Dziś tak sobie rozmawiamy z córkami przy rybach, których surowych Tonia nie dotknie. I jak Ty Tosiu, będziesz w swoim domu wigilię szykować? Nie będę! będę Was odwiedzać!
A u nas dobrze, w sam raz, choć i tak zrobiłam więcej niż planowałam, to znika wszystko metodycznie. Cóż, że na papierowych talerzykach i przy stole jak 1/6 naszego.
Ale ja robię co rok mniej, ciasta wcale nie pieke , żadnych deserów nie robię, żadnych ryb w galarecie itp ,potraw było 10 i tak kapusty i barszczu po ok 1.5 litra , grzybów ok 1 litr
U nas tez bylo fantastycznie, choc bez gości bo goście sie pochorowali. Dzieci byly zawiedzione ale dzis Dziadek przyjechał czyli mój Tata, wiec usatysfakcjonowane to nic ze kolacja wigilijna byla troche zmasakrowana bo Franu oczywiście zalał obrus barszczem i sokami a Hiacka wpadla w histerie nie wiedzieć czemu - ale później bylo juz tylko lepiej. Potem mąż z dziewczynami na Pasterkę poszedl a ja z maluchami w domu. Jest dobrze
U nas było pięknie i głośno - 18 osób . Dzieciaki były tak zajęte zabawą, że nawet nie zauważyły, że prezenty się pojawiły pod choinką . I...pierwszy raz od kąt wyszłam za mąż miałam możliwość pójść na pasterkę Niedaleko jest pasterka na polanie pod gołym niebem- było pięknie. Dzieciaki wlazły do szopki i siedziały w sianie całą pasterkę, ale chyba nikomu nie przeszkadzały, raczej robiły dodatkową atrakcję.
My zaraz w stronę @Bridget do Rodziców jedziemy (jak nie my... he he). Na kazdej Mszy sw. dziękuję za zdrowie. Sama wigilia kameralna, Dziadki. Jedzenia w sam raz / mala górka na tydz.? Aaa kochani Sasiedzi ciast blaszke podrzucili
Wigilię mieliśmy u rodziców.Moja mama przygotowała.Przyszedl Mikołaj rozdał prezenty.Dzieci zadowolone. Odśpiewały kolendy które znają.Nasza babcia 92letnia bardzo się wzruszyła..
U mnie też się nie zmarnowało. W zamrażarce czeka na dzień, kiedy nie będzie mi się chciało obiadu robić. Wtedy wyjadą łazanki z kapustą albo kapusta z grochem i sobie mile powspominamy wigilię
Mam podobny problem, tylko u nas tylko ja jem. Ani mąż, ani żadne z dzieci nie gustują. A dla mnie to jest smak dzieciństwa. Moja babcia kochana gotowała kapustę z grochem. Na Wigilię była z postem, a normalnie ze skraweczkami z boczku. I kartofelki tłuczone do tego. Mniam...
U nas wszyscy jedzą groch z kapustą,dzisiaj na obiad zjedliśmy resztki z Wigilii. Z wszystkich świątecznych przysmaków został tylko kawałek orzechowca. Na zakupy musiałam jechać,bo tort urodzinowy na sobotę muszę upiec córce i dziwnie się czułam w prawie pustym markecie z pełnym wielkim koszykiem żarcia... Na mięsie i kiełbasach nikogo-normalnie tam jest kolejka na pół godziny stania co najmniej.
Zosia od wczoraj jęczy, kiedy robimy sylwesterki... Tylko jak jej wyjaśnić że nie zostały prawie zadne ciasta i bajaderek na sylwestra nie będzie? Pierwszy rok od...pięciu conajmniej...
Zosia od wczoraj jęczy, kiedy robimy sylwesterki... Tylko jak jej wyjaśnić że nie zostały prawie zadne ciasta i bajaderek na sylwestra nie będzie? Pierwszy rok od...pięciu conajmniej...
Komentarz
I jak Ty Tosiu, będziesz w swoim domu wigilię szykować? Nie będę! będę Was odwiedzać!
Tak, tak, zwlaszcza jak po drodze są imieniny i urodziny domowników, jak u nas. Oddychamy z ulgą 7 stycznia.
a w tym roku się przyciągnie dodatkowo, bo 7 w niedzielę
Moj 2 latek wstał z ospą. A uciekałam ostatnio z przychodni żeby na Święta nie złapał... goście nie przyjeżdzają, zostajemy tylko z Rodzicami. Ech.
Wesolych Świat!
Wróciłam z pracy o 18tej.Pyszne wszystko zrobił❤❤❤
Cóż, że na papierowych talerzykach i przy stole jak 1/6 naszego.
I...pierwszy raz od kąt wyszłam za mąż miałam możliwość pójść na pasterkę
Niedaleko jest pasterka na polanie pod gołym niebem- było pięknie. Dzieciaki wlazły do szopki i siedziały w sianie całą pasterkę, ale chyba nikomu nie przeszkadzały, raczej robiły dodatkową atrakcję.
Mimo, ze zrobiliśmy tylko 2 salatki, jaja i galaretki, to mamy duzo jedzenia.
Ale swietowania czas jeszcze jest!!!
To są moje najlepsze Święta!
Sama wigilia kameralna, Dziadki. Jedzenia w sam raz / mala górka na tydz.?
Aaa kochani Sasiedzi ciast blaszke podrzucili
Z wszystkich świątecznych przysmaków został tylko kawałek orzechowca.
Na zakupy musiałam jechać,bo tort urodzinowy na sobotę muszę upiec córce i dziwnie się czułam w prawie pustym markecie z pełnym wielkim koszykiem żarcia...
Na mięsie i kiełbasach nikogo-normalnie tam jest kolejka na pół godziny stania co najmniej.