczy fundamentalne (treście niezgodne z doktryna, idące w stronę sekty czy herezji) z drobiazgami ( błędy językowe, zła kolejność elemenetow statutu Wojowników).
    Czasem lepiej z 20 punktów wybrać 5 ważnych, które nie budzą wątpliwości...
  • Takie było zlecenie, aby przeanalizować całość.
  • Dokument sprzed ponad roku.
    Nie bardzo wiem jak to interpretować, bo chyba nic się nie zmieniło w poruszanych tam kwestiach. Czy to oznacza, że ksiądz wyjaśnił i rozwiał wątpliwości i już jest ok, czy że dokument zlekceważono?
  • Komunikat Komisji Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski

    W dniu 15 listopada 2022 miało miejsce w Częstochowie spotkanie w sprawie nauczania salezjanina ks. Dominika Chmielewskiego, założyciela i opiekuna duchownego męskiej wspólnoty Wojowników Maryi. W spotkaniu uczestniczyli ze strony Komisji Nauki Wiary abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i ks. prof. Marek Chmielewski, przewodniczący grupy teologów, która przygotowała opinię teologiczną nt. działalności i nauczania ks. Dominika Chmielewskiego, a ze strony wspólnoty Wojowników Maryi ks. inspektor Tadeusz Itrych SDB, bezpośredni przełożony ks. Dominika Chmielewskiego oraz bp bydgoski Krzysztof Włodarczyk, będący członkiem wspólnoty Wojowników Maryi.

    Obie strony przyznały, że zgromadzenie kilku tysięcy mężczyzn jest niewątpliwie fenomenem duszpasterskim, zasługującym na uznanie, niemniej jednak nauczanie ks. Dominika Chmielewskiego wymaga korekty. Ks. Inspektor Itrych zapewnił, że założyciel Wojowników Maryi, działający w porozumieniu ze swoją władzą zakonną, pragnie być wierny nauce Kościoła i zastosuje się do krytycznych uwag, zawartych we wspomnianej opinii teologicznej. Ks. Inspektor poinformował, że przygotowywana jest nowa wersja statutu, która zostanie przesłana do zatwierdzenia przez Radę Prawną Konferencji Episkopatu Polski. Ks. bp Krzysztof Włodarczyk wyraził gotowość troski o zgodne z nauczaniem Kościoła prowadzenie formacji członków wspólnoty. Zaproponowano także, aby w każdej diecezji, w której działają Wojownicy Maryi, ustanowić asystenta kościelnego, który będzie opiekunem duchowym wspólnoty.
    Podziękowali 3Beta malagala Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.