Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wybory 2023

1568101145

Komentarz

  • Gersdorf to jedno
    a ten co bez dokumentów na pasach potrącił staruszkę to drugie

    Gersdorf należy do kasty prawników, ten drugi to ma piękny rodowód

    @Klarcia to prawda za PO rodzinom było ciężko
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano lipiec 2023
    I jak to możliwe skoro PiS z Ziobro mają sądy w garści od 2015? Wyjątkowi z nich nieudacznicy.
    Nawkładały tvny głupot ludziom, a te wierzą, że PiS ma w garści sądy.
    Niestety nadal nie ma żadnej kontroli nad sądami.
    A trójpodział władzy nie polega na tym, że jedna jest poza wszelką kontrolą.
    PiS w niczym nas nie oszukało: zrobili wszystko, co było możliwe
    Napisałem w czym oszukali, nie chce mi się powtarzać. Mocno antypolski rząd.



    Podziękowali 1Klarcia
  • A tak wygląda coraz więcej polskich miast.

    https://vm.tiktok.com/ZGJ41rL8e/
  • beatak powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    >A jakie ty masz prawo do oceny tych wyroków?<

    Jak najbardziej mam prawo do oceny wyroków. Wystarczy być trochę rozgarniętym, żeby widzieć, że obecni sędziowie w kulki sobie lecą. Bandytów wypuszczają na wolność, chronią złodziei. Kilka kuriozalnych wyroków zapodałam tutaj, na forum.
    Mąż sędzi Gersdorf zabił motocyklistę na drodze. W samochodzie jechali oboje, uciekli z miejsca wypadku. Pomimo sporządzenia aktu oskarżenia, sąd sprawy na wokandę nie daje. Usiłuje zamieść ją pod dywan.
    I jak to możliwe skoro PiS z Ziobro mają sądy w garści od 2015? Wyjątkowi z nich nieudacznicy.
    Kobieto, zapoznaj się z ostatnio orzekanymi wyrokami. "Sądy w garści" - dobre sobie, nadzwyczajna kasta bezczelnie uprawia sabotaż. Bandyci i złodzieje chodzą na wolności, ale staruszka, która zjadła w sklepie batonik jest skazana na pozbawienie wolności.

    Najsztub uniewinniony, potrącona przez niego kobieta zmarła.
    Cimoszewicz te z kogoś potrącił, jego sprawa nie trafiła jeszcze na wokandę.
    Stuhr prowadził po pijanemu, potrącił kogoś, uciekł z miejsca wypadku - wyrok śmiesznie niski.
    Auto prowadziła też pijana Beata Kozidrak. Nie została skazana, bo sąd uznał, że ona ma wybitne walory artystyczne. Nawet mi nie gadaj....
  • No właśnie pytam, jak to wszystko jest możliwe w państwie prawa i sprawiedliwości? Nie umieją tego od 8 lat naprawić? No nieudacznicy i tyle.
  • Niestety piąta kolumna okazała się zbyt silna, stronnictwo pruskie działa prężnie.
    Zawalił też Duda, który nie podpisał pierwszego projektu zmian w sądach.
    No i teraz mamy jawny bunt wspieramy przez kanalie opłacane od 40 lat przez Niemców.
    Podziękowali 2Klarcia Elf77
  • No ta piąta kolumna to wyjątkowa silna i sprawna. Rząd od 8 lat nie jest sobie w stanie poradzić ? Serio? Mając absolutnie wszystkie narzędzia, instytucje, a nawet wyjątkowo usłużne media? No bez jaj, inaczej niż bandą nieudaczników nazwać ich nie można.

  • beatak powiedział(a):
    a nawet wyjątkowo usłużne media?
    Wyjątkowo usłużne media miało PO, bo i TVP i TVN mówiły wtedy jednym głosem.

    Niestety teraz mści się próba robienia reform na kilku frontach i próba zadowalania wszystkich. No tak się nie da. Z perspektywy czasu widzę, że opcja grubej kreski była wielkim błędem i powinno się zastosować apel Cejrowskiego "wszyscy won". Niestety wielu ludzi nadal chciałoby zjeść ciastko i mieć ciastko, a to się po prostu nie sprawdza. Każde pobłażanie kończy się potem patologią.

