A moi panowie właśnie po choinkę wyszli. Tez ogarniam. Nie poszli dziś wszyscy do placówek bo nie chciało mi się ich wieźć ide zaraz prasować pościel da gości i obrus na Wigilie. Góra do odkurzenia tylko. Na dole tez plus mycie podłogi a kuchnia to wiadomo ze w niedziele po gotowaniu się ogarnie.
No właśnie nie wystarcza dwa bochenki... śniadania pod teściów śląskich bardziej robię- zawsze jest pieczywo.
O jarzynowa! A zastanawiałam się jaką sałatkę zrobić..
Wy też stoicie przy piekarniku jak coś pieczęcie? Nie mogę nogi odstawić, bo J.juz kręci i otwiera... Żadne krzyki, lanie, grozby nie pomagają. On tylko czeka... I nie chodzi o to, że zrobiłby sobie krzywdę. A kicham na jego krzywdę. Obiadokolacja mi nie wyjdzie
Ja bym mogła mieć na suficie i by nic nie dało. Ech. Zazdroszczę że dajecie radę zrobić cokolwiek. Ja mam plan dziś ułożyć cała górę prania. I tyle będzie z moim przygotowań do świąt
No coz ja mam.tylko upieczone tydzien temu blaty piernika staropolskiego ktore mialam prxelozyc w nd i nie zdążyłam. Zmarnowalam calt tydzień na lezenie spanie jeczenie. A jutro nie nadgodnie bo dalej nie mam sil. ;/ trudno
U mnie zwyżka cały czas. Tzn. Krzyczę ale nie klne :-) mam pierniczki(nie do końca polukrowane), makowca, sernik z efektownym pęknięciem przez cały srodek(mam to w nosie), 3 miski ryby po grecku i jabłka z cebula bo Matiasy się n ie zmieściły, :-) i zapas obiadów dla chłopaków gdzieś tak na tydzień.. Została zupa grzybowa na niedzielę... Jutro roraty sprzątanie i odpalanie suszarki... Miała mieć dziś debiut ale okazało się że gniazdko bez uziemienia i trza było zmienić... A wieczorem mam nadzieję Eucharystia
Komentarz
ide zaraz prasować pościel da gości i obrus na Wigilie.
Góra do odkurzenia tylko. Na dole tez plus mycie podłogi a kuchnia to wiadomo ze w niedziele po gotowaniu się ogarnie.
No właśnie nie wystarcza dwa bochenki... śniadania pod teściów śląskich bardziej robię- zawsze jest pieczywo.
O jarzynowa! A zastanawiałam się jaką sałatkę zrobić..
Położyłam dzieci spać. Zanim sama zasnę na stojąco idę coś zrobić, bo wstyd mi jak Was czytam, że ja tak w tyle :P
20.22. Chłop mój wyszedł z domu o 7 i nadal go nie ma. Blech. Gocha zaczyna swoje wieczorne pierdzenie, olać robotę.
Kto ma przepis na.. uwaga... Rybę po piracku. Chlop mówił,.że jadł i że dobra, tylko ja nie mam pojęcia jak i z czym?
Kontynuuje tradycje rodzinna -jako nielubiąca śledzi robie je dla innych