Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czemu ludzie zostają nauczycielami?

123457

Komentarz

  • kociara powiedział(a):
    Hamal powiedział(a):
    Przestań wylewać swoje żale. Taka jest cecha tego zawodu.
    Przede wszystkim nauczyciel dobrze wie którzy rodzice dzieci w klasie to patologia bo to od razu widać albo po dziecku albo po rodzicach. I od jego reakcji może zależeć zdrowie i życie tego dziecka. Problemem jest to, że wielu (żeby nie powiedzieć większość) nauczycieli przymyka no to oko dla "świętego spokoju". Jeśli w TV mówią że dziecko było maltretowane a nauczyciel twierdzi że nie zgłaszał bo nic nie wiedział to od razu wiedzcie że kłamie.
    Guano prawda.
    To jest kwestia zawodu nauczyciela w Polsce. Nigdzie indziej tak nie ma. 
    Masa sprzecznych i wzajemnej wykluczających się przepisów.
    Pełnoletni uczeń,który może w świetle prawa zawrzeć związek małżeński,urodzić dziecko, lic alkohol i mieć prawo jazdy - przez szkołę musi być traktowany jak niepełnoletni i do tego niepełnosprawny umysłowo.
    Za niego też odpowiada nauczyciel.
    Jak uczeń chce uciec ze szkoły i to zrobi,a w tym czasie coś mu się stanie-wine za to ponosi nauczyciel. Ale może sam się zwolnić z lekcji,usprawiedliwić nieobecności.
    Ale na przerwie trzeba go pilnować.
    I odpowiada karnie jak sobie coś to "dziecko" zrobi.
    Jak sobie kark skręci upadając (bez niczyjej winy) na schodach -jw Winę ponosi nauczyciel i on odpowiada i dyrektor. Bo nie zapewnił bezpiecznych i higienicznych  warunków pobytu w szkole

    Co za bzdury. W szkole gdzie uczyła moja mama chłopak złapał się obręczy kosza do koszykówki, słup był skorodowany, złamał się i deska uderzyła chłopaka w głowę tak że zmarł. Nauczyciela dyżurującego przesłuchano czy był na dyżurze, gdzie był, jak zareagował, po jakim czasie wezwał pogotowie. I tyle. Dyrektora na okoliczność skorodowanego słupa na świadka i jakoś się po kościach rozeszło. Nie ma co dramatyzować z tą odpowiedzialnością. 
  • UczYŁA ...słowo klucz.
    Zachęcam do zapoznania się z tematem ,jak to wygląda AKTUALNIE
    Podziękowali 1Ewasz
  • Napiszę parę spostrzeżeń bo po studiach przez 6 lat pracowałem w rożnych szkołach państwowych i prywatnych więc jakiś ogląd mam.
    - zawód nauczyciela jest niedofinansowany podobnie jak 80% budżetówki, zarobki nie są tajemnicą i każdy kto zatrudnia się wie ile będzie zarabiał. Większość nauczycieli sobie dorabia i bardzo dobrze, chcesz mieć więcej to więcej pracuj. 
    - dużą zaletą jest stabilność zatrudnienia i prawa wynikające z karty nauczyciela (urlop dla podratowania zdrowia, itp. 
    - co do czasu pracy, to owszem, część pracy nauczyciel zabiera do domu ale biorąc pod uwagę etat to mniej więcej się równoważy, zwłaszcza, że w innych zawodach też nieraz trzeba odrobić swoje w domu. 
    - nauczyciele mają mnóstwo zadań poza lekcjami i papierkowej roboty jednak papierów jest mnóstwo w każdej dziedzinie i nie jest to nic wyjątkowego. 
    - nauczyciel nauczycielowi nierówny - zupełnie inne jest obłożenie pracą i odpowiedzialności nauczyciela plastyki, muzyki i WF a inna polonisty, anglisty i matematyka. Każdy z tych nauczycieli za coś odpowiada ( np. plastyk ma sporo pracy przy uroczystościach, ale na samych zajęciach może mieć wywalone).  
  • kociara powiedział(a):
    UczYŁA ...słowo klucz.
    Zachęcam do zapoznania się z tematem ,jak to wygląda AKTUALNIE
    Aktualnie wiem jak jest od strony organów ścigania i też nie ma tragedii
  • Modnightwalker powiedział(a):
    kociara powiedział(a):
    UczYŁA ...słowo klucz.
    Zachęcam do zapoznania się z tematem ,jak to wygląda AKTUALNIE
    Aktualnie wiem jak jest od strony organów ścigania i też nie ma tragedii
    Tja. To poszukaj, poszperaj.
    Dowiedz się, co robią kuratoria -wizytatorzy. Organa a gania odpuszczają ale nie kuratoria
  • Jako rodzica też dotykają mnie te względy bezpieczeństwa. Niby oficjalnie chodzi o dzieci, ale nauczyciele wprost mówią, że chodzi o ich bezpieczeństwo, bo nie chcą kłopotów. Szkoda, że jako rodzic nie mogę napisać żadnego oświadczenia typu, że jak moje dziecko sobie wybije zęby, czy złamie rękę, to nie będę miała pretensji do szkoły.
  • Właśnie sobie poczytałem wątek... ilu tu znawców, zwłaszcza takich, co ze szkolnictwem mają tyle wspólnego, że posyłają tam tylko dzieci...