    Oczywiście jestem świadomy, że przy opcji "wszyscy won" spora część obecnie rządzących wyleciała by z hukiem, ale to nie partii ma być dobrze, tylko Polska musi odetchnąć. Nie byłoby haków, nie byłoby wojen międzypartyjnych i Polska mówiłaby jednym głosem.
    Podziękowali 3PawelK Klarcia Elf77
  • Mając absolutnie wszystkie narzędzia, instytucje, a nawet wyjątkowo usłużne media
    Tak to prawda, tvn, główne portale internetowe non stop i cały czas jaki ten rząd wspaniały. Już się słuchać nie da.

    Niestety teraz mści się próba robienia reform na kilku frontach i próba zadowalania wszystkich. 

    Przede wszystkim brak zdecydowania. Oni chyba uwierzyli, że stronnictwo pruskie jednak mimo wszystko chce coś dobrego dla Polski i możliwe są kompromisy. 


    Podziękowali 1Klarcia
  • Pół roku po ujawnieniu informacji, że Morawiecki mógł być agentem Stasi , służby dziennikarza nie przesłuchały i nie wpłynął żaden pozew przeciwko dziennikarzowi.
    Daje do myślenia.
    https://vm.tiktok.com/ZGJ4kfrSF/

  • edytowano lipiec 2023

    PawelK powiedział(a):
    Pół roku po ujawnieniu informacji, że Morawiecki mógł być agentem Stasi , służby dziennikarza nie przesłuchały i nie wpłynął żaden pozew przeciwko dziennikarzowi.
    Daje do myślenia.
    https://vm.tiktok.com/ZGJ4kfrSF/

    Totalne bzdury. To jest tak idiotyczny zarzut, że nikt nie będzie się tym zajmował.
    Oskarżający go to oszołomy, a przy tym M. Morawiecki jest szeroko znany ze swojego oddania ojczyźnie.
    W roku, kiedy to niby Mateusz miał zostać zwerbowany, walił się system komunistyczny; STASI była zajęta likwidacją dokumentów, nie w głowie im było pozyskiwanie nowej agentury. W dniu upadku muru Berlińskiego, do gmachu STASI weszły służby RFN i przejęły całe archiwum. Agenda warszawska czyściła swoje kompromaty, ale już nie zajmowano się pracą wywiadowczą.

    Natrafiłam na ciekawy materiał. Chociaż uważam tego gościa za czuba, tym razem to, co mówi, brzmi wiarygodnie.



    W miarę dobrze znam biografię Mateusza i twierdzę, że zadyma zrobiona przez Konfederację z daleka śmierdzi prowokacją ze strony ruskiej agentury.

    Podam nieco informacji na temat wykształcenia i kariery Mateusza.
    Na historię ( Wydział Filozoficzno-Historyczny Uniwersytetu Wrocławskiego) poszedł, bo było to jedyne miejsce, którym SB się nie interesowała. Chłopak miał wilczy bilet na dalsze kształcenie się i podjęcie pracy.

    /Ja miałam coś podobnego - gdy mnie zwolniono z pracy na poczcie (powód polityczny), nie miałam szans na znalezienie pracy. Szłam na rozmowę i po kilku dniach otrzymywałam info, że tego etatu nie dostanę. Moi znajomi z Solidarności zorientowali się, że stanowisko sprzątaczek nie jest monitorowane. Mając maturę zostałam więc sprzątaczką w Bibliotece Miejskiej i pracowałam tam do opuszczenia kraju./

