Maciejka na flecie poprzecznym? Pytam, bo moja 9-latka chce grać, ale nosi aparat ortodont. (ruchomy-na razie 4h dziennie) to chyba trochę koliduje, jak myślisz?
offtop: moja 10 latka strasznie chciała grać na flecie poprzecznym. Zdawała do trzech szkół muzycznych (cykl młodzieżowy). Dostała się do dwóch. W jednej na saksofon w drugiej na skrzypce. Od września gra na skrzypcach i jest b. zadowolona.
Jeszcze taki pomysł na składowanie w małym mieszkaniu... Jak mieszkaliśmy na 42 m2, to zajęliśmy nieużytkowany strych pod stropodachem (budynek z lat 50-tych), były tam maszynownie wind, i takie boksy dla mieszkańców, kiedyś suszarnie, bardzo zaniedbane, w tamtym czasie zajęte przez dzikie miejskie gołębie. Tato wymiótł z korytarza wór odchodów gołębich i gniazd. Wybite szyby zatkaliśmy plexi, żeby towarzystwo już nie wracało. I mieliśmy dodatkowo 15 m2 na nieużywane aktualnie wózki, rowerki, i inne rzeczy. Z ostatniego V piętra było nam wygodniej chodzić na strych niż do piwnicy. W takich starych budynkach niesamowicie wiele powierzchni się marnuje.
Jak usłyszałąm a sciślej przeczytałam w wysokich obcasach ( jeszcze wtedy wielodzietnych nie znałam, bo mieliśmy dopiero dwoje) że mieszkacie na takim metrażu jak mieszkalicie, to mi się oczy szeroko ze zdumienia otworzyły. Bo mieliśmy wtedy taki sam. Pomyślałam jak musisz być zorganizowaną osobą. I pomogało mi sie otwoirzyc na kolejne dzieci , Bo jezeli ona dała rade to chyba sie da?
Tym bardziej ze teraz w perspektywie mamy powrót na stare mieszkanie , tyle ze nas przybyło, wiec jezeli Ona dała rade z 12 to my z czwórka tez sobie porazdzimy
Dla mnie porządny stół to najważniejszy mebel (żadne tam ławy). W kuchni na 6m2 mieliśmy 4-os stolik, z fragmentami blatu wyciąganego spod głównego blatu. Mogłam powiększyć go nawet jak stały szklanki z herbatą, kupiliśmy w Ikei (model Bjursta).Krzesła były składowane jedno na drugim. Jak zasiedliśmy w 5 os. to już się ruszyć w kuchni nie było można, ale każdy miał wygodne miejsce przy stole.
Teraz na nowym mieszkaniu mamy 2 stoły - jeden w kuchni (od północnej strony, więc przez większość roku ciemno), drugi do nauki w słonecznym pokoju przy oknie (ten rozkładany). Biurek nie mamy, i odkładamy zakup, bo sympatycznie się uczyć razem.
Chwalę bardzo sobie mieszkanie na parterze. Duża ulga, że nie trzeba z całym majdanem ładować się do ciaśniutkiej windy, czasem dzieci bawią się na dworze, a ja pilnuję z okna (nawet 2-latka pod opieką rodzeństwa), i chłodniej zdecydowanie, bo już latem podczas upałów, to nie wyrabiałam kondycyjnie. Minusem jest to, że jest ciemniej z powodu drzew. Krat na szczęście w oknach nie było, teraz można zainstalować specjalne okna z zabezpieczeniem antywłamaniowym (kluczyki w klamkach).
Savie, a nie da się przesunąć? My grzejniki mamy tylko w łazienkach, ale w każdej okazało się, że lepiej będzie umieścić je w ciut innym miejscu i zostało to zrobione.
jak na niecałych 12m2 sypialni umieścić łóżko małżeńskie ( rozm materaca 160/200 - już kupiony i musi to być ten) łóżeczko dla malucha ( noworodka) i dla starszaka ( w wieku powiedzmy 2-3 latka)
dodam że jedna ściana sypialni to duże okno na całą tą ścianę, druga naprzeciwko to wielkie drzwi do łazienki, w części zabudowane luksferami z trzeciej wystaje komin a w czwartej są drzwi do salonu
no kombinuję od paru dni i nic nie wymyśliłam ma ktoś pomysł?
(uprzedzam pytania i gratulacje, nie nie jestem w ciąży )
O .. taki duży materac to czwórka się zmieści na nim . Są też takie łóżka piętrowe, na górze dziecko, na dole rodzice. Można też spać w salonie. Kiedyś przeglądałam podręcznik do projektowania nowych mieszkań, i stwierdziłam, że teraz to trend jest taki, żeby w założeniach budować dla singli, co najwyżej 2+1 (wtedy wychodzi im pow. 70-90 m2, żeby się wszystko zmieściło).
Ale serio, Uja, może pomocne okazałoby się przygotowanie rysunku rzutu (czyli przekroju poziomego na wys. 1 m) w skali 1:50 albo 1:20.