    Widzę, że to bardzo ciężka praca, uważam, że nauczyciele powinni zarabiać 2 razy tyle i powinien być to zawód elitarny, jak kiedyś. 

    Jestem bardzo wdzięczna wszystkim nauczycielom z powołania bardzo angażującym się w swoją pracę.
    Natomiast wstyd mi za roszczeniowych rodziców, burzących się o każdą bzdurę.
  • Mogę napisać, dlaczego ja NIE zostałam nauczycielem. Studiowałam filologię obcą i jako jedna z nielicznych na roku, zrobiłam również kurs pedagogiczny. Do praktyk nauczycielskich podeszłam najpierw w liceum, z którym uczelnia miała umowę, ale uciekłam po obowiązkowych lekcjach pokazowych. Młodzież była nieznośna. Załatwiłam sobie praktyki w elitarnej szkole, i tu już młodzież była bardziej chetna do współpracy.
    W jednym tygodniu moja opiekunka się rozchorowała  i nieoczekiwanie przekazała mi prowadzenie wszystkich jej lekcji. To było bardzo trudne doświadczenie. Po pierwsze, dzieciaki byly znudzone niemieckim, nauka to był przymus. Widziałam ten brak zainteresowania, polowa mnie nie słuchała. Na wielu lekcjach powtarzałam ten sam materiał. Ponadto byłam ciągle na ich widoku, narażona na oceny. Mimo, że wtedy wyglądałam super, byłam wysportowana, to czułam się niekomfortowo, pamiętając podśmiechujki i sprośne kawały chłopaków że szkoły, w której ja sie uczyłam.
    Wiedziałam, że nie chce takiej pracy, takiego wysiłku i poczucia bezsensu.
    Zatrudniłam się w finansach i sobie chwalę do dziś.

    Dodam, że lubię uczyć. Przez kilka lat uczyłam języków na prywatnych korepetycjach, po pracy. Ale tylko dorosłych, wiedzących czego chcą i za co płacą.
    Podziękowali 1Elf77
  • Mam też radę do wszystkich zazdrośników, że niby tyle wolnego, zwłaszcza, do tych z wykształceniem technicznym. W technikach specjaliści od informatyki, automatyki elektroniki i tym podobnych, są bardzo poszukiwani. Naprawdę brakuje tych specjalistów.  Przyjmą tam ich z otwartymi rękami, nawet jeśli nie mają uprawnień pedagogicznych. To szybko się da nadrobić. Kto chętnie porzuci etat za pięciocyfrowa kwotę? Wakacje, darmowe wycieczki i długie weekendy czekają. 