    Mateusz studiował więc na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego; w przypisywanym mu czasie "agenturalności" brał udział w strajkach okupacyjnych na Uniwersytecie Wrocławskim i razem z kolegami z SW - m.in. Jarkiem Krotlińskim, Grzegorzem Oszastem, Markiem Rudnickim wydawali gazetę plakatową „Wolni i Solidarni”. W 1990 roku współtworzył firmę Reverentia, a w 1991 był redaktorem gazety „Dwa Dni”, wydawanej przez „Solidarność Walczącą”. 
    Pracę magisterską pisał na temat genezy i pierwszych lat „Solidarności Walczącej”; obronił ją w roku 1992.
    Następnie Mateusz trafił do drugiej edycji elitarnych studiów Business Administration, prowadzonych na Politechnice Wrocławskiej we współpracy z amerykańskim Central Connecticut State University. – Połowę grupy stanowili ludzie z SW, w tym Zbigniew Jagiełło, Marian Krzemiński, Grzegorz Oszast. Dwa lata później Morawiecki uzyskał dyplom  MBA na wrocławskiej Akademii Ekonomicznej i skończył studia podyplomowe z zakresu prawa europejskiego i ekonomiki integracji gospodarczej na Uniwersytecie w Hamburgu. Odbył też staż w Deutsche Bundesbanku.
    Kariera Mateusza z jednej strony opierała się na jego zdolnościach intelektualnych, ale była też wspierana przez przyjaciół z SW, którzy przebywali za granicą.
    Kariera Morawieckiego nabrała tempa w drugiej połowie lat 90 ub. w. 
    Wygrał stypendium na uniwersytecie w Hamburgu i, ze słabą jeszcze znajomością niemieckiego, pojechał do RFN. Tam utrzymywał się z pracy fizycznej. Równocześnie intensywnie uczył się języka angielskiego. Szkołę bankową w Niemczech ukończył z lokatą otwierającą drzwi do bezpłatnego studiowania na Uniwersytecie w Bazylei. Jako najlepszy z absolwentów otrzymał propozycją pracy w USA, ale wybrał jednak zdobywanie doświadczeń w Deutsche Bundesbank i w pracy naukowej na uniwersytecie we Frankfurcie.
    Gdy właścicielem Banku Zachodniego zostali Irlandczycy, Mateusz Morawiecki bez trudu wygrał konkurs na prezesa tego banku. „Po drodze” został jeszcze honorowym ambasadorem Irlandii w Polsce, członkiem kilku rad nadzorczych, współautorem pierwszego w Polsce podręcznika prawa europejskiego, radnym Sejmiku Dolnośląskiego a w Komitecie Integracji Europejskiej kierował negocjacjami z zakresu bankowości i finansów. 
    Kierowany przez Morawieckiego bank, z pozycji lokalnego gracza, plasującego się w ogonie pierwszej dziesiątki – stał się trzecim największym bankiem w Polsce. Dokonywał kolejnych fuzji i przejęć, skutkiem których powiększył się także w nim udział polskiego kapitału. 
    Kierowany przez niego bank, stał się także mecenasem kultury. Sponsorował filmy „Czarny czwartek” i „1920. Bitwa Warszawska”. Oprócz tego dofinansowywano filmów dokumentalne, książki, spektakle teatralne, pomniki, koncerty, prace rekonstrukcyjne, wystawy.
    Poszedł do polityki nie po duże pieniądze, czy zaszczyty, ale jakkolwiek to górnolotnie zabrzmi - chciał popracować dla ojczyzny, poprowadzić odbudowę kraju.
    Swoje dzieci wychowywał tak, jak i on był wychowywany - w duchu głębokiego patriotyzmu. Córkę i syna wysyłał do asystowania prof. Szwagrzykowi w pracy na warszawskiej Łączce; do polskich enklaw w Kraju Ałtajskim albo do porządkowania polskich cmentarzy w okolicach Mińska, Kobrynia, Grodna.

    Po tym, jak konfederackie czuby zaatakowały premiera Morawieckiego, upewniłam się, że ludzie należący do tej partii jeżeli nawet nie są ruską agenturą, to na pewno są nieodpowiedzialni i nie można powierzyć im zarządzania prawie 40 mln krajem.

  • edytowano lipiec 2023

    Odbył też staż w Deutsche Bundesbanku.

