A mnie się właśnie wydaje, że sztuczne też trochę śmierdzą plastikiem? A może taka podsuszona naturalna drażni zapachowo, zwłaszcza gdy parę dni postoi.
Ja jeszcze astmy nie, ale nadwrażliwość na wiele rzeczy i zapachów tak. Na przykład gaszenie świecy, albo nadpalony plastik albo podpałka do grilla, albo takie gazowe podgrzewacze do jedzenia (czasem cateringowe jedzenie na jakichś konferencjach), spaliny, odświeżacze powietrza w autach lub pomieszczeniach albo proszki do prania...i wiele innych. Ale to off topic. Choineczka sztuczna jeszcze stoi na stole, przestawię ją w tym tygodniu wysoko na regał. Postoi do Gromnicznej, ale nie będzie rzucała się w oczy.
U nas stoi, bo sztuczna. Od tego roku tak zdecydowaliśmy, bo dwa psy, kot i dwulatek nie pozwoliliby ściętej przetrwać nawet do 3 Króli. W zeszłym roku tak obeschła, że jak się któreś z dzieci potknęło i przewróciło na nią, to igły spadły wszystkie Dzień przed kolędą i zaraz po 3 Królach. Wcześniej na grzbietach zwierzyńca świerkowe igiełki wbiły się w dywan w całym domu. Strach było boso chodzić. Cóż, żywe choinki mam w ogrodzie
@Felicyta, a możesz jakieś zdjęcie wrzucić? Nie zapaliły się gałązki od tych świeczek? Zapalanie nie trwa zbyt długo? Palicie cały dzień, czy okazjonalnie? Zawsze mnie to dziwiło, jak czytałam o świeczkach na choince...
@Gosia5 zdjęcia wstawiłam bardzo chętnie,ale nie mam pojęcia,jak to się robi. Palimy tylko wtedy,gdy dorośli są w pokoju,głównie wieczorem,ponieważ sugerujesz najpiękniejest efekt. Czasem jakaś gałązka się "podwędzi",wtedy ładnie pachnie,ale zaraz świeczkę "winowajczynię" gasimy.
u nas obie stoją jeszcze...trochę się sypią, ale my już po kolędzie i jakoś to będzie...natomiast nadal też stoi wieniec adwentowy, który ma 4 tygodnie więcej ...i daje radę
ale daję im czas do następnego weekendu i pa
w domu mam astmatyka ...choinka jest ok...gorzej jak na Wielkanoc bazie do wazonu z wodą wsadzę, albo jakieś brzozowe gałązki...wtedy nie dość, że astmatyk gorzej, to pozostali panowie w domu oczka przykrwione i kichające nosy....
U nas na razie sztuczna wiec postoi do 2 lutego tradycyjnie. Ale w tym roku chciałabym w końcu prawdziwą. Podobno jak się pień choinki trzyma w podstawce ze spritem to choinka dłużej wytrzymuje. Mój wujek tak robi i się sprawdza - to metoda ze Stanów -tam choinkę ubierają już na święto dziękczynienia i do nowego roku wytrzymuje.
Komentarz
http://www.twojediy.pl/jak-zrobic-cotton-ball-domowym-sposobem/
Swego czasu takie "abażurki" do ledowych łańcuchów były niedrogo w IKEA. Mogliby wskrzesić te serie
Zatem...Komu jeszcze stoi?
A może taka podsuszona naturalna drażni zapachowo, zwłaszcza gdy parę dni postoi.
Na przykład gaszenie świecy, albo nadpalony plastik albo podpałka do grilla, albo takie gazowe podgrzewacze do jedzenia (czasem cateringowe jedzenie na jakichś konferencjach), spaliny, odświeżacze powietrza w autach lub pomieszczeniach albo proszki do prania...i wiele innych.
Ale to off topic.
Choineczka sztuczna jeszcze stoi na stole, przestawię ją w tym tygodniu wysoko na regał. Postoi do Gromnicznej, ale nie będzie rzucała się w oczy.
Palimy tylko wtedy,gdy dorośli są w pokoju,głównie wieczorem,ponieważ sugerujesz najpiękniejest efekt.
Czasem jakaś gałązka się "podwędzi",wtedy ładnie pachnie,ale zaraz świeczkę "winowajczynię" gasimy.
ale daję im czas do następnego weekendu i pa
w domu mam astmatyka ...choinka jest ok...gorzej jak na Wielkanoc bazie do wazonu z wodą wsadzę, albo jakieś brzozowe gałązki...wtedy nie dość, że astmatyk gorzej, to pozostali panowie w domu oczka przykrwione i kichające nosy....