    Podziękowali 2beatak Elf77
  • siostraKasik powiedział(a):
    Mam też radę do wszystkich zazdrośników, że niby tyle wolnego, zwłaszcza, do tych z wykształceniem technicznym. W technikach specjaliści od informatyki, automatyki elektroniki i tym podobnych, są bardzo poszukiwani. Naprawdę brakuje tych specjalistów.  Przyjmą tam ich z otwartymi rękami, nawet jeśli nie mają uprawnień pedagogicznych. To szybko się da nadrobić. Kto chętnie porzuci etat za pięciocyfrowa kwotę? Wakacje, darmowe wycieczki i długie weekendy czekają. 

    Wydaje mi się, że większość ludzi hejtujących nauczycieli projektuje na nich swoje niezadowolenie i żale ze swojego okresu edukacji. Sam pochdzę z rodziny nauczycielskiej i jak już wspominałem byłem 6 lat nauczycielem. I muszę przyznać, że poza ogromem bardzo dobrych pedagogów jest jakieś tam grono egzaltowanych bufonów, paniuś, który ,,są nauczycielką i wiedzą” ( jak było w jednym ze skeczów) i zawsze mają rację. Za komuny liceum pedagogiczne było dźwignia awansu dla wielu i ci ludzie, często nie nadający się do pracy z ludźmi, uczyli tych, którzy teraz psioczą na nauczycieli. 
    Podziękowali 1Elf77
  • siostraKasik powiedział(a):
    Mam też radę do wszystkich zazdrośników, że niby tyle wolnego, zwłaszcza, do tych z wykształceniem technicznym. W technikach specjaliści od informatyki, automatyki elektroniki i tym podobnych, są bardzo poszukiwani. Naprawdę brakuje tych specjalistów.  Przyjmą tam ich z otwartymi rękami, nawet jeśli nie mają uprawnień pedagogicznych. To szybko się da nadrobić. Kto chętnie porzuci etat za pięciocyfrowa kwotę? Wakacje, darmowe wycieczki i długie weekendy czekają. 

    Wydaje mi się, że większość ludzi hejtujących nauczycieli projektuje na nich swoje niezadowolenie i żale ze swojego okresu edukacji. Sam pochdzę z rodziny nauczycielskiej i jak już wspominałem byłem 6 lat nauczycielem. I muszę przyznać, że poza ogromem bardzo dobrych pedagogów jest jakieś tam grono egzaltowanych bufonów, paniuś, który ,,są nauczycielką i wiedzą” ( jak było w jednym ze skeczów)
  • Oczywiście, w gronie nauczycielskim znajdą się partacze i bufony. Może właśnie wzrost płac i powrót elitarnosci tego zawodu spowodowałby wieksza konkurencję i eliminację tych, którzy się nie nadają do pracy z dziećmi i młodzieżą.
  • siostraKasik powiedział(a):
    Oczywiście, w gronie nauczycielskim znajdą się partacze i bufony. Może właśnie wzrost płac i powrót elitarnosci tego zawodu spowodowałby wieksza konkurencję i eliminację tych, którzy się nie nadają do pracy z dziećmi i młodzieżą.
    Albo jeszcze więcej nieudaczników by się tam pchało. Nie wiem, czy istnieje prosta recepta. 
  • Inkluzywna edukacja. Każdy ma prawo do edukacji. Każdemu się należy. Uczniowi. 
  • siostraKasik powiedział(a):
    Mam też radę do wszystkich zazdrośników, że niby tyle wolnego, zwłaszcza, do tych z wykształceniem technicznym. W technikach specjaliści od informatyki, automatyki elektroniki i tym podobnych, są bardzo poszukiwani. Naprawdę brakuje tych specjalistów.  Przyjmą tam ich z otwartymi rękami, nawet jeśli nie mają uprawnień pedagogicznych. To szybko się da nadrobić. Kto chętnie porzuci etat za pięciocyfrowa kwotę? Wakacje, darmowe wycieczki i długie weekendy czekają. 

    Oj, zazdrośnicy z jakichś powodów się nie garną. I swoim dzieciom też raczej nie życzą 
  • "Mam też radę do wszystkich zazdrośników, że niby tyle wolnego, zwłaszcza, do tych z wykształceniem technicznym."