    Przezdolny. W czasach gdy zwykły Polak miał problemy legalnie pracować w Niemczech jako pomocnik murarza, Mateusz robi sobie staż w niemieckim banku. A stypendium niemieckie wygrywa nie znając niemieckiego. I właściwie w oczywisty sposób zostaje prezesem banku, jak każdy młody zdolny Polak.
    Co za cudowne dziecko :)

    Biorąc pod uwagę jakie decyzje podejmuje jako premier wiele by to tłumaczyło.

    A psim obowiązkiem służb jest sprawdzić takie doniesienia.
  • Dziennikarz śledczy pan Leszek Szymowski ujawnił publicznie, że premier Mateusz Morawiecki miał być dwukrotnie zarejestrowany przez STASI jako tajny informator.
    Pseudonimy pod jakimi został zarejestrowany Morawiecki to „STUDENT” oraz „JAKOB”. Na informacje o Morawieckim natknął się p. Szymowski analizując inną dokumentację STASI dotyczącą grupy operacyjnej ,,WARSZAWA” działającej w Warszawie.
    Redaktor Szymowski zwrócił się z prośbą do służb niemieckich o udostępnienie teczek agenta ,,STUDENT’’ oraz ,,JAKOB”, jednak dwukrotnie mu odmówiono. Dla przypomnienia dodam, że premier Morawiecki ma na drugie imię Jakub.

    Cofnijmy się kilka lat wstecz. Mateusz Morawiecki w latach 2010-2012 był doradcą Donalda Tuska. Jako prezes Banku Zachodniego zasiadał w Radzie Gospodarczej przy premierze. Jak to się ładnie mówi, był człowiekiem Tuska. Jak wiadomo, Donald Tusk jest w bardzo dobrych stosunkach z Angelą Merkel, ma m.in. na swoim koncie wypowiedź w języku niemieckim wychwalając politykę Niemiec. Wielokrotnie Tusk popisał się pro niemieckimi komentarzami uderzającymi w Polskę.

    Wróćmy jednak do Mateusza Morawieckiego. Tajemnicą jest, jaka była jego rola i czego miały dotyczyć ewentualne informacje przekazane STASI, a także wynagrodzenie czy inne profity z tym związane. Musimy pamiętać, że premier Morawiecki może być szantażowany, w zamian za nieujawnienie tych informacji. Sprawa wydaje się nieprawdopodobna, jednak jak przeanalizujemy decyzje Morawieckiego podejmowane pod naciskiem Unii Europejskiej (czytaj Niemiec) i stałe zwiększanie jej wpływu na suwerenność Polski to już nie jest to takie absurdalne. Niestety rząd niemiecki nie chce ujawnić teczek o które prosił Leszek Szymowski i zapewne nie ujawni tego jeszcze długo. A może współpraca premiera Morawieckiego trwa dalej? Tylko mocodawca się zmienił.

    Kiedy pan Szymowski pojawił się na konferencji prasowej zorganizowanej przez Konfederację Korony Polskiej, po przekazaniu w przestrzeń publiczną swoich ustaleń, żaden z dziennikarzy nie zadał nawet jednego pytania. Czy sprawa dotycząca premiera Polski nie wymaga gruntownego sprawdzenia? Nikt nie jest zainteresowany szczegółami pracy śledczej dziennikarza? Jak dla mnie wygląda to na jakąś zmowę milczenia. Być może zostały uruchomione ogromne środki aby prasa, radio i telewizja nie słyszały o całej sprawie.

    Poseł Grzegorz Braun słusznie zauważył, że po ogłoszeniu takich rewelacji pan Szymowski powinien zostać co najmniej wezwany przez ABW na przesłuchanie czy złożenie wyjaśnień. W moim odczuciu, bagatelizowanie całej sprawy przez rząd i służby mu podległe ma na celu zmarginalizowanie i wyciszenie całej sprawy.