Rysunek bardzo się przydaje. I musi się odleżeć: dobrze popatrzeć na niego rano, po obiedzie, wieczorem, po kilku dniach, do góry nogami... dobry projekt wymaga czasu. Rzut to podstawa, nanosi się na niego pozycje okien, pilastry na ścianach, drzwi, gniazdka elektr., grzejniki, rury. Najlepiej zrobić parę wersji, i przyglądać się im. Można też zrobić rozwinięcia ścian (czyli widoki 4 ścian każdego pomieszczenia), ale to tak dodatkowo, jak już jesteśmy zadowoleni z rzutu.
no tak bo to nasz dom który długo już budujemy i na wiosnę zamierzamy się do niego przenieść
plan pięcioletni jest rozsądny bo do tego czasu zamierzamy wykończyć górę i tam przenieść wszystkie sypialnie, swoje jak i dzieci
no i oczywiście dopuszczam opcję że jednak wylądujemy na kanapie w salonie, a dzieci ( ile ich będzie tyle będzie) zajmą nasz materac w sypialni, do czasu wykończenia sypialni na piętrze
@Lila To ja mam w awatarku Tummy Tub. Jest ekonomiczne, lekkie i odciąża kręgosłup, ogólnie polecam, ale nie będę się rozpisywać,bo rzeczywiście był już taki wątek. Coś o gadżetach dla niemowlaków chyba.
@_Joanna_, Czy znasz książkę Korzeniewskiego "Projektowanie mieszkań" (2011), czy warto ją nabyć? Ja w sumie autora bardzo cenię, ale nie wiem, czy warto wydać stówkę.
No to proszę plan sypialni niebieskie to okno, brązowe to drzwi a bordowe to ściana z cegieł, zamalowane to wspomniany komin w tej wnęce między kominem a oknem idealnie wpasowuje się materac ( łóżko raczej nie wejdzie) drzwi na ceglanej ścianie są do salonu na zwykłej do łazienki
- a jaka jest długość tej ściany z cegieł od drzwi do ściany z oknem, a jaka do ściany łazienki? - czy okno jest do samej podłogi, czy ma parapet na standardowej wysokości ok 90cm? (czy na jakiejś innej?) - w którą stronę otwierają się drzwi między pokojami? łazienkowe - zapewne na pokój
A może na ten czas, dopóki nie wykończycie góry, zrezygnujecie z przejścia z sypialni do łazienki (czyli po prostu zastawicie te drzwi łóżkiem i nie będziecie używać)? bo, o ile dobrze pamiętam, macie tam w łazience jeszcze jedne drzwi (?)
@uJa u nas w sypialni (spimy wszyscy w jednej) swietnie sprawdza sie duze lozko (2 x 2), a nad nim (od glowy) stoi lozko pietrowe ( sama gora ofkors). Na gorze spi pieciolatek, my na dole z dzidziusiem, bez trudu sie miescimy, nawet jeszcze miejsce zostaje
długość ściany od drzwi to około 2,40 m okno jest na standardowej wysokości parapetu jeszcze nie ma
pomysl na drzwi z sypialni do łazienki powstał jak byłam w ciąży i bardzo ciążyło mi bieganie do niej:) więc muszą być odblokowane na czas ciąży, a potem w sumie można je zastawić - no masz rację o tym nie pomyślałam i spokojnie wtedy łóżeczko dla starszej się zmieści
Maciejka - to też świetny pomysł tylko to by było bardzo przy oknie, ale do przemyślenia
Komentarz
Jeszcze taki pomysł na składowanie w małym mieszkaniu... Jak mieszkaliśmy na 42 m2, to zajęliśmy nieużytkowany strych pod stropodachem (budynek z lat 50-tych), były tam maszynownie wind, i takie boksy dla mieszkańców, kiedyś suszarnie, bardzo zaniedbane, w tamtym czasie zajęte przez dzikie miejskie gołębie. Tato wymiótł z korytarza wór odchodów gołębich i gniazd. Wybite szyby zatkaliśmy plexi, żeby towarzystwo już nie wracało. I mieliśmy dodatkowo 15 m2 na nieużywane aktualnie wózki, rowerki, i inne rzeczy. Z ostatniego V piętra było nam wygodniej chodzić na strych niż do piwnicy. W takich starych budynkach niesamowicie wiele powierzchni się marnuje.
Jak usłyszałąm a sciślej przeczytałam w wysokich obcasach ( jeszcze wtedy wielodzietnych nie znałam, bo mieliśmy dopiero dwoje) że mieszkacie na takim metrażu jak mieszkalicie, to mi się oczy szeroko ze zdumienia otworzyły. Bo mieliśmy wtedy taki sam. Pomyślałam jak musisz być zorganizowaną osobą. I pomogało mi sie otwoirzyc na kolejne dzieci , Bo jezeli ona dała rade to chyba sie da?
Tym bardziej ze teraz w perspektywie mamy powrót na stare mieszkanie , tyle ze nas przybyło, wiec jezeli Ona dała rade z 12 to my z czwórka tez sobie porazdzimy
Dla mnie porządny stół to najważniejszy mebel (żadne tam ławy). W kuchni na 6m2 mieliśmy 4-os stolik, z fragmentami blatu wyciąganego spod głównego blatu. Mogłam powiększyć go nawet jak stały szklanki z herbatą, kupiliśmy w Ikei (model Bjursta).Krzesła były składowane jedno na drugim. Jak zasiedliśmy w 5 os. to już się ruszyć w kuchni nie było można, ale każdy miał wygodne miejsce przy stole.