    Są tu jacyś zazdrośnicy z wykształceniem technicznym?
  • powiem tak - jaka płaca taka płaca - konia z rzędem temu czyje dziecko będzie pięknie nauczone w szkole państwowej bez korków. JEdnostki.
  • DaddyPig powiedział(a):
    "Mam też radę do wszystkich zazdrośników, że niby tyle wolnego, zwłaszcza, do tych z wykształceniem technicznym."

    Są tu jacyś zazdrośnicy z wykształceniem technicznym?
    I z pięciocyfrowym wynagrodzeniem?
  • Prayboy powiedział(a):
    powiem tak - jaka płaca taka płaca - konia z rzędem temu czyje dziecko będzie pięknie nauczone w szkole państwowej bez korków. JEdnostki.
    Czyli Twoje musiały mieć korki?
  • DaddyPig powiedział(a):
    "Mam też radę do wszystkich zazdrośników, że niby tyle wolnego, zwłaszcza, do tych z wykształceniem technicznym."

    Są tu jacyś zazdrośnicy z wykształceniem technicznym?
    A kto wie:-) może się jacyś znajdą.
  • Zarobki pięciocyfrowe u automatyków i informatyków to nic szczególnego.
    Podziękowali 1Biznes Info
  • beatak powiedział(a):
    Prayboy powiedział(a):
    powiem tak - jaka płaca taka płaca - konia z rzędem temu czyje dziecko będzie pięknie nauczone w szkole państwowej bez korków. JEdnostki.
    Czyli Twoje musiały mieć korki?
    niestety tak
  • Ja tam się nie chce czepiać, nie mam pretensji o to jakie kto ma wykształcenie, jaki zawód czy zarobki. Niech każdy ma jak najlepiej. Nauczyciele, lekarze, informatycy... Jednak brak nauczycieli zawodów w technikach i szkołach zawodowych to jest realny problem. Syn jest w klasie technik automatyk, niestety nie mają nauczyciela zawodu, cała pierwsza klasa zmarnowana. Wynika to z przepaści zarobków nauczyciela i specjalisty w danym zawodzie.
    Podziękowali 3beatak Coralgol Berenika
  • Prayboy powiedział(a):
    powiem tak - jaka płaca taka płaca - konia z rzędem temu czyje dziecko będzie pięknie nauczone w szkole państwowej bez korków. JEdnostki.
    Z tym jaka praca taka płaca to trudno się zgodzić. Nie ma sprawiedliwości w wynagrodzeniach.
    Podziękowali 1beatak
  • dla wielu niska płąca to demotywacja. 
  • siostraKasik powiedział(a):
    Zarobki pięciocyfrowe u automatyków i informatyków to nic szczególnego.
    No tak. Jednak wydaje mi się że tacy to już na żonę/dzieci(dużo) chęci nie mają  :)
  • Prayboy powiedział(a):
    dla wielu niska płąca to demotywacja. 
    I dlatego nie chcą przychodzić nowi. I bardzo dobrze. Może to w końcu komuś da do myślenia . Emeryci też nie są wieczni 
  • Biznes Info powiedział(a):
    siostraKasik powiedział(a):
    Zarobki pięciocyfrowe u automatyków i informatyków to nic szczególnego.
    No tak. Jednak wydaje mi się że tacy to już na żonę/dzieci(dużo) chęci nie mają  :)
    Dlaczego?
  • edytowano kwiecień 2023
    Tego nie wiem, nie analizowałem. A może tylko taką szczególną próbke ludzi mogę obserwować?
    Edit: podobni do @ayem
  • edytowano kwiecień 2023
    Skupiamy się na nauczycielach i bardzo słusznie, ale moim zdaniem to jest jedynie część szerszego problemu - niszczenia inteligencji. Podobny problem jest np. z pracownikami naukowymi, pracownikami administracyjnymi uczelni wyższych, pracownikami domów kultury, bibliotek, a w szerszym kontekście np. z finansowaniem edukacji i kultury w ogóle.
    Podziękowali 2beatak Biznes Info
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.