The making of home, J. Flanders. Kiedys wlasnie po dłuższej przerwie w używaniu angielskiego wzięłam ta ksiazke i dobrze wspominam. Słownictwo takie średnio- trudne, da rade czytac, książka bardzo ciekawa.
Zapach Boga Konrad Krajewski (dobra do rozmyślań nad swoim postępowaniem i nawróceniem, trafne myśli)
Kobieta w Watykanie Magdalena Wolińska-Riedi (Ciekawe, wartko pisane z poczuciem humoru, a nie pompatyczne, a pisane tak, ze się w wyobraźni spaceruje z autorką po Watykanie od srodka jako, ze tam mieszkala)
"Serce pełne Boga"- świadectwo człowieka porzuconego przez ojca, wychowywanego przez gangstera, który po latach został księdzem.
"Żyje się tylko raz"- historia Grzegorza Polakiewicza, który mimo swojej niepełnosprawności dwa razy dwa razy odbył pielgrzymkę do Santiago de Compostela.
@Agnieszka88 @Hania a możecie podać przykład tego, co tam piszą? coś co do Was przemówiło albo coś takiego co szczególnie zapamiętałyście, co było nowe... cokolwiek, poproszę
Czytam tę Jerozolimę. Ale za herezje o rodzeństwie Jezusa ( i nie tylko to ) powinien tryknąć baranka z rozbiegu
Co tam Montefiore (on w ogóle katolik?), jak jezuita James Martin te same herezje głosi. I że Józef musiał utrzymać rodzinę wielodzietną, bo przecież czterech braci plus jeszcze jakieś siostry Jezusa... W przepisach na końcu książki można doczytać o znaczeniu słowa "brat" w tamtej kulturze, ale to w przepisach. Wymowa treści jest dość jednoznaczna.
Czytam tę Jerozolimę. Ale za herezje o rodzeństwie Jezusa ( i nie tylko to ) powinien tryknąć baranka z rozbiegu
Co tam Montefiore (on w ogóle katolik?), jak jezuita James Martin te same herezje głosi. I że Józef musiał utrzymać rodzinę wielodzietną, bo przecież czterech braci plus jeszcze jakieś siostry Jezusa... W przepisach na końcu książki można doczytać o znaczeniu słowa "brat" w tamtej kulturze, ale to w przepisach. Wymowa treści jest dość jednoznaczna.
To epidemia jakaś?
Ciężko się przez to czyta, jaka szkoda. Czaiłam się trochę na tę książkę długo i teraz klops.
Zwłaszcza, że kilka zdań było zachęcających. A tu taka kicha .
Też mi to b. utrudnia odbiór. Z tym, że nie ruszałoby mnie tak gdyby jakiś protestant pisał, dlatego pytam o wyznanie autora Jerozolimy. Niestety coraz częściej natykam się na światłych, często prominentnych kapłanów, ostatnio szczególnie jakoś jezuitów (których skądinąd bardzo cenię) podważających dogmaty wiary. I to bardzo boli.
PS. Widzę, że w poprzednim wpisie słownik mi się wymądrzał. Oczywiście tylko w PRZYPISACH (znowu mi słownik zmienia, wrrr) James Martin wspomina o wielorakim znaczeniu słowa aldefos (brat).
O innych argumentach, choćby o tym, że dwu z owych "czterech braci" jest zidentyfikowanych jako synowie Marii żony Kleofasa, siostry (też nie rodzonej) Maryi, nawet się nie zająknął o ile pamiętam.
Chyba piszecie o "Jezusie", bo taki jest tytuł tej książki. Mnie też trochę zdziwił ten fragment o braciach i siostracj, ale to nie zmienia mojego ogólnego wrażenia, że to książka warta przeczytania. Zresztą tam było kilka hipotez, jak rozumieć tych braci i siostry.
Nie @Małgorzata, jeśli piszesz o JM, to on się orientuje doskonale. W przypisach podaje więcej informacji, ale w treści jakby nigdy nic lansuje tezę o rodzonych braciach i siostrach. O odpowiedzialności za ich utrzymanie itp.
@Monika73, piszemy o dwu książkach i autorach na raz.
Ja teraz chcę zdobyć "Moje życie ze świętymi" Jamesa Martina. Chytal ktoś? A po "Jezusie" pragnienie powrotu do Ziemi Świętej nie daje mi spokoju, pomimo tych braci i sióstr
Komentarz
Konrad Krajewski
(dobra do rozmyślań nad swoim postępowaniem i nawróceniem, trafne myśli)
Kobieta w Watykanie
Magdalena Wolińska-Riedi
(Ciekawe, wartko pisane z poczuciem humoru, a nie pompatyczne, a pisane tak, ze się w wyobraźni spaceruje z autorką po Watykanie od srodka jako, ze tam mieszkala)
ładny język, zacięcie polityczne
@Hania
a możecie podać przykład tego, co tam piszą? coś co do Was przemówiło albo coś takiego co szczególnie zapamiętałyście, co było nowe... cokolwiek, poproszę
I ciągle nowe tytuły dopisuję.