    Na koniec zadajmy sobie pytanie, czy Polacy wiedzą kto naprawdę nimi rządzi
  • Morawiecki służy globalistom - to mi wystarcza do podjęcia wyborczej decyzji
    Podziękowali 1PawelK
  • @Klarcia @PawelK No i które z Was bliższe jest obiektywnej prawdzie? Widać w jakim ogromnym zakłamaniu żyjemy
  • Biznes Info powiedział(a):
    @Klarcia @PawelK No i które z Was bliższe jest obiektywnej prawdzie? Widać w jakim ogromnym zakłamaniu żyjemy
    Ja zawsze jestem zwolennikiem hasła po czynach go poznacie.
    Miałbym w nosie jego przeszłość gdybym widział, ze służy Rzeczpospolitej.
    Tymczasem frazesy jedno, a czyny drugie. I dziwnym trafem taka przeszłość staje się kluczem do zrozumienia działań kolegi Tuska.
  • PawelK powiedział(a):

    Odbył też staż w Deutsche Bundesbanku.

    Przezdolny. W czasach gdy zwykły Polak miał problemy legalnie pracować w Niemczech jako pomocnik murarza, Mateusz robi sobie staż w niemieckim banku. A stypendium niemieckie wygrywa nie znając niemieckiego. I właściwie w oczywisty sposób zostaje prezesem banku, jak każdy młody zdolny Polak.
    Co za cudowne dziecko :)

    Biorąc pod uwagę jakie decyzje podejmuje jako premier wiele by to tłumaczyło.

    A psim obowiązkiem służb jest sprawdzić takie doniesienia.
    Po transformacji, M. Morawieckiemu, w ogromniej mierze pomagali Polacy z Solidarności Walczącej, którzy przebywali na Zachodzie.
    Chłopak był zdolny i takim pozostał.
    Gdy startował w konkursie na prezesa banku, miał już na koncie wiele osiągnięć naukowych.

    Jako premier podejmuje słuszne decyzje, nikt inny na jego miejscu, nie podjął by lepszych.

    Sugerowany czas jego współpracy przypada na okres, gdy STASI już była zlikwidowana.
    Inaczej by może wyglądało, gdyby zarzut odnosił się do współpracy z BND, wtedy należało by sprawę dogłębnie zbadać.

    Pomijam już ten fakt, że Mateusz NIGDY nie zdradził by Polski; jest to równie prawdopodobne, jak to, że na współpracę z obcym wywiadem poszedł by JarKacz, czy Andrzej Duda.
  • Kiedy pan Szymowski pojawił się na konferencji prasowej zorganizowanej przez Konfederację Korony Polskiej, po przekazaniu w przestrzeń publiczną swoich ustaleń, żaden z dziennikarzy nie zadał nawet jednego pytania. Czy sprawa dotycząca premiera Polski nie wymaga gruntownego sprawdzenia? Nikt nie jest zainteresowany szczegółami pracy śledczej dziennikarza? Jak dla mnie wygląda to na jakąś zmowę milczenia. Być może zostały uruchomione ogromne środki aby prasa, radio i telewizja nie słyszały o całej sprawie.

    Poseł Grzegorz Braun słusznie zauważył, że po ogłoszeniu takich rewelacji pan Szymowski powinien zostać co najmniej wezwany przez ABW na przesłuchanie czy złożenie wyjaśnień. W moim odczuciu, bagatelizowanie całej sprawy przez rząd i służby mu podległe ma na celu zmarginalizowanie i wyciszenie całej sprawy.<

    Nie wyciszano tej sprawy, po prostu czyby zostały totalnie zlekceważone.
    Chociaż nie wykluczam, że po wyborach Szymanowski zostanie przyciśnięty i ujawni, kto zlecił mu rozpętanie tej afery.
    Ty się facet lecz, bo w paranoję popadasz. Oczywizda, uruchomiono tak ogromne środki, że zamilkła TVN, ba opozycja nie sięga po ten temat.  :D

    Trzeba być cynkapkiem, żeby nie widzieć, że oprócz już skompromitowanych oszołomów, nikt inny nie chce się narazić na kompromitację, nawet D. Tusk.

    Nota bene - wiewiórki nadają, że G. Braun zostanie usunięty z Konfederacji.
    Los drugiego czuba - J. Korwin- Mikke, też jest niepewny.