Teraz na nowym mieszkaniu mamy 2 stoły - jeden w kuchni (od północnej strony, więc przez większość roku ciemno), drugi do nauki w słonecznym pokoju przy oknie (ten rozkładany). Biurek nie mamy, i odkładamy zakup, bo sympatycznie się uczyć razem.
Chwalę bardzo sobie mieszkanie na parterze. Duża ulga, że nie trzeba z całym majdanem ładować się do ciaśniutkiej windy, czasem dzieci bawią się na dworze, a ja pilnuję z okna (nawet 2-latka pod opieką rodzeństwa), i chłodniej zdecydowanie, bo już latem podczas upałów, to nie wyrabiałam kondycyjnie. Minusem jest to, że jest ciemniej z powodu drzew. Krat na szczęście w oknach nie było, teraz można zainstalować specjalne okna z zabezpieczeniem antywłamaniowym (kluczyki w klamkach).
My takie blaty chcemy zrobić tylko nam hydraulik za wysoko grzejniki umieścił ~X(
jak na niecałych 12m2 sypialni
umieścić łóżko małżeńskie ( rozm materaca 160/200 - już kupiony i musi to być ten)
łóżeczko dla malucha ( noworodka) i dla starszaka ( w wieku powiedzmy 2-3 latka)
dodam że jedna ściana sypialni to duże okno na całą tą ścianę,
druga naprzeciwko to wielkie drzwi do łazienki, w części zabudowane luksferami
z trzeciej wystaje komin
a w czwartej są drzwi do salonu
no kombinuję od paru dni i nic nie wymyśliłam
ma ktoś pomysł?
(uprzedzam pytania i gratulacje, nie nie jestem w ciąży )
O .. taki duży materac to czwórka się zmieści na nim . Są też takie łóżka piętrowe, na górze dziecko, na dole rodzice. Można też spać w salonie. Kiedyś przeglądałam podręcznik do projektowania nowych mieszkań, i stwierdziłam, że teraz to trend jest taki, żeby w założeniach budować dla singli, co najwyżej 2+1 (wtedy wychodzi im pow. 70-90 m2, żeby się wszystko zmieściło).
Ale serio, Uja, może pomocne okazałoby się przygotowanie rysunku rzutu (czyli przekroju poziomego na wys. 1 m) w skali 1:50 albo 1:20.
nie po to się przeprowadzamy żeby znowu spać w ogólnodostępnym pomieszczeniu
no chyba przygotuje ten rysunek
jesli nic nie wymyslę
ale podejrzewam że skończy się na wspólnym spaniu na dużym materacu
tak do kuchni ją dam
albo łazienka, niech śpi w wannie przynajmniej nie spadnie
Edit: przyjedźie zobaczyć dziś zanabyłam deski na podłogę do salonu moje wymarzone
i na wiosnę zamierzamy się do niego przenieść
plan pięcioletni jest rozsądny bo do tego czasu zamierzamy wykończyć górę i tam przenieść wszystkie sypialnie, swoje jak i dzieci
no i oczywiście dopuszczam opcję że jednak wylądujemy na kanapie w salonie, a dzieci ( ile ich będzie tyle będzie) zajmą nasz materac w sypialni, do czasu wykończenia sypialni na piętrze
postram sie narysować coś wieczorem
To ja mam w awatarku Tummy Tub. Jest ekonomiczne, lekkie i odciąża kręgosłup, ogólnie polecam, ale nie będę się rozpisywać,bo rzeczywiście był już taki wątek. Coś o gadżetach dla niemowlaków chyba.
niebieskie to okno, brązowe to drzwi
a bordowe to ściana z cegieł, zamalowane to wspomniany komin
w tej wnęce między kominem a oknem idealnie wpasowuje się materac ( łóżko raczej nie wejdzie)
drzwi na ceglanej ścianie są do salonu
na zwykłej do łazienki
- czy okno jest do samej podłogi, czy ma parapet na standardowej wysokości ok 90cm? (czy na jakiejś innej?)
- w którą stronę otwierają się drzwi między pokojami? łazienkowe - zapewne na pokój
A może na ten czas, dopóki nie wykończycie góry, zrezygnujecie z przejścia z sypialni do łazienki (czyli po prostu zastawicie te drzwi łóżkiem i nie będziecie używać)? bo, o ile dobrze pamiętam, macie tam w łazience jeszcze jedne drzwi (?)
okno jest na standardowej wysokości
parapetu jeszcze nie ma
pomysl na drzwi z sypialni do łazienki powstał jak byłam w ciąży i bardzo ciążyło mi bieganie do niej:)
więc muszą być odblokowane na czas ciąży, a potem w sumie można je zastawić - no masz rację o tym nie pomyślałam i spokojnie wtedy łóżeczko dla starszej się zmieści
Maciejka - to też świetny pomysł tylko to by było bardzo przy oknie, ale do przemyślenia