  • Czyli służby działają w Polsce konsekwentnie.
    Kiedyś nie sprawdzały czy to nie był zamach, bo przecież wiadomo było, że to nie zamach.
    Teraz nie sprawdzają powiązań premiera, bo wiadomo, że jest niewinny.
    A że swoimi decyzjami niszczy Polskę, no cóż, przypadek.
    Podziękowali 1zbyszek
  • beatak powiedział(a):
    I referendum też PO wymyśliło? 
    referendum kotku miało dotyczyć przymusowej relokacji, a nie wpuszczania ludzi na kontrakt do pracy. Różne sprawy, może je jedynie łączyć rasistowskie spojrzenie.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Kazio powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    I referendum też PO wymyśliło? 
    referendum kotku miało dotyczyć przymusowej relokacji, a nie wpuszczania ludzi na kontrakt do pracy. Różne sprawy, może je jedynie łączyć rasistowskie spojrzenie.
    ,, Kotku" mów sobie do żony, jeśli masz i jeśli się zgadza.  Ode mnie wara z takimi tekstami. 
  • beatak powiedział(a):
    Kazio powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    I referendum też PO wymyśliło? 
    referendum kotku miało dotyczyć przymusowej relokacji, a nie wpuszczania ludzi na kontrakt do pracy. Różne sprawy, może je jedynie łączyć rasistowskie spojrzenie.
    ,, Kotku" mów sobie do żony, jeśli masz i jeśli się zgadza.  Ode mnie wara z takimi tekstami. 
    no proszę, skąd wiesz jak się dziś identyfikuję?

    A tak ad meritum - co masz przeciw panom, którzy podejmują na pewien czas pracę jako kierowcy autobusów, albo pracę na budowie, albo przy zbieraniu truskawek? I jak się łączą w twojej głowie z panami, którzy nielegalnie przekraczają granicę albo są dowożeni przez ludzi złej woli i chcą trafić do Niemiec i dostać tam zasiłek?
    Podziękowali 1Klarcia
  • Nie wiem jak się identyfikujesz i nie obchodzi mnie to. Nie odzywaj się do mnie.
  • beatak powiedział(a):
    Nie wiem jak się identyfikujesz i nie obchodzi mnie to. Nie odzywaj się do mnie.

    Cóż za homofobiczne wypowiedzi!
  • Turturek powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Nie wiem jak się identyfikujesz i nie obchodzi mnie to. Nie odzywaj się do mnie.

    Cóż za homofobiczne wypowiedzi!
    Powinieneś być zadowolony.

  • z powodów rasistowskich czy jakiś innych?

    Posłuchaj - jestem kobietą, mamą, żoną. Od kilkunastu lat posługuję się nickiem Kazio, żeby uniknąć podrywów w necie, na listach zna mnie tak wiele osób, że już zapomniałam, że obcy mogą nie wiedzieć. Odłóż histerię na bok.

    Zobacz, co robią z ciebie ludzie, którym na tyle ufasz, że powtarzasz tak pięknie ich narrację. Sugeruję zdywersyfikowanie źródeł informacji. No chyba, że jesteś rasistą - wtedy uszanuję twoje poglądy, niechętnie, ale uszanuję.
    Podziękowali 2Pioszo54 Klarcia
  • Po co mówisz do ludzi "kotku"?
  • beatak powiedział(a):
    Po co mówisz do ludzi "kotku"?
    wydaje mi się, że jesteś sporo młodsza, trochę cię potraktowałam jak córkę.
    Podziękowali 1Klarcia
  • beatak powiedział(a):
    Powinieneś być zadowolony.


    Żadnej fobii nie lubię, inna sprawa, że nie wszystko co próbują nam wmówić jest fobią.
    A ze środowiskiem TVN tak tu już jest, niby postępowi, a jak co do czego, to homofob jeden na drugim :D

  • beatak powiedział(a):
    Po co mówisz do ludzi "kotku"?

    Lepiej jak Klarcia "matołku" :)

    Miałem nauczycielkę niemieckiego w liceum, która do wszystkich "kotku" mówiła. Ale żelazną ręką klasę trzymała i wiedzę też miała ogromną.
    Podziękowali 1Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.